Forum Mikromodelarzy

viltianus

Wszystkiemu winien jest Jasiek i Jego relacja z budowy Gąski:

[link widoczny dla zalogowanych]

Moja Gąska pochodzi również z dodatku do numeru specjalnego MO, tyle że została na ksero zmniejszona do 1/400.
Wczoraj wieczorem złozyłam szkielecik, "profesjonalnie" go usztywniłam, zaglutkowałam, itd. Dziś będę szlifować.
[link widoczny dla zalogowanych]

Wyczytałam, że Gąska dzielnie sobie poczynała pod Dieppe. Wlazłszy w Googla znalazłam jeszcze coś takiego:

"An interesting incident occurred whilst on Grey Goose at the Dieppe landing. Peter Scott turned back towards the French coast to seek any survivors who needed rescuing. Lo and behold, there was a landing craft personnel (LCP) with only 2 Canadian commando’s aboard heading out from France. At that moment German planes were chasing the ships that were returning to the UK and attacking them. P. Scott told myself and a rating named Jack Middleton to get aboard the LCP to take in the tow.

Jack and I leapt aboard and took hold of the tow rope. While we towing, a German plane decided to attack the Grey Goose. Consequently, the tow rope was detached while Middleton and I were still aboard the LCP. We began to prepare ourselves to be taken as prisoners of war. Fortunately however, the Grey Goose returned to pick us up, and we both leapt aboard as the LCP was destroyed."

(żródło: [link widoczny dla zalogowanych])

Dioramka będzie wyglądać następująco: Gąska broni się unikami przed niemieckim samolotem, dwaj komandosi z całej siły trzymają się burt LCP, żeby nie wylecieć do morza.
Modelik LCP zrobiło JSC w wycinance "Operation Husky diorama" (nr 060).
Widok szkielecika Gąski wraz z podstawką:
[link widoczny dla zalogowanych]

Na dzisiaj tyle.
Mam nadzieję, że kamuflażowe malowanie Gąski z wycinanki będzie pasowało pod Dieppe.

Grzegorz Nowak (W) · Wysłany: Nie 9:27, 27 Mar 2011 Temat postu:

kolejna relacja której będę wiernym kibicem Smile

viltianus · Wysłany: Pon 8:43, 28 Mar 2011 Temat postu:

Model faktycznie jest dokładnie zdetalowany, ale już wychwyciłam parę rzeczy, które mi się nie podobają (np. nawiewniki 2D, prostopadłościenne tratwy).
Zastanawia mnie jedna rzecz: mianowicie na planach kształt wręg sugeruje, że pokład przechodzi w burty łagodnym, obłym łukiem, gdy na wycinance jest ostra krawędź. Na własne ryzyko nieco zaokrągliłam te przejścia.
[link widoczny dla zalogowanych]

Miałam szczerą wolę nie malować okrętu (choć nie jestem miłośnikiem standardu) - ale popatrzcie sami. Ksero po pierwsze dość mocno zmieniło odcienie (to jeszcze nie problem), ale, co gorsza, pojawiła się różnica w odcieniu między dziobową a rufową częścią pokładu...
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
BTW. mój aparat jeszcze inaczej przekłamał odcienie...

Odcienie do malowania burt dobrałam na oko, posiłkując się oryginalną wycinanką (opis wg Vallejo i Citadel Colors):
[link widoczny dla zalogowanych]

Pierwsze malowanie - burty jeszcze do przeszlifowania, jak widać:
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Projekt ustawenia Gąski na dioramce - okręcik wchodzi w ostry prawy zakręt:
[link widoczny dla zalogowanych]

viltianus

Żeby nie było, że nic przy Gąsce nie robię...
Nadbudówki jej postawiłam. Wczoraj. A tak jakoś mnie wzięło.
[link widoczny dla zalogowanych]
Przy okazji - Gąska z "Pomorzaninem", którego w święta rozgrzebałam. Na rozmiar niemal identyczne...
[link widoczny dla zalogowanych]

viltianus

Skończyłam Conflicta, wywlokłam zakurzoną Gąskę.
Dziś powstało wyposażenie sterówki i parę klapek na pokładzie.
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

A na koniec udało mi się zamęczyć biednego stoczniowca...
[link widoczny dla zalogowanych]

viltianus

Na Gąsce był dzisiaj Dzień Małego Pudełeczka. Postawiłam tego z 10 sztuk, jak mi z arkusza podeszły. Poza tym fajeczki (też chyba nie wszystkie), jakieś świetliki, no i wielka bambaryła komina.
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

viltianus

Dzisiaj z kolei miałam Dzień Druciarza.
Zrobiłam reling przed głównym działem na pokładzie. Gdyby obciągnać go brezentem (w wycinance taka możliwość jest przewidziana), wyglądałby idealnie jak falochron. Ja z czystej złośliwości postanowiłam zostawić go odkryty.
[link widoczny dla zalogowanych]
Poza tym powstały relingi naokoło nadbudówki kotłowni, kilka drabinek z blaszki, oraz blaszane relingi wokół pokładu.
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

A tu zdjęcie rodzinne Gąski z prześliczną potworą, którą parę dni temu zaczęłam. Zgadnie ktoś, co to jest?
[link widoczny dla zalogowanych]
Potwora oczywiście również w skali 1/400.

jacekolo

Tą Gąskę też mam w kolekcji, a to drugie to może trawler uzbrojny (pierwowzór korwety) Laughing

viltianus

Nie, nie trawler.
Epoka dużo wcześniejsza niż Gąska. Rok oddania do służby 1896.
Smile

viltianus

Gąska dorobiła się dzisiaj wyrzutni torped:
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
oraz paru głupotek na pokładzie, w tym najmniejszych nawiewniczków.
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

viltianus

Ponieważ Gąska docelowo ma się znaleźć na dioramce, przedstawiającej epizod z walk pod Dieppe (opisałam go w jednym z pierwszych postów), więc czas pomału zabrać się za odpowiednie ustawienie uzbrojenia. Nad Gąską będzie przelatywał atakujący Messerschmitt Bf109, i mniej więcej w jego kierunku postanowiłam skierować lufy Gąskowych dział i km-ów.
[link widoczny dla zalogowanych]
Gąska w dość ostrym lewym zakręcie (robiła uniki), przechylona na prawą burtę. Biała gumka z przodu póki co imituje barkę, z której Gąska podniosła rozbitków.
[link widoczny dla zalogowanych]
Dziś udało mi się zmajstrować działko 76 mm za nadbudówką, działko 20 mm na dziobie i działko 40 mm przed drucianym falochronem. Do zrobienia zostały kmy - 2x2 12,7 mm, 2x2 7,62 mm.
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Do działek oczywiście dostawię obsługę. Ale to później.

jacekolo

Nie będę dziś dżentelmenem, będę brutalem Embarassed

ale muszę skrytykować uzbrojenie. Nie mam teraz dostępu do odpowiednich materiałów, ale wydaje mi się (tak to więc muszę napisać Crying or Very sad

), że:
1. dziobowa 20-tka wpuszczona była we wnękę w pokładzie przez co nie wystawała tak nad pokład (mniej wiecej do maski działka);
2. 40-tka jest toporna, lufa wygląda jak gwóźdź a i konstrukcja działa winna być trochę inna;
3. 76,2 wygląda dobrze i jej się nie czepiam.

viltianus

Ad. 1
W pierwszym odruchu też "mi się chciało" wpuścić ją we wnękę, ale potem, z rysunku zestawieniowego, doszłam do wniosku, że chyba jednak nie. Ale skoro piszesz, że tak, to poprawię.
Ad. 2
Konstrukcja dokładnie z wycinanki... Włącznie z maską i konstrukcją. Popatrzę w domu, co się da z nią zrobić.

jacekolo

Tu masz link do modelu Twojej gąski. Jest trochę inaczej uzbrojona niż moja.
[link widoczny dla zalogowanych]
Jeśli Twoja jest w tej samej wersji uzbrojenia to muszę odszczekać to co wcześniej napisałem Embarassed

viltianus

Moja jest uzbrojona wedle stanu na 1942. 1x76 mm, 1x40 mm, 1x20 mm, 2x2 12,7 mm, 2x2 7,62 mm, 2xWT.
Gęsiakom co chwila zmieniało się uzbrojenie...