Forum Mikromodelarzy

andrew50

Taka sobie gazetka, bodaj miesięcznik. W co drugim (zwykle) numerze model czegoś współczesnego, zwykle będącego niedawno w jednej z gdańskich stoczni. Podziałka 1:100 - 1:400. Przykładowo- rozmaite holowniki, statki specjalistyczne, był dok, platforma wiertnicza, żaglowiec. Opracowanie - JSC, za jakiś czas będzie w normalnej numeracji wydawcy. Jakość opracowania - jak zwykle (czytaj:komputerowa, czysta, ładna).
Właśnie ukazał się nr 2/2008. A w środku - cudactwo!
Zbiornikowiec CHE GUEVARA przebudowany w gdańskiej remontówce na krzyżówkę wieży wiertniczej z przepompownią i rafinerią ropy pn PETROJARL CIDADE DE RIO DAS OSTRAS dla armatora norweskiego. Kupa kratownic drutów do wykonania. Prawie wszystko jadowicie pomarańczowe, ciut białego, jedynie platforma śmigłowca, dla odmiany, jaskrawozielona. 12 arkuszy A4 kartonu plus pół strony na cienkim papierze, do tego 47 rysunków 3D wykonania detali. I to wszystko 1:400.
Aha, numeracja części kończy się na numerze 601.
Dla zainteresowanych kilka przykładowych skanów:
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Dobrej zabawy

Andrew, przeedytowałem układ obrazków bo tak chyba lepiej się je ogląda.
Krzysiek

Toff

Nie to żebym narzekał, ale bym wolał jakiś fajny prosty drobnicowiec albo może mały zbiornikowiec, np. taki...
[link widoczny dla zalogowanych]
...niż takie kratownicowe cudactwo Smile

Kto będzie miał czas i nerwy do tych krat? A ja bym chętnie nabył jakiś model na 3 dni klejenia Smile

tender

Witajcie,
jeśli chodzi o to czasopismo ("gazetka" to chyba lekkie przegięcie), to się Toff chyba już nic prostego nie doczekasz - sponsor jest wyraznie określony i pewnie cała jego bieżąca produkcja i przebudowy będą wałkowane przez JSC. Jest tylko mały problem, że na Allegro owe cuda nawet za złotówe nie chodzą. A małe proste w 1:400 były już wydawane przez JSC, no i gdzie są zdjęcia modeli, że tak się średnio uprzejmie zapytam? Smile

Toff

Właśnie wiem, że się raczej nie doczekam. Sponsor płaci i wymaga, więc mamy to, co mamy. Chociaż z modelem Stefana Batorego sponsor niewiele ma wspólnego.

A jak chcesz zdjęcia prostych modeli z JSC, to wpisz w naszą forumową "szukajkę" np.: Ch-11, Blexen, Nordkaparen albo BYMS-2211 Wink

andrew50

Toff:"mały, prosty,(...)zbiornikowiec" - było coś, bodaj chyba KARPATY się nazywało, jeszcze był jakiś ZAWRAT...w tej chwili więcej grzechów nie pamiętam.
"bez kratownic" - o.k., tylko dlaczego na przykładowym zdjęciu cała przestrzeń od nadbudówki do dziobu tak jakoś dziwnie prześwituje...?
tender: proszę, potraktuj moje sformułowania (vide gazetka) z lekkim przymrużeniem oka...
Co do popularności takiego czegoś mam podobne zdanie; nie ma to jednak jak odpowiednia ilość luf, odpowiedniego kalibru, na pokładzie!
Napisałem cudactwo, bo to moja prywatna opinia (broń Boże nie chcę urazić miłośników przeróżnych specjalistycznych wymyślności, bo wiem, że są tacy
i nikomu nic do tego - "de gustibus est non disputandum".
Przyznaję zresztą, że po sklejeniu to niewątpliwie może być efektowne i budzić zainteresowanie odmiennością.
Od czasu do czasu, przyznaję się bez bicia, odczuwam pokusę by spróbować swoich sił na jakimś takim koszmarku: to jest tak rozkosznie brzydkie!!! Tylko żeby jeszcze znaleźć trochę czasu...

tender

Witajcie,
ze "Stefkiem" masz Toff racje, jeszcze była chyba "Pogoria" w 1:100 i "Sołdek" w 1:250 (jako niezwiązane ze sponsorem). Wymienione przez ciebie kartoniaki oglądałem na naszym forum nie raz , nie powiem, że z wypiekami na twarzy

, ale dla porównania z moją byłą tfoorczością - pisząc poprzedni post miałem na myśli statki.
andrew50 - z popularnością jest tak jak jest, kiedyś na innym forum ktoś zwrócił uwagę na fakt, że wśród shiploverów w Polsce i na tzw. Zachodzie proporcje pomiędzy "wojenniakami" a "cywilnymi" są odwrotne, aczkolwiek przeglądając zagraniczne strony wcale to nie jest oczywiste. Kiedyś w zbliżonej tematycznie dyskusji napisałem, że dorośli chłopcy lubią pukające zabawki i tego się nie zmieni.
Co do jednostki i modelu, to niewątpliwie porównując z klasycznymi frachtowcami cudactwo to jest, choć dla kogoś kto się zajmuje na codzień podobnymi ustrojstwami nie jest szokiem. Proszę zwrócić uwagę na klasyfikację - nie jest podana kategoria statku, tylko określenie "shipshape" - można zacząć akademicką dyskusję czy to jest jeszcze statek. Kolor jadowicie pomarańczowy jest zgodny z oryginałem i być musi, żeby toto było z daleka widoczne i omijane. Osobiście dostałbym pi.....ca gdybym zabrał sie za robienie tego modelu - też wolałbym coś klasycznego - ale niewątpliwie efektowny to on by był (efektowne niekoniecznie oznacza ładne). Niewątpliwie projektanci z JSC wykonali kawał solidnej roboty, pewnikiem opłaconej przez sponsora, tylko do potrzeb rynku to ma się nijak, co widać po wspomnianym przeze mnie Allegro.
A w ogóle, to obyśmy zdrowi byli.
Z mikromodelarskim pozdrowieniem

Toff

Faktycznie były Karpaty! Przepraszam najmocniej, biję się w piersi, bowiem był jeszcze Kraków, Czech, Oliwa, Gdańsk i Sołdek.
Co do kratownic w Mamrach, to przynajmniej jest tylko jedna, a nie cała masa Wink

Jedną to by mi się jeszcze chciało robić Smile

Chociaż w skali 1:400 taki element można chyba pominąć i też tragedii nie będzie. Oczywiście będzie to niezgodne z rzeczywistością, ale dane skale wymuszają dane poziomy szczegółowości.

tender

I Pekin był, i Zawrat, i frachtowce wojennej budowy w konwojowym wyposażeniu... i komu to przeszkadzało?

Pozdrowienia

spit5

Cześć
Dawno, dawno temu jak w Polsce pierwszym sekretarzem PZPR był pewien gładko wygolony pan Laughing

ukazał sie MM z dwoma modelami w skali 1:400 zbiornikowiec "Prof. M.T. Huber" i holownik "Żbik". Tak się składa, że jestem w posiadaniu tej wycinanki.
Zapomnieliście o "Kościuszce" i Opolu" późniejszym ORP "Gryf" wydanym przez JSC.
Fajne statki publikuje niemiecki HMV i WHM ale w skali 1:250.

tender

"Prof. M.T.Huber" własnie idzie na Allegro, jakby sie kto pytał. O innych cywilnych kartoniakach z JSC nie zapomniałem, tylko nie ma sensu cytowac ich katalogu. Przy okazji małe sprostowanie, żeby nam młodzież błędów nie wchłaniała: "Opole" z JSC to "liberciak", jak napisałem jeden z modeli frachtowcow wojennej budowy, który nigdy nie cumował w polskim porcie i w 47r. został zwrócony Amerykanom. ORP "Gryf", ex ORP "Zetempowiec", ex "Opole" był frachtowcem wojennej budowy, ale niemieckim, typu "Hansa A" i bardziej do niego pasuje model "Oliwy", choć ona też była przebudowana w stosunku do oryginalnych planów.

spit5

Za tego "Gryfa" to sie biję w piersi Embarassed