|
Forum Mikromodelarzy
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
spit5
Entuzjasta
Dołączył: 03 Gru 2007
Posty: 1427
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Piła
|
Wysłany: Pon 17:21, 29 Lip 2019 Temat postu: |
|
|
Trochę się powymądrzam. Tender jest chwilowo niedysponowany a jako fachowiec wypowiedziałby się najlepiej. Pilersy powinny być montowane od spodu, ale moim zdaniem w modelu powinny być przyklejone z boku do pokładu maskując krawędź, a dolna część powinna być przyklejone do krawędzi burty. Dzięki temu szerokość pokładu głównego i pokładu nadbudówki będzie taka sama.
No, ale to Twój model i Twoją wizja jego wyglądu.
Obserwuję z uwagą.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Dziadek Tadek
Nasz Człowiek
Dołączył: 09 Lut 2017
Posty: 365
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Pon 20:11, 29 Lip 2019 Temat postu: |
|
|
Pilersy - kolejne ładne słowo które poznaje dzięki Kolegom. Spit5 masz całkowitą rację w kwestii przyklejenia owych podpór. Tylko jak wspomniałem w instrukcji o tym ani słowa. Domyślam się, że pisząc o krawędzi burty masz na myśli jej górną krawędź. Natomiast pilersy w wycinance sięgają do pokładu głównego, co dla takich morskich dyletantów jak ja, jest wielce mylące. Dzięki za te uwagi, pomogą przy kolejnych modelach.
Mam nadzieję, że niedyspozycja Tendera to nic poważnego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
spit5
Entuzjasta
Dołączył: 03 Gru 2007
Posty: 1427
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Piła
|
Wysłany: Wto 6:39, 30 Lip 2019 Temat postu: |
|
|
Nie no wszystko OK. Budujesz model zgodnie z cJSCd(co JSC dało). Skala i materiał powodują takie czy inne uproszczenia.
Na temat naszego kolegi za dużo nie powiem, nie czuję się upoważniony. Jedno mogę powiedzieć, tryska humorem(czasami czarnym) jak gejzer na Islandii. 😀
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Seba77
Hobbysta
Dołączył: 22 Gru 2013
Posty: 515
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kętrzyn/Gdańsk
|
Wysłany: Wto 8:52, 30 Lip 2019 Temat postu: |
|
|
Zgadzam się , boczne wzmocnienia powinny być przyklejone do boku górnego pokładu i na styk od góry do burty.
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dziadek Tadek
Nasz Człowiek
Dołączył: 09 Lut 2017
Posty: 365
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Wto 8:11, 06 Sie 2019 Temat postu: |
|
|
W odpowiedzi na falę konstruktywnej krytyki stocznia nasza dokonała zmian w konstrukcji pilersów. To znaczy, stare wywaliła, nowe dorobiła i połączyła z krawędzią burt. Przy okazji doszło maskowanie grubości pokładów pod sterówką.
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Dalsze prace trwają. Na razie koncepcyjne nad budową nawiewników. Chodzą słuchy po zakładzie na temat wysłania delegacji do przemyskiego muzeum fajek i dzwonów, żeby zobaczyć jak dobra fajka wyglądać powinna
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
tender
Specjalista
Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 2255
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław, już nie Hamburg
|
Wysłany: Wto 22:11, 06 Sie 2019 Temat postu: |
|
|
Jestem!
Dziękuję spitowi5 za zachowanie dyskrecji aczkolwiek nie był to warunek konieczny do dalszych owocnych kontaktów obydwu agencji wywiadowczych. Krótko mówiąc, byłem w szpitalu. Na wejściu sprawa nie była bardzo poważna a tak naprawdę jaka ona jest, to okaże się za +/- trzy tygodnie po badaniach histopatologicznych tego co ze mnie wyrwali. Myślę, że to ostanie zdanie dużo wyjaśnia i na razie zamykamy temat.
Natomiast krew mnie do dzisiaj zalewa, jako, że w czasie jednej z bezsennych szpitalnych nocy klepałem na smarkfonie komentarz do problemu owych bocznych podpór (a jak się pisze na tym wybitnym urządzeniu tekst taki jak do zamieszczenia na forum, to tłumaczyć nie muszę) i po godzinie męczarni puściłem cały post w kosmos. No i co, nawet nie było jak się napić z tych nerwów w środku nocy w szpitalu. Eeech, us***y żywot kataryniarza.
Już nie będę teraz gęby strzępił , bądź co bądź jestem rekonwalescentem i siły mam ograniczone (w sobotę wieczorem butelka cydru mało mnie o trwałe kalectwo nie przyprawiła ), lecisz dalej jak Ci serce dyktuje (- Wasia, ile to jest 1/2 dodać 0,5? -Sercem czuję, że litr ale wytłumaczyć tego nie potrafię.
Bardzo mi się podobają te "bliki" w iluminatorach, a czy stoczniowe biuro konstrukcyjno-technologiczne ma może pomysł na okna w sterbudzie?
Na razie schowaj Makarowa bo nie będzie miał kto budowy skończyć, może wystarczą środki łagodnej perswazji
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dziadek Tadek
Nasz Człowiek
Dołączył: 09 Lut 2017
Posty: 365
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Śro 7:12, 07 Sie 2019 Temat postu: |
|
|
Tender, jeżeli "sterbuda" jest sterówką to nasza dzielna załoga w chwili budowy ją oszkliła tradycyjnie BCG. Być może przedostatnie zdjęcie jest trochę mylące. Odbłysk światła w szybach można wziąć za niewycięte powierzchnie. A tam gdzie błysku brak, wygląda to na ziejące pustką dziury. Ramek w oknach nie planowałem (może w którejś następnej jednostce).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
tender
Specjalista
Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 2255
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław, już nie Hamburg
|
Wysłany: Sob 0:05, 10 Sie 2019 Temat postu: |
|
|
Dziadek Tadek napisał: |
Tender, jeżeli "sterbuda" jest sterówką (...) |
Bingo!!!
Dziadek Tadek napisał: |
(...)Być może przedostatnie zdjęcie jest trochę mylące. Odbłysk światła w szybach można wziąć za niewycięte powierzchnie. |
Można. Ale lepiej nie brać . Rzeczywiście, zdjęcia robione przy dwóch różnych oświetleniach dają rożny efekt, szczególnie w makro.
Jeśli chodzi o służby to mogą podzielić się doświadczeniami nabytymi przy budowie Argentiny.
...
. (...) Po bliższym oglądzie okazało się, że lewoburtowe nadburcie jest do poprawki nie tylko na rufie ale i prawie na całej długości.
Cały wydział malarni nieprędko zobaczy się ze swoimi rodzinami, natomiast gospodarka narodowa odnotowała wzrost dostaw półproduktów drzewnych, kopalin mineralnych jak również zwiększyło sie tempo budowy dróg bitych
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez tender dnia Sob 0:07, 10 Sie 2019, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dziadek Tadek
Nasz Człowiek
Dołączył: 09 Lut 2017
Posty: 365
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Pon 23:24, 21 Paź 2019 Temat postu: |
|
|
Po długiej przerwie załoga stoczni melduje się na posterunku. Jak wspomniałem gdzieś wcześniej, główny wysiłek budowniczych został skierowany na konstrukcję nawiewników. Oj, działo się. Papier, drut, plastik, szpachlówki, męskie słownictwo i znów papier, drut, ... . W wersji ostatecznej papier milimetrowy, bibułka papierosowa, super glue (jako szpachlówka), farba.
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Po zgrubnym opanowaniu technologii budowy fajek, do stoczni zawitał zespół kominiarzy. Już wstępne przymiarki wykazały za małą średnicę części wewnętrznej komina. Zaradzono temu poprzez zastosowanie pierścienia dystansowego.
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Podstawa komina i świetlik maszynowni nie stwarzały problemów.
[link widoczny dla zalogowanych]
Kominiarze, nim opuścili stocznię, zasugerowali zamocowanie linek usztywniających komin, oraz wzmocnienie w postaci dwóch dekielków.
[link widoczny dla zalogowanych]
Tak przygotowany komin trafił na podstawę, przy okazji wzbogacając się o jakieś druciane elementy (zastąpiły one oryginalne paski kartonu). Montażu doczekała się też pierwsza para nawiewników.
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Gdy wszystko mniej więcej się zgadzało, nastąpił montaż świetlika i kolejnych "fajek".
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Teraz zgodnie z instrukcją przyszedł czas na masztówkę. Takie kolejne pudełeczko na pokładzie z którego będzie "wyrastał" maszt. Miejsce pośrodku, oznaczone krzyżykiem, to punkt mocowania bomu.
[link widoczny dla zalogowanych]
I jak to w telenowelach bywa, wszystko byłoby dobrze gdyby nie pewne zdjęcie bliźniaka Medoca - Pomerola. Fakt, że z 1943r ale nie podejrzewam aby akurat masztówki trzy lata wcześniej na Medocu były inne. I te podwójne bomy. Za to widać brak uzbrojenia głównego. Na skrzydłach mostka coś schowanego pod pokrowcami, może Oerlikony. Na kominie wydają się być dwie rury które naśladowałem przy pomocy drutu.
[link widoczny dla zalogowanych]
A tyle sobie obiecywałem, że żadnych przeróbek więcej.
Ech, jeszcze trochę potrwa ta relacja.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Seba77
Hobbysta
Dołączył: 22 Gru 2013
Posty: 515
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kętrzyn/Gdańsk
|
Wysłany: Czw 16:42, 24 Paź 2019 Temat postu: |
|
|
Świetna robótka
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
tender
Specjalista
Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 2255
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław, już nie Hamburg
|
Wysłany: Czw 19:56, 24 Paź 2019 Temat postu: |
|
|
Dziadek Tadek napisał: |
(...)A tyle sobie obiecywałem, że żadnych przeróbek więcej.
Ech, jeszcze trochę potrwa ta relacja. |
Jak ktoś szuka guza to na pewno go znajdzie
Na temat (nie)podobieństwa Pomerola ze zdjęcia i z JSC mam swoją teorię i spróbuję ją tutaj wyłożyć. U podstaw tej teorii leży twierdzenie, że, przy całym szacunku dla wydawnictwa JSC i jego tytanicznej pracy, w tym modelu strzeliło ono kichę - chyba, że ja czegoś nie wiem. Przekopałem neta i swoją bibliotekę w lewo i w prawo, i urobku dużego nie uzyskałem:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
ale z tego co widać, to nijajkiej masztówki tam nie ma.
Koniec teorii i teraz niech se Dziadek Tadek robi z tym co chce.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dziadek Tadek
Nasz Człowiek
Dołączył: 09 Lut 2017
Posty: 365
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Pią 9:22, 25 Paź 2019 Temat postu: |
|
|
Tender, dzięki za linki. Temat wyjaśniony, również w kwestii ilości bomów a robota dołożona .
Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Dziadek Tadek
Nasz Człowiek
Dołączył: 09 Lut 2017
Posty: 365
Przeczytał: 1 temat
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Rzeszów
|
Wysłany: Czw 17:06, 07 Lis 2019 Temat postu: |
|
|
Zanim Prototypownia wykonała nową "masztówkę" dzielna załoga musiała dosłownie wgryźć się w pokład.
[link widoczny dla zalogowanych]
Potem nałożono odpowiednio przycięte i "odchudzone" łatki. Tak żeby pokład był w miarę równy a zmiany, oglądane z pewnej odległości, tak bardzo nie raziły zmianami.
[link widoczny dla zalogowanych]
Na tak przygotowanym pokładzie Wydział Prototypów rozpoczął pierwsze przymiarki nowej namiastki masztówki.
[link widoczny dla zalogowanych]
Równocześnie nawiązano owocną współpracę z Pierwszą Krajową Fabryką Wind Linowych i Łańcuchowych. Oto pierwsze windy: bomowa:
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
oraz kotwiczna:
[link widoczny dla zalogowanych]
Po analizie dostępności poszczególnych części statku Kierownictwo podjęło decyzję o pełnym wyposażeniu sekcji dziobowej. Nie wiedzieć czemu zaczęto od kotwicy, która w oryginale jest narysowana. Zadanie wykonania kotwicy otrzymała Zakładowa Komórka Dzięciolenia. I na tym zadaniu poległa. Dołączonego drugiego kompletu burt (do Pomerola) na wszelki wypadek postanowiono nie niszczyć, a dedykowane "lasery" wymagają wsadu dewizowego, jakże potrzebnego w innych gałęziach gospodarki. Plan uratowała załoga Kuźni. Coś tam odlali, coś pospawali i takie coś im wyszło.
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Gdy "dzieło kowalskiej roboty" przypominało już kotwicę dodano trzonek i zamocowano na burcie.
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Mając pewne obawy co do losu kotwic wystawionych na kuszenie elementu złomiarskiego postanowiono przymocować je łańcuchami do statku. Przy okazji zamontowano windę kotwiczną.
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Wprawne oko może zauważyć pewne różnice w wyglądzie windy kotwicznej i jej podstawy. No cóż, gdy hartowała się stal kotwicy oryginalna podstawa gdzieś "wyparowała". Natomiast na jakiś zdjęciach wind kotwicznych dopatrzyłem się okrągłych pokręteł hamulców (?) a nie korb, więc zmieniłem.
Ciąg dalszy w planach.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kryzam78
Przyjaciel Forum
Dołączył: 21 Wrz 2019
Posty: 320
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Czw 17:28, 07 Lis 2019 Temat postu: |
|
|
Bardzo ładnie to wygląda.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
tender
Specjalista
Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 2255
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław, już nie Hamburg
|
Wysłany: Czw 18:01, 07 Lis 2019 Temat postu: |
|
|
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Charcoal Theme by Zarron Media
|