Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Dziadek Tadek
Nasz Człowiek
Dołączył: 09 Lut 2017
Posty: 384
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Nie 0:02, 12 Sty 2025 Temat postu: S/S Olza (Kartonowa Flota, 1/400) |
|
|
W stoczni nastał kolejny rok pokojowego budownictwa morskiego. Tym razem na pochylnię trafił model legendarnej Olzy. Ukazał się w serii "Kartonowa Flota" Wydawnictwa WIR w skali 1/300 i został zaprojektowany przez Stanisława Burnata.
Z uwagi na wielkość pochylni i doków dokonano przeskalowania do 1/400. Oczywiście nasza załoga zwalcza piractwo i w każdej chwili na wezwanie odpowiednich władz może okazać oryginał planów.
[link widoczny dla zalogowanych]
Oprócz tego co dało wydawnictwo, biuro projektowo-wykonawcze będzie się posiłkować zdjęciem modelu S/S Olzy z Muzeum Morskiego w Gdańsku, rozwiązaniami stosowanymi w tym czasie na podobnych jednostkach, własnym wyczuciem oraz ułańską fantazją naszych stachanowców.
Na początku standard czyli wzmocnienie konstrukcji.
[link widoczny dla zalogowanych]
Oraz pierwsze prace montażowe.
[link widoczny dla zalogowanych]
A ciąg dalszy zapewne wkrótce, bo załoga ma zapał i postanowienia noworoczne.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|
 |
walbe
Hobbysta
Dołączył: 13 Sty 2013
Posty: 684
Przeczytał: 6 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chodzież
|
Wysłany: Nie 8:33, 12 Sty 2025 Temat postu: |
|
|
Super temat! Mam również takie plany, ale mnie ktoś wyprzedził. Trzymam kciuka i będę kibicował.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
talex0
Entuzjasta
Dołączył: 27 Lis 2007
Posty: 1102
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mielec
|
Wysłany: Pon 8:14, 13 Sty 2025 Temat postu: |
|
|
Ja też się przysiadam
I nie trzymam kciuków, bo wiem, że co w "dziadkowej" stoczni rozpoczęte, to zostanie ukończone
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dziadek Tadek
Nasz Człowiek
Dołączył: 09 Lut 2017
Posty: 384
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Czw 22:41, 16 Sty 2025 Temat postu: |
|
|
W stoczni zamieszanie, nerwówka i ogólnie zgrzytanie zębów. Zaczęło się od tego, że autor nie raczył podać grubości kartonu na jaki należy przykleić części wymagające podklejenia. Fachmani od pogrubiania pokładów zasugerowali tekturę 0,5 mm. Tak też zrobiono ... i trzeba było zrobić drugi raz tym razem na kartonie 0,2 mm. Do dalszej produkcji skierowano wariant "cieńszy".
[link widoczny dla zalogowanych]
Po zmontowaniu szkieletu przyszedł czas na burty. Rufa Olzy ma kształt wypukły, więc w projekcie są dwa podcięcia ułatwiające formowanie kształtu.
[link widoczny dla zalogowanych]
Po drugim komplecie zniszczonych burt, średni personel techniczny zaczął coś przebąkiwać, że tak się nie da, projekt jest do d**y i w ogóle to nie budowa Olzy ale walki o Zaolzie się szykują. W efekcie takiej postawy i analizy sytuacji zdecydowano były średni personel techniczny skierować do pracy w sektorze wydobywczym w jednym z zaprzyjaźnionych krajów a rufę zaopatrzyć w dodatkowe dwa rozcięcia.
[link widoczny dla zalogowanych]
Tym razem załoga dała radę coś z tym zrobić. Chociaż chodzą po zakładzie plotki, że ktoś za bardzo zapatrzył się na przygody dr Frankensteina.
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Pierwsze pasowanie poszycia do szkieletu, zmusiło wydział kontroli jakości do dokładniejszego przyjrzenia się wymiarom szkieletu. Wyszły pewne niedokładności.
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
W ruch poszły młoty, przecinaki i dało się. Powtórne pasowanie zaczęło napawać optymizmem.
[link widoczny dla zalogowanych]
Szczególnie cieszyło spasowanie w rejonie śródokręcia.
[link widoczny dla zalogowanych]
Po odwróceniu jednostki optymizm przygasł. o ile rejon dziobu nie budził zastrzeżeń,
[link widoczny dla zalogowanych]
to rufa wyglądała dziwnie.
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
I chyba tak pozostanie, gdyż do spasowania "dna" z dolną krawędzią burty należałoby zmienić geometrię dna. Tylko, że wtedy pokład się obniża poniżej górnej krawędzi burty i białej części nadburcia rufy. Tak śmiesznie a tak wesoło. Co zrobić, życie w stoczni to nie różany ogród.
Po raz pierwszy stoczniowcy mieli okazję skorzystać z nowoczesnych narzędzi do drążenia otworów. I z całą odpowiedzialnością mogą stwierdzić, że sztance biopsyjne ułatwiają i przyspieszają prace kadłubowe.
A i stara "zabawa w doktora" nabiera nowych treści
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
walbe
Hobbysta
Dołączył: 13 Sty 2013
Posty: 684
Przeczytał: 6 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chodzież
|
Wysłany: Sob 17:28, 18 Sty 2025 Temat postu: |
|
|
Hm...ja nie wiem czy to dobre rozwiązanie z tym kształtowaniem rufy? A może by tak spróbować na wilgotno i kuleczkami ukształtować te rufę?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dziadek Tadek
Nasz Człowiek
Dołączył: 09 Lut 2017
Posty: 384
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Sob 21:32, 18 Sty 2025 Temat postu: |
|
|
Dobra sugestia Walbe. Jak do tej pory stoczniowcy nie pracowali w technice formowania na mokro, może faktycznie trzeba przeszkolić załogę. A parafrazując kogoś wielkiego z kart historii: "po pierwsze brak armat". W tym wypadku kulek do formowania. Ale zamówienie już złożone. Stocznia czeka na dostawę.
Post został pochwalony 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
cieciwa
Nasz Człowiek
Dołączył: 28 Lut 2006
Posty: 352
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kraków
|
Wysłany: Czw 15:12, 23 Sty 2025 Temat postu: |
|
|
Ehemmm....
Czy tylko ja nie widzę zdjęć ?
[Edit]
Ooo, po którymś z kolei przeładowaniu strony najpierw pojawiły się kwadraciki z nieistniejącymi zdjęciami, a po kolejnych kilku(nastu) przeładowaniach strony pojawiły się zdjęcia ....
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez cieciwa dnia Czw 15:15, 23 Sty 2025, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dziadek Tadek
Nasz Człowiek
Dołączył: 09 Lut 2017
Posty: 384
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Pią 8:41, 24 Sty 2025 Temat postu: |
|
|
U mnie zdjęcia są widoczne bez żadnych problemów. Może coś się działo z Postimage na którym mam zdjęcia?
Pozdrawiam!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dziadek Tadek
Nasz Człowiek
Dołączył: 09 Lut 2017
Posty: 384
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Pią 17:43, 24 Sty 2025 Temat postu: |
|
|
W oczekiwaniu na dojście zamówionych narzędzi załoga nie próżnowała. Wbrew dotychczasowej praktyce na warsztat trafiło wyposażenie pokładowe. Na pierwszy ogień trafił ... komin. W wersji podstawowej wygląda tak (cz.24-25).
[link widoczny dla zalogowanych]
Po przeróbce doszły wewnętrzne przewody kominowe.
[link widoczny dla zalogowanych]
A potem powstała podstawa komina i siłą rozpędu, pokrywy wszystkich ładowni.
[link widoczny dla zalogowanych]
Następna w kolejności była winda kotwiczna, prosta i elegancka.
[link widoczny dla zalogowanych]
Jednak po konfrontacji z modelem z Muzeum Morskiego winda wydała się za prosta. Załoga zaadoptowała windę z ss Wilno (wyd. WIR, skala 1/300), bardziej przypominającą oryginał.
[link widoczny dla zalogowanych]
W trakcie zwyczajowej przerwy na papierosa ktoś z załogi zauważył, że na pokładzie dziobowym czegoś brakuje. No, pokład jak pokład
[link widoczny dla zalogowanych]
ale w końcu przyszło olśnienie - co nam po windzie jak nie ma gdzie łańcucha puścić. No to chłopcy przytargali tę windę, zaznaczyli co trzeba i podziurawili pokład. Teraz wygląda tak ... bardziej dziurawo.
[link widoczny dla zalogowanych]
Magazynier właśnie przyjął na stan nowe, kuliste narzędzia a brygadzista zagonił załogę na szkolenie. O jego efekcie powiadomimy w następnym komunikacie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
walbe
Hobbysta
Dołączył: 13 Sty 2013
Posty: 684
Przeczytał: 6 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chodzież
|
Wysłany: Nie 17:42, 26 Sty 2025 Temat postu: |
|
|
Z zaciekawieniem przeczytałem relację, zanotowałem przydatne informacje o windzie kotwicznej - przydadzą sie zapewne podczas budowy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dziadek Tadek
Nasz Człowiek
Dołączył: 09 Lut 2017
Posty: 384
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Nie 20:52, 26 Sty 2025 Temat postu: |
|
|
Nowe narzędzia, nowe technologie, nowe koncepcje. A biedna załoga musi się w tym odnaleźć i za dużo głupot nie narobić.
Przetłaczanie zaczęło się od największych kulek i podkładki spod kufla. Potem było zmniejszanie kalibru i powrót do szkoły czyli zastąpienie piwoszki gumą myszką. Wyszło jak wyszło, ale dało się zrobić bez dodatkowych cięć.
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
A potem zapadła decyzja o budowie nowego szkieletu. Tym razem o zróżnicowanej grubości kartonu do podklejania. Wodnica i cały szkielet poszedł na karton 0,3mm, pokłady na 0,2mm ale 250 g/m2., a nie jak poprzednio 170g/m2. Przy tej samej grubości poprawiła się sztywność pokładów. Dodatkowo zmodyfikowano kształt wodnicy na bardziej kolisty co widać na zdjęciu.
[link widoczny dla zalogowanych]
Dzięki temu zabiegowi biuro konstrukcyjne liczy na lepsze zgranie wodnicy i dolnej krawędzi rufy. W następnym komunikacie podamy efekty tych zabiegów.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dziadek Tadek
Nasz Człowiek
Dołączył: 09 Lut 2017
Posty: 384
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Pon 21:25, 27 Sty 2025 Temat postu: |
|
|
Podklejanie szkieletu na różnych grubościach kartonu sprawdziło się. Wysokość od wodnicy do pokładu ładnie się zgrywa z wysokością burt na śródokręciu. I tu kończą się dobre informacje. Szkielet tradycyjnie nie chce się zmieścić w obrys dołu burt, szczególnie na rufie. Pokład z górą burt zgrał się ładnie. Po sklejeniu całości zrobił się "banan". Dziób i rufa dotykały podłoża, reszta była w powietrzu. Zaradzono temu metodą rozwiązywania węzła gordyjskiego. Wszystko co nie zgrało się z wodnicą poszło pod nóż.
[link widoczny dla zalogowanych]
Ołówkiem jest zaznaczony pierwotny obrys dołu rufy. Być może o tyle trzeba skrócić wodnicę. Ale też wręgę wzdłużną i przesunąć wręgę nr 9.
[link widoczny dla zalogowanych]
Jeżeli ktokolwiek z Kolegów będzie się brał za ten model bardzo proszę o informacje czy napotkał podobne problemy. Bo chyba z tym szkieletem jest coś nie tak, albo z długością burt. Przód rozpycha
[link widoczny dla zalogowanych]
na rufie brakuje.
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Po radykalnych zabiegach kadłub wyglądał tak.
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Ale przynajmniej zniknął "banan".
Przy pomocy taśmy modelarskiej sekcja malarska zrobiła odpowiednie ograniczenia i wzięła się do roboty.
[link widoczny dla zalogowanych]
Niestety przy odrywaniu taśmy (niby dobrej jakości) odbarwiła się burta. Co ciekawe taśma miała 1,5mm szerokości a wyrwa jakby torpeda trafiła w burtę. Coś tam załoga próbowała zaradzić. Może z 300 metrów nie będzie widać, bo z bliska ...
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Teraz gasnący zapał pracy przeniesie się na pokład, ale to w następnej relacji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
walbe
Hobbysta
Dołączył: 13 Sty 2013
Posty: 684
Przeczytał: 6 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chodzież
|
Wysłany: Śro 8:51, 29 Sty 2025 Temat postu: |
|
|
Co do kształtowania kształtów obłych, na wilgotno, to ja to robię na mikrogumie, domyślam się że Dziadek Tadek, jako główny majster na pochylni walcował rufę na tekturze czy też "myszce". Ja się nie ma mikrogumy to trza zapożyczyć podkładkę do myszki PC, tą część miękką.
Z tym pasowaniem to nie rozumiem problemów, skjejałem kiedyś oryginał i wszystko ładnie pasowało, może to przeskalowanie coś zepsuło?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
Dziadek Tadek
Nasz Człowiek
Dołączył: 09 Lut 2017
Posty: 384
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 14 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Śro 21:16, 29 Sty 2025 Temat postu: |
|
|
Dzięki Walbe za poradę i informację. W jakiejś wolniejszej chwili będę musiał poszukać błędu który popełniłem. Wszystkie elementy jednostki są na jednej kartce i mają taki sam układ, więc raczej to nie wina zmiany skali.
Załoga przystąpiła do prac na pokładzie. Zabudowa pokładówki przyniosła takiego "kwiatka".
[link widoczny dla zalogowanych]
Po rozcięciu i przycięciu niektórych elementów, wszystko znalazło sie na właściwym miejscu.
[link widoczny dla zalogowanych]
Większa zagadka czekała z przodu nadbudówki. Odwieczne pytanie czy element za długi, czy źle zaznaczone miejsce na pokładzie.
[link widoczny dla zalogowanych]
Położenie podłogi sterówki wyjaśniło sytuację.
[link widoczny dla zalogowanych]
Po raz kolejny było rozcinanie, przycinanie i składanie w całość. Przed ostatecznym montażem osłony mostka uzyskały wycięcia w miejscu świateł nawigacyjnych.
[link widoczny dla zalogowanych]
Teraz można było przystąpić do montażu całości.
[link widoczny dla zalogowanych]
Z lekkimi niedogodnościami prace posuwają się jednak do przodu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
walbe
Hobbysta
Dołączył: 13 Sty 2013
Posty: 684
Przeczytał: 6 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chodzież
|
Wysłany: Czw 8:04, 30 Sty 2025 Temat postu: |
|
|
Jak to mówią na Podlasiu, dla mnie się podoba się.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
 |
|