Forum Mikromodelarzy

pulpetto

Witam
Już bardzo dawno nie prowadziłem żadnej relacji, klejąc sobie w "zaciszu gabinetów". Czas to zmienić.
Dawno żadnej "łajby" nie kleiłem, trzeba sobie przypomnieć jak się to robi, postanowiłem potrenować na czymś niedużym, w miarę prostym. Na matę trafił ORP Podhalanin z wydawnictwa Quest w skali 1:200. Projekt Grzegorza Nowaka, więc można być spokojnym o jakość.

Na początek okładeczka:

I sklejony szkielecik:

Teraz wypełniam szkielecik takim zielonym paskudztwem do kwiatków :oczko: Następnie pokład, burty (w zamyśle jest wykonanie bulajów z drutu) i dno równane do burt.
Pozdrawiam

tender

talex0

Witaj

Dosiadam się do widowni Very Happy

Pozdrawiam.
Tomek Cool

pulpetto

Zielone paskudztwo do kwiatków, wypełniło przestrzenie między wręgami, następnie zostało przycięte i oszlifowane papierem ściernym. Bardzo łatwo i miło się to obrabiało,jednak stwierdzam, że niestety ten rodzaj pianki nie nadaje się do takich zastosowań (moim oczywiście zdaniem). Jest po prostu zbyt miękka i każde dotknięcie powoduje, że pianka ta ugniata się w miejscu trzymania i powstają dołki.
Nakleiłem już pokład i powoli przymierzam się do burt. Efekty można zobaczyć poniżej:

Pozdrawiam

pulpetto

Witam ponownie
Miejmy nadzieję, że zgodnie z przysłowiem "że człowiek się uczy na błędach" przy następnym modelu będzie lepiej.
Ale do rzeczy. Zrobiłem bulaje i tu nawet nawet jestem zadowolony, pomimo tego, że na zdjęciach widać, że starła się trochę farba tu i tam, że są pewne niedoskonałości.
A co do poszycia. Wyszło tak sobie. Pojawiły się od manewrowania paluchami widoczne "żeberka". Zdaję sobie sprawę, że mistrzowie oklejają kadłuby na samych oklejkach, ja jednak mistrzem nie jestem i następnym razem zmajstruję dokładne podposzycie, nawet na takim maluchu jak ten.
Pierwszy raz kleiłem w kolejności burty i dopiero dopasowywałem do tego oklejki dna. W związku z tym (i znając swoje nieumiejętności) zakupiłem barwiony karton w kolorze zbliżonym do dna z wycinanki i w razie czego mogłem po kilka razy odrysowywać i dopasowywać części dna

A poniżej fotki

Teraz powoli idziemy w górę. Może będzie lepiej

Pozdrawiam

tender

Paczym

, paczym

.

W tej skali bój z kartonem łatwy nie jest.

pulpetto

Dzisiaj z lekkim przymrużeniem oka.
Żeby nie było, że nic się nie dzieje, wstawiam dwie fotki z budowy nadbudówki i kumina

Widać lekkie niedomalowania, ale się poprawi.
Pozdrawiam

talex0

Czyżbyś wraz z Podhalaninem przeszedł na ciemną stronę mocy Question

Teraz roboty ruszą z kopyta Rolling Eyes

Nie musisz tego robić i tak patrzymy Very Happy

Pozdrawiam i niech moc będzie z Tobą Exclamation

tender

Tylko w tej ciemnej stronie mocy ostała się podstawa do kumina, a kumin zniknął.

Czekamy. może się odnajdzie.

pulpetto · Wysłany: Pią 8:54, 01 Mar 2019 Temat postu:

Można powiedzieć, że pewien etap mamy za sobą.
Pomoc ciemnej strony mocy już zakończona, a że to zawsze musi coś popsuć - to wystarczy zerknąć na kawałek pokrzywionego relingu (już poprawiłem, ale kolejnego zdjęcia nie robiłem).
Na fotkach skończony segment z profila, a następnie "na sucho" postawiony na kadłubie:

Pozdrawiam

tender · Wysłany: Sob 23:15, 02 Mar 2019 Temat postu:

Cały czas paczym Cool

z siłą spokoju Wink

.
A mogę tak szczerze, jak czekista z czekistą

, ale ogólnie, nie do Ciebie jako wykonawcy.
Tak patrząc na podstawę komina LB, tam gdzie prawdopodobnie jest wejście do tej "ruły", to aż się prosi, żeby drzwi były naklejane a nie tylko drukowane. Przecież to jest 200, to aż się chce trochę uplastycznić model, nie tylko drzwiami. Nie rozumiem lenistwa wydawców, być może nie wszystkich, ale to co jest to rzuca się w oczy i to mnie odstrasza od kartoniaków, mojej pierwszej niespełnionej miłości

. Już JSC dla modeli w 400 robi takie sztuczki. Chcesz człowieku, to zostawiasz sobie namalowane drzwiczki, chcesz to sobie naklejasz extra wydrukowane.
To tyle ględzenia

na sobotę dzisiejszą , rozsiadam się wygodnie

i paczym dalej Piwo

pulpetto

Fajnie, że jest ktoś kto paczy

Te drzwiczki to chyba jedyne w modelu, których nie można nakleić.Pozostałe jak najbardziej. Może to po prostu zwykłe przeoczenie. Zdarza się

No to lecimy dalej. Czas na pomost. Na początek na fotce to będzie ukryte przed okiem:

Następnie pomościk z podpórkami już na kadłubie

I dwa widoczki całości kadłuba z różnymi duperelkami, które już na niego nakleiłem

I tyle na dziś
Pozdrawiam

tender

Paczym, paczym, i pewnie nie ja jeden

.
Dlaczego uważasz, że to co na mostku będzie przed okiem zakryte? Przecież mostek otwarty jest "na durch" i zresztą widać to na ostatniej focie. Może nie detalicznie ale widać będzie a gretingi na skrzydłach mostka całkiem dobrze.
No i ból, ten zwykły, przez "ó" Very Happy

. Model jest Twój, Twoja robota, Twój czas ale jak widzę w tej skali nadrukowane " na plaskato" światła pozycyjne to mnie skręca. Ja nawet w 700 to wstawiam cieniutkiego "prącika" żeby robił za latarnię pozycyjną. Poza tym trzeba pamiętać, że w tym czasie ekrany latarń burtowych były malowane w kolory, trochę inne odcienie jak światła ale w kolory . Czarne ekrany to wynalazek ostatnich ...leci.
Tyle żalów, reszta mię sie podobie i Cool

paczym dalej.

pulpetto

A wszelkie uwagi czytam, analizuję i za wszystkie dziękuję

. W modelu praktycznie nic nie zmieniam i nie dodaję. Przypominam sobie jak się łajbki klei

I lecim dalej.
Jezdem uzbrojony i niebezpieczny;-)
Znaczy się działka i wyrzutnie torped na miejscu. Poza tym doszły różne pierdółki widoczne na pokładzie.

Wyrzutnie torped

I widok na całego łajbka z różnych ujęć

Coraz bliżej galerii końcowej
Pozdrawiam

talex0

Fajowski "łajbek"

Aż mnie kusi, żeby zmajstrować sobie coś podobnego.
Muszę stwierdzić, że pływadełka też są ładne Smile

Pozdrawiam.
Tomek Cool