Forum Mikromodelarzy

Dziadek Tadek

A w ramach codziennej orki stoczniowcy dokończyli szklenie.

[link widoczny dla zalogowanych]

Przy okazji zaprzyjaźnione zakłady spirytusowe pomogły (połowicznie) rozwiązać problem "warzenia się" farb. Po dodaniu do naczynia jednej farby mieszam ją z wodą zakropiona alkoholem izopropylenowym (IPA), do tak rozbełtanej farby dodaję druga i mieszam. Nie ścina się - to plus. Minusem jest rzadka i bardziej wodnista farba. W karton super wnika lecz z metalu spływa i wymaga kilkukrotnego nałożenia.
Obecnie stocznia oczekuje na transport farb więc jest chwilowy przestój.

talex0

Spokojnie, spokojnie. Poczekamy Exclamation

My na widowni też nawiązaliśmy współpracę z zaprzyjaźnionymi zakładami spirytusowymi

Pozdrowienia dla stoczniowców Very Happy

Tomek

tender

Dziadek Tadek

Niestety, musi zostać tak jak jest. Jak wspomniałem trochę zawiniły problemy z farbą, trochę brak umiejętności. A teraz strach ruszać/ zmieniać cokolwiek aby nie zniszczyć sterówki.

spit5

Bry.
Posuniecie się, czy mam być głosem z końca sali?
Takim kpiarsko-złośliwym😉😃
Ja sprawę warzenia farby rozwiązałem kupując zestaw 10 kolorów gwaszy. Mieszam potrzebny oolor na karcie bankomatowej lub starej płycie CD. Nawet jak wyschnie to odrobina wody czyni ją zdatną do użytku.
Paczem s uwagom, albowiem jest takowy model na półce mej.

talex0

Siadaj Waść obok mnie.
Miejsca wystarczy, a i z kolejnego kompana do podziwiania i do kufla radość Very Happy

spit5

Bóg zapłać Wać Panu

Dziadek Tadek · Wysłany: Sob 21:25, 02 Mar 2024 Temat postu:

Witam Kolegę Spita5 na widowni. Tym bardziej, że w stoczni coś się dzieje.

Na kadłub wewnętrzny został położony pokład główny.

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Burty zostały połączone na dziobie, a następnie będą równolegle łączone z kadłubem. Najpierw wzdłuż linii pokładu a potem wzdłuż linii wodnej.

[link widoczny dla zalogowanych]

W okolicy rufy burty zostały profilaktycznie podcięte. Pozwoli to na ewentualne korekty w pionie.

[link widoczny dla zalogowanych]

Kierownictwo stoczni odbyło też konsultacje z przedstawicielami Krajowego Zakładu Weterynarii Praktycznej. W efekcie współpracy powstał system przeciwdziałania "krowim żebrom".

[link widoczny dla zalogowanych]

Dział technologiczny liczy na znaczne zmniejszenie ewentualnych problemów na linii wodnej. Najbliższa relacja pokaże efekt tych zabiegów.

walbe · Wysłany: Nie 14:03, 03 Mar 2024 Temat postu:

Cóż za smukła sylwetka na zdj nr 1 i 2. Jaka gracja na zdjęciu 3! też tak zaczynam oklejanie. Dodatkowo fazuje dziobek aby uzyskać jak najcieńsze łączenie. Zdj nr 4, nie rozumiem jakie podcięcie? A kolei zdj nr 5 wygląda mi znajomo jakby ktoś podpatrzył moją technologię! Podklejam tak prawie każdy szkielet-pokład i mi pasuje. Model dostaje też wagi i nie można go zdmuchnąć byle tam kichnięciem przy robocie i po sztachnięciu sie oparami spawalniczymi. Kibicuję dalej.

Dziadek Tadek · Wysłany: Nie 19:38, 03 Mar 2024 Temat postu:

Podcięcie pozwoli na prowadzenie górnej krawędzi burty mniej więcej na równi z pokładem a nie poniżej. A co do zdjęcia nr 5, to właśnie kwintesencja sensu istnienia forów (for?) modelarskich - wymiana myśli i doświadczeń. Tu się podpatrzy, tam podpyta a potem próbuje i kombinuje.

tender · Wysłany: Nie 19:42, 03 Mar 2024 Temat postu:

Szybko podpatrzyłem wujka Gugla i dopełniacz l.mn. jest "forów". Smile

Dziadek Tadek · Wysłany: Pon 5:31, 04 Mar 2024 Temat postu:

Dzięki tender. Jak mawiają niektórzy "polska jezyka - trudna jezyka".

spit5 · Wysłany: Pon 18:31, 04 Mar 2024 Temat postu:

Wiotki kadłub to charakterystyczna cecha wczesnych projektów JSC. Podklejenie pokładu pomaga, ale nie zawsze. Twój kadłub budzi uznanie.

walbe · Wysłany: Pon 20:57, 04 Mar 2024 Temat postu:

Dziadek Tadek · Wysłany: Wto 17:45, 05 Mar 2024 Temat postu:

Ano nie ma tego podcięcia, nie sugestii na jego temat.

Burty już zamocowane. Dział technologiczny otrzymał pochwałę w jadłospisie (gołąbki w sosie grzybowym) za owe podcięcia i (w miarę) ładne zakończenie kadłuba.

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Również wcześniejsze prace przy dziobie nie są powodem do wstydu.

[link widoczny dla zalogowanych]

Słowa znanego szlagieru "niech się mury pną do góry" nasza załoga wzięła sobie mocno do serca. Najpierw stanęła na pokładzie przednia ściana sterówki (cz. nr 11)

[link widoczny dla zalogowanych]

Potem nastąpiło wyginanie części nr 12.

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Tak ukształtowany element został od tyłu zamontowany do postawionej już ściany.

[link widoczny dla zalogowanych]

Widoczny na zdjęciu biały prostokąt (bez numeru) na lewo od prostokąta z nr 15, to miejsce naklejenia cz. nr 13.

Jak do tej pry prace przebiegają gładko. Kolejna relacja zapewne nastąpi wkrótce.