Forum Mikromodelarzy

lothar79

Ja również przyłączam się z gratulacjami. Tym bardziej, że temat "cywilny" jakoś tak mniej popularny jest... a tu taki ładny model

daro

,

tender

Witam,
mialy byc sliczne zdjecia "pasmanterii" przed montazem ale zabylo mi sie, ze aparat ma tryb makro Confused

i wyszlo tak jak wyszlo. "Zyczliwi" mowia, ze to zapominanie to bedzie coraz czesciej...
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Taka juz uroda klasycznych frachtowcow, ze od rufy maja to samo co i od dziobu (tu juz w trybie makro).
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Zachwycac sie nie ma za bardzo czym, tyle ze doczolgalem sie w koncu do zakonczenia "sznurkologii" i drutowania na rufie. Tryb makro trybem makro, ale przezornie nie zblizam aparatu do modelu i niech tak juz zostanie Laughing

.
Pozdrowienia

PIOTR

Nie tylko samolotami człowiek żyje, stateczek całkiem sobi ładny.
Przepraszam ze się zapytam, dlaczego robicie powyżej lini wodnej? i bez załogi

tender

Witam,
a widzial Szanowny Mod zaprzyjaznionego dzialu plynacy statek lub okret ktoremu widac czesc podwodna? No chyba, ze sie poderwal na minie ale to nie ta bajka Smile

. Na powaznie, powod nr 1,(jak odpowiedziano Napoleonowi - nie bylo salutu bo nie mamy armat) bo taki jest model w zestawie. Powod nr 2 - dla mojego uzytku model ma wygladac tak, jakby byl na wodzie a nie w doku. Jak je sobie ustawie na podlozu imitujacym wode, albo na dioramce to ma byc pomniejszenie rzeczywistosci a nie model do celow handlowo-akwizycyjnych. Powod nr 3 - taka jest uroda mikromodeli, tak sobie mysle i moze tutejszy Mod mnie podeprze argumentacja.
Co do ludzikow, to 1°-model jeszcze nie jest skonczony a to jest jeden z ostatnich elementow do przyklejenia i 2°-jest kwestia zakresu waloryzacji - i tu mi Piotr wjechal na ambicje (przezornie blaszke juz mam). W ostatecznosci mozna przyjac, ze zaloga ma byc na stanowiskach wachtowych a nie petac sie po pokladzie jak wieje i deszcz pada. Laughing

Pozdrowienia

MacGregor

Tutejszy MOD czuwa, radzi, nigdy Was nie zdradzi

Piotrze - czy ryba wyłowiona z wody wygląda ładniej niż obserwowana pod wodą, w środowisku naturalnym?
Model statku czy okrętu z pełnym kałubem wygląda jak ryba wyciągnięta z wody. A do linii wodnej wygląda jakby znajdował się właśnie w swoim naturalnym środowisku.

A tak na serio to oczywiście wszystko jest kwestią gustu modelarzy. Jeden lubi to, drugi tamto a trzeci jeszcze co innego.

PIOTR

Zapytowywuje, ponieważ mam w zbiorach pare okręcików do sklejania i sie zastanawiam czy je ciąc czy nie.
Sa one zazwyczaj z podstawkami na których umieszcza sie gotowy model w wersji z pełnym kadłubem.
No bo tak łódź podwodna w skalo 1/400 bez spodu jakoś jest niepodobna do siebie.
Z ludzikami to żartowałem, przy tej skali
Pozdr.

tender

Z ludzikami to nie taki żart, bo są blaszki z ludzikami i jeden z naszych kolegów prezentował już tu na forum model w 1:700 obsadzony załogą.
Na marginesie - ja wiem, ze Piotr to bardziej lotnik (nie bylo piękniejszych samolotów nad PZL-e), ale podwodny to jest okręt a nie łódź. Argumentacja "do linii wodnej czy full hull" jest niezależna od skali, najlepszym dowodem jest to, że modele Trumpetera i chyba seria żaglowcow z Academy(?) w skali 1:350 są robione z dwuczęściowym kadłubem. Nasz Mirage, jak i Heller jeszcze do tego nie dorośli i trzeba rezać nasze czterechsetki, jak chce się mieć model "na wodzie". Dla o.p. jest to rzeczywiście duża część kadłuba do uchlastania ale jest to możliwe, tylko trzeba pamiętać o usztywnieniu kadłuba przy linii wodnej, żeby nie zrobił się rogal - sam tak popelniłem kiedyś "Orła" z Mirage.
Pozdrowienia!

daro

Wszystko to - jak było powiedziane - jest kwestią gustu. Ja nie jestem wybredny i właśnie wpłynęły do mnie Yukikaze i Maya w skali 1/350, które jak będę robił zrobię z pełnymi kadłubami, bo inaczej nie wyobrażam sobie tej skali bez części podwodnej. Ale jak mówiłem to kwestia gustu... tak jak (nie wiem dlaczego Smile

) coś nie podobają mi sie ludziki w skali 1/700 Smile

.

MacGregor

Kochani koledzy! Dyskusja skręca w inną stronę, niż NOTO MARU. Proszę merytorycznie, merytorycznie

tender

A już byłem pewien, że się udało odwrócić uwagę od tej mojej radosnej "tfurczości", ale na naszego Moda nie ma sposobu Rolling Eyes

Krzychu74

Witam!
Przepraszam, że jeszcze wrócę do tematu załogi w modelach 1:700, ale to dla zobrazowania Piotrowi jak takie "cóś" wygląda w tej skali. Przykład z naszego podwórka w wykonaniu łsobota (galeria sklejonego modeluI IJN Nagara):
http://www.mikromodele.fora.pl/okrety-ships,9/ijn-nagara-tamiya-1-700-skonczony,931.html
A tutaj zdjęcie "surowej" blaszki:
[link widoczny dla zalogowanych]
z wątku łsoboty o budowie IJN Nagara:
http://www.mikromodele.fora.pl/okrety-ships,9/ijn-nagara-tamiya-1-700,858-15.html

Ok, wracajmy do tematu.

Pozdrawiam.

łsobota

Hehe, przyznam, że sam chciałem wstawić te linki specjalnie dla Piotrka, ale jak MacGregor napisał, że koniec "offtopów" to się wystraszyłem i zrezygnowałem Wink

No ale Krzychu jako admin to chyba wyżej od MacGregora w hierarchii forumowej stoi, więc sobie może pozwolić Laughing

ps. a przy okazji, Nagara jest w trakcie remontu w suchym doku - zmieniam lufy działek przeciwlotniczych, obcinam i wyginam ręce co niektórym marynarzom i najpewniej zmienię olinowanie z nici nylonowych na wyciągane z ramki, co by bardziej obwisłe było. Pozatym mam zamiar zrobić podstawkę imitującą wodę (najpewniej będzie to żel Vallejo).

PIOTR

Ja ostatni juz raz, nie bijcie, powiem tak - przegiął bagietke.
Chociaż na mój gust to jego marynarze jacys tacy niedożywieni, za długo w morzu byli.
Pozdr.

tender · Wysłany: Pon 20:26, 31 Mar 2008 Temat postu:

Witam,
tak bardziej dla spokoju modelarskiego sumienia, bo chwalić to się za bardzo nie ma czym. Poprzedni post był równo 2 miesiące temu... no i już tego nie komentujmy Embarassed

Przygotowanie do malowania pasa wodnicowego
[link widoczny dla zalogowanych]
A tu już wypacykowany kadłub
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Nie wykombinowałem patentu na zrobienie nazwy statku w tej skali i doszedlem do wniosku,że lepiej tego nie ruszać i zostawić tak jak jest niż skopać zabawkę.
Do następnego razu, może sie trochę szybciej podczołgam.
Pozdrowienia