Forum Mikromodelarzy

Toff

Krzychu, rośnie ci w 1:100 [link widoczny dla zalogowanych] Wink

(Trzeba ciut przewinąć w dół).
To chyba pierwszy wypuszczony na rynek przez wydawnictwo model w tej skali?

Krzychu74

Witam!
Toff, dzięki za info. Wiedziałem o tym, że R.A.F F.E.2b ma się ukazać, tylko nie wiedziałem dokładnie kiedy. Ciekawe jak prezentują się arkusze z częściami.
Bardzo mnie cieszy, że skala 1:100 w lotnictwie zaczyna być powoli zauważana.
Na [link widoczny dla zalogowanych] jest już kilka modeli w tej skali: Bf-109 E, Bf-109 E4, Spitfire Mk I, więc powoli coś się dzieje.
Pozostaje tylko mieć nadzieję, że z czasem przybędzie miłośników lotnictwa w "setce". Czas pokaże. Smile

Pozdrawiam.

sturmovik

Ujjj, śliczny...

Kat

Chyba cenę obniżyli, coś mi się kojarzy że wcześniej kosztował 8 zł, a teraz 4.

Krzychu74

Witam!
[link widoczny dla zalogowanych] tutaj u wydawcy po 4, ale w GPM-ie dalej po 8 zł: [link widoczny dla zalogowanych] 100% przebicia ceny. Shocked

Pozdrawiam.

ZzB

Grzegorz Nowak (W)

a o tym mówimy:

(obrazek z w/w strony)

ciekawe, czy sklejonych modeli będzie tyle samo co na ostatnich Mistrzostwach Mikro...?

Mario

Papierzaki w 1: 100 to dla mnie sorry za stwierdzenie modelarski folklor.
Za małe modele , za mała dokładność , zły materiał. Skala też do kitu, bo mało popularna. W dużym powiększeniu na zdjęciach modele lekko straszą. Konkurencji dla plastików nie stanowią żadnej.
Ale każdy skleja , co chce. I każdego decyzję co do jego sklejania należy uszanować.

Toff

Jeśli materiał zły, to jaki jest odpowiedni?

Krzychu74

Witam!
Widzę, że temat się rozwija. Smile

Mario: plastik czy karton to tylko materiał. Równie dobrze te moje modeliki można przenieść na plastik i sobie skleić. Wink

A co do folkloru... hm... nie byłbym tak do końca taki pewien, skoro tak znana firma jak Tamiya ma modele w tej skali:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Jasne, można powiedzieć, że to zaledwie trzy modele, ale liczy się fakt, że w 1:100. Smile

Oczywiście, że skale 1:72 i 1:144 mają o wiele bogatszy asortyment, ale kto wie może i ta skala jako "pośrednia" znajdzie swoich entuzjastów?

jacekkarolczak

A ciekawe że wszysko to samoloty US Navy. Czyżby miały pasować do lotniskowców w 1/100?

ergie

Krzychu nie przejmuj się marudami na M ino rób swoje. Wszak dla mnie liczą się Ci którzy idą pod prąd ogólnej modzie, są indywidualni i niepowtarzalni i robią coś z pasją.

Mario

Krzychu 74

1. No skoro 3 ( słownie trzy modele ) to znaczy się folklor . Margines można rzecz . 1: 100 to skala europejska . Nie przyjęła się., bo zapanowały skale 1: 72 i 1 : 144 ( ta druga też już zanika ) . Piszę o plastiku. Co do kartonu i tej skali to jest to jeszcze większy margines. I nie próbujcie mi wmówić , że jest inaczej .Ale wybór skali do modelu to każdego wolne prawo.

2. Masz rację , że to tylko materiał , ale przy modelarstwie redukcyjnym trzeba wiedzieć , że każdy materiał ma ograniczenia . I karton i plastik, i trzeba wiedzieć , kiedy i jaki materiał zastosować . W mojej ocenie powtarzam w mojej ocenie modele kartonowe w tej skali wyglądają słabo . Jest dostępne drewno , jest PCV , jest drut na zastrzały i igły lekarskie na lufy kemów. Skończie z modelami z jednego materiału.
I możesz z tych różnych materiałów robić arcydzieła

3. Wspólna skala ma swoje plusy bo wielość modeli tworzy jakiś materiał do porównań , wymiany doświadczeń . I to jest tego atut. inaczej sam się spychasz na margines.

Ergie

Patrz punkt 3 . I w tym miejscu ty jesteś. I nie jest to marudzenie tylko obiektywne spojrzenie kogoś z boku.

Krzychu74

Witam!
ergie: ależ ja się wcale nie przejmuję. Smile

Robię to co lubię, a że ktoś może mieć inne na to poglądy, to ma do tego pełne prawo.

Mario: pozwól, że odpowiem zgodnie z punktami, które podałeś.
1. Owszem, w chwili obecnej ta skala może być odbierana jako folklor (przynajmniej w plastiku bo w kartonie jest już kilkanaście modeli w "setce" więc coś tam jednak się dzieje). Co do skali 1:144 to ostatnimi laty wyszło sporo pancerki w tej skali i to naprawdę na bardzo dobrym poziomie (były przykłady u nas na forum). Być może w lotnictwie ta skala zanika, tutaj zdaję się na Twoją opinię bo nie siedzę w plastikach i nie wiem. Zresztą co do skal to co kraj to obyczaj (przynajmniej w kartonie). U nas w samolotach popularna jest skala 1:33 i 1:50, w Czechach zaś 1:32 (chyba pod plastiki), "na zachodzie" sporo osób skleja kartonowe samoloty w 1:48 (też "plastikowa" skala). Dużo ludzi skleja modele z Fiddlers Green w skali 1:60, więc wybór jest różny. A co do 1:50 to na początku też było kręcenie nosem, że co to za skala, nie ma wyboru itd. Dzisiaj głównie dzięki Markowi Pacyńskiemu (przez jednych lubianego, przez innych nie), wybór modeli w tej skali jest bardzo duży i skala jest coraz bardziej popularna. W 1:72 też od razu nie wyszły setki modeli, tylko stopniowo zdobywała popularność.
Owszem 1:100 jest na razie skalą niszową, ale kto wie czy w miarę przybywania kolejnych modeli (nie tylko na mojej stronce) może jej popularność będzie wzrastać. Czas pokaże.

2. Przecież w kartonie coraz więcej pojawia się blaszek, żywic, drewna więc już tak jednego materiału kurczowo się ludzie nie trzymają.

3. Będzie przybywać modeli do porównań. Pomalutku. Smile

Mario

Z niecierpliwością czekam na rozwój wydarzeń Very Happy

. i szanuję każdą formę modelarstwa

Moje zdanie w temacie już znasz .