Forum Forum Mikromodelarzy Strona Główna Forum Mikromodelarzy

 
 FAQFAQ   SzukajSzukaj   UżytkownicyUżytkownicy   GrupyGrupy     GalerieGalerie   RejestracjaRejestracja 
 ProfilProfil   Zaloguj się, by sprawdzić wiadomościZaloguj się, by sprawdzić wiadomości   ZalogujZaloguj 

[R/G] Tankowiec Szeksna na rzece Wołdze - 1/400
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
 
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Mikromodelarzy Strona Główna -> Statki - Boats
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat  
Autor Wiadomość
viltianus
Moderator
Moderator



Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 1762
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Pon 10:25, 07 Maj 2012    Temat postu: [R/G] Tankowiec Szeksna na rzece Wołdze - 1/400

Tej relacji winien jest tylko i wyłącznie ZbiGu.
A czemu?
a już mówię.

Jakiś czas temu weszłam w posiadanie pięknego, żywicznego korzenia - czy to sama gdzieś go znalazłam, czy ktoś mi podarował - nie pamiętam. Dość, że od razu uznałam go za idealnie podstawkowy, tylko nie wiedziałam jeszcze, pod co pójdzie.
Potem kupiłam sobie Szeksnę, zmniejszyłam ją, i zobaczyłam, że ołówkowaty, chudy tankowiec doskonale będzie pasował do korzenia - zaś korzeń zaimituje rzekę Wołgę, po której te tankowce pływały. Tylko przeciąć korzeń trzeba, żeby stał, a nie chybotał się na wszystkie strony...
Gdybym cięła ręcznie, zajęłoby mi to miesiąc. Na szczęście ZbiGu, kochany człowiek, w sobotę przerżnął mi korzeń na tarczówce. Popatrzyłam, kwiknęłam, przyleciałam do domu, nakleiłam wręgi na podwójny arkusz brystolu:
[link widoczny dla zalogowanych]

W niedzielę rano zaczęłam kleić.
Model zaprojektowany był "po Bożemu", z częścią podwodną, bez wodnicy, w pudełkowaty sposób. Do swoich celów musiałam go trochę przeprojektować - narysować wodnicę, rozrzedzić wręgi na dziobie, itd. Bez problemów się dało.
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Pierwsze ustawienie na korzeniu:
[link widoczny dla zalogowanych]

Z boku rzecznego nurtu, w zakolu, leżeć będzie stareńki, na śmierć zardzewiały holownik. Do tego zdjęcia rolę holownika pełni kadłubek kutra rybackiego:
[link widoczny dla zalogowanych]

Dalej dziubiemy Szeksnę:
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Ustawienie na korzeniu. Dziurę pod kadłubem wypchałam folią spożywczą:
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

A następnie zapaćkałam Heavy Gelem Vallejo z nieznacznym dodatkiem zielonego tuszu:
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Póki Szeksna schnie, zabrałam się za holownik. Znalazłam w wycinance PaperShipwrightu bodaj - "Monitor Lehigh patrolling" - jakieś takie coś z lat 60-tych XIX wieku. Ponieważ moja Szeksna pochodzi z lat 1918/20, więc holowniczek będzie idealny:
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Ustawienie holowniczka względem tankowca na korzeniu:
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Klimat holowniczka ma być z grubsza taki:
[link widoczny dla zalogowanych]

Holowniczek nie ma części podwodnej. Dorobiłam z balsowego klocka.
[link widoczny dla zalogowanych]

Póki schło, wróciłam do Szeksny. Dodałam kolejną warstwę wody. Nie zamierzam wyrównywać powierzchni rzeki do poziomu, zostawię taką szorstką fakturę słojów, doskonale, moim zdaniem, imitującą płynącą leniwie rzekę.
[link widoczny dla zalogowanych]

Szeksna nie ma być wrakiem, ale nie wyobrażam sobie lśniącego bielą nadbudówek roboczego tankowca. Wstępnie zapaćkałam mu burty:
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Podwodną część kadłubka holownika obrobiłam papierem ściernym. Nie chodziło mi o idealną wierność stoczniowym liniom teoretycznym, a o ogóle podobieństwo kształtu kadłuba. Holowniczek umocowałam na korzeniu.
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Rdzewienie. Do trzeciego rdzewienia dodałam suchego pigmentu w kolorze rdzawym, żeby uzyskać gruboziarnistą fakturę.:
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Następnie zbudowałam do końca holowniczek. Część drzwi powyłamywana, część ukradziona, wyposażenie poniszczone albo rozkradzione:
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Na tym zakończyłam prace w niedzielę. Dziś rano zabrałam się za rurociąg na Szeksnie. Ma on na rurach kołnierze w okolicach, gdzie rury są ze sobą skręcane - same rury zrobiłam z evergreenów, kołnierze z nawiniętego na nie ciasno drucika:
[link widoczny dla zalogowanych]

Rurociąg ułożony:
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

I wygląd końcowy z dzisiejszego poranka. W miejscu, gdzie sterczy gumka z konikiem morskim, zamierzam postawić domek na kurzej łapce, może chatkę Baby Jagi albo coś w tym stylu. Dojdą też chaszcze, zarośla, drzewa i kąpiące się dzieciaki.
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez viltianus dnia Wto 7:58, 15 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tender
Specjalista



Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 2255
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław, już nie Hamburg

PostWysłany: Wto 6:15, 08 Maj 2012    Temat postu:

Zdazylem wlaczyc opcje "Śledź odpowiedzi w tym temacie" Very Happy .
Na wylotach rur poprosze zaworki - nie ma zmiluj sie, jak sa takie pierdolki jak kolnierze na rurociagach to "qnsekwentnie" zawor na wylocie tez powinien byc Smile. Przez grzecznosc nie wspomne o podporach rurociagu (to taki zarcik Laughing)
Sledze dalej.


Post został pochwalony 0 razy

Ostatnio zmieniony przez tender dnia Wto 6:49, 08 Maj 2012, w całości zmieniany 3 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
viltianus
Moderator
Moderator



Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 1762
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Wto 7:18, 08 Maj 2012    Temat postu:

Jak wyglądają zaworki...?
dobra, ustalę, zrobię.
Podpory już są. Musisz mi uwierzyć na słowo.
Dziś dokończyłam rurociąg, pomalowałam go, postawiłam na słupkach kładkę łączącą fordek z achterdekiem oraz komin. I większość relingów. Jutro może już maszcik...?

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Wspominałam wczoraj o chatce na kurzych łapkach, prawda? No więc znalazłam w magazynku w/w kurze łapki. A skoro kurze łapki, to i reszta Babojagowych utensyliów w postaci Wielkiego Czarnego Kocura oraz plantacji dorodnych muchomorków.
[link widoczny dla zalogowanych]

Chatkę zbuduję. Z czegoś. Jak już sama ze sobą ustalę jej wygląd.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tender
Specjalista



Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 2255
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław, już nie Hamburg

PostWysłany: Wto 7:41, 08 Maj 2012    Temat postu:

Jakiej srednicy sa rurki, to podpowiem jak zrobic prosto zaworek.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
viltianus
Moderator
Moderator



Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 1762
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Wto 7:42, 08 Maj 2012    Temat postu:

Ok. 0,8-0,9 mm.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tender
Specjalista



Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 2255
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław, już nie Hamburg

PostWysłany: Wto 8:03, 08 Maj 2012    Temat postu:

Kolejny evergreen o srednicy 1-1,2 mm i dlugosci 2-2,5mm moze robic za korpus zaworu, w tenze korupus nalezy wbic/wkleic szpindelek o srednicy 0,3-0,5mm i dlugosci ok.2mm i na ten szpindelek nasadzic krazek najcienszy jaki moze byc o srednicy ok.2mm ktory bedzie biegal za pokretlo zaworu. Calosc przykleic do koncow rury, po LB i PB (niestety trza zrobic 2 szt. Sad ), pokretlem do gory. Dlubactwo straszne ale nie takie cuda robilas. Dobrze, ze nie robisz zbiornikowca z trzema manifoldami po 3 rury w kazdym x2 na kazda burte Smile . Jest to szczegol ale jak mawiaja nad Sekwana diabel tkwi w szczegolach. Powodzenia

Post został pochwalony 1 raz

Ostatnio zmieniony przez tender dnia Wto 8:07, 08 Maj 2012, w całości zmieniany 1 raz
Powrót do góry
Zobacz profil autora
viltianus
Moderator
Moderator



Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 1762
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Wto 8:06, 08 Maj 2012    Temat postu:

Dziękuję, zrobię Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
viltianus
Moderator
Moderator



Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 1762
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Śro 7:25, 09 Maj 2012    Temat postu:

Tender - zrobiłam.
Tyle że użyłam nie kółeczek wyciętych igłą, a jakichś takich... okrągłych, perforowanych... pozostałych mi po budowie Viribuska.
[link widoczny dla zalogowanych]
Zrobiłam ich w sumie 8 - 6 (2x3) w okolicach komór/cystern na pokładzie, 1 na wylocie całej instalacji, 1 w okolicach jej wejścia w pokład.
Z pacynką dla porównania wyglądają o tak:
[link widoczny dla zalogowanych]
Ustawiłam je pokrętłami do góry, bo uznałam, że w ten sposób pacynce najłatwiej byłoby nimi kręcić.
Tak w ogóle, to dzięki, że użyłeś w poście dziwnego słowa "manifoldy", bo dzięki niemu wyguglałam sobie wygląd podobnych instalacji Smile

Potem bawiłam się wyposażaniem Szeksny. Powstała sterówka, reszta relingów, kabestany, nawiewniki (ustawione śmiesznie, wylotami w kierunku rufy). Z patyczków posklejałam coś, co wygląda jak kratka do hodowli pnących baobabów, a co może być stelażem pod tent:
[link widoczny dla zalogowanych]

Maszcik wytoczyłam, ale jeszcze go nie osadziłam na stałe.
[link widoczny dla zalogowanych]

I stan prac po dzisiejszym poranku:
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tender
Specjalista



Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 2255
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław, już nie Hamburg

PostWysłany: Śro 7:39, 09 Maj 2012    Temat postu:

Teraz bedzie na mnie, ze do roboty gonie...
Pokretelka sa, jak mawiali we Lwowi, "palcy lizac" (-a pan skad? -ta to po mowi nie slychac? Z Wroclawia!)
viltianus napisał:
Zrobiłam ich w sumie 8 - 6 (2x3) w okolicach komór/cystern na pokładzie,
.
Jak juz sie bawimy w fachowcow to na calego Smile - te komory/cysterny na pokladzie nazywaja sie fachowo szyby nadmiarowe lub, bardziej slangowo, szyby rozszerzalne. Rezerwa objetosci zbiornika jak sie wiezione paliwko czy inne cus rozedmie pod wplywem ciepla.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
viltianus
Moderator
Moderator



Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 1762
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Śro 7:43, 09 Maj 2012    Temat postu:

I bardzo słusznie, że gonisz Smile

Ja bym pokręteł sama nie zrobiła, bo nie pomyślałam, że się należą do kompletu z rurami. Choć to oczywiste niby.

Szyby nadmiarowe... aha.
Zapamiętać-zapamiętać Smile

Dziękować.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tender
Specjalista



Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 2255
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław, już nie Hamburg

PostWysłany: Śro 7:55, 09 Maj 2012    Temat postu:

viltianus napisał:
Powstała sterówka, reszta relingów, kabestany, nawiewniki (ustawione śmiesznie, wylotami w kierunku rufy).


Wcale nie smiesznie bo nawiewniki byly obrotowe i, szczegolnie na srodladziu, obracano je w ta strone z ktorej wieje wiatr zeby ja najwiecej "frisze luftu" do maszynowni czy innych pomieszczen wlecialo. Nalezy zalozyc, ze w tym przypadku nie wieje tzw. wmordewind, tylko wrecz przeciwnie Smile.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
viltianus
Moderator
Moderator



Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 1762
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Śro 8:03, 09 Maj 2012    Temat postu:

A. To wazne ze wzgledu na ustawienie żagli Smile

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
tender
Specjalista



Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 2255
Przeczytał: 3 tematy

Pomógł: 8 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Wrocław, już nie Hamburg

PostWysłany: Śro 8:24, 09 Maj 2012    Temat postu:

BTW, z tym wiatrem to nie takie smichy chichy, tyle, ze nie ta skala (przedsiewziecia oczywoscie, nie modelu).
[link widoczny dla zalogowanych]

Taki maly off, jako ciekawostka przyrodnicza Smile


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
viltianus
Moderator
Moderator



Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 1762
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Śro 8:33, 09 Maj 2012    Temat postu:

Nie no, wiem że nie żarty. Bywały statki i okręty z pomocniczym napędem żaglowym, i fajnie wyglądały. Szeksna urzekła mnie m.in. ze względu na te żagielki właśnie.

Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
viltianus
Moderator
Moderator



Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 1762
Przeczytał: 0 tematów

Pomógł: 6 razy
Ostrzeżeń: 0/3
Skąd: Trójmiasto

PostWysłany: Czw 8:00, 10 Maj 2012    Temat postu:

Dziś trochę podziubałam przy stateczku - jakieś głupoty pokładowe, pierwszy żagielek, reszta świetlików, hak holowniczy:
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

...ale generalnie to mi się nie chciało, więc wzięłam się za lepienie chatki na kurzych nóżkach.

Chatka powstała z dwuskładnikowej masy Tamiyi oraz kawałka tekturki. Użyte narzędzia: pęseta oraz igła. Założenie: chatka jest chatką Baby Jagi, lekko krzywą, kuśniętą oraz absolutnie nie trzymającą pionów i poziomów.

Tekturkowa podstawa chatki:
[link widoczny dla zalogowanych]

Masę podzieliłam na dwie części. Z jednej ulepiłam sześcianik, czyli samą chałupkę, drugą zostawiłam na dach:
[link widoczny dla zalogowanych]

Jest i dach... uformowany, jako i domek, w paluchach:
[link widoczny dla zalogowanych]

Formujemy okapy, igłą zaznaczamy drzwi i okienka:
[link widoczny dla zalogowanych]

Dachówki wyciskam zewnętrzną stroną ostrza pęsety:
[link widoczny dla zalogowanych]

Wytrasowane igłą deski:
[link widoczny dla zalogowanych]

Z patyczka o kwadratowym przekroju porobiłam szachulce, framugi etc. Z resztki masy dolepiłam komin (jeszcze bez okapu):
[link widoczny dla zalogowanych]

Pod tekturką dolepiłam kurze udka, wcisnęłam w nie kurze łapki:
[link widoczny dla zalogowanych]

Umocowałam całość na moim rzecznym korzeniu:
[link widoczny dla zalogowanych]

Chałupka nie jest jeszcze wykończona - nie ma wszystkich framug, progu startowego dla Baby Jagi, parapetów, kamiennej podmuróweczki, itd. Dolepię je jutro, jak masa ostatecznie stwardnieje. Ucywilizuję też oplatające chałupkę gałęzie - w tej chwili drzwi by się nie mogły otworzyć.
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

I wygląd całego obejścia:
[link widoczny dla zalogowanych]

Dojdzie płotek, muchomorki, kocur, i co mi tam jeszcze do łba strzeli.


Post został pochwalony 0 razy
Powrót do góry
Zobacz profil autora
Wyświetl posty z ostatnich:   
Napisz nowy temat   Odpowiedz do tematu    Forum Forum Mikromodelarzy Strona Główna -> Statki - Boats Wszystkie czasy w strefie CET (Europa)
Idź do strony 1, 2, 3  Następny
Strona 1 z 3

 
Skocz do:  
Nie możesz pisać nowych tematów
Nie możesz odpowiadać w tematach
Nie możesz zmieniać swoich postów
Nie możesz usuwać swoich postów
Nie możesz głosować w ankietach


fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group

Charcoal Theme by Zarron Media
Regulamin