 |
Forum Mikromodelarzy
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
łsobota
Moderator

Dołączył: 16 Paź 2007
Posty: 638
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Czechowice Dziedzice
|
Wysłany: Czw 9:54, 18 Paź 2007 Temat postu: Vought SB2U-2 Vindicator [Special Hobby, 1:72] |
|
|
Witam!
Chciałbym pokazać kolejny model z początków swojej zabawy w modelarstwo. Tym razem jest to amerykański bombowiec pokładowy SB2U-2 Vindicator. Zdaję sobie sprawę z jego niedoskonałości, ale co tam nie należy się wstydzić początków
[link widoczny dla zalogowanych]
Ale na początek tradycyjnie krótka historyjka
W 1934 Biuro ds. Aeronautyki Marynarki Wojennej Stanów Zjednoczonych ogłosiło konkurs na pokładowy samolot rozpoznawczo - bombowy (SB – Scout Bomber). Do konkursu stanęły firmy Curtiss, Brewster, Northop, Grumman, Great Lakes oraz Vought. Konkurs nie został jednoznacznie rozstrzygnięty. Marynarka odrzuciła dwupłatowce zgłoszone przez Grummana oraz Great Lakes i zamówiła krótkie serie samolotów pozostałych producentów. Wśród zatwierdzonych konstrukcji znajdował się XSB2U zakładów Vought’a.
Zlecenie na opracowanie nowego samolotu wpłynęło do zakładów 11 października 1934, jego konstrukcją zajął się zespół inż. Rexa B. Beisela (późniejszy konstruktor doskonałego amerykańskiego myśliwca F4U Corsair). Zaprojektował on wolnonośny dolnopłat o konstrukcji metalowej z częściowo płóciennym pokryciem.
Prototyp XSB2U-1 oblatano 4 stycznia 1936 na lotnisku Rentchler Field w Hartford. Próby fabryczne trwały do połowy roku a 2 lipca 1936 samolot dostarczono do bazy US Navy w Anacostia, gdzie rozpoczęto próby wojskowe. W ich trakcie wykryto wiele wad konstrukcyjnych samolotu, doszło nawet do śmiertelnego wypadku, kiedy to 20 sierpnia 1936 XSBU2-1 wpadł w niekontrolowany korkociąg w czasie lotu na małej wysokości. Wypadek ten nie przekreślił jednak kariery samolotu. 26 października 1936 firma Vought podpisała z US Navy umowę na dostawę 54 samolotów. Seryjne SB2U-1 miały mocniejszy silnik a po prawej stronie osłony silnika pojawił się duży wlot powietrza do gaźnika. Pierwszy seryjny Vindicator opuścił fabrykę 21 maja 1937.
[link widoczny dla zalogowanych]
Nim zakończono dostawę pierwszej partii Vindicatorów US Navy zamówiła kolejne 58 maszyn. Ze względu na znaczne różnice w wyposażeniu w stosunku do wcześniejszych wersji US Navy zdecydowała się na nadanie nowej partii oznaczenia SB2U-2. Pierwszego SB2U-2 oblatano 11 sierpnia 1938, a już 29 sierpnia dostarczono go odbiorcy. Ostatni samolot tej serii przekazano Marynarce pod koniec czerwca 1939.
[link widoczny dla zalogowanych]
Samoloty SB2U-1 i SB2U-2 służyły w wielu dywizjonach bombowych i rozpoznawczych (m.in. na lotniskowcach Saratoga, Lexington czy Ranger). Po 1 lub 2 Vindicatory przydzielono również do 6 dywizjonów myśliwskich. Vindicatory używane były także jako samoloty osobiste dowódców grup powietrznych lotniskowców Lexington, Saratoga, Ranger i Yorktown (pomimo iż, żaden z jego dywizjonów nie był w nie wyposażony). I właśnie model tego ostatniego chciałbym Wam zaprezentować.
Jest to jeden z pierwszych (drugi lub trzeci – dokładnie nie pamiętam) modeli wykonanych przeze mnie. Do jego budowy wykorzystałem tylko to co dał producent – a więc plastik i trochę żywicy. Całość malowana Humbrolami za pomocą pędzla (co niestety widać). Z tego co pamiętam całość sklejało się przyjemnie, spasowanie części było bardzo dobre - poza kabinką, która nie za bardzo chciała „wskoczyć” na swoje miejsce, zostawiając spore szpary (które dość nieudolnie „załatałem” Clearfixem – co także niestety widać).
Malowanie pudełkowe - jak już wspomniałem przedstawia osobisty samolot dowódcy grupy powietrznej lotniskowca Yorktown z 1939 lub 1940 roku (niestety nie mam pewności, ale postaram się znaleźć tą informacje i sprecyzować dane).
[link widoczny dla zalogowanych]
Zapraszam do oglądania. I jak zwykle zapraszam do komentowania
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
ps. rys historyczny oraz zdjęcia pochodzą z „Nowej Techniki Wojskowej” z sierpnia 2006, w którym to numerze wszyscy zainteresowani znajdą więcej informacji na temat konstrukcji i użycia SB2U.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
Kat
Kontradmin z kontrwywiadu.
Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 1342
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Radom
|
Wysłany: Czw 11:27, 18 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Malowanie amerykańskich samolotów z okresu przedwojennego zawsze mi sie bardzo podobało. Wyglądają bardziej jak samoloty ze szkoły pilotażu niż maszyny do zabijania
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Toff
Moderator

Dołączył: 21 Sty 2006
Posty: 1588
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Czw 17:20, 18 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Jest to jeden z ładniejszych schematów malowań w ogóle! Te kolory bijące po oczach!
A tak przy okazji, to ktoś orientuje się, czy to miało coś konkretnego na celu, czy po prostu ładnie wyglądało?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
łsobota
Moderator

Dołączył: 16 Paź 2007
Posty: 638
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Czechowice Dziedzice
|
Wysłany: Czw 17:48, 18 Paź 2007 Temat postu: |
|
|
Żółte skrzydła chyba nic nie oznaczały, natomiast kolory na ogonie i kolorowe pasy na skrzydłach i\lub kadłubie oznaczały przynależność do grupy lotniczej konkretnego lotniskowca (takie kolory szybkiej identyfikacji) - w tym konkretnym przypadku kolor czerwony oznacza lotniskowiec Yorktown.
Jeśli chodzi o schemat malowania, to drugie "pudełkowe" malowanie (z lotniskowca Saratoga) także jest dość interesujące - cały samolot oczywiście w kolorze aluminium z żółtymi skrzydłami, do tego biały ogon oraz jasnozielone pasy na skrzydłach i jasnozielona górna część okapotowania silnika.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mario
Pomocnik
Dołączył: 20 Gru 2006
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Sob 21:30, 22 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Nie do końca nic nie oznaczały, te żółte skrzydła. Gdzieś czytałem , ze miało to na celu łatwiejsze znalezienie samolotu w przypadku przymusowego lądowania - wodowania. A ile w tym prawdy sam nie wiem.
A samolot prezentuje się całkiem nieźle . tym bardziej , że trafiły ci się do kładzenia najtrudniejsze kolory ( żółty , czerwony , srebrny ) Nawet kładzenie tego przy pomocy aero nie jest takie proste.
Mój Vindicator czeka na sklejenie ( ale 1: 48 więc nie na to forum) no i malowanie będzie z Midway.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
łsobota
Moderator

Dołączył: 16 Paź 2007
Posty: 638
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 7 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Czechowice Dziedzice
|
Wysłany: Nie 0:35, 23 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Z tymi skrzydłami to wydaje się to nawet logiczne, więc może coś z prawdy w tym jest.
Jeśli chodzi o malowanie to faktycznie było to dość męczące. Było to zresztą moje drugie podejście do tematu amerykańskich samolotów z serii "yellow wings" - pierwszym był Grumman F2F-3 "Flying Barrel", ale skończył w końcu w cleanluxie i do dzisiaj spoczywa w szafie wykompany i częściowo rozmontowany, czekając na lepsze czasy.
Cytat: |
Mój Vindicator czeka na sklejenie ( ale 1: 48 więc nie na to forum) no i malowanie będzie z Midway. |
Czyżby Accurat Miniatures? Jak się za niego weźmiesz to może jednak się skusisz na relację, albo chociaż zamieścisz fotki skończonego? A, że skala 1:48 to nie szkodzi, bo jest tu coś takiego jak "Kącik dla dużych modelarzy" Bo samolot na pewno jest tego wart
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Mario
Pomocnik
Dołączył: 20 Gru 2006
Posty: 107
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie 0:45, 23 Gru 2007 Temat postu: |
|
|
Tak z Accurate. Ładny model. Dokumentację tez mam, ale na razie to gdzieś do maja mam naukę no i Panterę D 1/35 mam z ICM rozgrzebaną, a nie lubię robić kilku rzeczy na raz, ale o relacji pomyślę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
lodzianin
Obserwator
Dołączył: 14 Wrz 2008
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź/Warszawa
|
Wysłany: Pon 20:20, 15 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Ja się przymierzam do Vindicatora z VMSB- 241 MPM- u ( po zakupie oczywiście ) .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Charcoal Theme by Zarron Media
|