|
Forum Mikromodelarzy
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
viltianus
Moderator
Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 1762
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Wto 14:43, 06 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Płynąc w dziewiczym rejsie "cargo" z Anglii na Morze Czarne, gdzieś na wysokości Biskajów Liwadia dostała się w całkiem uczciwy sztorm. Wyszła z niego z życiem, ale musiała zawinąć do najbliższego portu (bodaj hiszpańskiego Ferrol) i tam zostać na dłuższe naprawy. Potem, na Morzu Czarnym, odbyła już tylko jeden rejs wycieczkowy z carską rodziną, 10 dni w czerwcu, i wtedy chyba faktycznie żadna wysoka woda jej nie spotkała. Potem już do końca dni swoich stała na sznurku w porcie.
Co zamierzam opowiedzieć? Historię sztormującej patelni.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
viltianus
Moderator
Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 1762
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Śro 8:28, 07 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Położyłam "tekowe" deski na spardeku:
[link widoczny dla zalogowanych]
Krawędź tegoż okleiłam paskiem papieru, zrobiłam też waterwajsik. Coś tam podziubałam przy falszburcie, ale generalnie niewiele.
[link widoczny dla zalogowanych]
Potem zostawiłam Liwadię do przeschnięcia i skierowałam stoczniowców do suchego doku nr 2, gdzie położyli stępkę pod Chanzy'ego.
Ale o Chanzym w oddzielnej relacji.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
viltianus
Moderator
Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 1762
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Czw 8:57, 08 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Co się zaś tyczy Liwadii, to zabrałam się dziś za pokład łodziowy, czyli "skrzydełka" wystające z boków pokładu głównego. Nie podobały mi się dramatycznie, dopóki nie okleiłam im rancików cienką drewnianą listewką o kwadratowym przekroju. Od tego momentu uznałam, że mogą być.
Jutro, jak całość wyschnie, przeszlifuję styki i zrobię "opływki" w miejscach, gdzie wsporniki wchodzą w ponton.
Nawiasem mówiąc widać, że Liwadię budowano w Anglii - cały pomysł jachtu (głupi) jest tak bardzo rosyjski, za to detale, jak ten pokład łodziowy choćby, na kilometr ciągną angielskością. Niemal identyczną konstrukcję miałam przed chwilą w Victorii...
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
I zdjęcie rodzinne z Chanzym. Pat i Pataszon normalnie!
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez viltianus dnia Czw 9:07, 08 Gru 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
viltianus
Moderator
Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 1762
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pią 8:56, 09 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Na Liwadii powstało kilka drobiazgów: jakies ławeczki pod ścianami sali balowej, opływki wsporników, podest galeryjki rufowej.
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
viltianus
Moderator
Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 1762
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pon 9:10, 12 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
Trochę podmalowałam dół pontonu, zaczęłam podwyższać "fale". Szkielet morza ze styroduru.
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jacekkarolczak
Moderator
Dołączył: 03 Lut 2006
Posty: 448
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: łódź
|
Wysłany: Pon 23:01, 19 Gru 2011 Temat postu: |
|
|
O ile pamiętam to na tych "fałdach" burtowych na linii wodnej, znajdowała się plaża dla małych carzątek i takich innych... Znaczy się wysypali toto piaskiem...
A nazwę kojarzyłem jako Lawadia, ale mogiem się mylić
Dawaj dalej - tak brzydkie że aż fajne...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez jacekkarolczak dnia Pon 23:02, 19 Gru 2011, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
viltianus
Moderator
Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 1762
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pon 8:17, 16 Sty 2012 Temat postu: |
|
|
No... skończylim Chanzy'ego, wrócilim do Liwadii.
Dziś powstał mostek - przeszklony w stopniu umiarkowanym - wraz ze skrzydłami, podporami, ale jeszcze bez relingów i wyposażenia.
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Zabrałam się za wycinanie świetlików nad "salą balową", których to świetlików jest na Liwadii z 10:
[link widoczny dla zalogowanych]
Podciągnęłam też trochę wodę - większe szczeliny wypełniłam folią spożywczą, ciapnęłam kolejną warstwę gluta.
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
viltianus
Moderator
Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 1762
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Śro 8:49, 31 Paź 2012 Temat postu: |
|
|
Ponieważ, jak to określił jeden z moich przyjaciół, Liwadia nabrała już stanowczo zby wielkiej mocy urzędowej - ponad 9 miesięcy przerwy, toż ciążę by donosił i urodził! - więc wywlokłam dziś patelenkę na matę i wzięłam się za robienie schodków.
Schodków to paskudztwo miało sporo, w końcu jacht spacerowy, więc i porączki, i relingi, i podeściki, i klateczki schodowe. Takie tam. Dziś udało mi się wydłubać 4 schodnie prowadzące z poziomu pokładu głównego na poziom, hm... zupełnie dolny, znaczy tuż-nadwodny - oraz dwie schodnie z poziomu spardeku na pokład główny.
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Teraz będę chciała domknąć dolne partie talerzyka, żeby móc dalej stopniowo nakładać warstwy wody.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
viltianus
Moderator
Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 1762
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pon 9:30, 05 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Trochę przez weekend paskudę podciągnęłam. Poustawiałam relingi wokół głównych pokładów, dorobiłam jakąś drobnicę pokładową, wsporniki, żurawiki. Taki stoczniowy śmietnik.
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
viltianus
Moderator
Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 1762
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Wto 10:00, 06 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Dziś prace przy potworze szły dwutorowo. Stoczniowcy - kadłubowcy wykańczali ponton (znaczy podcieniowali go suchymi pigmentami), a potem nałożyli kilka cienkich warstw wody z folii do kanapek i z żelu Vallejo:
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Zaś stoczniowcy - wyposażeniowcy...
[link widoczny dla zalogowanych]
...budowali świetliki na spardeku.
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Nad świetlikami jeszcze popracujemy, bo cuś mnie się nie podobają, prawda...
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez viltianus dnia Wto 10:03, 06 Lis 2012, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
tender
Specjalista
Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 2255
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław, już nie Hamburg
|
Wysłany: Śro 7:07, 07 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
A czemu swietliki takim niebieskim zalatuja? - chyba, ze to kwestia oswietlenia. Mam takie zboczenie, ze jak widze na modelu niebieskie tam gdzie jest szklo (kabiny samolotow tyz) to mnie "z letka skronca". Ale poklad jest cacany .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
viltianus
Moderator
Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 1762
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Śro 8:43, 07 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Ponieważ, jakem wczoraj marudziła, nie podobały mi się świetliki, więc pododawałam im wewnętrzne ramki z mosiężnego drucika 0,1 mm. Ciut lepiej, ale nadal coś mi nie pasi. Popracuję jeszcze nad nimi.
Nie zalatują niebieskim, chyba że to faktycznie wina zdjęć. Inna sprawa, że mam wielką ochotę delikatnie potraktować je niebieskim tuszem właśnie, żeby uzyskać głębię. Nie wiem. Muszę to rozważyć, bo na razie coś jest źle, a nie wiem, co. Kolorystycznie źle.
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Poza tym stanęły kominy. Tu z kolei dramatycznie nie podobał mi się kolor wydruku - moja drukarka wydaliła z siebie coś sraczkowatokawowobeżowego. Postanowiłam pomalować to-to na normalny, ładny, jasnoszary kolor.
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Coraz zabawniejsza się ta patelnia robi.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
viltianus
Moderator
Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 1762
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Czw 8:06, 08 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Mała Pani Inżynier uczciwie dziś popracowała:
[link widoczny dla zalogowanych]
Ustawiła relingi na górnym pokładzie i na mostku, wstępnie je pomalowała, coś tam podłubała przy świetlikach, zaczęła robić odciągi kominom.
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
W tej chwili wielkimi krokami zbliża się do nas traumatyczne doświadczenie - niepoliczalna ilość fajek na pokładach Liwadii.
Au, au.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
viltianus
Moderator
Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 1762
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pią 8:33, 09 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
Dłubalim dzisiaj dalej. Trochę głupot pokładowych, reszta świetlików, olinowanie do kominów, wyposażenie mostka - no i stanęły maszty. A na koniec położyłam kolejną warstwę wody.
Wedle opinii jednego z moich kumpli, w tej chwili Liwadia przypomina boisko do quidditcha (z Harry'ego Pottera). Oświadczam, że jak weźmie mnie głupawka, to dorobię gdzieś w powietrzu nad statkiem kilku zawodników na miotłach.
A co.
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
tender
Specjalista
Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 2255
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław, już nie Hamburg
|
Wysłany: Pią 9:35, 09 Lis 2012 Temat postu: |
|
|
viltianus napisał: |
Oświadczam, że jak weźmie mnie głupawka, to dorobię gdzieś w powietrzu nad statkiem kilku zawodników na miotłach.
A co. |
A to, ze ja jako ludzkosc kibicujaca stanowczo protestuje przeciwko naduzywaniu glupawki przy wykonywaniu mikromodeli. Przelknelim jako te zabe, ze jest to tworczosc artystyczna a nie mikromodelarstwo, przelknelim Babe Jage (tfu!) w nadrzecznych krzakach ale jakowes stwory na miotlach i to jeszcze nie wiadomo jak przytwierdzonych do ... nad tym cacaniutkim pokladem, nad tymi relingami z drzewnianymi poreczami, nad ksztaltnymi kuminkami, nieee, to byc nie moze! W protescie pochlastam sie najbardziej tepym nozykiem jakim mam w swoim zestawie.
Dixi
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Charcoal Theme by Zarron Media
|