Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Seba77
Hobbysta
Dołączył: 22 Gru 2013
Posty: 515
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kętrzyn/Gdańsk
|
Wysłany: Śro 20:17, 04 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Bardzo ładnie. Sam nie mam czasu więc przynajmniej sobie popatrzę.
pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
blacman
Hobbysta
Dołączył: 23 Sty 2011
Posty: 779
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Śro 23:38, 04 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
stawianie masztu to męska rzecz....
nie obyło się bez ofiar. Za wcześnie przyklejony reling był się oderwał...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Wojtek-żeglarz
Hobbysta
Dołączył: 11 Lip 2014
Posty: 690
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 3 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Włocławek
|
Wysłany: Czw 11:01, 05 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się całkowicie. Bardziej męska to już chyba tylko jak w szancie; "...a marynarz podniósł płótno - żagla, wzwyż stawiając gafla..."
Może nawet trochę obsceniczna ta szanta (Szanta dziewicy) ale za to jaka fine.
Pozdrawiam i dalej podziwiając oglądam.
Wojtek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
blacman
Hobbysta
Dołączył: 23 Sty 2011
Posty: 779
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Nie 1:30, 08 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
pospawałem maszt:
bom do łodzi to mosiężny pręcik 0,7mm. Typ Kongo miał charakterystyczne okucie z wielokrążkiem na końcu. Nie mam dostępu do tokareczki więc postawiłem odtworzyć je z zwiniętej blaszki:
i zamocowane okucie:
olinowanie do bomu też już gotowe:
najwyższy pomost techniczny też prawie gotowy:
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mipiat
Przyjaciel Forum
Dołączył: 04 Lis 2014
Posty: 261
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Dąbcze
|
Wysłany: Nie 9:08, 08 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
blacman napisał: |
Nie mam dostępu do tokareczki |
Jak byś miał to już widzę co by tu się działo To jest mistrzostwo i mistrzowski poziom.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez mipiat dnia Pon 8:38, 09 Mar 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
ganjavir
Obserwator
Dołączył: 05 Mar 2015
Posty: 22
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bielsko- Biała
|
Wysłany: Nie 17:28, 08 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Jak zwykle poziom hi-end. Czekam aż na żywo będę miał okazję spojrzeć.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
walbe
Hobbysta
Dołączył: 13 Sty 2013
Posty: 674
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Chodzież
|
Wysłany: Nie 20:14, 08 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Maszt dla "Szuflandii"
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
blacman
Hobbysta
Dołączył: 23 Sty 2011
Posty: 779
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Nie 21:09, 08 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
walbe napisał: |
Maszt dla "Szuflandii" |
hehe...
no to wspinamy się, wspinamy....
węzeł mocujący część górną masztu:
raz cały maszt osadzony już w pokładzie nadbudówki- jeszcze bez olinowania. Zapiąłem tylko flaglinkę do bandery już na gotowo:
teraz czas wgryźć się w niewyraźne fotografie aby rozpracować olinowanie sygnalizacyjne...
Czy ktoś z Forumowiczów dysponuje może czytelnymi zdjęciami masztu lub rufy Kirsihimy z okresu 41-42?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
blacman
Hobbysta
Dołączył: 23 Sty 2011
Posty: 779
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pon 16:17, 09 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
dla przyszłych budowniczych pięknej Kirishimy...
Pojawił się mały problem. Otóż spasowanie Fujimi w miejscu drugi komin - nadbudówka masztu jak wcześniej wyszło jest takie sobie. Czyli nie pasuje. To znaczy pasuje ale bez blach i wymiany przewodów parowych - bo wtedy pewnie wszystko się mieści. Jeśli jednak dołożyc relingi techniczne produkowane przez Fujimi (jeszcze większe niż moje) na komin to już zapewne nie pasuje. Niestety przekłada się to również na konstrukcje masztu:
pomost wchodzi w konflikt z pomostem :lajkonik:
aby nie pruć już więcej tej części oraz nie przesuwać masztu zmuszony jestem przesunąć całą konstrukcję drugiego komina i tylnego pomostu o ok 1mm do tyłu....
Na szczęście tylna wieża 356mm będzie obrócona w stronę dziobową - tam gdzie płynął USS Washington...
... swoją drogą muszę coś wymyślić aby zminimalizować duże przewymiarowanie relingów...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
spit5
Entuzjasta
Dołączył: 03 Gru 2007
Posty: 1427
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Piła
|
Wysłany: Wto 10:05, 10 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Co masz na myśli pisząc o przewymiarowaniu?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
blacman
Hobbysta
Dołączył: 23 Sty 2011
Posty: 779
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Wto 10:42, 10 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Relingi techniczne mialy ok 12cm. Co daje 0,17mm wysokosci.
Relingi mają wysokość najczęściej 0,3-0,4mm. Oczywiście nie wspomnę o przeskalowaniu grubości prętów - która powinna być 0,03mm a jest 0,1mm.
Kolejne zrobię mniejsze znacznie mm...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Seba77
Hobbysta
Dołączył: 22 Gru 2013
Posty: 515
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kętrzyn/Gdańsk
|
Wysłany: Wto 11:08, 10 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Czyli wymieniając przewód parowy na ciut cieńszy i zmniejszając wysokość relingów na kominie pomost się pomieści??
Lub też jest możliwość nie zakładania relingów na całym obwodzie komina ( pomijając miejsce jego przylegania do pomostu).
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Seba77 dnia Wto 11:08, 10 Mar 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
blacman
Hobbysta
Dołączył: 23 Sty 2011
Posty: 779
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Wto 11:18, 10 Mar 2015 Temat postu: |
|
|
Tak.
Trzeba pominąć relingi na tym poziomie.
Przewód parowy jest cieńki to rurka 0,4. Cieńsza chyba będzie nawet za mała w stosunku do skali
Ale można przeciąć reling na pomoście masztu i wyszlifować w pomoście nr 1 wglębienie na przewód parowy. Chciałem nawet tak zrobić ale po sklejeniu całości każda ingerencja - nawet dremelkiem - może spowodować pękanie spoin. Więc odstąpiłem...
Można też przesunąć oś główną masztu o 1,2-1,5mm do przodu. To nic nie zmienia - geometrycznie wszystko będzie pasować. Boczne ramiona trójnoga oprą się na nadbudówce - zgodnie z rzeczywistością zresztą. To chyba lepsze rozwiązanie - i łatwiejsze w realizacji.
Niestey maszt też już wkleiłem na sicher ...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
blacman
Hobbysta
Dołączył: 23 Sty 2011
Posty: 779
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Czw 23:11, 02 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
Olinowanie stałe masztu wykonane. Teraz do malowania, po czym oświetlenie sygnalizacyjne i olinowanie ruchome...:
Na zewnętrznych końcówkach salingów zostawiłem nieco miejsca aby łatwiej zamocować później anteny i olinowanie główne.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez blacman dnia Czw 23:12, 02 Kwi 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
biegacz90
Przyjaciel Forum
Dołączył: 21 Mar 2015
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią 6:59, 03 Kwi 2015 Temat postu: |
|
|
ja bym czegoś takiego w 1:200 nie zrobił a co dopiero w 1:700
wielki szacun, bije brawa i paczym dalej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|