|
Forum Mikromodelarzy
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
tender
Specjalista
Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 2255
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław, już nie Hamburg
|
Wysłany: Czw 7:05, 28 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
a od kiedy to karasie pływają w morzu???
Jak nas Mod z Adminem popędzą za głupoty...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez tender dnia Czw 7:08, 28 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
viltianus
Moderator
Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 1762
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Czw 7:26, 28 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
W porządku, palnęłam bezmyślną głupotę, przepraszam wszystkich. I nawet nie mogę obiecać, że wiecej nie będę...
Przyleciałam wczoraj z pracy do domu kąśliwa jak osa i nabuzowana jak kibic piłkarski, i z tej złości wzięłam się za szukanie profili kwadratowych o boku 0,5 mm. Których to profili, wiedziałam, na pewno nie mam. Znalazłam trzy niedługie kawałki, na próbę przycięłam, czy starczy na rusztowanie pomostu nawigacyjnego... - starczyło. No to skleiłam w/w rusztowanie, coby mi się patyczki po szufladzie nie walały:
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Nie ma jeszcze wsporników ukośnych do skrzydeł pomostu (okrągłe, 0,36 mm średnicy). Dzisiaj je dorobię.
No, a skoro mam już rusztowanie, to w sumie i sam pomost mozna zacząć budować... - nieprawdaż?
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Zrobiłam też zewnętrzny reling wokół admiralskiego pomostu spacerowego. I zaczęłam myśleć nad wewnętrznym.
Coś tam podmalowałam, kolejny świetlik dostawiłam na pokładzie dziobowym. Wszystko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
andrew50
Moderator
Dołączył: 27 Wrz 2007
Posty: 416
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Czw 7:27, 28 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
..."płodów jezior", "płodów wód" nie brzmiałoby dobrze, natomiast pojęcie "płodów morza" jest akceptowalne i powszechnie zrozumiałe...
Poza tym proponuję uznać indiański wątek historii za wyczerpany i wrócić do tzw. "adremu"...
Ukłony za cierpliwość i wyrozumiałość dla Kasi...!
A.
viltianus napisał: |
W porządku, palnęłam bezmyślną głupotę, przepraszam wszystkich. I nawet nie mogę obiecać, że wiecej nie będę...
|
Eee... przepraszam... że co?! A za co niby...?!!!
To chyba nie w tym kościele dzwonią, łaskawa Pani...!!!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez andrew50 dnia Czw 7:33, 28 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Witos
Nasz Człowiek
Dołączył: 18 Paź 2008
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Amersfoort
|
Wysłany: Czw 8:44, 28 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Też nie widzę powodu do przeprosin. A jeśli porzekadło było przyczyną, to ja przepraszam. Ot taki mały, kompletnie oderwany od tematu of topic mi się zdarzył.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Witos dnia Czw 8:45, 28 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
tender
Specjalista
Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 2255
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław, już nie Hamburg
|
Wysłany: Czw 8:45, 28 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Postaram się w punktach, może będzie mi łatwiej bo mniej poruszania ustami:
1. "Tyż" nie wiem za co Kasia przeprasza, przychylam się do teorii, że pomyliła wątki, a może i w ogóle fora.
2. Jestem "za" żeby ryby zostawić w spokoju, niech nam dojrzeją jako zakąska do ewentualnego, oby w końcu!!!, spotkania.
3. Rozsiadamy się wygodnie w pierwszym rzędzie (-panie barman, poproszę cztery wódki ale kieliszki ustawić w dwóch rzędach, -dlaczego?, -bo lekarz mi powiedział, żeby w pierwszym rzędzie nie pić) i oglądamy continously narodziny Dredzia made by Kasia.
Pozdrówka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
viltianus
Moderator
Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 1762
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pią 7:31, 29 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Ad. 1. Przepraszałam za tzw. radosne, bezmyślne głupkowanie i za ogólny samozachwyt, w który chyba zaczęłam popadać.
Ad. 2 Najpóźniej to się chyba na "Darze" zobaczymy, może na Shipreplice, ale może wcześniej u nas na Morenie, 21-22 maja?
Ad. 3 Napijmy się... Mleko acidofilne rulezz...!
Dramatycznie nie chciało mi się dziś robić wyposażenia pomostu nawigacyjnego, więc postawiłam kolumny obu masztów:
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
U góry oba nierówne, przytnę je, jak wyschną.
Teraz spokojnie będę mogła robić relingi i reflektorki, na które od paru dni mam już chrapkę.
Zbudowałam też dwa kabestany na dziobie i trzy "fajki", przez które łańcuch kotwiczny wychodzi na pokład:
[link widoczny dla zalogowanych]
W wycinance "fajki" mają przekrój kwadratowy (ale już na rysunkach montażowych okrągły), w "Anatomii okrętu" też są okrągłe. Zrobiłam okrągłe.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
andrew50
Moderator
Dołączył: 27 Wrz 2007
Posty: 416
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pią 9:19, 29 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
viltianus napisał: |
Ad. 1 ...za ogólny samozachwyt, w który chyba zaczęłam popadać.
Ad. 2 może wcześniej u nas na Morenie, 21-22 maja?
|
Ad. 1 - niebezpodstawny...!!!
Ad. 2 - mam nadzieję, że to będzie możliwe... kierownictwo Domu Kultury jeszcze się waha, czy warto się w ogóle angażować w imprezę dla takich, co to tylko figurki, domki i stateczki z papieru czy plastyku robią... Ani tego za bardzo widać, ani słychać na zewnątrz...!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
viltianus
Moderator
Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 1762
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pią 9:31, 29 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Ad. 1 - tak czy owak niepotrzebny.
Ad. 2 - nie kracz. A najwyżej zrobimy imprezę u mnie pod blokiem na trawniku. Wiaderko twarożku, literek mleka, na zagrychę kilo jabłek i jechane
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dokker
Nasz Człowiek
Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 364
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 14:18, 29 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Dziwny trochę kolor pokładu dla mnie, będziesz coś z tym robić czy to tak zostaje ??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
viltianus
Moderator
Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 1762
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pią 14:29, 29 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Będę, będę... Przede wszystkim go odżółcę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
viltianus
Moderator
Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 1762
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pon 8:08, 02 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Parę dni temu, zabierając się do budowy rusztowania pomostu nawigacyjnego, zaczęłam się zastanawiać, w jakiej kolejności powinnam budować znajdujące się tam elementy. Problem wyglądał następująco: jeśli najpierw obuduję relingami spacerowy pomost admiralski, wtedy konstruując rusztowanie na pewno sobie owe relingi rozwalę. Jeśli natomiast najpierw zrobię rusztowanie, nie dam rady porządnie zrobić wewnętrznych relingów. Podumałam, pojojczyłam, zdecydowałam się kupić relingi fototrawione.
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Użyłam ich tylko na nadbudówce, zewnętrzne będę już robić sama.
No a potem nadszedł czas na kominy... Same siatki składały się fajnie, problem zaczął się przy drucianych kapach. Big trauma... Za chiny nie wiedziałam, jak to zrobić. Z drutu, tego jednego byłam pewna. Pojęczałam, pomarudziłam... coś tam zmajstrowałam.
Sekwencja budowy:
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Widywałam już ładniejsze, nie przeczę.
Dziś zaczęłam drutować kominy, obudowywać je rurami parowymi, etc. Wyglądają tak:
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Zaintrygowały mnie podwójne linki z boku kominów, po 8 elementów na każdym kominie. U góry i u dołu kończą się bloczkami, jak, nie przymierzając, flaglinki. Wie ktoś, co to może być? Na "Queen Mary" wyglądało to tak (fragment rendera z najnowszych "Okrętów"):
[link widoczny dla zalogowanych]
I na koniec - tak Dredzio wyglądał dziś rano:
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
talex0
Entuzjasta
Dołączył: 27 Lis 2007
Posty: 1094
Przeczytał: 2 tematy
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mielec
|
Wysłany: Pon 13:09, 02 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Dredzio pięknie nabiera kształtów i ładnieje z dnia na dzień
A te pionowe druty na dachu pomostu nawigacyjnego to przeciw gołębiom czy mewom
Wybacz żart Myślę, że to zaczątek własnoręcznych relingów. Prawda
Pozdrawiam.
Tomek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
andrew50
Moderator
Dołączył: 27 Wrz 2007
Posty: 416
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pon 13:30, 02 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
przede wszystkim przeciwko nisko przelatującym krytykantom...
...ale tak na poważnie to masz rację - oczywiście, to kiełkuje samorodny reling; w celu stymulacji kwitnienia wymaga regularnego podlewania mlekiem acidofilnym...
Pozdrawiam
Andrzej
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
viltianus
Moderator
Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 1762
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Śro 7:45, 04 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Reling wykiełkował i już nawet zakwitł
Postanowiłam sobie z grubsza powykańczać pokład i pomosty, zanim zabiorę się za bomy do sieci przeciwtorpedowych i za wyposażanie masztów. Na forkasztelu postawiłam blaszany reling:
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
I... no nie wiem... jakoś mi się on nie podoba. Za równy, za sterylny, za nieprawdziwy. Chyba nie lubię relingów z blaszek.
Położyłam też łańcuchy kotwiczne. Stoperów jeszcze nie zrobiłam, kotwic też nie.
Dokończyłam kominy (olinowanie, odciągi, rury parowe, pomościk, drabinki):
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
...oraz pomost dowodzenia i kompasowy:
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
(stolik na mapy na kompasowym jeszcze nie pomalowany).
Dredzio mia 13 różnego typu łódek. Żeby nie oszaleć ze szczęścia robiąc wszystkie naraz, zabrałam się za nie już teraz. Składają się ładnie, chociaż w tej skali sa tak kruche, że każdą muszę niemal w całości utwardzać glutkiem. Na razie powstały dwie - stoją w poprzek na pomoście łodziowym:
[link widoczny dla zalogowanych]
Buduje się trzecia, pinasa parowa:
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Legary pod w/w pinasę, dwa reflektorki (póki co zrobiłam 4 z 12, te, których mam szansę nie zerwać rękawem podczas wyposażania masztów).
[link widoczny dla zalogowanych]
Zaczęłam też mocowania bomów do sieci przeciwtorpedowych - na zdjęciach dziobu widać małe okrągłe pypcie na burtach. To właśnie to
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
viltianus
Moderator
Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 1762
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Czw 7:33, 05 Maj 2011 Temat postu: |
|
|
Większość dzisiejszego poranka upłynęła mi na zachwycaniu się rozsądnym a praktycznym morskim myśleniem Anglików.
Zabrałam się albowiem za bomy do sieci przeciwtorpedowych. W wycinance są one - o czym zresztą projektant ostrzegał - mocno uproszczone, więc sięgnęłam po zdjęcia i rysunki z "Anatomii okrętu".
Sam bom to prosty, dość gruby patyk, z haczykiem na jednym końcu, zwężony na drugim, zakonczony metalowym uszkiem. Jest jeszcze jedno uszko, w ok. 3/4 długości bomu; oba służą do przeciągania lin. W stanie złożonym bom górnym swym końcem dotyka półki na sieci (logiczne: z górnego uszka wychodzą liny, na których wiszą sieci; sieci leżą na półkach, więc nie może to być zbyt naprężone), zaś gdzieś między środkiem a górnym końcem bomu na burcie ulokowana jest drewniana, wyprofilowana podkładka, w którą wpasowuje się ramię w/w bomu.
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
I teraz, skąd mój zachwyt. Otóż, gdyby wszystkie bomy zaprojektować jako jednakowe, z podkładkami umieszczonymi w jednakowych miejscach, część nakładek wypadłaby albo na bulajach, albo uniemożliwiłaby otwieranie wywietrzników w burtach.Ale nie: każda podkładka jest indywidualnie ulokowana na burcie. Dla modelarza w praktyce oznacza to, że każdy bom trzeba wpierw na oko sklejać z podkładką, a potem mocować cały zespół na burcie. Praca niekłopotliwa z racji doskonałego spasowania modelu.
Na końcach powinnam była zrobić uszka, zrobiłam kółeczka. Uszka zwiewały mi z pęsety, gdy próbowałam je spłaszczyć. Za jakiś czas przez kółeczka będę przewlekać liny podtrzymujące sieć.
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Podłubałam też trochę przy parowej pinasie. Jeszcze trochę. Oczywiście docelowo kolory nie będą tak ostre jak są teraz, dodam trochę powietrza i błekitnego północnego wiatła.
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Charcoal Theme by Zarron Media
|