|
Forum Mikromodelarzy
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Karol
Nasz Człowiek
Dołączył: 06 Lip 2006
Posty: 364
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kłodzko
|
Wysłany: Czw 19:11, 24 Lis 2011 Temat postu: Junkers Ju-88G-6 Zvezda 1/72 |
|
|
Witam,
Poniżej prezentuję fotki mojego ostatniego modelu Junkersa Ju-88 G-6 z zestawu Zvezda. Podczas pracy posługiwałem się także dodatkowymi zestawami, które znacznie ułatwiły mi osiągnięcie zamierzonego efektu a były to: Zestaw blaszek Eduarda z pasami Luftwaffe do samolotów bombowych, zestaw korekcyjny Airesa w postaci poprawionego statecznika pionowego (do modelu Zvezda), rury wydechowe Aires do Ta-154 (do modelu Dragon), żywiczny odlew osłony radaru Fug 240 dla Ju-88 G-6 (do modelu Hasegawa), zestaw wlotów powietrza do silnika dla Ju-88 G-6 (do modelu Hasegawa), zestaw masek kabiny (do modelu Zvezda) zestaw masek z oznaczeniami państwowymi.
Sam zestaw Zvezdy pomimo iż w pudełku prezentuje się dosyć ładnie to wymaga sporego nakładu pracy. Spasowanie części jest delikatnie mówiąc kiepskie, szczególnie gondole silników wymagają dużej ilości szpachlówki. Pozostałe elementy, głównie to mniejsze, wymagają ingerencji w celu nadania im właściwych kształtów lub usunięcia nadlewek. Przebieg linii podziału blach wymaga również korekty w kilku miejscach. Jednak pomimo wszystko zestaw ten daje naprawdę dużo przyjemności w czasie prac nad nim więc jeśli ktoś ma ochotę na wykonanie jakiegoś nocnego Niemca to szczerze polecam!
Samolot, który chciałem przedstawić to maszyna Ju-88 G-6 C3+MN z NJG 4 wyposażona w radar Berlin, który nadawał maszynie charakterystyczny wygląd. Główna częścią, która musiałem uzupełnić była właśnie osłona owego radaru. Aires wykonał ten element w dwóch wersjach: krótkiej i długiej. Długo się zastanawiałem, która z nich będzie odpowiednia dla „mojej” maszyny i przy pomocy Tomka (jeszcze raz wielkie dzięki!!) udało mi się wybrać dłuższy „nos”. Wydaje się iż krótsza wersja stanowiła późniejsza modyfikację. Pomimo iż zestaw przeznaczony jest do modelu Hasegawy to jednak pasuje prawie idealnie do Zvezdy (jest za wąski w przekroju o około 0,5 mm). Wymieniłem także wloty powietrza bo te z zestawu niewiele mają wspólnego z rzeczywistością (ponownie Aires wyprodukował zestaw dla Hasegawy). Postanowiłem również wyposażyć model w rury wydechowe, które można zobaczyć na archiwalnych fotkach C3+MN. Faktycznie są to zdjęcia po przejęciu przez Anglików co nie pozwala w 100% stwierdzić czy faktycznie maszyna ta latała bez tłumików bojowo. Jednak znalazłem kilka fotek G-6 pozbawionych tłumików a będących w jednostkach operacyjnych. Kolejny fakt przemawiający za tym, że maszyna ta nie miała tłumików co pokaźne „pióropusze” spalin, które chyba miałby inny układ w przypadku stosowania tłumików. Kolejna niewiadoma w przypadku tej maszyny to tzw. „Schräge Musik” czyli ukośnie montowanych działek na grzbiecie kadłuba. Zdjęcia nie pozwalają stwierdzić czy uzbrojenie to było stosowane czy nie a jeśli było to jaki był jego układ. Również osłona kabiny wymagała ingerencji pilnika. Producent wykonał powiem ładną dwuczęściową osłonę jednak na środku tylnej części umieścił charakterystyczny bąbel (radionamiernik?), który po pierwsze został umieszczony w złym miejscu (powinien być przesunięty w lewą stronę) po drugie nie każdy G-6 posiadał to urządzenie. Producent podobnie jak w przypadku jednej wersji radaru, tłumików bez alternatywnych rur wydechowych oraz instalacji „Schräge Musik” nie daje nam wyboru i wymusza wykonanie modelu w tej konfiguracji. Innym detalem, który odbiera wyglądem od rzeczywistości jest gondola uzbrojenia. Jej ogólny kształt wydaje się być dobry jednak rozmieszczenie otworów odprowadzających łuski ma złe rozmieszczenie oraz ilość. Nie wiem także czy ogon a właściwie sam koniec kadłuba poniżej statecznika pionowego ma prawidłowy kształt. W niektórych samolotach znajdowała się tam antena radaru w moim chyba jednak jej tam nie było. Nie wiem także czy śmigła z zestawu oddają prawdziwy kształt drewnianych szerokich oryginałów VS111 stosowanych w G-6. Również koła podwozia głównego nie posiadają bieżników ale to mój świadomy wybór. Na zdjęciach bombowych Ju-88 widać iż faktycznie opony posiadały charakterystyczny bieżnik jednak na zdjęciach G-6 wydaje się, że bieżnik raz był raz go nie było. Może dostarczano opony również w gładką powierzchnią?
Wybór maszyny wymusił na mnie dobór kalek z innego źródła jak arkusz dołączony do zestawu. Postanowiłem wypróbować maski Eduarda, które posłużyły mi do wykonania oznaczeń państwowych. Niestety sztywny materiał z jakiego są one wykonane sprawia iż uważam to za błąd. Czarny Humbrol wciskał się pod maski tworząc „piękne” zacieki szczególnie na liniach podziału blach. Litery kodowe MN wykonałem sam przy pomocy masek z taśmy Tamiza. Podczas ich docinania skalpel zdarł mi spory kawał już położonej farby oraz podkładu odsłaniając goły plastik. Mój błąd musiałem naprawiać szlifując to m miejsce i nakładając kolejne warstwy farby starając się osiągnąć zadowalający efekt. W miejscu tym (prawa burta) widać jednak, że „coś jest nie tak”. Pozostałe oznaczenia czyli kod C3 oraz W. Nr. to ścinki kalek z zestawu oraz innych arkuszy. Malowanie wykonałem przy pomocy czarnego Humbrola (oznakowanie) oraz pierwszy raz stosowanej przeze mnie farby akrylowej Gunze nr H417, która moim zdaniem jest strzałem w dziesiątkę i powoli zacznę się przerzucać chyba na wyroby tej firmy. Farba naprawdę ładnie kryje model i wydaje się o niebo lepsza od poczciwych Humbroli. Jedynie zapach rozpuszczalnika jest nieprzyjemny co stanowi jedyny mankament pracy z tymi chemikaliami. Drobne plamki to Humbrol 140. Rozkład plam kamuflażu to w dużej mierze moje przypuszczenia. Fotografia pozwala domyślać się, że na kadłubie wyglądał to mniej więcej właśnie tak jednak wielką nie wiadomo są górne powierzchnie skrzydeł. Czy plamki miały tam podobna wielkość jak na kadłubie tak jak wykonałem to na swoim modelu, czy były to większe plamy coś na wzór myśliwców dziennych pozostaje dla mnie zagadką. Okapowanie silników tak jak i ster kierunku wydają się pochodzić z innej maszyny co starałem się odzwierciedlić nadając im inne barwy oraz ich rozkład. Samo malowanie tak małych plamek i wężyków jak widać muszę jeszcze dopracować . Nos samolotu na zdjęciach w jaśniejszym odcieniu oraz z literą G wskazuje na to, że i on był zamiennikiem pochodzącym z innej maszyny. Tej element jednak pozostawiłem bez zmian i moja MN posiada swój oryginalny nos z litera indywidualną M dla podkreślenia tego faktu. Jak widać przy ostatecznym wykańczaniu samolotu posłużyłem się dużą dozą własnej interpretacji wyglądu tej maszyny.
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
talex0
Entuzjasta
Dołączył: 27 Lis 2007
Posty: 1094
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mielec
|
Wysłany: Pią 8:45, 25 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Witaj Karol
Cieszę się bardzo, że pomyślnie ukończyłeś ten model. Dzięki, że uznałeś, iż byłem Ci pomocny przy przygotowaniu materiałów do budowy. Ja uważam to za przesadę. Nie za wiele Ci raczej pomogłem. W każdym razie chętnie podzielę się tym co mam w swoich "archiwach" z każdym forumowiczem i będę szczęśliwy jeśli coś się komuś przyda.
Wracając do modelu, to wygląda super Przesadzasz mówiąc, że musisz coś tam poćwiczyć - no może troszkę okopcenia z rur wydechowych, bo są co nieco za ostre. Odwaliłeś kawał dobrej roboty Wiem ile pracy wymagają modele Zvezdy. Jednym słowem ... Brawo
Pozdrawiam.
Tomek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Karol
Nasz Człowiek
Dołączył: 06 Lip 2006
Posty: 364
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kłodzko
|
Wysłany: Pią 10:13, 25 Lis 2011 Temat postu: |
|
|
Tomku dzięki za przychylna opinię co do śladów spalin to "na żywo" są jeszcze bardziej wyraziste. Na zdjęciach oryginałów widać iż silniki te zostawiały intensywne ślady na gondolach jak i powierzchniach płatów. Dlatego też wtarłem tam sporo pigmentu..i do końca nie wiem czy nie jest to za mało. Zdaję sobie jednak sprawę, że należałby poprawić ich przebieg, kształt..cóż obiecuję w przyszłości poprawę
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Charcoal Theme by Zarron Media
|