|
Forum Mikromodelarzy
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
andrew50
Moderator
Dołączył: 27 Wrz 2007
Posty: 416
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Śro 10:05, 16 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Analiza wzorowa, wnioski sensowne. Słusznie opierasz się na fotografiach, rysunki zawsze obarczone są ryzykiem "radosnej twórczości". Co do szczegółów:
1.nic dodać, nic ująć... Reling powinien być naokoło, z uwzględnieniem zejść na pokład (sądzę, że dwa, na obie burty, mogą być zabezpieczane np. łańcuszkiem. Podwyższona góra z przodu - jak na zdjęciach.
2. wg mnie to coś na rysunku mogłoby być najwyżej prowizorycznym oświetleniem kawałka pokładu, na zdjęciach nie widać śladu. Żurawik za tylną krawędzią pokładu dziobowego może (technicznie bardzo prosto) być konstrukcją składaną, montowaną nan czas robót i demontowalną.
3. trap to może za dużo powiedziane, ale mogłaby być jedna zwykła klamra wygięta w dół, spawana do krawędzi podestu jako szczebel - wystarczy.
4. patrz ad.1
5. to rejon, gdzie na co dzień nie ma potrzeby się plątać...Można zrobić konstrukcję składaną, ale mogło też być prościej - np. słupek stały za osią obrotu wyrzutni, a dalej dla bezpieczeństwa zakładana barierka z łańcuszka, łatwa do zdjęcia w razie potrzeby
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
viltianus
Moderator
Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 1762
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Śro 10:54, 16 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Dziękować
Ad. 3
Mam niejasne wrażenie (ale sprawdzę dopiero w domu), że podesty obu dział na wycinance zostały zaprojektowane jako wyższe niż wynikałoby ze zdjęcia. I, o ile w realu faktycznie chłopaki mogliby wchodzić na podest wprost z pokładu, o tyle w modelu koniecznie będę musiała zrobić klamrę/trap.
Wydaje mi się, że w modelu podest znajduje się gdzieś tak na wysokości bioder albo pasa dorosłego człowieka, gdy na zdjęciu nie dosięga kolan.
Kolejny zonk.
Ad. 5
Strasznie długi byłby ten łańcuszek, tak ze 3 metry... przy przechyłach chyba by nim mocno telepało i tłukłby o rurę wyrzutni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
andrew50
Moderator
Dołączył: 27 Wrz 2007
Posty: 416
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Śro 11:07, 16 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
można kombinować mocowanie, można naprężyć, żeby się nie "bimbał" zanadto...
To już szczegóły!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
viltianus
Moderator
Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 1762
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Czw 8:39, 17 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Nie miała baba kłopotu, zabrała się za torpedowiec...
Dzisiaj zrobiłam niewiele - mechanizm sterowy na rufie, relingi wokół podestów dział, trapy, żurawik dziobowego działa...
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
...- za to myślałam i kombinowałam, aż mi dym z uszu poszedł.
Im bardziej gapię się na zdjęcia, tym bardziej nie mogę dostrzec żadnego żurawika do załadunku działa rufowego. Za to wydaje mi się, że jego rolę mogły spełniać bomy (dźwigi) mocowane do tylnego masztu. Bomy całkiem ładnie widać na zdjęciach z MO, przedstawiających bliźniaki Z-5, czyli Z-6 i Z-8:
[link widoczny dla zalogowanych]
Kontemplując z kolei plany z MO odkryłam uproszczenie wycinanki, na które wcześniej nie zwróciłam uwagi, a które teraz trudno mi będzie poprawić: kapy u podstaw wszystkich trzech kominów:
[link widoczny dla zalogowanych]
Nie podobają mi się wycinankowe działa, ale z kolei rysunki na planach też niewiele wnoszą. Działa w tym modelu są zupełnie "rozebrane", i każde uproszczenie będzie bardzo brzydko widoczne. Cóż. Trzeba będzie poszukać lepszych rysunków dział.
Podesty dział na moim modelu są mniej więcej na wysokości bioder/pasa marynarza. Prawdopodobnie częściowo są za wysokie z mojej winy - wycinając podstawy mogłam nie odjąć grubości papieru, co w skali 1/400 już ma znaczenie. Niemniej są jakie są i musiałam zrobić trapy (2-3 szczebelki). Zrobiłam. Poręcze dorobię hurtem pod sam koniec pracy nad modelem.
Na dziś chyba dosyć marudzenia. Jutro dalszy ciąg programu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
andrew50
Moderator
Dołączył: 27 Wrz 2007
Posty: 416
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Czw 9:11, 17 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
tjaa...
Pozwolisz, Kasiu, że Ci trochę "nawtykam"...?
...ale zanim zdołasz skutecznie zaprotestować i tak to zrobię...
Wprawdzie już to mówiłem, ale:
- Przede wszystkim nie podobają mi się kapy kominów! Przypominają trochę niektóre kombinacje japońskie - poszerzone wyloty zakończone "bułą".... Rozumiem Twój wstręt do przerabienia, ale... ja chyba bym kominy zrobił od nowa jeszcze raz, od początku poprawione... Przy okazji możnaby wtedy dorobić te kołnierze w dolnej części kominów.
- drabinki na podest działa mogę takie być. To co proponowałem, to tylko przykładowa opcja, zwłaszcza, że tego najprawdopodobniej w realu nie było (zonk projektu), ale nie ma sensu przerabiać całości
- zejściówki z baku na pokład śródokręcia - napracowałaś się, wyszło nienajgorzej... tylko wg mnie powinny tutaj zdecydowanie być typowe, blaszane schodki, a nie drabina!
- schodki z pokładu śródokręcia do poziomu wody - akurat odwrotnie: stałych schodków w takim układzie NIE MA! Jeśli spuścili trap, który w tej okolicy ma prawo (składany) istnieć, to typowa konstrukcja związana z małym podestem opartym o pokład i ze schodami wzdłuż burty, "przytulonymi policzkiem" do burty! W przypadku jak tutaj, przyjmowania czegoś na morzu, uważam, że nikt się nie bawiłby takim trapem, lecz cała akcja zostałaby przeprowadzona za pomocą jakiegoś żurawika, ew. bomu etc.; jeśliby koniecznie chcieli się wzajemnie uściskać - zwykła drabinka linowa zrzucona z burty!
- już wspominałem kilkakrotnie - w makro warstwa farby sprawia wrażenie bardziej gęstej pasty, niż farby! Może jednak spróbuj ją rozcieńczać, żeby pomalowana powierzchnia nie wyglądała na tynkowaną...
- relingi - też już omawialiśmy, przeanalizuj linka, którego Ci dziś podesłałem... A pierwsza rzecz - przy montażu po równym przycięciu słupków zwróć uwagę, by górna poręcz była położona na słupkach, bo to się rzuca w oczy...
...mam nadzieję, że mnie za to wszystko nie zastrzelisz przy najbliższej okazji...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
viltianus
Moderator
Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 1762
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Czw 9:21, 17 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Ad. 1
Mnie też nie.
Na pewno nie będą czarne. Przebudowywać ich nie zamierzam, mimo wszystko nie.
Ad. 3
Na prawdziwe schodnie nie ma tam miejsca. Dlatego zrobiłam trapy.
Ad. 4
Usiłujesz mnie nakłonić do zrobienia od podstaw sztormtrapu???
Ad. 5
Racja. Chociaż i tak mocno ją rozcieńczam.
Ad. 6
Św. racja. Z równym przycinaniem słupków wciąż mam kłopoty.
Ad. 7
Nie.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
andrew50
Moderator
Dołączył: 27 Wrz 2007
Posty: 416
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Czw 9:33, 17 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
to tylko moje subiektywne uwagi...
ad.7. dziękuję, nie zapomnę Ci tego!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
viltianus
Moderator
Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 1762
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pią 8:21, 18 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Dziś bez żadnych planowo-wycinankowo-zdjęciowych odkryć, post będzie krótki.
Ustawiłam słupki relingu na pokładzie głównym, zmajstrowałam armatki i żurawiki łodziowe (chyba ich nie widać).
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ZzB
Pomocnik
Dołączył: 02 Maj 2007
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Reda k/Gdyni
|
Wysłany: Pią 9:07, 18 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
viltianus napisał: |
Ad. 5 Racja. Chociaż i tak mocno ją rozcieńczam. |
...znaczy chyba nadszedł czas na randkę z aerografem. Przynajmniej na większych płaszczyznach.
viltianus napisał: |
Ad. 7 Nie. |
...ale poganiać z siekierą to byś mogła. Tak dla sportu ;>
Pozdrowionka
ZzB
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez ZzB dnia Pią 9:08, 18 Mar 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
viltianus
Moderator
Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 1762
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pią 9:11, 18 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Aerograf nie wchodzi w rachubę, póki mam w domu koty. W pokoju u siebie psikać nie będę, a komórki żadnej, suszarni ani strychu nie mam. Obawiam sie, że skończy się na dalszym rozcieńczaniu farby.
Dobrych ludzi nie ganiam z siekierą
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
andrew50
Moderator
Dołączył: 27 Wrz 2007
Posty: 416
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pią 9:32, 18 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Armatki jako argument przewagi nad potencjalnym interlokutorem sympatyczne, całkiem przekonywyjące...!
Reszta... zachowując świadomość Twojej opinii, jeśli pozwolisz, pozostanę przy swoim zdaniu (a nawet, jeśli nie pozwolisz - najwyżej przy okazji nad kuflem... hmm... acidofilnego spiszemy protokół rozbieżności... ). Kapy kominów po przemalowaniu nie sa już tak przytłaczające, ale i tak są za duże!
Wyrzutnie torpedowe wyglądają całkiem ładnie (muszę cały czas pamiętać, że to makro; w realu na pewno są lepsze), ale chyba ciut przedobrzyłas z washem - sprawiają wrażenie zakonserwowanych grubą warstwą smaru na najbliższe dziesięć lat... Przy ewentualnym poprawianiu uważaj, żeby nie zalać zbyt grubą warstwą farby...
ZzB napisał: |
...ale poganiać z siekierą to byś mogła. Tak dla sportu ;>
|
- dziękuję za dobre życzenia...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
viltianus
Moderator
Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 1762
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pią 9:34, 18 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
Kapy poprawię, wyrzutnie oczyszczę, z siekierą latać nie będę. Mleka chętnie się napiję
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
ZzB
Pomocnik
Dołączył: 02 Maj 2007
Posty: 177
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Reda k/Gdyni
|
Wysłany: Nie 20:33, 20 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
viltianus napisał: |
Aerograf nie wchodzi w rachubę, póki mam w domu koty. |
Przesadzacie, Koleżanko Łogrodniczko.
Też mam w domu kotowate i aerograf im nie przeszkadza. Jeden nawet zwykle asystuje mi przy napylaniu farby. Szczególnie interesuje go mruczący kompresor ;>
Natomiast mnie szczególnie interesuje natychmiastowe przykrycie pomalowanego elementu kloszem. I tym temacie ja i mój ciekawski kotowaty nieco się różnimy...
Oczywiście psikam akrylami a nie "olejną".
andrew50 napisał: |
...dziękuję za dobre życzenia... |
Racz wybaczyć Waszmość słudze pokornemu, bo z niegodnej zazdrości to czyni. Wiedzy Waszmości nie posiadając, sterczy w milczeniu jako ten kołek w płocie. A skoro nijakiej rady dać nie zdołan, o ganianiu z siekierą pomarzyć ino może ...
Pozdrowionka
ZzB
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
viltianus
Moderator
Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 1762
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pon 8:35, 21 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
ZzB - moje mruczki parę ładnych lat temu na dźwięk syczenia kompresora dostawały ataku histerii. Doszłam do wniosku, że ładnie pomalowany model nie jest wart kocich nerwów.
Przez weekend moi stoczniowcy hodowali lenia:
[link widoczny dla zalogowanych]
I zrobili niewiele: raptem relingi i maszty. Na własną rękę (posiłkując się zdjęciami) dorobiłam też dwa bomy/dźwigi na stermaszcie.
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Coś tam podmalowałam, coś wyrównałam... generalnie jednak leń zwyciężył
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
andrew50
Moderator
Dołączył: 27 Wrz 2007
Posty: 416
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pon 9:58, 21 Mar 2011 Temat postu: |
|
|
ZzB napisał: |
Racz wybaczyć Waszmość słudze pokornemu, bo z niegodnej zazdrości to czyni. Wiedzy Waszmości nie posiadając, sterczy w milczeniu jako ten kołek w płocie. A skoro nijakiej rady dać nie zdołan, o ganianiu z siekierą pomarzyć ino może ...
|
Wybaczże śmiałość Acan, aliści jakoś sam rzec raczył, zazdrość niegodnym, a i nieuzasadnionym we wzmiankowanej materyi afektem sie jawi... toć skuteczne siekierki użycie nijakich tajemnych arkanów nie przedstawuje, spojrzyj jeno na relacyje zwyczajne kmiece swadziebne obyczaje opiewaiące...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Charcoal Theme by Zarron Media
|