Forum Mikromodelarzy

spit5

Fajne te Twoje papierzaki, aż kusi żeby spróbować.

janusz

Pewien znajomy ksiądz powiadał, że najlepszym sposobem na pokusę jest szybko jej ulec. Zachęcam gorąco. Będzie nas więcej kartonowców.
tymczasem są pewne postępy
[link widoczny dla zalogowanych]
Te białe paski łączące zostały wycięte po zamontowaniu drugiego rzędu kół
[link widoczny dla zalogowanych]
jest też "ryjek"
[link widoczny dla zalogowanych]
i powoli uzupełnia się zadek
[link widoczny dla zalogowanych]
Pozdrawiam

spit5

Normalnie to twardy jestem, ale nie mówię nie, może ulegnę. Na razie podziwiam dalej.
Jeśli można to opisz łopatologicznie jak wykonujesz elementy modelu, jakich narzędzi używasz.

janusz

Ok, przy następnym modelu postaram się opisywać po kolei wykonanie elementów.
Tymczasem jest lekki postęp.
gąski
[link widoczny dla zalogowanych]
oraz tyły
[link widoczny dla zalogowanych]
Pozdrawiam

walbe

Ale to małe! I piękne Very Happy

janusz

Dzięki.
Zwinąłem lufę:
[link widoczny dla zalogowanych]
oraz reflektor:
[link widoczny dla zalogowanych]
Dopiero na zdjęciu widać że mi się trochę rozjechał. Na żywo nie zauważyłem.
Poprawiłem trochę retusz całości.

janusz

I tak prace dobiegły końca.
Galeria:
[link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Pozdrawiam

janusz

Witam . Jak obiecałem, przy kolejnym modelu postaram się pokazać nie tylko czym się bawię, ale i jak to robię.
Następnym z serii Jaegersów będzie dośc spory łowca, bunkier na gąsienicach, czyli Jagdtiger. Podobnie jak poprzedni pochodzi z rosyjskiej serii Bumażnyje tanki opracowanej w skali 1:50.
Model przeskalowany podczas wydruku do 1:72. do wyboru były dwie wersje modelu, szara i w kamuflażu. Jak widać wybrałem kolorową
[link widoczny dla zalogowanych]

Teraz o narzędziach. Do wycinania nic nadzwyczajnego. Sprawdzone w bojach nożyczki, skalpel AK3 i linijki. I mata oczywiście
[link widoczny dla zalogowanych]

Efekt spotkania narzędzi z papierem.
[link widoczny dla zalogowanych]
Zakładki do klejenia wyciąłem z lekkim naddatkiem. W sumie i tak znikną pod spodem.

* Relacja zawierała lokowanie produktu

janusz

Jeszcze trochę z dzisiejszego wieczoru.
Następny etap to ukształtowanie wanny kadłuba.
Przydadzą się linijka i jakiś stępiony rysik do wyznaczenia linii gięcia. Kiedyś używałem wypisanego długopisu, ale ten zdarzało się, że nie był tak do końca wypisany. ten, który teraz mam jest bezpieczny:
[link widoczny dla zalogowanych]

Zaznaczam na odwrocie linie gięcia i natłaczam je. Dzięki temu krawędź ukształtowanego kartonu będzie równa. Zwykle robię to po stronie niemalowanej, żeby nie zedrzeć druku.
[link widoczny dla zalogowanych]
Teraz tylko przy pomocy linijki lub dwóch trzeba element ukształtować odpowiednio:
[link widoczny dla zalogowanych]
przy mniejszych elementach przydaje się pęseta:
[link widoczny dla zalogowanych]

Voila! element gotowy:
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
CDN.

talex0

Witaj janusz Smile

Bardzo fajnie, że prowadzisz relację pokazując w zasadzie podstawowe techniki przy pracach w kartonie. Niby rzeczy oczywiste, ale pod względem dydaktycznym nieocenione. Teraz pozostaje tylko napuścić dzieciaki (i nie tylko - ja zapewne też się coś nauczę) , żeby obserwowały i uczyły się od Ciebie.
Nie każdemu tak się chce i chwała Ci za to Padam

Pozdrawiam i czekam na więcej.
Tomek Cool

tender

Siedzim cicho ale paczym Cool

janusz

Dzięki Asanom za dobre słowo.

W podobny sposób została ukształtowana górna część kadłuba:
[link widoczny dla zalogowanych]

Teraz etap, który zawsze jest dla mnie trudny. Dobór koloru do retuszu krawędzi. Nie mogę przygotować jakiejś jednej uniwersalnej farby. Wydruk poszczególnych modeli jednak trochę się od siebie różni, choćby oryginał był malowany tak samo. Do każdego modelu trzeba więc przygotować farbę na nowo.
Wszędzie na świecie tną koszty, więc i u mnie. Do retuszu używam więc farb plakatowych z najprostszego zestawu zawierającego 6 kolorów. Mieszam je do uzyskania odpowiedniego odcienia, mniej lub bardziej zbliżonego do tego który jest potrzebny. jak wiadomo " mężczyźni inaczej widzą kolory" więc efekt bywa różny.
Potem nakładam farbę cienkim pędzelkiem lub wykałaczką
[link widoczny dla zalogowanych]

Czynność dość czasożerna, ale konieczna. Nie widać białych linii w miejscu sklejenia.

lothar79

Podglądam

Ciekawa relacja.

spit5

Dziękuję, o to mi chodziło. Prosto opisane i wytłumaczone. Z uwagą obserwuję. Smile

janusz

Studiowałem długo instrukcję:
[link widoczny dla zalogowanych]

W tym modelu nie wszystko jasno wynika z rysunku montażowego, a właściwie zdjęcia gotowego modelu z dopisanymi numerami części. Pozostają więc fotki z sieci, a częściowo trzeba będzie robić "na czuja" licząc na to, że spasuje...

Wybór klejów jest dość spory:
[link widoczny dla zalogowanych]

Zwykle do kartonów używam różnych kombinacji.Lubię BCG, ale z uwagi na to że model drukowałem sam na domowej drukarce obawiałem się o wpływ wody zawartej w kleju na kolorystykę modelu. Butapren sam w sobie dobry, ale ten zapach dyskwalifikuje go przy dzieciach w domu. Jeśli muszę go użyć ( np. do podklejania większych powierzchni - nie powoduje marszczenia kartonu) trzeba udać się na gościnne występy do garażu do czasu zaniku zapachu. Tym razem wybrałem klej "magiczny" z gatunku wikolowatych. Niewielka ilość nakładam zazwyczaj wykałaczką.

Efekty zastosowania opisanej techniki:
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Pozdrawiam