|
Forum Mikromodelarzy
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Karol
Nasz Człowiek
Dołączył: 06 Lip 2006
Posty: 364
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kłodzko
|
Wysłany: Śro 12:22, 18 Wrz 2013 Temat postu: Sopwith Camel Academy - 1/72 |
|
|
Witam,model wykonany w celu przećwiczenia technik wykonania naciągów. Sam zestaw to raczej wyrób Camelopodobny...
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Malowanie samolotu z 209 Dywizjonu kpt. Roya Browna, któremu przypisywano zestrzelenia Czerwonego Barona.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
talex0
Entuzjasta
Dołączył: 27 Lis 2007
Posty: 1094
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mielec
|
Wysłany: Pon 15:29, 23 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Cześć Karol
Całkiem fajny modelik Ci wyszedł. Oczywiście można by się czepić tego czy tamtego, ale jak sam twierdzisz, to wyrób Camelopodobny. Mimo wszystko całkiem git.
Skoro jednak próbowałeś nowych technik, to podziel się swymi spostrzeżeniami lub wnioskami, z bardziej leniwymi kolegami.
Mnie ciekawi z czego robiłeś naciągi i jak je mocowałeś Wklejałeś razem z elementami, czy wierciłeś otwory
Pozdrawiam.
Tomek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karol
Nasz Człowiek
Dołączył: 06 Lip 2006
Posty: 364
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kłodzko
|
Wysłany: Śro 11:23, 25 Wrz 2013 Temat postu: |
|
|
Cześć Tomek!
Naciągi początkowo robiłem z nitek z rajstop. Jednak pomiędzy kolejnymi etapami były dość duże przerwy i po jakimś czasie na 2-3 naciągach powstały małe "kudełki" z rozluźnionych nitek. Gdybym wszystko zabezpieczył lakierem bezbarwnym to przypuszczam,że nie byłoby problemu. Dlatego też resztę zrobiłem z naciągniętych plastikowych ramek. Nauczka na przyszłość:robić nawierty pod kątem zgodnym z kierunkiem naciągu, dokładniej planować kolejność ich rozkładania na modelu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
talex0
Entuzjasta
Dołączył: 27 Lis 2007
Posty: 1094
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mielec
|
Wysłany: Śro 11:31, 02 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
Witaj Karol
Jak widzisz, trochę czasu upłynęło od ostatniej mojej wizyty na forum. Ostatnimi czasy trochę krucho u mnie z czasem. To co udaje mi się wygospodarować późnym wieczorem przeznaczam raczej na podłubanie przy modelach niż na wędrówki po internecie. Mam nadzieję, że wkrótce będę miał trochę więcej czasu i rozpocznę jakąś relację z budowy (przecież idzie zima i z nią długie wieczory). Pamiętam o obiecanej B-17 z Revella.
Wracając do tematu, to doradzałbym Ci próbę z naciągami z żyłki wędkarskiej 0,06, 0,08. Stosuję ją od jakiegoś czasu i powiem , że jest to chyba najlepsze rozwiązanie. Unikasz wspomnianych przez Ciebie "kudełków", a zastosowane rozwiązanie, ze względu na elastyczność (rozciągliwość) żyłki wzmacnia konstrukcję modelu. Trzeba uważać na siłę naciągu, aby nie zdeformować geometrii modelu, ale przy odrobinie wprawy nie ma z tym problemu. Naciągi z żyłki są też bardziej odporne na uszkodzenie w porównaniu do plastikowych nitek. Pomalowanie lakierem nitek z rajstop powoduje, że stają się one trochę grubawe i kruche. Ja generalnie, robiąc modeliki samolotów z Wielkiej Wojny wiercę otwory i przeciągam żyłkę wklejając ją cyjanoakrylem. Czasami, gdy imitacja płótna jest trudna do odtworzenia, wklejam odciągi razem ze słupkami rozporowymi w górny płat, a wiercę otwory tylko w dolnej, mniej widocznej powierzchni.
Spróbuj.
Pozdrawiam.
Tomek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
tender
Specjalista
Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 2255
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław, już nie Hamburg
|
Wysłany: Śro 19:43, 02 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
talex0 napisał: |
(...) Czasami, gdy imitacja płótna jest trudna do odtworzenia, wklejam odciągi razem ze słupkami rozporowymi w górny płat, a wiercę otwory tylko w dolnej, mniej widocznej powierzchni. (...) |
Choć teraz robię za "kajakarza" (ale na forum podglądam wszystkich ) , to w zamierzchłej przeszłości jeszcze ubiegłego wieku zaczynałem swoją wątpliwą karierę "lepiacza" od samolotów, dwupłatowych tyż. Materiał na odciągi to inna bajka, ale sposób ich mocowania stosowałem dokładnie taki jak opisał talex0. Jeszcze jak znak rozpoznawczy na dolnym płacie wypadał pod mocowaniem odciągu to po zaszpachlowaniu i przeszmerglowaniu właściwie nic nie było widać, tak, że patencik jest godny polecenia.
Pozdrówka i paczym dalej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karol
Nasz Człowiek
Dołączył: 06 Lip 2006
Posty: 364
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kłodzko
|
Wysłany: Pią 17:35, 04 Paź 2013 Temat postu: |
|
|
tender i Tomek,dzięki za poradę;)przy kolejnym wielopłacie postaram się zadziałać z żyłką. Kiedyś już starałem się coś z tym materiałem działać ale jej zagięcie (wynikające z nawinięcia jej na szpulę) utrudniało mi prace i zniechęciło do eksperymentowania...
Co do czasu na sklejanie u mnie również z tym krucho po zmianie pracy jaka miała u mnie miejsce,mam jednak nadzieję coś niedługo znowu wrzucić na forum.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Charcoal Theme by Zarron Media
|