Forum Mikromodelarzy

Bushi

Staghound Mk. I - wczesny. Producent RPM, nr. kat. 72309. Skala 1/72.

O samym modelu - w miarę dobrze się skleja choć konieczne jest użycie sporej ilości szpachli i pilniczków.
Mogę go polecić mimo, że wykonanie zajęło mi sporo czasu i wymagało dużego nakładu pracy.
Włoska wersja różniła się od produkcji wojennej dlatego przy pracy nad modelem wzorowałem się na kilku zdjęciach m.in.:

Korzystałem także z danych z archiwum włoskiego ministerstwa spraw wewnętrznych.
Jak również z informacji znalezionych na włoskich forach poświęconych historii tamtejszej policji.
Przyjąłem wariant modelu zbliżony do wczesnych wersji pojazdu, poddanych jedynie drobnym modyfikacjom.
Część elementów dorobiłem samodzielnie, trochę rzeczy wyrzuciłem a jeszcze inne przerobiłem.
Malowanie - Policja Włoska, lata pięćdziesiąte, wzorowane na różnych fotografiach.

Oto zdjęcia modelu:

Sławek

Model rzeczywiście ciekawy, ale ten kolor trochę mnie "dziwi", a na zdjęciach jest jeszcze strasznie "połysk".

valpurgius

One były czerwone? Ja pierdaczę Very Happy

A swoją drogą- widać, że malowałeś połyskiem, farba sprawia wrażenie dość grubo położonej, szczególnie przy wieży i na zbiornikach. Ale OK- malowanie pędzlem błyszczącą nie jest łatwe. Wydaję się jednak trochę jednolite Smile

Bushi

To samo było na innym forum, piszę więc:

Zdjęcia są bez lampy (tylko światło słoneczne), trochę rozjaśniłem fotki lub dobrałem większy balans bieli w aparacie.
Bez tego nie było by widać drobnych szczegółów. W gruncie rzeczy ten model jest trochę ciemniejszy.

Samochód błyszczy się bo te pojazdy były w rzeczywistości malowane błyszczącym lakierem.
Ten na pierwszej fotce przestał 40 lat w magazynie (popatrzcie na warstwę kurzu), dopiero w 2002 roku go odrestaurowano.
W latach swojej świetności te samochody były dobrze konserwowane, często malowane.
Nie jeździły po poligonach jak czołgi, tylko po miejskich drogach. Często brały udział w defiladach, więc musiano o nie dbać:

Mój model ma przedstawiać wymuskany, zadbany, często malowany samochodzik a nie "pokraka" z pierwszej linii błotnistego frontu.
Tak więc żadnego brudu, obić i innych śladów mocnej eksploatacji.

P.S
Nie ma grubo nałożonej farby. To złudzenie optyczne wywołane błyszczącą nieregularną powierzchnią modelu.
Jak się dobrze przyjżycie to widać nawet na wieży odbicie żaluzji z mojego okna Smile

.

valpurgius

Połysk na wieży owszem, lustrzany. Fajnie, ale chyba nie podejmowałbym się osobiście malowania go na czerwono Smile

jacekolo

A mnie osobiście jakoś ta kolorystyka nie przekonuje.

Sławek

Zgadzam się z poprzednikiem. Nic nie mam do wykonania, ale w kolorystyce jestem raczej konserwatywny Smile

.

Bushi

Tak model wygląda na podstawce z własnoręcznie zrobionym brukiem.

Co do koloru to pojazdy różnych rodzajów włoskiej policji były malowane na różne odcienie czerwieni - kilka przykładów:

Dino61

No, a ja tam w żadnej "konserwie", ani inne"ugi-bugi" nie siedzę i me oczęta widzą na powyższych obrazkach co makaroniarze lubowali się we wściekłym czerwonym. Ot co. Bushi ten Fiacior też jest fajny, taka "żaba" jedna. Fajnie by się komponował z tym Staghound-em na dioramie, szkoda tylko że takiego cudaka nikt nie produkuje (chyba ?!).