Forum Mikromodelarzy

Toff

Tak w ramach odpoczynku od okrętów dłubałem sobie w międzyczasie w... nosie! Razz

Ale częściej dłubałem przy Fairey'u Firefly'u Mk.I, który wreszcie nareszcie powstał - w malowaniu 1771 dywizjonu FAA z roku 1945, bazującego na pokładzie HMS Implacable, który pływał wtedy "w tę i wewtę" u wybrzeży upadającej Japonii.
Żaden szał, produkt Chematic/Gomix'u to jakiś stary ruski dramat. Tyle że w nowym pudełku. Jego jakość można określić jako bylejakość. Sytuację ratują nieco wyśmienite kalkomanie Techmodu. Kupiłem go już dość dawno (wtedy takie pojęcie jak aparat cyfrowy było mi obce Wink

), zacząłem i oczywiście po jakimś czasie zapał minął, a model powędrował do szuflady.
Jakiś czas potem wyciągnąłem go i tak etapami sobie powstawał... Smile

[link widoczny dla zalogowanych]
W takim stanie jak poniżej znowu odstał chyba ze dwa lata, po czym pomalowałem spód kadłuba <szaleństwo!!! Razz

> i...
[link widoczny dla zalogowanych]
...znowu odstawiłem na rok Razz

Ale jak już rzekłem powyżej, znudzony kartonem i okrętami wyciągnąłem model, zdmuchnąłem kurz i wziąłem się za malowanie.
[link widoczny dla zalogowanych]
Aż nadszedł wreszcie ten szczęśliwy dzień, w którym położyłem finalną warstwę lakieru i skończyłem mordęgę z tym jakże niewartym włożonego weń nakładu pracy modelem. Smile

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

I na koniec bonusik - największa bylejakość wśród części składających się na model - oszklenie... (W trakcie i po zakończeniu budowy modelu).
Jak coś takiego można w ogóle wypuścić do sprzedaży!? Razz

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Kat

A nie lepiej było by sobie oszklenie wytłoczyć samemu z jakiejś foli?

Toff

Teraz pewnie bym tak zrobił, ale jak go sklejałem, takie rzeczy było poza moim zasięgiem.

Karol

Farby Pactry??ogólnie wygląda OK;)

Toff

Od lat maluję Humbrolami i w sumie jakoś niespieszno mi do zmiany na Pactry Wink

Spód to H23 Duck Egg Blue, wierzch to H102 Matt Army Green oraz H125 Satin US Dark Green.

lodzianin

Produkt Chematic/Gomixu ( jeszcze Eastern Express , Maquette itp. ) pochodzi z form NOVOwskich z lat 80- tych , a te z kolei Rosjanie zakupili od Froga .

Jest natomiast kilka modeli Special Hobby , sporo lepszych , choć trudniejszych ( blaszka , żywice , na początku dodawana była wakuforma jako kabina ) .

Ale modelik się bardzo ładnie udał Smile

.

Toff

Piękne drzewo genealogiczne Wink

Chematic/Gomix
|
|
Novo
|
|
Frog

Ciekawe których lat sięgają jego korzenie? Jeśli Novo'wskie są z 80'tych, to Frog'owskie z 70'tych?

sturmovik

Heh, Special Hobby bierze formy od różnych firm czeskich i dodaje ciekawe detale. W przypadku Firefly wzięli od Pavli.
A Frog to chyba późne 60. ...

lodzianin

Formy Froga pochodzą z lat 60- tych , potem kupili je Rosjanie i robili różne modele jako Novo .
Część modeli Academy [ TBF- 1 Avenger , PV- 1 Ventura ] , to są Frogi przeryte z linii wypukłych na wklęsłe .

Frog w pewnym momencie zresztą współpracował z Hasegawą [ tak ! ] , czego efektem były takie cuda z wypukłymi liniami podziału i bardzo słabym wnętrzem , jak Mitsubishi G4M1 [ do dzisiaj tłuczona przez Hasegawę , bardzo słaby ogólnie Evil or Very Mad

] i trochę lepsza Kawanishi H8K2 .