|
Forum Mikromodelarzy
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
lothar79
Hobbysta
Dołączył: 27 Mar 2006
Posty: 508
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Śro 21:04, 18 Lut 2009 Temat postu: ORP Grom II (1:400) relacja |
|
|
Witam Kolegów!
Przeglądając forum w części okrętowej stwierdziłem, że zwiększa się na ilość malkontentów w rodzaju "a zestaw firmy X to ma niedopracowaną linię blach poszycia... a w ostatnim wydaniu modelu okrętu Y z firmy Z to nie dodano schematu malowania.." itd. A modeli i relacji przybywa niewiele... Normalnie morale mi spadło poniżej zera. Gdzie tu zabawa. Koledzy - jak napisał MacGregor - czas wybrać obiekt uczuć i do roboty Zgłosiłem się więc do własnego producenta , wygrzebałem zestaw (wstyd pokazać z czego będzie budowany model ) i naprzód...
Tak mi się zdawało do momentu, gdy za plecami stanął mi "prywatny szef sztabu", czyli Koleżanka Małżonka... Zobaczyła co wziąłem "na ząb" tym razem i stwierdziła autorytatywnie, że cytuję: "dość budowania kurdupli". Nie pomogło tłumaczenie, że małe jest piękne...
Po całym tygodniu deliberowania, co w takim razie powinno znaleźć się na pochylni zdecydowałem, że (a jakże - coś tylko spod polskiej bandery - "dobre bo polskie") będzie to model w mojej ulubionej skali 1:400, budowany od podstaw powojennego niszczyciela ORP "Grom" II.
[link widoczny dla zalogowanych]
Model jak w tytule, czyli ORP "Grom" II (na zdjęciu powyżej, dla odmiany jego siostrzana jednostka ORP "Wicher" II). Budowany od podstaw, czyli z tego co wpadnie w rączkę. Plan jest taki, że kadłub powstanie z drewna lipowego a nadbudówki z polistyrenu. Jakoś nie potrafię jeszcze zaufać plastikowi przy budowie kadłuba tej wielkości. Boję się, żę będzie się wyginał. W końcu ma mieć długość 30 cm (tak, wiem - dla większości Kolegów, szczególnie speców od 700-ki to już jest mastodont he he ale dla mnie to wciąż mikro).
Przystępując do budowy mam pewne obawy, czy nie "wysiądę" gdzieś w połowie budowy. Plan zakłada zbudowanie tego modelu do końca roku. Jako przerywnik ma powstać (cobym w przypływie jakiegoś kryzysu nie popełnił harakiri ) kilka maluchów, z których jeden widać, dla porównania na zdjęciu poniżej (wojenny ścigacz S-2 w wersji z 1940 r.).
[link widoczny dla zalogowanych]
Dlatego proszę Kolegów o wsparcie, zarówno merytoryczne (nie szczędzić krytyki - "lać" ile wlezie - chociaż to mój pierwszy tak duży projekt od kilkunastu lat) oraz moralne (jak zobaczycie, żę coś się długo na stoczni nie dzieje to trochę miodku na serce polać - tak na zachętę ). Rozumiem, że proponowany przeze mnie model okrętu nie jest jakimś kultowym "Amerykańcem" lub "Japońcem" (bo widzę, że te właśnie królują na forum) i jako temat nie ma szans na dużą popularność, ale mam nadzieję, że znajdziecie chwilkę aby zerknąć na coś polskiego...
Do tej pory, jak widać na zdjęciu przygotowałem materiał do budowy modelu i przyciąłem zgrubnie deski na kadłub. Po raz pierwszy w życiu będę starał się wyposażyć go w reling (własnej roboty, nie kupiony). Te "krasnale:, które będę robił w międzyczasie mają mi posłużyć jako poligon doświadczalny. Ale dość smęcenia.
Na koniec, gwoli modelarskiej przyzwoitości przytaczam kilka faktów z historii służby ORP "Grom" II.
ORP Grom - niszczyciel radzieckiego projektu 30 bis (typu Smiełyj / typ NATO Skoryi). Zbudowany w stoczni im. A.Żdanowa w Leningradzie. Do służby w marynarce radzieckiej wszedł 11 sierpnia 1952 pod nazwą "Smietliwyj". Wydzierżawiony Polskiej Marynarce Wojennej, biało-czerwoną banderę podniósł 15 grudnia 1957 roku. W 1965 został ostatecznie odkupiony przez Polskę. Wchodził w skład 7. dywizjonu Niszczycieli na Oksywiu. Brał udział w wizytach kurtuazyjnych, m.in. w 1965 w Narviku. W 1972 został przeniesiony do rezerwy i przebazowany do Świnoujścia. Wycofany ostatecznie ze służby w kwietniu 1973, częściowo rozebrany ok. 1977 i zatopiony w pobliżu portu na Helu jako element falochronu. Kolejno nosił numery burtowe: "53" i (od 1960) "273".
Podstawowe dane tatyczno-techniczne:
wyporność - 2500/3500 ton;
- wymiary: 120 x 12 x 4,3 m;
- uzbrojenie: 4 x 130 mm (2 x II), 2 x 85 mm (1 x II), 7 x 37 mm (7 x I), 10 WT 533 mm (2 x V), miotacze BG i miny;
- moc siłowni: 70 000 KM;
- prędkość 36 w.
Z modelarskim pozdrowieniem.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez lothar79 dnia Czw 21:04, 19 Lut 2009, w całości zmieniany 3 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
zibi
Nasz Człowiek
Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 440
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 21:11, 18 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Plany ma siem rozumieć z Morza??? do obróbki polecam szlifiereczke Proxxona 125e kadłuby z lipy prawie jak frezarka obrobi
Od MODA:
Zibi - nauczysz się pisać w języku polskim? PROSZE CIĘ!!! Popatrz poniżej...
Plany ma się rozumieć z "Morza"? Do obróbki polecam szlifiereczkę Proxxona 125e. Kadłuby z drewna lipowego obrobi jak frezarka.
Dostrzeasz pewną różnicę?
Proszę Cię CHOPIE!!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krzychu74
Admin.
Dołączył: 19 Sty 2006
Posty: 2883
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kłodzko
|
Wysłany: Śro 21:33, 18 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Witam!
Nie wyznaje się za bardzo czym obie jednostki różniły się w detalach, ale może ten link na forum Konradusa z projektowania "Wichra" będzie pomocny: [link widoczny dla zalogowanych]
Będę obserwować bo zapowiada się ciekawie.
Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lothar79
Hobbysta
Dołączył: 27 Mar 2006
Posty: 508
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Śro 22:55, 18 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Dzięki Krzysiek!
Obejrzałem tę stronę. Podpatrzyłem tam kilka rzeczy. Mam nadzieję, że z "Gromem" chociaż w części będzie tak elegancko jak z tym "Wichrem" na bratnim forum ...
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Toff
Moderator
Dołączył: 21 Sty 2006
Posty: 1588
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Śro 23:04, 18 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
I bardzo dobrze że to nie kolejny japończyk albo amerykańczyk Nie dość że polski, to jeszcze z powojennej MW, tak ubogiej w modele okrętów z tego okresu (sam chętnie zbudowałbym Burzę w roli okrętu p.lot. z 1955 roku). Powodzenia i mam nadzieję, że pod koniec roku faktycznie zobaczymy finalną galerię
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
spit5
Entuzjasta
Dołączył: 03 Gru 2007
Posty: 1427
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Piła
|
Wysłany: Czw 9:15, 19 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Cześć
Zdradziłeś trałowce?
Twój "szef sztabu" ma kolosalną siłę przebicia .
Masz we mnie stałego oglądacza. Może dzięki Tobie nabiorę znowu chęci do pracy.
Życzę wytrwałości w pracy.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jacekolo
Przyjaciel Forum
Dołączył: 22 Paź 2008
Posty: 256
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 20:38, 19 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Cieszę się, że powstaje coś w czterechsetce i polskiego. Kibicować oczywiście będę.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
tender
Specjalista
Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 2255
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław, już nie Hamburg
|
Wysłany: Czw 20:51, 19 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
I ja też się podwieszam jako stały kibic. Mam do tego okrętu jako wzoru dla modelu sentyment - jako młody początkujacy modelmaker popełniłem jako jeden z pierwszych moich modeli, nie pamiętam czy to był Grom II czy Wicher II, w 1:200 z wydawnictwa MON. Może ktos powie, że niemożliwe żeby tyle żyć ale myślę, że młodzież modelarska pomimo krótkiego życiowego stazu jest na tyle oblatana w branży, że wie iż kiedyś takie modele "chodziły" na rynku.
lothar79, takie moje pytanie na "dzień dobry": czy warto się katować z własnymi relingami? Są i blaszki w 400, są i kartonowe cięte laserowo, a będzie to jeden z końcowych elementów wyposażenia i może już zachodzić zjawisko zmęczenia tematem - chyba, że chodzi o model konkursowy i związane z tym przepisy, no to ja przepraszam, ja dzisiaj już nie wystepuję.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lothar79
Hobbysta
Dołączył: 27 Mar 2006
Posty: 508
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Czw 21:03, 19 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
Plany ma siem rozumieć z Morza??? do obróbki polecam szlifiereczke Proxxona 125e kadłuby z lipy prawie jak frezarka obrobi |
Plany rzeczywiście z "Morza", ale będę się wspierał "Planami modelarskimi", bo ten rysunek nie wyjaśnia wszystkich zawiłości konstrukcji. Do tego troszkę zdjęć, chociaż z tym bieda będzie... a co do szlifierki... hmm, do tej pory zawsze ręcznie to robiłem, ale chyba spróbuję pokombinować z maszyną - dzięki za radę (może mi sprawniej pójdzie).
Cytat: |
Zdradziłeś trałowce? |
W życiu... Tu sie właśnie ujawniła siła "szefa sztabu". "Mewa" (typ FM) poległa...
Cytat: |
Takie moje pytanie na "dzień dobry": czy warto się katować z własnymi relingami? |
Myślę, że warto. W pewnym sensie jestem ortodoksem, a poza tym chcę mieć satysfakcję z wyprodukowania modelu w 100 % (chyba, że polegnę ). Dodatkowo, jeśli będę z niego wystarczająco zadowolony to zyska być może prawo zaprezentowania się na zawodach - "pożywiom, uwidim".
Pozdrawiam serdecznie
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez lothar79 dnia Czw 21:19, 19 Lut 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kat
Kontradmin z kontrwywiadu.
Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 1342
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Radom
|
Wysłany: Pią 23:06, 20 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Tender, model Który kleiłeś to zapewne ten:klik!
Lothar, kibicuję w budowie
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MacGregor
Moderator
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: Pią 23:53, 20 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Lothar79, trafiłeś w znakomity temat, według mojego skromnego zdania. Niszczyciele typu "Skoryj" czyli nasz "Wicher" i "Grom" na zawsze pozostaną bardzo eleganckimi okrętami o zgrabnej, rasowej sylwetce, solidnym uzbrojeniu i mającymi "to coś" w sobie...
Sam budowałem "Groma" z MM w 1979 roku, potem długo marzyłem o dobrych planach. Były tylko dostępne rysunki z książki Gajkowskiego "Na Poligonie i Na Defiladzie" wyd. Horyzonty (pamięta to ktoś jeszcze?), ale były słabe - to na ich podstawie opracowano model z MM. A kiedy pokazały się plany niszczyciela "Smiełyj" w "Modelist Konstruktor w 1982 roku, zacząłem budować model polskiego "Groma" na bazie tychże planów w skali... 1:75 z kartonu. Niestety, poległem. Byłem za młody i za mało doświadczony na takie wyzwanie. Potem obiecałem sobie, że opracuję ten model w kartonie. Jakoś nic z tego nie wyszło, ale teraz cieszę się, że Roman na Konradusie robi to, co ja zawsze chciałem.
Trzymam za Ciebie kciuki Lothar, a co do zdjęć... hm, poszperam w starych roczniakch "Morza" z lat 60-70, coś się znajdzie
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez MacGregor dnia Pią 23:56, 20 Lut 2009, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
tender
Specjalista
Dołączył: 17 Mar 2007
Posty: 2255
Przeczytał: 3 tematy
Pomógł: 8 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław, już nie Hamburg
|
Wysłany: Sob 8:59, 21 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Niech mi MOD wybaczy małego off'a: Kat - nie o to chodziło. Szukałem w necie obrazka okładki ale nie znalazłem; trafiłem za to na informację, że prawie dwa lata temu chodził na Allegro za 26 zł i nikt go nie kupił!!! . Nazywało się to Niszczyciel typu Skoryj. Wyd MON. 1960r. - tak tu nie ma pomyłki, metryka mi bardzo pożółkła .Zaczęły się te modele dużo wcześniej niż wystartował MM, skończyły wychodzić chyba w 1962r., miały format A3, a ten Skoryj był wg standardu tamtych lat do linii wodnej.
To tyle off'a, zamykam twarz, siadam obok kolegów w 1. rzędzie i gapię się lotharowi79 na ręce .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lothar79
Hobbysta
Dołączył: 27 Mar 2006
Posty: 508
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 4 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdynia
|
Wysłany: Pią 15:12, 27 Lut 2009 Temat postu: |
|
|
Korzystając z faktu, że załoga stoczni zmuszona była do wejścia w bezpośredni kontakt z medycyną (co skończyło się wystawieniem druku L-4 ) w dniu dzisiejszym, na wydziale kadłubowym, rozpoczęto z pewną dozą nieśmiałości prace nad (t)oporną materią... Efekt sześciogodzinnej walki przy pomocy pilników i papieru ściernego widoczny poniżej:
[link widoczny dla zalogowanych]
Oczywiście, to tylko wersja zgrubna. Teraz dopiero zacznie się dopieszczanie .
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
jacekolo
Przyjaciel Forum
Dołączył: 22 Paź 2008
Posty: 256
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 22:04, 03 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Kurs bardzo dobry.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
dokker
Nasz Człowiek
Dołączył: 27 Lut 2009
Posty: 364
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 10:58, 24 Lip 2009 Temat postu: |
|
|
oj ! Oj! ale to już chyba za długa ta przerwa Co tam na warsztacie??
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Charcoal Theme by Zarron Media
|