Forum Mikromodelarzy

viltianus · Wysłany: Śro 7:37, 28 Mar 2012 Temat postu:

Dziś dalej wiązałam sznurki, większość olinowania sieci już zrobiłam. Zostało mi kilkanaście nitek, których przebieg muszę ustalić ze zdjęcia. Zrobiłam też wytyki łodziowe. Została do zrobienia wisienka, czyli anteny koszyczkowe, i koła ratunkowe. I kilka dni bawienia się z cyzelowaniem okrętu, załoga, KOTEM, etc.

Przeniosłam też łódkę spod trapu pod jeden z wytyków. Spod trapu nie wydostałaby się przez sieci, nawet mimo wysokiego stanu wody. Łódki na Viribusie miewały pomocnicze ożaglowanie, postawiłam więc jej maszcik i zwinięty (bo nie sklarowany przecież) żagielek na ławkach. Wieczorem chłopaki z balangi wrócili, nikt już nie miał siły ani chęci klarować łódki...
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Do kotwic dorobiłam "uwiązy", żeby bidulki z kluz nie powylatywały.
[link widoczny dla zalogowanych]

Podcieniowałam też na rdzawo sieci.
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

tender · Wysłany: Śro 9:00, 28 Mar 2012 Temat postu:

viltianus · Wysłany: Śro 9:04, 28 Mar 2012 Temat postu:

A podoficer to co? nie człowiek? nie balangował?
a poważnie - racja. Trochę jeszcze tę łódkę uporządkuję.

tender · Wysłany: Śro 10:58, 28 Mar 2012 Temat postu:

No kurcze blade, przeca napisal-zech, ze to nie uwaga do modelu i nie wymuszanie zmian, bo mnie tam bardak w szalupie nie przeszkadza, tylko legenda nie ta - no chyba jasne w jakiej (czyli "letkiej") poruszamy sie konwencji. Diorama ma swoja mysl przewodnia wyprodukowana przez artystyczna dusze i niech tak juz zostanie. Jakbym byl czepialska menda, ze wszystko ma byc jak naprawde, to bym napisal, ze na postoju wieze dzialowe powinny byc w pozycji "0", tylko ile uroku stracilby obrazek. Szalupa ma zostac tak jak jest - bo przestane ogladac relacje i zapisze sie do innego Moda Wink

...

talex0 · Wysłany: Śro 14:42, 28 Mar 2012 Temat postu:

A mnie nurtuje inny problem Rolling Eyes

Skoro pobalowali i nie mieli sił sklarować szalupki, to jak oni przeleźli na ten okręt w takim stanie Question

[link widoczny dla zalogowanych] Question

Zadziwiające umiejętności w "umęczonym stanie" Laughing

A może bidulki pospadali i potopili się Crying or Very sad

tender · Wysłany: Śro 15:09, 28 Mar 2012 Temat postu:

viltianus · Wysłany: Czw 7:24, 29 Mar 2012 Temat postu:

Talex - wytyk dostanie jeszcze jedną linkę pomocniczą, taki handreling. Nie zdążyłam dzisiaj zrobić.

tender - o, jaki świetny pomysł!!

I niech się nie powstrzymuje, ten Zbyszek znaczy. To źle robi na trawienie.

Dziś powstała wisienka na torcie...
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Wisienka zostanie rzecz jasna pomalowana, dostanie też dodatkowe "odciągi" w dół ku podstawom kominów - ale to juz jutro, jak przeschnie.

Zgodnie z sugestią ZbiGa z Konradusa dorobiłam drugą beczkę. Łańcuch jakoś uwiązałam... ale dalipan, czarno to widzę. Toż wystarczy że okręt zacznie się wiercić, a łańcuszysko poobija rufę wraz z admiralskimi apartamentami!
Chyba zmienię łańcuch na cumę.
[link widoczny dla zalogowanych]

viltianus · Wysłany: Pią 7:08, 30 Mar 2012 Temat postu:

Okręt, jak wiadomo, składa się de facto z dwóch elementów:
1. kadłub,
2. małe głupizny wyposażenia tegoż.

Od paru dni mam już na Viribusku fazę głupiznową i obawiam się, że jak się nie wezmę w garść, to może ona przejść w stan chroniczny. Jeszcze to by się dorobiło, i tamto...

Dziś na okręcie dowiązałam jedynie kilka sznurków. Poza tym powstały:
1. zgodnie z sugestią ZbiGa beczki rufowe i druga dziobowa. Powinny być dalej i pod innym kątem, ale nie ma gdzie ich wcisnąć, podstawka za krótka.
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Rufowe uwiązane na cumach, dziobowe na łańcuchach.

2. utopiony przy łódce marynarzyk - zgodnie z sugestią talexa. Zabalowali chłopcy, po nocy wracali, jeden wypadł z łódki i się już został...
[link widoczny dla zalogowanych]

3. wachtowy przy trapie - oczywiście, że śpi! Co większość normalnych ludzi robi o 4 rano?
[link widoczny dla zalogowanych]

4. wachtowy przy drugim trapie - ten cierpi na bezsenność:
[link widoczny dla zalogowanych]

5. znaki nawigacyjne i flaga kodu na flaglinkach - smętnie obwisłe, jako i bandera na gaflu, bo wiatru ani dudu:
[link widoczny dla zalogowanych]

Całość została lekko przymglona suchymi pigmentami, niektóre nitki podciągnięte, etc. Przez weekend zamierzam namalować na podstawce i okręcie czerwony wschód słońca, zrobić pyrkający holowniczek i galerię końcową.

tender · Wysłany: Pią 7:37, 30 Mar 2012 Temat postu:

lothar79

Po raz kolejny "szczenę" zbieram z pokładu. Shocked

Że też takie cudo się da z kartonu zrobić...

viltianus

W sobotę zrobiłam holowniczek:
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

W niedzielę powykańczałam detale, w kuchni ustawiłam Super-Hiper-Profesjonalne-Foto-Studio...
[link widoczny dla zalogowanych]

...i pozamiatane.
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

I okrętowy Kot - on jeden nie śpi, on jeden pilnuje okretu...
[link widoczny dla zalogowanych]

Jak się pogoda nieco ustabilizuje, wezmę Viribuska nad morze i zrobię mu porządne zdjęcia.

Więcej fotek [link widoczny dla zalogowanych]

tender

No comments (w pozytywnym znaczeniu, bo po prostu gebe zatyka). Pelen szacun, chapeaux bas!!!

marco1971

Fantastic!! I've no word! Embarassed

Marco