Forum Forum Mikromodelarzy Strona Główna Forum Mikromodelarzy

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

Yokosuka E14Y Glen [Fujimi 1:72]

 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Mikromodelarzy Strona Główna -> Wojskowe - Military
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
łsobota
Moderator
Moderator



Dołączył: 16 Paź 2007
Posty: 638
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Czechowice Dziedzice

PostWysłany: Nie 6:41, 10 Maj 2009    Temat postu: Yokosuka E14Y Glen [Fujimi 1:72]

Witam, model ten zacząłem dość dawno - był robiony na konkurs na jednym z for (a regulamin tegoż zabraniał relacji gdzie indziej). Ale konkurs dawno się skończył, a ja nie zdążyłem go skończyć, więc spokojnie mogę relacjonować jego budowę także i u nas (co zresztą obiecałem kiedyś Krzychowi).

To co będę tu prezentował to zestaw firmy Fujimi (72054) zawierający model japońskiego lekkiego wodnosamolotu rozpoznawczego Yokosuka E14Y1 Glen oraz służącą za podstawkę katapultę:

Całość w pudle prezentowała się tak:


Model będzie w zasadzie prosto z pudła, Nie licząc odrobiny dłubaniny w kokpicie i niepudełkowego malowania, które będzie przedstawiać "Glena" chorążego Nobuo Fujity z okrętu podwodnego I-25:

9 i 25 września 1942 zrzucił on cztery bomby zapalające na lasy w Oregonie. Wprawdzie naloty z powodu deszczowej pogody nie przyniosły oczekiwanych rezultatów (ich celem miało być wywołanie pożarów), ale przeszły do historii, gdyż cztery zrzucone wówczas bomby były jedynymi jakie w czasie Drugiej Wojny Światowej spadły na kontynent amerykański.
Każdego, kto chciałby poznać więcej szczegółów tej misji i w ogóle historii powstania i użycia wodnosamolotów E14Y zapraszam np. [link widoczny dla zalogowanych].

Przed właściwymi fotkami warsztatowymi jeszcze tylko kilka zdjęć oryginału:



I fotka chorążego Fujity:


I po przydługim wstępie czas na sam model.

Etap 1.
Prace nad modelem zacząłem dość nietypowo, bo od złożenia..... katapulty i kołyski (tak to się chyba nazywa):


Jedyne co zmieniłem w stosunku do wersji pudełkowej to powiercenie otworów w ramie bocznych wsporników kołyski. Jeżeli uda mi się znaleźć jakieś dobre zdjęcia japońskich katapult na okrętach podwodnych (oraz kołysek) to jeszcze spróbuję coś zwaloryzować (wiem, miało być z pudła, ale takie drobiazgi to chyba się nie liczą)

Poza tym skleiłem i przeszlifowałem skrzydło oraz pływaki (jeszcze nie szlifowane):




Etap 2.
Powoli zacząłem grzebać przy kokpicie. Jako główne tworzywo posłużyła mi taśma Tamiyi oraz arkusz polistyrenu 0,5mm + dwa drobiazgi z..... uniwersalnej ramki do okrętów w 1:700. Z powodu słabo udokumentowanego wnętrza (znalazłem "aż" trzy rysunki, z czego dwa pokazują tablice przyrządów w kabinie pilota i obserwatora) całość robiona była trochę na tzw. "czuja". Ale przede wszystkim chodziło mi o nadanie pustemu kokpitowi bardziej trójwymiarowości niż realnego wyglądu (co przy braku dokumentacji i tak jest niemożliwe). Na razie wygląda to tak:






Przed malowaniem pewnie coś tam jeszcze dołożę (dźwignie, przełączniki), a po malowaniu dojdą tablica przyrządów (kalkomania) oraz pasy (wykonane z taśmy Tamiyi).

Po wykonaniu stelaża na karabin (ten półokrąg za fotelem obserwatora) zacząłem się zastanawiać, gdzie się karabin podziewał po zamknięciu kabiny. W czasie używania był on mocowany tak:

Ale co się z nim działo jak akurat nie był potrzebny. Ze zdjęć Glenów ze schowanym karabinem ciężko coś wywnioskować i jedyne co mi świta w głowie to to, że karabin był zdejmowany i przetrzymywany gdzieś na podłodze kabiny, albo na jakiś uchwytach umocowanych do burty. Hmm, jakieś sugestie? To pytanie nadal jest aktualne.

Etap 3.
Pracy nad kokpitem ciąg dalszy. A dokładniej przyszedł czas na malowanie. Całość została pryśnięta IJN Cocpit Green Tamiyi. Następnie pędzlem podmalowałem drobiazgi używając akryli Gunze i Citadel. Na razie wygląda to tak:





Przed zamknięciem kadłuba zrobiłem jeszcze delikatnego washa na burtach i podłodze.

Etap 4.
Czas zamknąć kadłub i dokleić skrzydła. Tak jak przypuszczałem po przymiarkach na sucho trzeba będzie trochę szpachlować spód (miejsca zaznaczone na czerwono):

(ta zielona smuga, to farba która weszła w reakcję z Extra Thin'em).

Poza tym wszystko bardzo ładnie się złożyło (jak to zwykle u Fujimi bywa) i wystarczy samo przeszlifowanie linii łączenia:




Etap 5 - składanie pływaków (brak zdjęć)
Etap 6 - malowanie (brak zdjęć)
Etap 7.
Po prawie trzymiesięcznej przerwie dwa dni temu wróciłem do pracy. Od tego też etapu zaczyna się "relacja na żywo".




Jak widać model jest już pomalowany i ma nałożone hinomaru.
W następnej kolejności popracuję nad pływakami - podmaluję kratownicę łączącą je z kadłubem i dokończę pasy (na razie namalowałem tylko czarny).


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez łsobota dnia Nie 6:46, 10 Maj 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Toff
Moderator
Moderator



Dołączył: 21 Sty 2006
Posty: 1588
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Gdańsk

PostWysłany: Nie 12:01, 10 Maj 2009    Temat postu:

Obserwowałem twoje zmagania z tym mało znanym samolotem już na owym "innym" forum, więc równie chętnie będę obserwował dalsze postępy tutaj.
Co się zaś tyczy karabinu, to - tak na chłopski rozum - jeśli w podłodze znajdowało się okno, karabin umieściłbym na burcie kabiny.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dino61
Nasz Człowiek



Dołączył: 24 Paź 2008
Posty: 416
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź

PostWysłany: Pon 19:06, 18 Maj 2009    Temat postu:

Na "mój chłopski rozum" umieścił bym kulomiot we wnęce pod uchwytem na niego. Dlaczego Question Exclamation . Ponieważ można go wtedy szybko użyć "w razie czego" i nie traci się kontaktu wzrokowego z przeciwnikiem, sięgając po niego na podłogę lub burtę wzrok automatycznie wędruje za rękami. No, ale to tylko moje dywagacje, jak by co Confused Laughing Laughing .

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
łsobota
Moderator
Moderator



Dołączył: 16 Paź 2007
Posty: 638
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Czechowice Dziedzice

PostWysłany: Pon 19:41, 18 Maj 2009    Temat postu:

Z tą wnęką to nie takie proste. Jak zerkniesz na zdjęcie z karabinem w pozycji bojowej to zobaczysz, że wnęka jest skryta pod nieodsuwaną częścią oszklenia. I to właśnie sprawia największy problem, bo nie ma bata, żeby k.m. tam wlazł lufą do przodu (tzn. do tyłu do kierunku lotu). Chyba, żeby go jakoś obrócić na obrotnicy kolbą do tyłu (co na jednym ze zdjęć wydaje sie nawet prawdopodobne) i wówczas lufa skierowana byłaby do kabiny. Ale wówczas powinna być widoczna przez oszklenie, a na żadnym zdjęciu Glena ze schowanym karabinem nie można się go dopatrzeć choćby jego kawałka. Dlatego bardziej prawdopodobne wydają mi się jednak jakieś uchwyty na burcie, lub pasy na podłodze (okno w niczym nie przeszkadza, po prostu k.m. leżałby w poprzek niego). Najpewniej albo umieszczę karabin na burcie albo z niego zrezygnuję Rolling Eyes [/b]

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Witos
Nasz Człowiek



Dołączył: 18 Paź 2008
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Amersfoort

PostWysłany: Pon 20:20, 18 Maj 2009    Temat postu:

Trafiłem z ciekawości na takie zdjęcie:

Moją uwagę zwrócił duperel poniżej owiewki, za głową faceta. Może to jest ta giwera ? To by tłumaczyło dlaczego nie widać kaemu na zdjęciach.





Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Witos dnia Wto 21:20, 19 Maj 2009, w całości zmieniany 4 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
łsobota
Moderator
Moderator



Dołączył: 16 Paź 2007
Posty: 638
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Czechowice Dziedzice

PostWysłany: Pon 20:27, 18 Maj 2009    Temat postu:

Na karabin mi to nie wygląda (co nie znaczy oczywiście, że tak jest). Moim zdaniem może to być uchwyt karabinu przymocowany do obrotnicy (czy raczej prowadnicy). To co zaznaczyłem na czerwono:

Ale w każdym razie dzięki, za chęć pomocy Very Happy


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez łsobota dnia Pon 21:16, 18 Maj 2009, w całości zmieniany 7 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Witos
Nasz Człowiek



Dołączył: 18 Paź 2008
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Amersfoort

PostWysłany: Pon 20:30, 18 Maj 2009    Temat postu:

Czyli co, k-m był montowany w razie co ?

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
łsobota
Moderator
Moderator



Dołączył: 16 Paź 2007
Posty: 638
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Czechowice Dziedzice

PostWysłany: Pon 20:45, 18 Maj 2009    Temat postu:

Dokładnie. Zresztą Gleny z założenia miały działać z zaskoczenia i ukrycia. Zresztą przy osiągach tego samolotu spotkanie z jakimkolwiek przeciwnikiem w powietrzu oznaczało koniec. I ten jeden karabin niewiele tu zmieniał, bo wygląda na to, że jego pole ostrzału było bardzo ograniczone.

edit:

Witos napisał:
A [link widoczny dla zalogowanych]
Widać, że k-m jest w tył skierowany, co zdaje się potwierdzać zdjęcie.

No tak, na rysunku to się ładnie prezentuje, ale wytłumacz mi teraz, jak wydobyłbyś ten karabin z takiego położenia na zewnątrz, tak, żeby z niego strzelać (do pozycji jak na zdjęciu). Nie można zapominać, że oszklenie, pod którym na tym rysunku karabin jest schowany, jest nieruchome, a prowadnica karabinu jest mniej więcej na równo z ostatnią poprzeczką ożebrowania kabiny.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez łsobota dnia Pon 20:54, 18 Maj 2009, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Dino61
Nasz Człowiek



Dołączył: 24 Paź 2008
Posty: 416
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 1 raz
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Łódź

PostWysłany: Wto 20:50, 19 Maj 2009    Temat postu:

Panowie !!!
Po pierwsze: to pod kulomiotem me oczęta widzą coś w rodzaju "ala" przegubu kulistego.
Po drugie: sam uchwyt na km ma jakieś śrubki "regulacyjne" na dole mocujące go do prowadnicy / obrotnicy.
Po trzecie: dlaczego zakładacie, że obrotnica/prowadnica była nieruchoma, a jak była ruchoma to co wtedy ?! Da się chyba radę schować km-ik pod owiewkę. Nieprawdaż !!!
Tym bardziej , że strzelec/obserwator siedział niżej od pilota. Co widać na drugiej archiwalnej fotce zamieszczonej przez Łukasza !!!
W każdym bądź razie dyskusja robi się ciekawa Laughing .


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Witos
Nasz Człowiek



Dołączył: 18 Paź 2008
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 2 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Amersfoort

PostWysłany: Wto 21:13, 19 Maj 2009    Temat postu:

Jak się teraz przyglądam "mojej" fotce to widzę to coś co uważam za kaem, z jaśniejszą, owalną plamą i wystającym czymś. Mnie to wygląda na kolbę, z jaśniejszym magazynkiem (plamą ) i rękojeścią, wszystko odwrócone do góry nogami.
Uchwyt zaś to mała ciemniejsza kreska widoczna po lewej od jaśniejszej plamki, biegnąca od spodu owiewki ( że niby w lewym max. położeniu ) ku wnętrzu samolotu i zamocowany na jej końcu kaem.
Oczywiście to tylko interpretacja. nie wiem, czy magazynek mógł mieć jeśniejszy odcień ... może w tej pozycji dawał takie wrażenie ... kto wie.

Faktycznie, samo zamocoawnie oprócz tego, że jeździ po szynie, samo nie obraca się i ciężko byłoby odwrócić je tak, żeby k-m znalazł się pod spodem.
Co to więc za sprzęt ?


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez Witos dnia Wto 21:30, 19 Maj 2009, w całości zmieniany 2 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
łsobota
Moderator
Moderator



Dołączył: 16 Paź 2007
Posty: 638
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 7 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Czechowice Dziedzice

PostWysłany: Pią 9:29, 22 Maj 2009    Temat postu:

Przez ostatnie dwa dni spędziłem kilka godzin przeglądając publikacje i strony dotyczące Glena szukając informacji o tym nieszczęsnym k.m. i muszę się chyba poddać Crying or Very sad Przy braku jakichkolwiek pewnych kwitów, publicznie oświadczam, że karabinu maszynowego mój E14Y posiadać nie będzie Twisted Evil

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Mikromodelarzy Strona Główna -> Wojskowe - Military Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Strona 1 z 1

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

Charcoal Theme by Zarron Media
Regulamin