Forum Mikromodelarzy

Dziadek Tadek

Dawno już nie było żadnych informacji z życia naszej stoczni. A toczy się ono może wolniej ale za to pełniej, tzn. pełniej w stosunku do tego co przewidział projektant. Na pierwszy ogień poszedł dziobowy dźwig.

[link widoczny dla zalogowanych]

W drugiej kolejności trochę zmieniono wygląd bocianiego gniazda.

[link widoczny dla zalogowanych]

Na koniec Zjednoczenie Przemysłu Wyrobów Precyzyjnych przysłało próbki swoich wyrobów.

[link widoczny dla zalogowanych]

Które pod maską kryją to i owo.

[link widoczny dla zalogowanych]

Pomimo pełnego optymizmu załogi prace wykończeniowe jeszcze trochę potrwają. Po raz kolejny zakładowi racjonalizatorzy próbują dojść do głosu.
Coż, poczekamy i zobaczymy co z tego wyniknie.

Dziadek Tadek

Jednostka zaczyna nabierać wyglądu. Stanął maszt, doszła część olinowania, na mostek trafił dalmierz. A racjonalizatorzy zadbali o światła pozycyjne.

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

I wszystko było fajnie do pierwszej przymiarki do docelowego pojemnika transportowego. Podstawka okazała się za wysoka o parę milimetrów i o mało nie wyłamała masztu. Po raz kolejny, zamiast skierować moce produkcyjne na dokończenie okrętu, załoga musi zająć się czynnościami pobocznymi. Ale nic to. Działamy dalej.