|
Forum Mikromodelarzy
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
andrew50
Moderator
Dołączył: 27 Wrz 2007
Posty: 416
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Śro 7:27, 04 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Dlaczego reling "bocianiego gniazda" nie został zamknięty i połączony z kolumną masztu?
Linka do podnoszenia bandery (specjaliści pewnie podpowiedzą właściwą terminologię ) od podnóża masztu przez gafel do topu powinna być trochę bardziej naprężona... Ładne natomiast wrażenie wywierają rozciągnięte linki antenowe (nie dało się ich trochę bardziej naprężyć, by zmniejszyć falistość nitki?), tylko żeby jeszcze trochę podszlifować profil masztu, chociaż rufowego...
Retusz szalup, mam nadzieję, nie jest jeszcze ostateczny?
Ponieważ wygląda na to, że wytykam tylko wady, chciałbym podkreślić, że w rzeczywistości całość mi się podoba (po prostu: krytykować zawsze jest łatwiej... )
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez andrew50 dnia Śro 7:29, 04 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
viltianus
Moderator
Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 1762
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Śro 7:39, 04 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Reling niedomknięty, bo jeszcze porządnie nie wysechł i bałam się doginać druciki.
Flaglinka faktycznie dynda jak, excusez moi, gumka od majtek, poprawię ją. Linki antenowe jeszcze trocję się naprężą, jak dojdą linki od "luźnej" rejki do podstawy masztu.
Szalupy w ogóle jeszcze nie retuszowane, ustawione tylko do zdjęcia.
Cały ten bardak przez to, że ja maluję i sklejam rano, między 2.30 a 5.45., i jak robi się 5.40 to muszę przerywać pracę i galopem składać majdan, zamiast porządnie dokończyć rozbabrane elementy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
andrew50
Moderator
Dołączył: 27 Wrz 2007
Posty: 416
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Śro 7:43, 04 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Byłbym jeszcze wdzięczny za korektę profilu masztu, o ile to możliwe... ))
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
viltianus
Moderator
Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 1762
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Czw 7:15, 05 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Relingiem na bocianim gnieździe tak się wczoraj wkurzyłam, że zrobiłam nowy Nadal krzywawy, ale juz mniej. Nie będzie krzywy reling pluł mi w twarz!
Poza tym podociągałam olinowanie, dowiązałam kilka kolejnych sznurków, zmajstrowałam wiosła i podmalowałam szalupki (co do szalupek, to aparat strasznie nakłamał z kolorami i spłaszczył całość), dorobiłam bloczki do żurawika kotwicznego na dziobie i światła pozycyjne. W światła musicie mi chyba uwierzyć na słowo, bo na żadnym zdjęciu nie wyszły. Do zrobienia została reszta olinowania szalupek, kotwice i bandera.
Maszt rufowy pocieniłam "w szpic" tyle, ile się odważyłam, żeby go nie złamać. Za mało, nadal wygląda jak kloc. Tchórz ze mnie. Więcej już nie dam rady, nie na tym modelu.
Końcówki linek jeszcze nie poucinane.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
andrew50
Moderator
Dołączył: 27 Wrz 2007
Posty: 416
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Czw 8:53, 05 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Postęp robót rzuca sie w oczy; jak również wzrost jakości! Olinowanie zaczyna już robić wrażenie, detale coraz ładniejsze!
Zauwazalna jest też poprawa nastroju załogi: armaty już nie mają nosów spuszczonych na kwintę, marynarze wzięli sie do roboty i podorabiali (zapewne wcześniej połamane) wiosła w szalupach własnym sumptem ze znalezionych w lesie gałęzi , nie zdołali tylko wyprostować po kolizji(?) dziobu prawoburtowej szalupy...
Ale poważnie - bardzo fajny modelik (i wykonanie!), a jestem przekonany, że większość wytkniętych "usterek" w realu i tak nie jest zauważalna.
Tak trzymać!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
viltianus
Moderator
Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 1762
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pią 7:16, 06 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Dzisiaj dzielnie walczyłam z drobnicą pokładową. Najpierw kotwice:
Po wyschnięciu oczyściłam je z kleju i...
Dalej: podwieszenia łodzi na bloczkach - linki idące do burt łodzi jeszcze muszę podoginać.
Półkluzy i łańcuszek kotwiczny:
A na koniec banderka:
Teraz czeka mnie jeszcze końcowa kosmetyka, malowanie, cieniowanie, retusz, etc. Wykończenie wody. Dorobić muszę jeszcze linkę na rufowym flagsztoku - nie wiecie przypadkiem, czy nie można by tam powiesić jakiejś flagi? - słupki do "daszka" kominka i być może nawiewnik (widać go na rysunku p. Łakomskiego, za wieżą dowodzenia:
I po weekendzie może będzie gotowa...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
andrew50
Moderator
Dołączył: 27 Wrz 2007
Posty: 416
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pią 7:51, 06 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Robota wygląda imponująco; kotwiczki, podwieszenia łodzi do żurawikow, polery, półkluzy... Fakt, na zdjęciach to jest krzywe, koślawe... ale podejrzewam, że in vivo sztuką będzie w ogóle zobaczyć, że te detale w ogóle są, a nie dopatrywanie, co jest krzywe, a co proste!
Krytykuje się i wytyka niedokładności bardzo fajnie, obserwując ogromne powiększenie na ekranie, ale myślę, że powinno się chociaż od czasu do czasu samemu zmierzyć z podobnym zadaniem, bo dopiero takie doświadczenie pozwala na właściwą ocenę! Właśnie patrząc na zmagania naszej kolezanki powoli sam dojrzewam do takiej próby - czy to będzie WARSZAWA, czy KRAKÓW, czy też jeszcze coś innego o podobnej skali komplikacji - nie wiem, ale coraz bardziej odczuwam potrzebę zweryfikowania sprawności własnych paluchów przed przystąpieniem do beztroskiego krytykowania innych...
Jeszcze raz, Kasiu: wyrazy uznania za wielki (mimo rozmiarów, a może własnie ze względu na nie !)wkład pracy włożonej w model!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez andrew50 dnia Pią 7:53, 06 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
viltianus
Moderator
Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 1762
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pią 9:39, 06 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Ależ babola udało mi się strzelić, no...!
To, co powiesiłam na gaflu mojej "Warszawy", to "zwykła" flaga państwowa, tyle że o kształcie bandery wojennej. Bandera powinna mieć godło na białym płacie.
Gdyby okręt znajdował się w porcie albo stał na kotwicy, banderę mogłabym podnieść na flagsztoku rufowym; na okręcie w ruchu flagsztok rufowy pozostaje pusty.
Gdyby "Warszawa" miała flagsztok dziobowy, mogłabym tam podnieść proporzec Marynarki Wojennej. Ale go nie ma. Za to mogę podnieść na topie grotmasztu znak dowódcy okrętu.
Poprawię to, a na razie idę sie wstydzić nieznajomości ojczystego ceremoniału wojskowego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
andrew50
Moderator
Dołączył: 27 Wrz 2007
Posty: 416
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pią 10:07, 06 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Przyłączam się w duchu, ale żyć trzeba z tym dalej...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
viltianus
Moderator
Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 1762
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pon 7:09, 09 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
No tośmy z "Warszawą" skończyli... Istota Ruda i ja
Istocie Rudej należą się podziękowania za wytrwałe a niezmordowane podgryzanie kabli, nożyczek, nożyków, drucików i wszelkich innych narzędzi.
Andrzejowi Łopatniukowi podziękowania dużo większe za inspirację, krytykę i nieustające wsparcie moralne
A tutaj "Warszawa" ze swoim, hm... następcą w mojej warsztatowej szufladce - szkieletem "Dupuy de Lome'a", oczywiście również w skali 1/400
Fajnie było.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez viltianus dnia Pon 7:09, 09 Sie 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
andrew50
Moderator
Dołączył: 27 Wrz 2007
Posty: 416
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pon 7:57, 09 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
viltianus napisał: |
Fajnie było. |
I to jest w tym wszystkim najwazniejsze!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
retopa
Aktywny
Dołączył: 30 Maj 2008
Posty: 94
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Pon 8:16, 09 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Przyłączam się do gratulacji. Naprawdę piękny model. Zapałka też się nieźle udała, chociaż ciekawiej wyglądałaby w porównywalnej skali.
Już zaczynam się ślinić na relację z budowy "Dupuy de Lome". Rozumiem, że będzie to wersja po modernizacji, czyli trójkominowa? Sam mam w planach wykonanie tego krążownika pancernego w skali 1/700 z żywicznego zestawu firmy Yumematu (wersja oryginalna - dwukominowa), więc będę starannie śledził relację.
Pozdrawiam.
Tomek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
viltianus
Moderator
Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 1762
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krzychu74
Admin.
Dołączył: 19 Sty 2006
Posty: 2883
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kłodzko
|
Wysłany: Pon 11:51, 09 Sie 2010 Temat postu: |
|
|
Witam!
Gratulacje! Bardzo fajny maluszek Ci wyszedł.
Zapałka wygląda prawie jak Kaiten.
Co do strajkujących stoczniowców to może warto zainwestować trochę czasu i wziąć ich na spacer "edukacyjny" do chińsko/wietnamskiej knajpki i pokazać im w ilu smakach kończą stoczniowcy "gnuśni i nieużyteczni"?
Z pewnością będzie to dla nich temat do przemyśleń i motywacja do lepszej pracy.
Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Charcoal Theme by Zarron Media
|