Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Paws
Przyjaciel Forum
Dołączył: 12 Lis 2006
Posty: 226
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pią 21:38, 09 Mar 2007 Temat postu: Spitfire MkVB Jana Zumbacha, Revell 1:72 |
|
|
Czyli "Poloniki" część pierwsza.
W następnej kolejności będą P-51MkIII Horbaczewskiego oraz P-47M Łanowskiego
Bf-109 na ukończeniu trza się za nową robotą powoli oglądać
Kilka słów o zestawie:
Jest to stosunkowo stary Revell po dokładnym obejrzeniu wyprasek i przymiarkach "na sucho" już wiem że szpachli i nerwów bedzie dużo , niestety osłona jest z jednej części i będę musiał przecinać :-/ , dość paplania-pierwsze zdjęcie:
[link widoczny dla zalogowanych]
Pozdrawiam!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
MacGregor
Moderator
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: Sob 12:02, 10 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Paws, ten zestaw nie jest taki zły pod względem ew. szpachlowania itp. Ma natomiast dwie wielkie wady merytoryczną.
1. Brak płynnego i wyprofilowanego przejścia skrzydła w kadłub od spodu samolotu
2. Średnica śmigła jest o wiele za mała (podobno ponad 2 mm - jak ktoś mierzył).
Sam sklejałem kiedyś tego Spita. Mam jeszcze 3 egz. niesklejone, bo model był tani a wydawał się niezły.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paws
Przyjaciel Forum
Dołączył: 12 Lis 2006
Posty: 226
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sob 19:52, 10 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Niestety..wiem o tym. Praktycznie nie ma idealnego spita na rynku w tej skali nawet Tamiya ma błędy.
Trudno zrobię go (jeśli chodzi o bryłę) jak "dała fabryka",śmigło pewnie też zostawię.
Pozdrawiam!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MacGregor
Moderator
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: Sob 22:11, 10 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Masz rację, żaden z dostępnych Spitfirów Mk V nie jest bez wad, choć nie wiem nic o zestawie Tamiya, po prostu nigdy go nie miałęm w rękach. Jeśli więc możesz, wylicz jego błędy.
Kiepskim modelem jest zestaw Italieri. Poprawny pod względem kształtu i wymairów jest stary model Airfixa, ale oczywiście to inna epoka. Model ma wypukłe linie podziału, nity itp, ale za to prawidłowy profil skrzydło-kadłub i poprawne śmigło. Zastanawiałem się, czy nie warto by kupić sobie starego Airfixa i "ożenić" go z Revellem.
Tak czy owak, czekam na dalszy ciąg relacji i trzymam kciuki za dalsze prace nad modelem!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paws
Przyjaciel Forum
Dołączył: 12 Lis 2006
Posty: 226
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Nie 9:34, 11 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Tamiyę dałem jako przykład że nawet "ideał modelarski" w przypadku spitfire'a nie ustrzegli się błędów. Z tego co pamiętam z materiałów z netu to zestaw Tamiyi ma błędy w usterzeniu (pokrycie), coś tam kształtcie przodu kadłuba i także tu śmigło też delikatnie odbiega od orginału. Nic nie znalazłem natomiast w sprawie przejścia "kadłub-skrzydło' w tym zestawie, jak z tym jest nie wiem..
Rzecz jasna jest to najlepszy zestaw spitfire'a w tej skali.
A wracając do mojego modelu to skupię się na "tuningu" wnętrza i upiększaniu detali aby "zrekompensować" wymienione przez Ciebie braki.
"Konkursowe" moje modele i tak nigdy nie będą-nie ta liga.
Pozdrawiam!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paws
Przyjaciel Forum
Dołączył: 12 Lis 2006
Posty: 226
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sob 12:40, 17 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Prace nad wnętrzem trwają:
Tablica zegarów po retuszu i przetarciu matalizerkiem,doklejona do podłogi, przyklejone pedały steru kierunku.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
"Burty" kadłuba:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Pozdrawiam!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paws
Przyjaciel Forum
Dołączył: 12 Lis 2006
Posty: 226
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Sob 17:34, 17 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Praktycznie skończony kokpit.
[link widoczny dla zalogowanych]
Pozdrawiam!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paws
Przyjaciel Forum
Dołączył: 12 Lis 2006
Posty: 226
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pon 8:34, 26 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
Sklejony kadłub razem ze skrzydłami (doszły blaszki do chłodnic). Niestety w moim zestawiu były dwa "fabryczne" wgłębienia formy kadłuba-jedno na przodzie kadłuba drugie na spodzie przy tuż przy centropłacie trza to będzie szpachlować. Poza tym szpachli wiele nie będzie trzeba (konieczne była m.in. przy końcówkach skrzydeł). Kabinkę rozciąłem już na trzy części, po zaszpachlowaniu i wyszlifowaniu płatowca wezmę się za "tuning" wyciętej pokrywy "drzwiczek".
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Doszły do mnie właśnie przepiękne kalki techmodu
[link widoczny dla zalogowanych]
Pozdrawiam!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Grzegorz Nowak (W)
Moderator
Dołączył: 27 Sty 2006
Posty: 473
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 5 razy Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 8:44, 26 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
kaleczki Techmodu zazwyczaj są przepiękne
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paws
Przyjaciel Forum
Dołączył: 12 Lis 2006
Posty: 226
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Pon 13:10, 26 Mar 2007 Temat postu: |
|
|
"Drzwiczki", całkowicie samodzielny wyrób-wycięty plastik +blaszki z ramki po "fototrawkach"
przed malowaniem:
[link widoczny dla zalogowanych]
po malowaniu:
[link widoczny dla zalogowanych]
Został jeszcze do zrobienia "łom" i jego mocowania
Pozdrawiam!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paws
Przyjaciel Forum
Dołączył: 12 Lis 2006
Posty: 226
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Wto 19:47, 03 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Po szpachlowaniu (szpachla revela + CA) i "szlifie" pomalowałem spód spitfirka, dałem "wascha" i zaczerniłem linie podziałowe.
[link widoczny dla zalogowanych]
Pozdrawiam!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MacGregor
Moderator
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: Śro 6:01, 04 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Mógłbyś objaśnić co to znaczy "dalem wascha"? Możliwe, że część forumowiczów nie wie o co chodzi...
Zawsze mnie zastanawiało to, czy jest sens zaczerrniania linii podziału. Przyjęło się to dość powszechnie w modelarstwie lotniczym (plastikowym), ale przecież rzeczywiste linie podziału na prawdziwym samolocie są ledwo widoczne!
Co o tym sądzicie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jacekkarolczak
Moderator
Dołączył: 03 Lut 2006
Posty: 448
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: łódź
|
Wysłany: Śro 6:07, 04 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
No niby są ledwo widoczne ale wiesz przecież że zarówno płukanki ( washe) jak i światłocień ( przecierki) są robione przesadnie bo tylko tak można je zaznaczyć. Sam się nad tym zastanawiałem ale tak się jakoś przyjęło w modelarstwie i już.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Paws
Przyjaciel Forum
Dołączył: 12 Lis 2006
Posty: 226
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Śro 8:24, 04 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Staram się zawsze bardzo, bardzo delikatnie "przecierać" linie podziałowe, co widać np. przy Tempeście natomiast w przypadku spitfire były one szczególnie na spodniej stronie dość mocno widoczne dlatego pozwoliłem sobie tym razem trochę "poszaleć".
W innych przypadkach tylko delikatnie przecieram rozpuszczonym w wodzie pigmentem.
Pozdrawiam!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karol
Nasz Człowiek
Dołączył: 06 Lip 2006
Posty: 364
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kłodzko
|
Wysłany: Śro 17:26, 04 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Czytałem kiedyś, że ktoś wpadł na pomysł aby zarzucić zaznaczanie linii w postaci wgłębień i zastąpić je tylko malowanymi..... Wynika to właśnie z faktu, że w prawdziwym samolocie takie linie są naprawdę wąskie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|