Forum Mikromodelarzy

ArmiA

Bardzo fajny sklep. Spory wybór, miła obsługa, trochę brak pancerki w małych skalach, ale poza tym super.
[link widoczny dla zalogowanych]

tender

Podpisuje sie pod tym j.w. "obiema recami" - i mozna (za darmo) poogladac, i sympatycznie pogadac, i zamowic towar tez mozna; troche malo plywadel, ale to juz taki urok plastikow, ze lotniki gora Sad

. W kazdym razie po nieslawnej pamieci Empeksie na Grabiszynskiej ze stuletnimi pajeczynami na wystawie, to niebo a ziemia.
Pozdrowienia, dla obslugi sklepu tyz (bo wiem, ze przegladaja forum)!

juraya

Sklepu co prawda nie odwiedziłem osobiście , ale zapoznałem się z ich ofertą na stronie internetowej. Mam jedno pytanie - czemu tak drogo!.

ArmiA

Nie kupowałem tam wiele, ale w porównaniu z innymi sklepami z Wrocławia, z składnicą harcerską w feniksie na czele (Iskra i P11 z Plastyku - 24 zł!), ceny wcale nie są straszne.

juraya

Tak ale narzut w wysokości 100% to chyba trochę przesady. Dziś odebrałem paczkę z Hobbyeasy gdzie za zginarkę do fototrawek dałem 150 zł ( +100zł w ofercie m-zone). Wrocław to moje rodzinne miasto ale tu patriotyzmu regionalnego nie znajdę. Choć podobne przebitki znajduje tez w innych sklepach internetowych .Ale cóż Live is brutal!.

WojtekzIna · Wysłany: Nie 16:02, 15 Mar 2009 Temat postu:

Cóż za socjalistyczny sposób określania wartości.

Nie można porównywać ceny pojedynczego artykułu i wyciągać takich wniosków.

Hobbyeasy to megamarket gdzie mogą sobie pozwolić na wymuszanie od producentów marż znacznie wyższych niż jakie może uzyskać pojedyńczy sklep.

Z jakością też nie zawsze jest dobrze sam otrzymałem od nich modele w niemiłosiernie wymiętolonych pudełkach mimo ze karton zbiorczy nie nosił znamion uszkodzeń.
Rozczarowałem się też tym ile mi z konta zeszło, bo było więcej niż to pokazało na stronie. A to dlatego, że kursy sa tam nieadekwatne a na dodatek kalkulowanie ceny odbywa się poprzez przeliczanie z Dolara Hongkongskiego na Amerykański a z tego na zł w moim wypadku była całkiem spora kumulacja.
W twojej cenie zakupu nie ma też naszego VAT-u 22% oraz cła i podatku że o utrzymaniu sklepu nie wspomnę. tu więc twoje 100% wygląda blado i świadczy o ignorancji w tym temacie.
Aby nie ciągnąć tematu dodam o geopolityce firm i ten sam artykuł w Europie inaczej kosztuje niż w Ameryce,.. warto tez wspomnieć o produktach wyłącznie na dany rynek.
Porównujemy więc sklepy działające na zbliżonych warunkach (że o uczciwości nie wspomnę).

juraya · Wysłany: Wto 13:36, 17 Mar 2009 Temat postu:

Nie bardzo rozumiem "socjalistyczny sposób określania wartości" , podchodzę do tematu raczej rynkowo , kupując tam gdzie taniej . Nie mam takich doświadczeń jak opisałeś z przesyłkami w Hobbyeasy. Wszystko jest w dobrym stanie i nigdy nic nie było uszkodzone. A najważniejsze szybko dostarczone - poniżej 14 dni. Ignorancja czy też nie - bez polemiki - ale w kieszeni zostało mi 100 zł różnicy na ceni , " a mieć 100 zł i nie mieć to już razem 200 zł. " Pozdro.

WojtekzIna · Wysłany: Wto 8:14, 31 Mar 2009 Temat postu:

Tak, podchodzisz rynkowo, ale rozumujesz socjalistycznie, nie starasz się dociec dlaczego może tak być, że czasem w jednym sklepie towar jest tańszy a w innym droższy. Jesteś oburzony, że nie ma winnych takich samych równie niskich cen. A przyczyn jest wiele jak pisałem wyżej.
Spotkałem niedawno wypowiedzi, ze w sklepie jest strasznie drogo bo na allegro można wyhaczyć za pół ceny. Ale, ze na allegro ktoś wyprzedaje modele ze stratą to już nie ważne, że nie rzadko można kupić kradzione to pecha ma okradziony, a kupujący ma farta. (szczególnie jeżeli chodzi o modele Revella, które są w Polsce robione dla Revella)

Nawiązując do Hobbyeasy to jest to hipermarket i tam mogą wynegocjować niskie ceny zakupu, zaopatrują się za płotem, towar na rynek Chiński jest w zupełnie innej cenie niż na rynek Europejski. Jak pisałem wyżej omijasz wszystkie opłaty jakie pobierają państwa w formie podatków i opłat. Nie miej więc pretensji, ze ktoś uczciwie kupując i płacąc wszystkie opłaty musi mieć coś drożej.

A teraz zastanów się co zrobisz jak okaże się ze trzeba reklamować produkt (ostatnio miałem przypadek z wadliwa kalkomanią Hasegawy) Czy ubieganie się o reklamację nie okaże się zbyt dużym kosztem ?

Głosuj na te sklepy które uważasz za rzetelne kupując w nich ale nie krytykuj tych o kosztach których nic nie wiesz.

juraya · Wysłany: Wto 11:32, 31 Mar 2009 Temat postu:

Bez obrazy Wojtku ale chyba termin "socjalizm" to Twoja fobia. Przywoływany przez Ciebie temat Allegro brzmi jak wykład tezy równości z "Uniwersytetu Marksizmu-Leninizmu" .To chyba poste ,że rezygnując z modelu i wystawiając go na Allegro nie dam ceny wyższej niż za ten sam model dostępny w sklepie . Ale takie są realia , jeżeli chcesz coś na tym portalu sprzedać. Kupując "rzetelnie" każdy kieruję się ceną i możliwością przeznaczenia na ten cel środków. Zapewniam Cię iż zrezygnuję z "rzetelnej" ceny jeśli będzie zbyt wysoka.

WojtekzIna

Może i jest fobia, ale ma swoje uzasadnienie.
O żadnym wykładzie tu nie ma mowy przedstawiłem tylko bezsens mówienia ze w sklepach to drożyzna, sam użyłeś słowo "przebitka" ja chciałem ci tylko wyjaśnić, że nie jest tak że M-Zone kupuje za 150 i daje przebitkę 100

Nawet jeżeli M-Zone by chciało kupić tą zginarkę za 150 w H. to na wstępie musi zapłacić cło, jak sprzeda musi zapłacić 22 % od tej "przebitki" musi zapłacić 19% musi z tej przebitki część odłożyć i zapłacić za wynajem lokalu, zapłacić za energię i inne media, o pracowniku nie wspomnę bo nie wiem czy i ilu jest zatrudnionych, zawsze jednak ktoś jakąś pracę wykonuje. z tej "przebitki" zostanie więc znacznie mniej niż ci się wydaje.
Rynkowość nie polega tylko na tym że "tanio kupisz drogo sprzedaż" to jest raczej to pojecie nie ma nic wspólnego z rynkowością a jedynie z prostym cwaniactwem. Jeżeli firma ma aspiracje istnieć na rynku dłuższy czas to nie ma miejsca na taką mentalność.
Jeżeli chodzi o Allegro to znowu piszesz nieprawdę, sam na Allegro co-nieco sprzedaję i wstawiam ceny odrobinę wyższe niż w sklepie.
Sprawa ceny to bardziej złożony temat i nie tu miejsce aby go roztrząsać no i nie jest to WUML.

Nie mogę się tylko zgodzić z tym że kogoś piętnujesz na podstawie zupełnie złych założeń, to tak jakbyś pisał, że Spitfire jest lepszy od Black Widow.

juraya

A nie jest ?!!!

WojtekzIna

Nie jest, nie można ich porównywać.

Ale skoro się upierasz to daj takie same zadania Spitowi i P-61 np nocny atak na bombowce i zobaczysz który będzie lepszy.

rzysio

Czy ktos wie gdzie mozna kupic modele firmy "Del Prado" we Wrocławiu? Interesują mnie modele wozów strażackich.

ArmiA

Nie można, przynajmniej ja się nie spotkałem.
Wracając do tematu takie małe ostrzeżenie. W chwili obecnej oferta na stronie internetowej nie ma za wiele wspólnego z tym, co jest w sklepie. Właściciel nie ma po prostu czasu zaktualizować. Dlatego chcąc kupić jakiś konkretny model lepiej zawsze wcześniej spytać o dostępność.
I jeszcze jeden plus tego sklepu - możliwość złożenia zamówienia. Szukałem zestawu figurek Imexa z amerykańskimi osadnikami, najbliżej dostępny był w T&T, ale razem z kosztami wysyłki jego kupno wyniosłoby mnie około 80 zł plus masę kombinowania (sklep nie przyjmuje przelewów a ja nie mam odpowiedniej karty kredytowej). Będąc któregoś dnia w M-zone spytałem przesympatycznego pana za ladą o możliwość zamówienia tego zestawu. Pan zadał sobie trud sprawdzenia o jaki zestaw dokładnie chodzi (nie pamiętałem), przyjął zamówienie i gdy tylko zestaw przyszedł (po ok. dwóch tygodniach) wysłał mi maila z informacją. Koszt całej imprezy - 26 zł. Miło, nie powiem, zwłaszcza po doświadczeniach z nową składnicą w Feniksie gdzie pan nie pozwala nawet na zajrzenie do pudełka i ogólnie traktuje klientów jak jakichś natrętów przeszkadzających mu w czytaniu "Faktu".
EDIT: Zapomniałem dodać - sklep zmienił lokalizację i obecnie znajduje się na ulicy Kościuszki (od dworca PKP idziemy prosto w Kołłątaja, a potem skręcamy w lewo na Kościuszki i już jesteśmy na miejscu).

tender

ArmiA, dzięki za info o zmianie lokalizacji sklepu, bo nie dalej jak wczoraj załatwiając "cuś" na ul. Lelewela chciałem przy okazji zajrzeć do M-zone (przynajmniej pogadać jak bym już nic nie kupił) i bluzg mi się wyrwał bo stanąłem przed sklepem... Shocked

komputerowym. Nie miałem jeszcze czasu sprawdzić w necie ich strony ale teraz już wszystko jasne.