|
Forum Mikromodelarzy
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
viltianus
Moderator
Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 1762
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Śro 7:26, 08 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
No to buduje się dalej.
Holownik się zrobił, się zwodował i się czeka, aż się zamontuje hol. Hol zrobię jutro, jak mi woda wokół porządnie wyschnie.
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Kuterek parowy też się robi. Będzie stał, o, mniej więcej tutaj:
[link widoczny dla zalogowanych]
W planach jeszcze tylko 1 szt. małej żaglowej łódeczki oraz COŚ za Dupciem.
Zaczynam wierzyć, że uda mi się to skończyć...
Wielki Inspektor już czeka na odbiór techniczny...
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez viltianus dnia Śro 7:28, 08 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
viltianus
Moderator
Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 1762
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Czw 7:21, 09 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Najgorzej to mieć kota intelektualistę, psiamać... Zamiast pomagać, pracować, sklejać, to uwali się takie do wyra, pyszczydło wsadzi w książkę i udaje zajętego...
[link widoczny dla zalogowanych]
Ale pomijając lenistwo Stoczniowca Hamleta, dziś Wysoka Kocia Komisja dokonała odbioru maszynowni w holowniku i mogłam rozpalić pod kotłami!
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Barka też już uwiązana na holu, dobrze jest. Nie rozpełznie mi się flota po całym mieszkaniu.
Mordowałam się z parowym kuterkiem i pewnie jeszcze trochę się z nim pomorduję. Zgubiłam gdzieś jego komin znaczy siatkę z wycinanki. Buu.
Zrobiłam też szalupkę (bałaganiarsko zaparkowana przy trapie, docelowo oczywiście ją tam przywiążę cumą). Na szalupce będzie maszt i spuszczony żagiel.
[link widoczny dla zalogowanych]
I rzut oka na całosć:
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
andrew50
Moderator
Dołączył: 27 Wrz 2007
Posty: 416
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Czw 7:52, 09 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Ale ten dymek z holownika nie zostanie taki błyszczący, trochę go zmatowisz i przyciemnisz?! I może jeszcze na końcu trochę bardziej by go "rozcapierzyć", bo jest taki eee,... dość "zwarty"?
Dobrze, że udało Ci sie przyłapać konsyltanta przy pracy, bo dotychczas sie raczej nie ujawniał... !
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
viltianus
Moderator
Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 1762
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Czw 7:57, 09 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
andrew50 napisał: |
Ale ten dymek z holownika nie zostanie taki błyszczący, trochę go zmatowisz i przyciemnisz?! I może jeszcze na końcu trochę bardziej by go "rozcapierzyć", bo jest taki eee,... dość "zwarty"? |
Oczywiście. Na razie jedynie go zamocowałam... eee... znaczy się dopiero co rozpaliłam palenisko
Poza tym dymek ustawił się pod złym kątem - zgodnie z kierunkiem wiatru powinien wywiewać się z komina niemal równolegle do osi holownika. Poprawię.
andrew50 napisał: |
Dobrze, że udało Ci sie przyłapać konsyltanta przy pracy, bo dotychczas sie raczej nie ujawniał... ! |
Dobrze, że konsultant ujawnił się z czymkolwiek prócz swojego słynnego niepohamowanego apetytu, tja...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
viltianus
Moderator
Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 1762
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pią 7:08, 10 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Zaliczyłam wczoraj kolejną spektakularna modelarską klęskę
O, tak ona wyglądała, o...
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Klęsce straszliwie wykrzywiła się nadbudówka. Myślałam, naiwniątko, że da się to jakoś, tego, wyprostować... dało się połamać. No a jak się połamało, to wzięłam się za robienie kutra od nowa.
[link widoczny dla zalogowanych]
Może będzie lepszy
Poza tym zajmowałam się dupcierelami, jak to Andrzej kiedyś ślicznie był nazwał. Paru załogantów zaokrętowałam, dym z komina poprawiałam, te tam... grzywacze i kilwatery wokół statków, postawiłam maszt na szalupce i powiesiłam żagielki... i to chyba z grubsza wszystko.
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Strasznie to zabrzmi, ale Dupcio zbliża się do nieuchronnego finału pracy nad nim... Być może nawet skończyłabym go przez weekend, ale nie skończę - na niedzielę jestem umówiona z kumplem na ustawkę i obawiam się, że po uzgodnieniu poglądów na różniące nas kwestie nic już przy Dupciu nie będę w stanie zrobić...
Tak czy owak - światełko w tunelu zaczyna być widać. Czarna Tekla pilnie czeka na moment zakończenia, aby móc z czystym sumieniem zeżreć model
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ruderigo
Przyjaciel Forum
Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 243
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wieliczka
|
Wysłany: Pią 7:34, 10 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
jestem umówiona z kumplem na ustawkę |
Będziecie się tłuc??!!
Bo jeśli tak, to uważaj, żwebyś sobie oczu ani rąk nie uszkodziła, bo nasze forum by Ci nie darowało, gdybyś nie mogła swoich modelarskich projektów kontynuować.
Sam Dupcio jest już fantastyczny, ale razem z tą dioramką jest wręcz pięknie. Dużo się na niej dzieje co czyni ją bardzo ciekawą. Tylko tak dalej!
Życzę Ci ( oraz sobie) żebyś szczęśliwie dobrneła do końca tej dioramki
Pozdrawiam, i dziękuję za fascynującą relację
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
viltianus
Moderator
Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 1762
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pią 7:43, 10 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Ruderigo napisał: |
Cytat: |
jestem umówiona z kumplem na ustawkę |
Będziecie się tłuc??!!
|
Będziemy uzgadniać rozbieżne stanowiska.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
andrew50
Moderator
Dołączył: 27 Wrz 2007
Posty: 416
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pią 9:09, 10 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Coś mi nie pasuje przy małej łódce pod trapem... Załogant stojący na rufie za duży..., czy maszt za mały...?!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
viltianus
Moderator
Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 1762
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Pon 7:23, 13 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
No to już PRAWIE koniec...
Jutro zamierzam ostatecznie Dupcia wyretuszować, dokończyć kota (póki co nie ma uszu, oczu ani wąsów), zrobić rybki, butelkę po winie francuskim czerwonym wytrawnym... i jeszcze parę dupciereli.
A potem zawołam moich stoczniowców na odbiór techniczny, odbierzemy, a potem nalejemy sobie mleczka na spodeczki i się urżniemy w drebiezgi
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jacekolo
Przyjaciel Forum
Dołączył: 22 Paź 2008
Posty: 256
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 7:49, 13 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Ruch na pokładzie jak w ulu - brak faktycznie tylko "butelki po winie francuskim czerwonym wytrawnym".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Toff
Moderator
Dołączył: 21 Sty 2006
Posty: 1588
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pon 10:08, 13 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Butelki może i brak, ale czerwone pompony na czapkach są
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
andrew50
Moderator
Dołączył: 27 Wrz 2007
Posty: 416
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pon 10:38, 13 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Toć przecież to "chrancuzy", to jakże bez pomponów; nawet, jeśli któremuś się czapeczka translokowała na najtrzeźwiejszą część anatomii - nogę... A podejrzewam znając Kasię, że z czasem i opróżniona flaszka też się znajdzie...!
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez andrew50 dnia Pon 10:38, 13 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
tender
Specjalista
Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 2255
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław, już nie Hamburg
|
Wysłany: Pon 22:12, 13 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Ja bardzo przepraszam, że się "wtrancam" po grubym niewczasie ale mnie tu kilka dni nie było z tytułu zasłużonego wypoczynku i ręka mię opadła z pulsu:
1. holownikowi holującego barkę z węglem należy wyrwać flagsztok rufowy, bo cuś mnie się widzi, że on tam jest. Żaden holownik nie ma flagsztoka na rufie jako że majtający się hol up... by był tego patyka w try miga...
2. hol należy zaczepić za hak, natomiast ten pałąk za który jest w tej chwili zaczepiony hol, jest mocowany przy burtach i służy do tego, "co by" się po nim hol ślizgał i był utrzymywany w przyzwoitej wysokości nad pokładem i nie robił demolki wyposażenie pokładowego.
A poza tym to dalej nie mogę podnieść kopary do poziomu roboczego.
Pozdrówka
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez tender dnia Pon 22:19, 13 Wrz 2010, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
viltianus
Moderator
Dołączył: 04 Cze 2008
Posty: 1762
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Trójmiasto
|
Wysłany: Wto 7:17, 14 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
Z głębokim zdumieniem zawiadamiam,
że w dniu dzisiejszym
Dupcio został ukończony.
R.I.P.
[link widoczny dla zalogowanych]
Porządne zdjecia będą jutro-pojutro, albowiem nie wyschła jeszcze do końca woda, muszę - zgodnie z radą tendera - urąbać flagsztok na holowniku i przekontemplować mocowanie holu.
Porządny holownik powinien mieć hak mocowany do tylnej ścianki nadbudówki albo do pokładu gdzieś w okolicy. Mój holownik ma jakąś dziwną konstrukcję, we wzmiankowanych okolicach nic by się zamontować nie dało. Zrobiłam, jak kazali na wycinance, ale przemyślę to jeszcze.
Dzisiaj jedynie parę zbliżeń:
Marynarz, któremu zrobiło się niedobrze:
[link widoczny dla zalogowanych]
Impreza nad dwiema butelkami wina francuskiego czerwonego wytrawnego (widać jedną):
[link widoczny dla zalogowanych]
Dwaj marynarze szrubrują pokład po poprzedniej imprezie, dwaj inni ich pilnują:
[link widoczny dla zalogowanych]
Wpadły do morza za okrętem Ikar, którego jak zwykle w takich sytuacjach nikt nie zauważył:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Kilka ujęć z żabiej perspektywy:
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
No i główny powód, dla którego w ogóle zrobiłam Dupcia. Nie mówiłam Wam o tym, bo trochę mi było, tego, wstyd... ale teraz już mogę i muszę się przyznać:
Postanowiłam albowiem zrobić figurkę kota. No i fajnie. Zrobiłam. Kotu należy się podstawka, prawda? Prawda. A czy to moja wina, że mi się podstawka pod kota rozrosła do rozmiarów okrętu na dioramie morskiej?
A oto i ontologiczna praprzyczyna zbudowania Dupcia:
[link widoczny dla zalogowanych]
Praprzyczyna wygląda jak mój kot Hamlet, nie przymierzając rozmiarów średniego nosorożca, ale to wina zbyt dużego zbliżenia. Poza tym w realu praprzyczyna ma figlarną minkę, na zdjęciu zaś - tylko minę.
Tyle jeśli chodzi o Dupcia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ruderigo
Przyjaciel Forum
Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 243
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wieliczka
|
Wysłany: Wto 7:30, 14 Wrz 2010 Temat postu: |
|
|
I tak oto kończy się jedna z najciekawszych, i najpełniejszych relacji na tym forum.
Dziękuję za dobrą zabawę, i możliwość prześledzenia krok po kroku budowy kartonowego mikromodelu! Duży SZACUN dla Ciebie!
Co do Dupcia, to pomysł miałaś świetny, a wykonanie przerosło moje oczekiwania. Dioramka rewelacyjna, dużo się dzieje i na prawdę jest na co popatrzeć!
Co teraz? Victory?
Pozdrawiam!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Charcoal Theme by Zarron Media
|