Forum Mikromodelarzy

dokker

Witam
W budowie coś tam, coś tam.
Zresztą musicie przez to przejść, zaznaczam, każdy dobrowolnie.
A więc po kolei:
Kadłub został zaglutowany, oraz przeszlifowany.
Jednak to co otrzymałem nie do końca wyglądało tak jak to sobie wyobrażałem że będzie wyglądać
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Niestety nie ma tu miejsca na jakieś niedoróbki, trzeba się przyłożyć już na etapie szkieltu i oklejania, co przy zmianie kształtu kadłuba i sztukowaniu oklejek jak widąc mnie przerosło

Wstępne malowanie zaowocowało okrętem jak z horroru:
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Ale nic to, co się będę zrażał, mamy szpachlę

[link widoczny dla zalogowanych]

Szlifujemy:
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

I ponowne pokrywamy farbką:
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Kadłub powoli zaczyna przypominać kadłub, trochę go jeszcze popieszcze drobnym papierem i chyba się nada
Czeka mnie na pewno jeszcze parę warstw farby

Pytanie do was: macie jakiś patent na wywiercenie bulai??
Zakupiłem wiertełka 0,8 mm, ale może coś innego bo będę sobie musiał strzelić mikrowiertarkę

No chyba że to niezbędne

Pozdrawiam

tender

Jeśli chodzi o wiercenie to nie musi być wiertarka - lat temu chyba dwa nabyłem w Składnicy Harcerskiej takie "cuś":
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
O dziwo nie chińskie badziewie ale "made in USA" (cena też była adekwatna do pochodzenia ale i tak mniejsza jak wiertarki). Jaki kaliber wierteł, a właściwie wiertełek, to w tej chwili nie powiem bo zarówno kartkę na której to miałem przeliczone z miar anglosaskich jak i suwmiarkę w tej chwili wcięło.
Jeśli chodzi o meritum to średnica 0,8 mm wydaje mi się ciut przyduża. Nie wiem ile dałeś w "Rojalku" ale bulaj burtowy to rząd 350-400 mm, czyli wychodzi 0,6 mm. Pogrubić dziurę można Embarassed

ale pocienić to już chyba ciężko Laughing

- ale to taka luźna uwaga, jak zabawka nie na konkurs to sobie można dziesiątki milimetrów odpuścić
Pozdrowienia i powodzenia, patrzym dalej

dokker

Witam
Pomęczyłem jescze troche kadłub farbką białą i szlifem, nie ma zmiłuj

[link widoczny dla zalogowanych]

Zacząłem malować, pierwsze malowanie jasno szarą farbą, lecz chyba za bardzo do serca wziełem rozrzedzanie farby, więc wyszło malowanie olejkiem terpentynowym hehehe i nie ma co pokazać
Mniejsza ilość rozpusczalnika i kładę pierwszą warstwę koloru:
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Pierwsza warstwa na pokład i nieśmiała próba kamuflażu

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Generalnie krycie na razie słabiutkie i czeka mnie jeszcze trochę malunku.
Jedyny minus, zauważyłem robią mi się zacieki, będą musiał malować jedną burtę na boku co mi wydłuży znacznie czas malowania, niestety zejdzie trochę
Więc pora brać się za nadbudówki
[link widoczny dla zalogowanych]

Teraz tylko nawiercić jeszcze bulaje, wiertełko zgodnie z waszymi sugestiami mam 0,5 mm i dajemy dalej

Pozdrawiam

dokker

Witajcie !!
Co by nie było że nic nie robię

Cały czas żmudna robota; czyli malowanie szpachlowanie.
Idzie to bardzo powoli bo nie bardzo da się nałożyć więcej niż jednej warstwy na dzień.
Więc szlifuje, zaklejam, maluję, szlifuję i apjat !!
Etap ten wygląda mniej więcej tak:
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Wcześniej nawierciłem bulaje (dzięki Panowie za pomoc) i cały kadłub po zerwaniu maskowania wygląda tak:
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

W międzyczasie tej żmuden roboty powoli zajmuję się jak widać wcześniej nadbudówkami.
Męczę się trochę nad główną, bo chciałbym jakoś sensowne zrobić imitacje przeszklenia,jednak na razie faza rozmyślań.
Wygląda na razie tak ( z szkieletem kominów):
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Nie wiem co wstwić, ma taki ciąg kwadratowcyh okienek, myślę by wstawić tam słupki relingu, ale nie wiem czy dam radę.
Jak wiecie o co mi chodzi i macie pomysł to piszcie
Pzdr

dokker

Witam
Prace caly czas do przodu, lecz by coś pokazać konkretnego trza się było troszku napracować.
Ale skoro pojawiają się części wieksze od jednogroszówki, mus pokazać

Najpierw kadłub, ten skończony już jakiś czas temu czeka na wyposażenie. Nakleiłem też pas lini wodnej:
[link widoczny dla zalogowanych]

Skleiłem tez podstawę nadbudówki dowodzenia, ta jeszcze bez relingów, większości drabinek i takich tam bajerków, ale wam pokażę :
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Na to pójdzie jeszcze nadbudówka dalmierza i sam dalmierz (też jeszcze nie skończony)
[link widoczny dla zalogowanych]

I to by było tyle. Teraz może będzie ciut szybciej, kominy nadbudówki gotowe. Trzeba to będzie po kolei przyklejać, doposażać
Pozdrawiam

Ruderigo

Fajnie tak popatrzeć na Twoją relacje. Ze dwa wpisy temu z fotek wyzierał obraz czegoś, co wyglądało bardziej na karykaturę okrętu, a teraz proszę! Idealny kadłub! Fantastyczne - wielki podziw, i uznanie, szczególnie, że modeli z kartonu to ja się bałem i bał będę na wieki!

Tylko tak dalej. Czekam niecierpliwie na efekt końcowy!

ZzB

dokker

Witam
Kolejnych parę zdjątek z postępów budowy;
Przyszedł ten czas i należy zacząć wklejać nadbudówki na pokład, zaczynam od śródokręcia:
[link widoczny dla zalogowanych]

Zmontowałem sobie także kominek (większy)
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

To wszytsko razem staram się jakoś połączyć

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Czeka mnie z tym jeszcze troszkę pracy. Brakuje paru relingów i pierdół przy kominie.
Makro może psuje troche przyjemność oglądania, ale to nie zdjęcia do Plajboja by się bawić w fotoszopy

Nie ustrzegłem się tez paru błędów; rażą szczególnie zbyt nisko przyklejone skrzydła pomostów nadbudówki głównej, niestety nie do naprawienia Sad

Ale jakoś to przeboleję

Pzdr

dokker · Wysłany: Wto 3:08, 16 Mar 2010 Temat postu:

Sobie tam dłubię cały czas przy tym "strasznym"

Żeby warto było otwarzyć puszkę farby trzeba tych cząstek trochę narobić :
[link widoczny dla zalogowanych]
Po malowaniu, żmudnym obklejaniu ralingami, w celu wzmocnienia pogody ducha mogłem sobie przykleić kolejną nadbudówkę śródokręcia oraz komin Very Happy

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Co by "straszny" zaczął przypominać okręt wojenny trza pomyśleć o jakieś broni, na początek pierwsze przymiarki do wyrzutni torped:
[link widoczny dla zalogowanych]

Będziem terz powoli doposażać nadbudówkę, jest jeszcze w pudełku trochę drobnicy więc co robić mam

Pzdr

dokker

No i przygoda. Na szczęście niewielka pod nazwą "Swiąteczne porządki".
Straszny dzielnie się bronił, ale w potyczce z Kobietą Mą i Ścierą Jej raczej był na przegranej pozycji.
I kominy odpadły..
[link widoczny dla zalogowanych]
Uszkodzenia nie są takie wielkie, trochę poobijany i tyle.
W nagrodę za bohaterską postawę przywróciłem mu kominy, dodałem też ostatnią nadbudówkę, niech ma i sie cieszy

[link widoczny dla zalogowanych]
Co by nie był bezbronny, na serio wzięłem się za broń:
Wyrzutnie torped (lekko zwaloryzowane pod PM):
[link widoczny dla zalogowanych]
Na tapetę poszły też działa artylerii głównej, najpierw osłony. Zrobiłem tego więcej bo po malowaniu trzeba będzie na pewno coś wyrzucić
[link widoczny dla zalogowanych]

To tyle przygód i postępów
Wesołych Świąt !!!
Pzdr

tender

Przed następnymi Świętami (zakładam, że już z innym modelem) nie ryzykuj - przedświąteczne porządki vs nasze modele to tak jak wojna atomowa. Trzeba zmykać jak najdalej i przeczekać Very Happy

.
Kibicuję dalej

Toff

I dlatego moje modele zawsze, ale to absolutnie zawsze w okresie porządków chowam najgłębiej do szaf, szafek, pudełek i gablot Wink

dokker

Jako że napisałem wcześniej że trzeba coś wyrzucić, tako sobie wykrakałem.
Wszytskie osłony poszły do kosza bo wpadłem na pomysł by je wzmocnić poprzez zaglutowanie. Pomysł był zły. Kosz pełny

Na dodatek sprzeniewierzyłem się podstawowej modelarskiej zasadzie : trzy razy przymierz raz przyklej.
Zrobiłem sobie armatki a nie sprawdziłem czy będa pasować w osłony.
I oczywiście nie pasowały

Trzeba je było troszku piłować
[link widoczny dla zalogowanych]

No ale po staraniach dużych, przy użyciu szpachli i papieru ściernego marki 1000 udało się zrobić takie oto działa :
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

W międzyczasie dokończyłem sobie szalupy, pomalowałem wyrzutnie torped oraz zrobiłem taki mały "gril" okrętowy

:

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

No i na koniec przymiarka do lekkich plujek na samoloty:
[link widoczny dla zalogowanych]

Znaczy się; lenistwa nie ma !!

Marcin Rogoza

Nie widziałem jeszcze tego tematu, ale jestem pod wrażeniem Very Happy

Najciekawszy jest ten grill Cool

- jakże mocno wpasowuje się w wiosenne biesiadowanie na ogrodach hahahahaa

dokker

Witajcie
Pokład w 'Strasznym" powoli zapełnia się duperelkami. Zamontowałem wyrzytnie torped, żurawiki pod łodzie i parę innych drobiazgów:
[link widoczny dla zalogowanych]

Zrobiłem kabestan, powinien być chyba czarny, ale na schemacie malowania w PM jest jasnoszary, wię go tak pomalowałem:
[link widoczny dla zalogowanych]

Powstała też ostatnia nadbudówka mieszcząca działko plot.
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Mam przygotowanych również parę skrzyneczek i drobiazgów i częściowo działka plot, ale są przed malowaniem.
Czyli dzieje się cały czas Smile