|
Forum Mikromodelarzy
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
viltianus
Moderator
Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 1762
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Czw 6:55, 21 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Oto, proszę Państwa, przedstawiam Wam cichego bohatera dzisiejszego poranka!
(Fanfary)
[link widoczny dla zalogowanych]
Mówiłam wczoraj, że denerwują mnie puste barbety? Mówiłam.
Przyszedłszy wczoraj z pracy (dużo później niż zwykle) tylko przejrzałam części do wież działowych i poszukałam w magazynku lufy. Uzgodniłam sama ze soba, które wręgi bedzie można uprościć (projekt przewiduje wycinanie i sklejanie ze sobą 2, a czasami nawet 3 wręg - mnie z racji mniejszych rozmiarów modelu wystarczy jedna) i poszłam spać.
Dziś rano ruszyła budowa wież. Składały się ślicznie, cud-miód i orzeszki. Górna pokrywa wchodzi do środka sklejki ścianek bocznych. Założyłam lufy, starannie umocowałam je w środku wież superglutem. Przykleiłam pierwszą pokrywę, odstawiłam wieżę na bok i z dumą zaczęłam ją podziwiać. Śliczna. Tylko co te lufy jakieś takie krótkie? Dredzio miał armaty długaśne, a tu mi jakieś kikutki z wież wystają? Co zrobiłam źle?
Za głęboko je wkleiłam, oczywista.
Szybka decyzja, jak to naprawić. Możliwość pierwsza: wszystko won, lufy do recyklingu, budować nowe wieże. Możliwosć druga: spróbować rozkleić, a nuż się uda, wywalić zawsze zdążę. Złapałam debondera i chlup do środka.
Rozkleiło się, trochę z przygodami, ale rozkleiło. Jestem pełna uznania dla jakości projektu i sklejalności modelu: na powrót poskładać wieże po takiej brutalnej operacji, no!
Na koniec dnia pracy wstawiłam wieże w barbety. Oczywiście nie są jeszcze oszlifowane, jedna z luf wiezy X wymaga skrócenia o ok. 0,3 mm, itd. W barbetach siedzą nierówno, bo nie chciałam ich tam na siłę wpychać (były jeszcze mokre).
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
BTW. W tej chwili denerwuje mnie brak masztów na Dredziu...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
talex0
Entuzjasta
Dołączył: 27 Lis 2007
Posty: 1094
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mielec
|
Wysłany: Czw 12:46, 21 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Wieże faktycznie miodzio. Widać niewielkie szczelinki na połączeniu pokrywy górnej ze ściankami, ale myślę, że jeszcze nad nimi będziesz pracować.
Obserwuję dalej, choć nie bardzo nadążam
Pozdrowienia.
Tomek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
viltianus
Moderator
Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 1762
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pią 6:50, 22 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
No właśnie zaczęłam pracować przy wieżach. Przeszlifowałam je po raz pierwszy, wyrównałam długości luf, pomalowałam doły i boki. Jest dużo lepiej niż sądziłam, znaczy jest to naprawdę dobre opracowanie, skoro po debonderowej masakrze tak niewiele się zniekształciło. Podolepiałam też jakieś małe podeściki u dołu wież.
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Zabrałam się też za podesty na pokrywach, ale na razie zrobiłam tylko dwa. Podesty powinny być równo z górną płytą wieży, znaczy będę musiała zeszlifować uskoki.
[link widoczny dla zalogowanych]
Dostawiłam parę Małych Pudełeczek przed wieżą X, ale chyba nie widać ich na zdjęciach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
viltianus
Moderator
Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 1762
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Wto 8:05, 26 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Jakem się odgrażała, takem i zrobiła: Dredzio dostał ode mnie pełne 3 dni wolnego. Przez święta nawet go nie tknęłam - dopiero dziś rano do dziada zatęskniłam.
Bawiłam się "uzbrajaniem" wież działowych w różne głupotki, typu podesty, paski przeciwpoślizgowe, ustrojstwa kierowania ogniem. Po poskładaniu wyglądało to tak:
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Na pozostałych wieżach jest z grubsza tak samo. Paski przeciwpoślizgowe zrobiłam z taśmy Tamiyi, drabinki blaszane.
Dokleiłam na pokład kilka kolejnych Małych Pudełeczek, pomalowałam wieże (po raz pierwszy...)
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
I Dredzio ze swoim następcą na jednej z moich stoczniowych pochylni:
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
tender
Specjalista
Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 2255
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław, już nie Hamburg
|
Wysłany: Wto 8:29, 26 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Niewiasto, litości!!!
Czy ja dobrze widzę, że na tapecie jest jeden z naszych "ptaszków", ale z tych pierwszych, pokajzerowskiej proweniencji?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
viltianus
Moderator
Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 1762
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Wto 8:31, 26 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Bardzo dobrze widzisz.
ORP Pomorzanin II, okręt hydrograficzny, przebudowany z ORP Mewa. Wycinanka WAK przeskalowana z 1/100 do 1/400.
Za chwilę założę mu relację.
Litości? Czemu?
Przepraszam...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
tender
Specjalista
Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 2255
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław, już nie Hamburg
|
Wysłany: Wto 9:37, 26 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Litości ze względu na tempo i ilość jaką prezentujesz w porównaniu z moimi możliwościami. Ja nie mogę się z byle g... które mam na tapecie wygrzebać, a tutaj... No, ale sądząc po wpisach na forum to nie tylko moje odczucia. Nie zazdroszczę, tylko podziwiam i przyniosłem sobie wygodniejszy fotel do pierwszego rzędu .
Pozdrówka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
viltianus
Moderator
Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 1762
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Wto 9:47, 26 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Ale bo ja jestem człowiek samotny, wolny, bezdzietny, bezrodzinny. Ja naprawdę mam dużo czasu.
BTW. No mercy
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
talex0
Entuzjasta
Dołączył: 27 Lis 2007
Posty: 1094
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mielec
|
Wysłany: Wto 18:16, 26 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
I tak trzymać Żadnej litości A może nawet jeszcze więcej okrucieństwa
Niech wytrwają tylko najsilniejsi psychicznie
Pozdrawiam.
Tomek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
viltianus
Moderator
Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 1762
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Śro 6:59, 27 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Moje tajne, indiańskie imię, to Cicha Okrutnica
Wstaję sobie rano, kole drugiej znaczy. Nakarmię mruczki, zrobię sobie kawę i wychłepczę ją. Jest druga czterdzieści. Z domu muszę wyjść o szóstej piętnaście. Co by tu zrobić z tak mile rozpoczętym porankiem? A... Dredzio w szafce samotny cierpi...
Zabrałam się za wyposażanie pokładu dziobowego - zbudowałam jeden, za to największy, kabestan, jakieś szafeczki, jeden świetlik:
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
W okolicy maszynowni dobudowałam w końcu dwie zaległe wyciągarki (to te białe kupy, docelowo oczywiście będą czarno-szare):
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
andrew50
Moderator
Dołączył: 27 Wrz 2007
Posty: 416
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Śro 7:12, 27 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Dobrze byłoby czasem pamiętać, że tajne indiańskie imie to sprawa, nomen omen, poufna, ściśle tajna, wewnątrzplemienna, której się nie zdradza publicznie...
No comment...
A.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez andrew50 dnia Śro 7:16, 27 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
viltianus
Moderator
Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 1762
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Śro 7:31, 27 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Czasem trzeba
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
talex0
Entuzjasta
Dołączył: 27 Lis 2007
Posty: 1094
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mielec
|
Wysłany: Śro 20:46, 27 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
No nie A ja myślałem, że my tutaj to jedno, zgrane i chore na modelarstwo plemię Czyżby nie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Witos
Nasz Człowiek
Dołączył: 18 Paź 2008
Posty: 421
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Amersfoort
|
Wysłany: Śro 21:15, 27 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
A propos indian przypomniało mi się stare inkaskie, mądre porzekadło:
"Aisarak eipud w am aisa"
W oryginale porzekadło brzmi odrobinę inaczej, ale mogło by zostać źle odebrane, a przecież chodzi o dobry nastrój.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
andrew50
Moderator
Dołączył: 27 Wrz 2007
Posty: 416
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Czw 6:55, 28 Kwi 2011 Temat postu: |
|
|
Nie wiem, czy to było rzeczywiście tak popularne wśród całej inkaskiej społeczności, czy też jednak może raczej wewnątrz klanu dostarczycieli płodów morza...
A.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez andrew50 dnia Czw 7:03, 28 Kwi 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Charcoal Theme by Zarron Media
|