Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Kielich
Obserwator
Dołączył: 07 Lip 2015
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 13:58, 18 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Stan prac na chwile obecną, kadłub pomalowany i pierwsze uzbrojenie na swoim miejscu
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Po pierwszych wygibasach z blaszkami mam do nich pozytywne nastawienie , niestety lepszych zdjęć póki co nie udało mi się uzyskać.
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Postanowiłem już się nie bawić z odtwarzaniem łączeń pasów linoleum, ale rade z kredkami metalizowanymi zachowam w pamięci
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
biegacz90
Przyjaciel Forum
Dołączył: 21 Mar 2015
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Pią 19:51, 18 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
całkiem smakowo to wygląda tylko pacz gdzie paluchy odbijasz na modelu. Albo niedomyte przed malowaniem albo po malowaniu paluch odbity
4 fotka między pierwszym a drugim... nie wiem jak to się fachowo nazywa, tym odstającym, półokrągłym ze wspornikiem z kadłuba
i przejedź jeszcze kadłub od środka farbą, bo lotniskowiec to nie pancernik i trochę środka będzie widać
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez biegacz90 dnia Pią 19:52, 18 Wrz 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
blacman
Hobbysta
Dołączył: 23 Sty 2011
Posty: 779
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pią 22:45, 18 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
To się nazywa sponson. I pomiędzy pierwszym a drugim nie ma odcisków palca....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kielich
Obserwator
Dołączył: 07 Lip 2015
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 23:21, 18 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Odcisków palców nie ma, ale są błędy w malowaniu, postaram się to jeszcze poprawić.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Witos
Nasz Człowiek
Dołączył: 18 Paź 2008
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Amersfoort
|
Wysłany: Sob 10:21, 19 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Fajowa satyna lakieru. To często trudna sztuka przy lakierach, a tu jest OK.
Co do odlewów, zawsze rozczulają mnie te wyłupiaste oczka bulajów w siedemsetce
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
spit5
Entuzjasta
Dołączył: 03 Gru 2007
Posty: 1427
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Piła
|
Wysłany: Sob 14:46, 19 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Jak na naukę pływania, to utrzymujesz się całkiem nieźle na wodzie.
Widać że malujesz pędzlem. Jeśli Twoja przygoda ze skalą 1/700 ma trwać dłużej to sugeruję jednak kupno aerografu. Zyskasz więcej czasu i wygody w pracy przy modelu, oraz dużo satysfakcji z osiągniętego efektu.
Jak zwykle kibicuję z końca sali z małym conieco w ręku.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Modelarz_daniel
Nowicjusz
Dołączył: 31 Gru 2013
Posty: 7
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Bojszowy
|
Wysłany: Sob 19:08, 19 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Piękna robota
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Modelarz_daniel dnia Sob 19:08, 19 Wrz 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
taltos1
Przyjaciel Forum
Dołączył: 01 Lip 2013
Posty: 291
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Warszawa
|
Wysłany: Sob 20:57, 19 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Dobrze Ci idzie, paczym
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Jozek
Przyjaciel Forum
Dołączył: 23 Gru 2013
Posty: 288
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Jastrzębie Zdrój
|
Wysłany: Czw 13:02, 24 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Witam
Wow... trochę mnie nie było ( i nadal jakiś czas ie będzie) a tu takie cacko ...mmmm Jak zwykle trzymam kciuki... Co do linoleum jednak spróbuj zedrzeć farbę i zostawić w naturalnym mosiądzu. Nie jest to takie trudne. Wystarczy tylko tak dobrać szerokość nożyka aby skrobać minimum dwie listwy. I dosyć ważne... skrobiemy po każdym malowaniu ! Nie zostawiamy tego na koniec kiedy mamy np. 2-3 warstwy farby bo wtedy łatwo o babole. Pędzel czy aerograf. Ja używam i tego i tego. Aerek do malowania dużych elementów jak kadłub, elementy nadbudowek itp. Pędzelek do drobnicy kiedy na mam ochoty na rozkładanie i mycie aerka Najważniejsze jak się pędzelkuje to dość mocno rozcieńczyć farbę i dać 2 nawet 3 warstwy z zachowaniem co najmniej kilkugodzinnej przerwy. Teoretycznie akryl po doch gozinach powinienen być suchy ale jak zwykle diabli nie śpią ,.... No i... czytaj, czytaj, czytaj relacje forumowych mistrzów.. KOPALNIA WSZELAKIEJ WIEDZY MODELARSKIEJ.. Nawet te starsze relacje...
Pozdrawiam
Józek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kielich
Obserwator
Dołączył: 07 Lip 2015
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 14:51, 27 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Dobrze wiedzieć że jednak nie kaleczę tej skali Na linoleum nie ma co drapać bo to plastikowe części i już tak zostanie. Nad kupnem areografu i kompresora zaczynam się zastanawiać, pomalowanie tych blaszek zajęło mi 3 dni
[link widoczny dla zalogowanych]
Im dłużej bawię się w tej skali tym bardziej mi się podoba, a w głowie zrodziła się już cała siedemsetkowa flota. Zatem jakie parametry powinien mieć kompresor/aeograf? Jeśli mogę prosić o radę.
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
biegacz90
Przyjaciel Forum
Dołączył: 21 Mar 2015
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie 15:59, 27 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
malowanie blaszek w blaszce nie jest dobrym rozwiązaniem, bo jak bedziesz to wyginał to farba odejdzie, albo sama z siebie na podtrawionym fragmencie albo od pęsety
podstawa to dobra pompka, aero zawsze potem będzie można zmienić
w kwestii kompresorów to najlepiej z butlą, lepszy komfort pracy
ja mogę od siebie polecić taki, co prawda bardzo podrożał bo pół roku temu dawałem za niego 270, ale zawsze można poszukać gdzieś indziej.
[link widoczny dla zalogowanych]
w kwestii psikawki to na początek tani chińczyk w zupełności wystarczy.
I znowu mogę polecić swój sprzęt a w zasadzie to mam takie dwa . W tej cenie nic lepszego nie znajdziesz i od razu masz bogate wyposażenie. Na początek malowanie na dyszy 0,3 a jak dojdziesz do wprawy to sobie wkręcisz 0,2.
[link widoczny dla zalogowanych]
ale to tylko moje rady, ja mam za sobą tylko rok zabawy z plastikiem, więc poczekaj na mądrzejszych . Ja tak z takiego sprzętu jestem zadowolony, aczkolwiek sam się zastanawiam teraz nad zmianą aerka na coś ciut lepszego.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez biegacz90 dnia Nie 16:01, 27 Wrz 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
blacman
Hobbysta
Dołączył: 23 Sty 2011
Posty: 779
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 9 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Nie 17:30, 27 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Kielich napisał: |
...pomalowanie tych blaszek zajęło mi 3 dni ... |
blaszek z założenia NIE maluje się przed montażem:
A - jak pisał biegacz w czasie ich opracowania odejdzie (raczej na pewno) farba.
B - klej gorzej trzyma. CA lepiej klei czyste powierzchnie metalu i tworzywa. Tzn farbę też dobrze klei ale sama farba trzyma gorzej niż klej - więc z definicji osłabiasz spoinę.
C - bo tracisz 3 dni i teraz stracisz kolejne 3 na podmalowania i poprawki. Nie mówiąc o tym jak będziesz przeklinał paprającą się akrylową farbę rozpuszczaną CA w czasie montażu części...
Czasem warto pomalować relingi przed montażem - jeśli instalujesz je na końcu budowy - ale to nieliczny wyjątek...
Aero jest koniecznością. Nie bardzo ma znaczenie jakiej firmy ale bardziej średnica dyszy. Polecam 0,2mm.
O malowaniu aero napisano już kilka grubuchnych ksiąg, z których płynie mikromodelarskie przesłanie: małe ciśnienie, farba o konsystencji mleka, malować nie raz grubo a kilka(naście) cienko. Oraz z niewielkiej odległości.
Wiem - to trzy dni - ale radzę Ci to wszystko zmyć acetonem i montować surowe. A malować później....
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez blacman dnia Nie 17:32, 27 Wrz 2015, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
biegacz90
Przyjaciel Forum
Dołączył: 21 Mar 2015
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie 18:12, 27 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Jak nie masz acetonu to użyj x20a. Rozcieńczalniki same w sobie są zmywaczami. Umocz uchogrzeba i delikatnie zmyj farbe z blaszek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kielich
Obserwator
Dołączył: 07 Lip 2015
Posty: 29
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Nie 19:43, 27 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Chronologie malowania blaszek podpatrzyłem na jakiejś relacji z budowy Akagi 1/350. Obawiałem się ze po zagięciu blaszek ciężko będzie pomalować wszystkie zakamarki pędzlem. Liczę się z koniecznością retuszu po ich zaginaniu, ale nie pomyślałem że klej będzie słabo trzymał, narazie spróbuję coś sklecić w tej kolejności. Jeśli będą słabe efekt to się poddam i zmyje farbę.
Co do kompresora, trochę za drogo jak na mój budżet, ale postaram się coś znaleźć.
Dziękuję za wszystkie rady.
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
biegacz90
Przyjaciel Forum
Dołączył: 21 Mar 2015
Posty: 235
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź
|
Wysłany: Nie 20:29, 27 Wrz 2015 Temat postu: |
|
|
Nie kupi sie dobrej pompki poniżej 280-300 PLN. Niby można bez butli ale wg mnie nieoplacalne, wyjdzie tylko jakieś 50 złociszy taniej. Komfort malowania żaden a i skargi domowników i sąsiadów będą.
Alternatywą jest lodówkowiec, a o nich też powstały wielotomowe encyklopedie.
No nic paczym co bedzie dalej.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|