Forum Mikromodelarzy

JW · Wysłany: Śro 21:36, 21 Mar 2007 Temat postu: Debiut na forum ;)

Hawker Hurrican mk.IIc w 1:72 Revella. Wiem jakie błędy popełniłem i zamierzam uniknać ich w przyszłości.

Grzegorz Nowak (W) · Wysłany: Śro 22:01, 21 Mar 2007 Temat postu:

Witaj!

fajny Hurri - może napisz kilka słów n/t malowania, co to za jednostka, pilot, jaki okres wojny itede, podobnie osamym modelu - czy są jakieś "krzaczki" w sklejaniu o których warto wiedzieś wcześniej

a ze Spiciakiem z PFT zarąbista parka!
Smile

JW · Wysłany: Śro 22:32, 21 Mar 2007 Temat postu:

Malowanie z Greckiego SQ 336, Destert Air Force RAF, Egipt 1944. Malowany Humbrolami 94,145,186 + 3 warstwy Sido. Model powinien się sam złożyć z niewielkimi ilościami szpachli tylko oczywiście musiałem przkombinować Evil or Very Mad

Poza tym źle pomalowałem kołpak śmigła i nieddałem drutu anteny. Malowanie owiewki było eksperymentem jednak wyszło fatalnie.

MacGregor · Wysłany: Śro 22:41, 21 Mar 2007 Temat postu:

Witaj JW!
Ładny Huuraganik. Dokładnie ten sam model niedawno sklejałem i zdjęcia są na tym forum. Pozwolę sobie jednak wstawić tu jedną fotkę, by pokazać, że mam pewien sposób na ramki kabinki. Otóż takie kabinki jak w Hurricane aż się proszą, by ich nie malować, a... nakleić paski wycięte z uprzednio pomalowanego papieru samoprzylepnego! To jest właśnie mój patent.

[link widoczny dla zalogowanych]

Co do Twojego modelu, to użyliśmy innych farb - przede wszystkim ja używam Pactry. Jedyne, co bym Ci odradzał w przyszłości, to stosowanie sidoluxu. Psuje model - świeci się cały jak psu...
Użyj humbrola satin-cote - to jest najlepszy werniks na modele! Sidolux daje grubą warstę i za mocno się świeci sprawiając, że model wygląda niestety nie najlepiej...

daro · Wysłany: Śro 22:48, 21 Mar 2007 Temat postu:

Oczywiście można humbrola satin-cote "kłaść" na akryle?

MacGregor · Wysłany: Śro 23:05, 21 Mar 2007 Temat postu:

Bez problemu. Nic się nie dzieje złego, a wręcz przeciwnie!

Paws · Wysłany: Czw 14:39, 22 Mar 2007 Temat postu:

Fajny modelik. Zastanawia mnie tylko dlaczego jest aż aka róznica w malowaniu w porównianiu ze spitfire..oba aero a kamo w kilku miejscach za bardzo ząbkowane (nawet jak na pędzelek). Poza "ząbkami" wszystko inne bardzo ładne.
Pozdrawiam!
P.S
Daj więcej zdjęć Twojego spitfire.

Toff · Wysłany: Czw 19:30, 22 Mar 2007 Temat postu:

Jak dla mnie to Hurricane za Chiny nie jest pomalowany aerografem. Niemożliwe, żeby wyszły takie schody!

JW · Wysłany: Czw 21:20, 22 Mar 2007 Temat postu:

Spaprałem trochę malowanie w nim. Jest to mój 3 model malowany aero.

Toff · Wysłany: Pią 17:56, 23 Mar 2007 Temat postu:

Jesteś pewien, że ten Hurricane był malowany aerografem? Przecież to niemożliwe, aby uzyskać taki efekt. Chyba że się poprawia pędzlem.

JW · Wysłany: Pią 22:22, 23 Mar 2007 Temat postu:

Chyba wiem czym malowałem. Pędzel tylko do świateł pozycyjnych użyłem Rolling Eyes

MacGregor · Wysłany: Sob 10:45, 24 Mar 2007 Temat postu:

JW nie denerwuj się, ale po prostu nieco szerzej opisz jak malowałeś osiągając taki efekt - mam na mysli ostre krawędzie przejścia kolorów w kamuflażu. Opisz, czy użyłeś wcześniej przygtowanych szablonów (olia, papier etc.) czy używałeś na przykład maskolu czy jeszcze coś innego. Po prostu jesteśmy ciekawi.

JW · Wysłany: Sob 12:52, 24 Mar 2007 Temat postu:

Ok. Używałem maskolu i taśmy maskującej.

sturmovik

Moim skromnym zdaniem, do malowania kamuflażu takiego jak w RAF-ie nie ma po co używać maskowania. Wystarczy delikatne wyrysowanie granic plam cienkim ołówkiem na plastyku i precyzyjne prowadzenie aerografu, małym strumieniem z bardzo bliska, potem dopiero szerzej. Maskowanie taśmą ma większy sens przy kamuflażu typu niemieckiego, a także przy malowaniu pasów (inwazyjne, czy "szkolne" na spodach maszyn brytyjskich) i osłon kabin (do spółki z maskolem).