Forum Mikromodelarzy

viltianus

Od paru dni mam zaszczyt budować testowy model HMS Acasta, ślicznego i klasycznego brytyjskiego niszczyciela klasy A.

Jest to kolejny okręt opracowany przez AJM Models. Zaniedługo powinien trafić do sprzedaży. Z zestawu będzie można zbudować HMS Acastę albo HMS Ardent.

Na razie mam za sobą trzy "cykle robocze", każdy po ok. 3 godziny pracy.

Cykl I:

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Cykl II:

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Cykl III:

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Piękności model, tyle Wam powiem.

Jutro dalszy ciąg programu.

Medox

Nie znam się zbyt na mikromodelarstwie, dopiero raczkuję w tym temacie. Bardzo ciekawie wygląda ten niszczyciel. Mniemam że to żywica, detale całkiem fajnie wyglądają. Czy w zestawie będą jakieś dodatki "blacharni"?Na zdjęciach widać elementy nie żywiczne.

Podglądam dalej z ciekawością.
Pozdr.

tender

A te kuchenne "kuminy" na dziobie to co one są?, bo ich obecność w tym miejscu troszku mnie zafascynowała Shocked

.

viltianus

Medox - to żywica + spory arkusik blaszki, typ modelu, który najbardziej lubię. Doskonały projekt.

Zajrzyj tutaj

[link widoczny dla zalogowanych]

- recenzowałam bardzo podobnego HMS Scott, tego samego producenta. Rozwiązania w zasadzie identyczne.

Tendrze - tych kuchennych jest na Acaście całkiem spora gromadka. Mam wrażenie, że to starszy model ogólnookrętowych wywietrzników, później pojawiły się niskie grzybki.

Dziś podkolorowałam brązowe (corticenowe) części pokładów, podorabiałam garść drobiazgów, stanął fokmaszt. I zabieram się pomału za robienie masek do kamuflażu.

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

tender

Położenie onych na pokładzie dziobowym przed wieżą A i na pokładówce przed wieżą B cuś widzi mnie się nie teges. Jak mają obracać się i strzelać działa? Przejrzałem dostępne mi plany i zdjęcia niszczycieli typu A i nigdzie takiego cudactwa nie zauważyłem. Wierzę, że kleisz zgodnie z instrukcją ale chyba cuś tu jest zapiane - albo ja czegoś nie wiem.

viltianus

to jest pytanie do projektanta. Mam wrażenie, że zwłaszcza dziobowe zrobiłam przydługie - wklejałam je nie mając jeszcze instrukcji, tylko z renderów, poprawię. Może do strzelania były jakoś wyjmowane?

na tym zdjęciu

[link widoczny dla zalogowanych]

bardzo ładnie widać kominki przed wieżą B.

tender

No stoją, jak przysłowiowy byk. Znakiem tego, że miejsce może się zgadzać ale na pewno muszą być poniżej poziomów luf.
Paczym dalej.

MP

Witam.Tender-wszystko jest tak jak powinno,może troszkę powinny być niższe.Pani Kasia rozpoczęła budowę nie mając instrukcji .Model powstał według planów i na nich są wentylatory.Te wentylatory były stosowane na praktycznie wszystkich brytyjskich niszczycielach i były demontowane w razie potrzeby.Powiem szczerze ,że to utrapienie te wentylatorki do odlewania i produkcji.To już inny temat i utrapienie dla producenta-czyli mnie.

tender

OK, przyjęte do wiadomości i stosowania

Medox

Pani Kasiu szacun za te wszystkie inboxy i piękne modele,zerknąłem na bloga i jestem pod wrażeniem Very Happy

.
Acasta nabiera rumieńców, zastanawiam się jak pracuje się z żywicą, nigdy nie próbowałem ale z tego co słyszałem, czytałem to już wyższa szkoła. Podobno jest bardzo krucha.

Pzdr.

MP

Medox-różne firmy stosują różne żywice i sposoby produkcji elementów.Ja stosuję żywicę Axon F 38, która jest zbliżona właściwościami do plastiku.Moje detale są tak projektowane i odlewane by jak najmniej je szlifować i ciąć-co często powoduje uszkodzenia.N p rosyjska firma przykleja detale na jeden wielki arkusz .Detale trzeba wtedy szlifować na papierze ściernym co może spowodować ich złamanie ,wygięcie itd.Musisz kupić jakiś model z żywicy i spróbować skleić. Fakt ,że pracuje się troszkę inaczej niż z plastikiem jednak jakość,detalizacja itd jest o niebo większa.Trzeba jednak pamiętać o podkładzie na wszystkie elementy oraz o tym ,że niektóre firmy stosują silikon rozdzielający który trzeba oczyścić za pomocą wody i płynu do naczyń
Oferta modeli żywicznych jest ogromna w porównaniu do modeli plastikowych-to też plus.Minus to cena-niestety nie do przeskoczenia.

viltianus

Znów będzie raport zbiorczy z kilku cykli roboczych, znaczy w sumie z weekendu.

Cykl I: ciągniemy okręt do góry.

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Cykl II: ciągniemy nadal.

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Cykl III: how to paint dazzle camouflage, czyli maski dla ubogich. Z pomocą małej białej Kleksi Smile

[link widoczny dla zalogowanych]

1. weźmij oba rzuty boczne kamuflażu i zmniejsz je dokładnie do wymiarów okrętu. Może być na ksero.
[link widoczny dla zalogowanych]

2. kolor bazowy, w tym wypadku Admiralty Light Grey 507C. Nanoszony kapciowatym pędzelkiem, z dołu do góry, bez ambicji, by pokryć burty jednolitą warstwą. Ta nieregularność potem mi się przyda, bo ja okręty washuję i cieniuję.
[link widoczny dla zalogowanych]

3. sylwetkę okrętu podkleiłam od spodu dwustronną taśmą klejącą i nożykiem wycięłam elementy kamuflażu. I nakleiłam na burty. Ze świadomością, że rufa trochę mi się w ten sposób spłaszczy. Poszczególne segmenty starałam się wycinać po wewnętrznej linii obrysu.
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

4. ołówkiem 0,5 obrysowałam kontury. Tak, malować też trzeba będzie po wewnętrznej.
[link widoczny dla zalogowanych]

5. odkleiłam "maski".
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

6. i malujemy. Z ręki, cienkim pędzelkiem (ale nie jakimś szalonym 70, normalną zerówką czy 00).
[link widoczny dla zalogowanych]

Cykl IV: przetarłam całość rozcieńczonym rdzawym washem AK i Warm Grey Filtrem MiGa. Pędzel nadal prowadząc z dołu do góry. Pokolorowałam podstawkę na szaromorskie odcienie, ponaklejałam kalki..
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Cykl V: domalowałam do końca detale, naciapałam żelu Vallejo w roli morskich fal, suchym pędzlem bardzo delikatnie przetarłam całość jasnym odcieniem 507C, żeby wydobyć plastykę modelu, zamocowałam łódki, wiosła, burtowe trapy. Jutro będę naciagać olinowanie.
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Medox - żywica jest o niebo lepsza od plastiku. Delikatniejsza, nie ma tych upiornych grubych ścian, wynikających z technologii wtrysku. Żywica wcale nie jest kruchsza niż plastik. Oczywiście do dobrego modelu należy mieć blaszki, dużo blaszek, dobre i cienkie blaszki.

Medox

Rewelacja

, piękny modelik. Ta mini relacja jest dla mnie kopalnią wiedzy. Olinowanie w tej skali to z jakiej żyłki- drutu? Jest jakiś producent którego można polecić?

walbe

Ja mam zakupione różne nici wiodące z asortymentów sklepów wędkarskich do wykonywania przynęt muchowych Very Happy

np z takiego, albo podobnego:

[link widoczny dla zalogowanych]

viltianus

Olinowanie, dzień I. Myślałam, że zdążę zrobić dziś całość, ale nie zdążyłam. Jutro dokończę.

Grubsze wanty to czarne UNI Thread 8/0, cieńsze - czarne UNI Caenis Thread 20 DEN.

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]