|
Forum Mikromodelarzy
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Toff
Moderator
Dołączył: 21 Sty 2006
Posty: 1588
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pią 21:20, 31 Sie 2007 Temat postu: [relacja] HMS Spey - JSC 1:400 |
|
|
Głównym problemem, przed jakim w pierwszych latach II w.ś. stanęła Royal Navy był brak odpowiednich eskortowców. Flower'y okazały się za małe na północny Atlantyk, więc po pierwszych doświadczeniach zebranych z ich służby przystąpiono do budowy większych eskortowców oceanicznych - typu River.
W Wlk. Brytanii i Kanadzie zbudowano pierwsze 84 jednostki. Później 43 ulepszone River'y w Kanadzie i 12 w Australii. Również Amerykanie wzorując się na brytyjskim projekcie zbudowali 75 sztuk, a dalsze 21 wydzierżawili Royal Navy.
Fregatę Spey - należącą właśnie do typu River - zamówiono w ramach programu rozwoju floty z 1940 roku w stoczni Smith's Dock. Model tejże fregaty, wydany przez JSC w zeszycie wraz z krążownikiem Penelope będzie bohaterem mojej relacji.
A jako że na okładce zeszytu mamy Penelopę...
[link widoczny dla zalogowanych]
Nie przypadkiem teraz przyszła kolej na Spey. To po prostu kolejny model rozpoczęty kiedyś i odstawiony w takim stanie do pudła. (I na dodatek nie ostatni. )
[link widoczny dla zalogowanych]
To natomiast już świeże - nadbudówka z pomostem dowodzenia.
[link widoczny dla zalogowanych]
Ciąg dalszy po weekendzie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Toff
Moderator
Dołączył: 21 Sty 2006
Posty: 1588
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Nie 21:45, 02 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Okręt wodowano 18 grudnia 1941 roku, a ukończono 19 maja 1942 roku. Wypierał 1460 ton wyporności standardowej i 2180 ton pełnej przy 92 metrach długości, 11 metrach szerokości i 4 metrach zanurzenia. Fregata "wyciągała" 20 węzłów, a uzbrojenie stanowiły 2 armaty 102mm, 10 Oerlikonów (w modelu są 2 Oerlikony i 2 Boforsy), "jeż" i do 150 bomb głębinowych. Załogę stanowiło 140 ludzi.
___________________________________________
Tyle historii, czas przejść do efektów sklejania - skromnych, bo siedziałem nad modelem tylko chwilę i skleiłem takie coś, stojące na pomoście dowodzenia:
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Toff dnia Pon 23:49, 03 Wrz 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Toff
Moderator
Dołączył: 21 Sty 2006
Posty: 1588
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pon 23:49, 03 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Po niezbędnym okresie szkolenia, HMS Spey weszła do służby z numerem burtowym K 246. Przez większą część swego żywota wchodziła w skład 1 Grupy Wsparcia (1. Support Group), wzmacniającej osłonę konwojów płynących do i z Wysp Brytyjskich.
__________________________________________________________
Dziś pobawiłem się w klejenie drobnicy i retusz nadbudówki oraz kadłuba (gdyż powstał w czasach dla mnie "antyretuszerskich").
[link widoczny dla zalogowanych]
A tak wygląda to po doklejeniu do reszty okrętu (wieża z radarem na razie tylko postawiona).
[link widoczny dla zalogowanych]
Ciąg dalszy nastąpi (prędzej czy później ).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Toff
Moderator
Dołączył: 21 Sty 2006
Posty: 1588
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Wto 15:41, 04 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Jedną z pierwszych akcji okrętu było wyjście 16 czerwca 1942 roku (wraz z HMS Beagle, HMS Black Swan i ORP Krakowiak) na pomoc konwojowi HG.84, idącemu z Gibraltaru do Wlk. Brytanii i atakowanemu przez u-booty (posłały na dno 5 statków) oraz samoloty. Te ostatnie zatopiły jeden z okrętów - HMS Black Swan.
Kolejna warta odnotowania akcja miała miejsce 11 lipca 1942 roku, w czasie obrony konwoju OS.338 (Wlk.Brytania - Afryka Zach.). Wtedy to fregata, wraz z niszczycielem Leopard pod banderą Wolnych Francuzów oraz eskortowcem HMS Pelican, zatopiła w pozycji 33*30N-22*52W o.p. U 136.
_______________________________________________________
Już kilka modeli temu, klejąc małe elementy, doszedłem do wniosku, iż proponowane przez projektanta modelu sklejki są zbędne. Odcinam je i kleję butaprenem na styk. I jak widać też elegancko wychodzi
[link widoczny dla zalogowanych]
Platforma działek na śródokręciu - tu było trochę dzięciolenia przy ażurowych podstawach. Monotonna to i nudna robota, a jeszcze trzeba uważać, żeby nożem za daleko nie wyjechać, bo małe te elementy i delikatne. Wyszły akceptowalnie
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krzychu74
Admin.
Dołączył: 19 Sty 2006
Posty: 2883
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kłodzko
|
Wysłany: Śro 1:00, 05 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Witam!
No tak... ludziska oglądają, ale żeby wesprzeć duchowo Toffa to nie ma chętnych...
Zanosi się na ciekawy modeli i świetne wykonanie (no, ale czego innego można oczekiwać od medalisty ).
Relację dodałem sobie do obserwowanych.
Pozdrawiam.
P.S.: Na Penelopę też czekam bo jeszcze do dzisiaj stoi u mnie na półce sklejona z MM.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
tender
Specjalista
Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 2255
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław, już nie Hamburg
|
Wysłany: Śro 6:07, 05 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
A co tu wspierac, Toff zasuwa jak maly samochodzik, tzn. jak mala stocznia , daje sobie rade wysmienicie - tylko patrzec, siedziec cicho i podziwiac. Nie bedziemy ojca uczyc dzieci robic
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Toff
Moderator
Dołączył: 21 Sty 2006
Posty: 1588
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Śro 22:19, 05 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Widzę, że wsparcie duchowe nadchodzi późną nocą i skoro świt No to jedziemy dalej!
_________________________________________________
W maju HMS Spey wzięła udział w wielkiej bitwie konwojowej na południe od Grenlandii, rozpoczętej 28 kwietnia 1943 roku atakami na konwój ONS.5 idący do Kanady. Wobec zdecydowanego oporu eskorty, u-booty zajęły 1 maja nowe pozycje na spodziewanej trasie konwoju SC.128 (z Kanady), który jednak zdołał uniknąć zasadzki.
Zamiast niego, 4 maja 41 u-bootów zaatakowało ponownie ONS.5 (wtedy 31 statków), którego eskorta zmniejszyła się do 7 okrętów. Z pozostałych 4 poszły do St.John's po paliwo, a dwa dalsze zajmowały się 10 maruderami...
_________________________________________________
Efekty kilku chwil spędzonych nad reflektorami i relingami "wieży" radarowej (jeszcze przed retuszem).
Reflektory ze względu na swoją wielkość (a raczej małość) stanowiły nie lada problem.
Relingi przycinałem, kształtowałem i kleiłem - pomimo moich obaw łatwo, szybko i przyjemnie.
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
pacyfic_77
Obserwator
Dołączył: 04 Wrz 2007
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: opolskie
|
Wysłany: Czw 12:47, 06 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
Tyle historii, czas przejść do efektów sklejania... |
Historii nigdy za wiele Super myśl na prowadzenie relacji historia + budowa modelu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
sea__
Aktywny
Dołączył: 22 Lip 2007
Posty: 59
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zduńska Wola
|
Wysłany: Czw 17:10, 06 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
1:400 bardzo ładne zgrabniutkie modele
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Toff
Moderator
Dołączył: 21 Sty 2006
Posty: 1588
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pią 18:24, 07 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
Super myśl Idea na prowadzenie relacji historia + budowa modelu |
Dzięki temu jest tutaj chociaż coś ciekawego. Tak myślę
________________________________________________
[...] U-booty zatopiły 12 statków kosztem dwóch uszkodzonych "szarych wilków", lecz nocą 5/6 maja konwój wszedł w gęstą mgłę, w której Niemcy mieli trudności z lokalizacją konwoju. Anglicy natomiast widzieli przeciwników doskonale - na ekranach radarów. W morderczym zamieszaniu, w ciągu zaledwie dwóch godzin na dno poszły trzy u-booty, a co najmniej cztery zostały uszkodzone. Rankiem 6 maja z kanadyjskiego St.John's do konwoju dołączyła 1.SG, w skład której wchodziły fregaty Pelican, Sennen, Jed, Wear i Spey...
_________________________________________________
Podłubałem nieco (w modelu oczywiście) i oto co wyszło.
Wyposażenie pomostu już skompletowane i na dobre przyklejone. Podobnie jak osłony na nadbudówce. I z mozołem wydziubane podpory pomostu.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Na śródokręciu tratwy, osłony pokładu i (to już bardziej na rufie) bęben liny trałowej.
[link widoczny dla zalogowanych]
Co do sklejalności - to skleja się samo Problemów żadnych nie mam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Toff
Moderator
Dołączył: 21 Sty 2006
Posty: 1588
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Śro 19:30, 12 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Sukcesem wymienionych wyżej czterech fregat było zatopienie kolejnego u-boota i uszkodzenie co najmniej dwóch następnych (HMS Spey uszkodził bombami głębinowymi i ogniem artylerii U 654). Przed południem 6 maja Niemcy odwołali operację.
Alianci odnieśli sukces mierzony nie tylko liczbą zatopionych o.p. W czasie bitwy o konwój ONS.5 osłaniany przez zaprawione w bojach grupy eskortowe, inne konwoje (ON.180, ON.181, ON.182, ONS.6, HX.235 oraz HX.236 - wszystkie do Kanady) przeszły bezpiecznie bez strat.
______________________________________________________
W wolnych chwilach wykonałem wyposażenie pokładu dziobowego.
Windę kotwiczną, składającą się z 15 części (!)...
[link widoczny dla zalogowanych]
...pudełka (tak mówi instrukcja, która niestety w niektórych momentach nie popisuje się za bardzo - bardzo chętnie dowiedział bym się, czymże w rzeczywistości były owe pudełka - a tak mogę się jedynie domyślać, że to chyba magazyn pocisków do "jeża" )...
[link widoczny dla zalogowanych]
...jak i samego "jeża" (w instrukcji to po prostu część 54), pomosty (widoczne nad numerem burtowym - cholera wie co to za jedne - instrukcja nazywa to jedynie częścią 58 ) i falochron, który musiałem rozciąć na 3 części i osobno wklejać, bowiem inaczej pochylony byłby w kierunku rufy.
[link widoczny dla zalogowanych]
Skleiłem też komin, kratownicę kształtując końcówką pędzla na gumce. W wycinance kolor kratownicy był szary - wybitnie mi to nie pasowało, więc przemalowałem na piękny czarny. Przy okazji zdaje się, iż popełniłem błąd, bowiem kratownicę należało chyba wkleić pod ten cienki owal, a nie na nim. Na szczęście po pomalowaniu nie widać tego za bardzo.
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
pacyfic_77
Obserwator
Dołączył: 04 Wrz 2007
Posty: 21
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: opolskie
|
Wysłany: Czw 18:59, 13 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
Dzięki temu jest tutaj chociaż coś ciekawego. Tak myślę |
Nie tylko dzieki temu
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Toff
Moderator
Dołączył: 21 Sty 2006
Posty: 1588
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Czw 19:00, 13 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
To się cieszę
_________________________________________________
Równie zacięta bitwa miała miejsce w obronie konwoju SC.130, gdzie 1.SG z HMS Spey w składzie, włączyła się do walki 12 maja 1943 roku. Tym razem udział "mojej" fregaty ograniczył do odpędzenia wspólnie z HMS Jed ostatnich u-bootów, które utrzymywały kontakt z atakowanym konwojem oraz nieznacznego uszkodzenia U 143.
_________________________________________________
W dzisiejszym odcinku:
- Pokładówka składająca się z pudełek i walców. Pudełka wyglądają na pojemniki amunicji do rufowego działa 102mm. Nie mam bladego pojęcia czym są umieszczone na nich walce. Instrukcja naturalnie nie rozwiewa moich wątpliwości - jeśli ktoś wie co to, niech mnie oświeci.
- Ponadto pudełka na pomoście Boforsów - czyli skrzynki amunicji 40mm (tego też sam muszę się domyślać, co tym razem trudne nie jest, zważywszy, że chyba nic innego tam być nie może).
- I pochylnie dla bomb głębinowych. Tu akurat cytowałem instrukcję.
- Na koniec "rurki" widoczne na barierkach. Wg. instrukcji to "paski 34, z których zwijamy cienkie rurki". Ehhh...
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Toff
Moderator
Dołączył: 21 Sty 2006
Posty: 1588
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Wto 21:51, 18 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
Coś mi tempo nieco spadło, ale mam nadzieję, że to tylko chwilowy przestój. W każdym razie wracamy do tematu.
__________________________________________________
Latem 1943 roku 1.SG (w tym i Spey) skierowana została do operacji "Percussion", w ramach której prawie 170 samolotów Coastal Command oraz co najmniej 20 okrętów podjęło próbę przerwania szlaków, którymi u-booty wychodziły z francuskich portów na Atlantyk. Podczas operacji 1.SG uszkodziła wracający z patrolu U 342.
Później 1.SG eskortowała konwoje, np. między 16, a 24 września przeprowadziła bez strat i przygód konwój KMF.24 z Londonderry do Algieru.
__________________________________________________
Model wzbogacił się o artylerię główną i małą szalupę.
Na zdjęciach maski armat jeszcze bez wyrzutni flar, w rzeczywistości już są na miejscu
[link widoczny dla zalogowanych]
Z góy przepraszam za ewentualną kiepską jakość zdjęć. Niestety mój monitor wykonał "game over" i padł, w związku z czym tymczasowo używam starego monitora, który raz że kolory ma nieco oszukane, dwa - nie widzę na nim nawet, czy zdjęcia są ostre, czy nie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Toff
Moderator
Dołączył: 21 Sty 2006
Posty: 1588
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Czw 22:31, 20 Wrz 2007 Temat postu: |
|
|
W lutym 1944 roku Spey - tym razem w składzie 10. Support Group (wraz z fregatami z Rother, Findhorn i Lossie) wzięła udział w kolejnej bitwie konwojowej. Rozpoczęła się ona 6 lutego, gdy niemieckie samoloty rozpoznawcze wytropiły na północ od Azorów konwój SL.147/MKS.38. W eskorcie szły Escort Group B3 (9 okrętów, w tym ORP Burza) i 2.SG (2 lotniskowce eskortowe i 4 fregaty).
Przeciw nim Niemcy skierowali grupę "Igiel" liczącą 24 u-booty. 10 lutego na scenie zjawiły się następne konwoje: HX.227 (w eskorcie EG.B1 i 6.SG), ON.223 (z EG.B7, dwoma lotniskowcami eskort. i 10.SG - w tym Spey) i OS.67/KMS.41 (z lotniskowcem eskort.).
W tym okresie wojny Alianci mieli już na morzu miażdżącą przewagę, więc Niemcy z myśliwych stali się obiektem polowań - stracili 6 okrętów podwodnych. Alianci jedynie 2 samoloty.
________________________________________________
Miałem drobny problem z nawiewnikami. Niby proste do sklejenia - cienka rurka i głowica nawiewnika. Rurka była tylko formalnością, zaś głowica...
Tu niestety projektant się nie popisał, bowiem zaproponował to, co widoczne jest w górnym lewym rogu zdjęcia:
[link widoczny dla zalogowanych]
Wiele rzeczy to może przypominać, tylko nie głowicę nawiewnika. Do tego nijak nie pasowało do cienkiej rurki, stanowiącej kolumnę nawiewnika.
Z zapasu koloru wyciąłem więc cztery spłaszczone trójkąty równoramienne, zrolowałem na opuszce palucha i gotowe.
[link widoczny dla zalogowanych]
Z rozpędu skleiłem też drugą szalupę i zacząłem zabawę z drucikami-żurawikami.
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Charcoal Theme by Zarron Media
|