|
Forum Mikromodelarzy
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Matsunaga
Obserwator
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mrągowo
|
Wysłany: Wto 9:01, 26 Sie 2008 Temat postu: Okręty Japońskiej Cesarskiej Marynarki Wojennej 1:700 |
|
|
Pragnę założyć nowy temat dla specjalistów w tej dziedzinie, do których mam nadzieję dołączyć wkrótce. Nie ważne czy sklejasz Ukigumo, Nagato czy Takao, ważne że jest to "Water Line Series" z Aoshimy, Hasegawy, Tamiyi czy Fujimi (jeśli ten ostatni to współczuję). Proszę o wpisy i dyskusje na temat okrętów TYLKO japońskich.
Witam wszystkich, jestem tu nowy i w związku z tym jestem zobowiązany się przedstawić, zadać parę pytań.
Modelarzem jestem od 2000 roku, pierwszy model jaki skleiłem w życiu to niezapomniany Messerschmitt BF-109 G6 w skali 1/72 oczywiście z Academy (innych w mojej podłej mieścinie nie było). Do dnia dzisiejszego skleiłem ok. 40-50 modeli samolotów 1/72 i 1/48, czołgów 1/72 i 1/35, żołnierzyków 1/35, okrętów w skalach od 1/400 do 1/1200, ale nie ma się czym chwalić. Większość była robiona "za gówniarza", czyli bez jakiegokolwiek malowania, wykończenia i wykorzystania blaszek. Dlatego zamierzam teraz zostać nieco bardziej profesjonalnym modelarzem, celującym w "Water Line Series", a mianowicie w modele tego, co kocham - okrętów wojennych Cesarskiej Marynarki Wojennej.
PYTANIA, mam nadzieję że ktoś odpowie: z czego najlepiej jest zrobić kable demagnetyzujące na burtach? oraz czego najlepiej użyć do zrobienia linek między masztowych na okrętach?
Dodatkowo zamieszczam link do, jak mi się zdaje, najlepszego modelarza japońskich lotniskowców 1/700 na ŚWIECIE, zresztą oceńcie sami, ale ja piękniejszej roboty nigdy nie widziałem i chyba nie zobaczę:
[link widoczny dla zalogowanych]
to tyle na razie
TENNO HEIKA BANZAI!!!
P.S. facet zrobił od podstaw wszystkie nadbudówki w lotniskowcach, bo fabryczne byłe niezgodne z prawdziwym kształtem....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Matsunaga
Obserwator
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mrągowo
|
Wysłany: Wto 10:28, 26 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Przeglądałem japońskie strony i nie mogę znaleźć żadnego zestawu masztów do lotniskowców, który zawierałby maszt główny (przedni, za nadbudówką). Wszystkie pozwalają tylko na budowę burtowych anten radiowych. Czy ktoś wie, gdzie można dorwać przednie maszty?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Matsunaga
Obserwator
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mrągowo
|
Wysłany: Czw 8:36, 28 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
Na wstępie umieszczam produkt ze swojej stoczni - trochę wstyd, ale powinienem pokazać, co potrafię, a raczej ile jeszcze nie potrafię.
Prezentuję model, którego wykonanie już na starcie było utrudnione przez brzydkie i totalnie nieprecyzyjne formy jakie zafundowała mi firma Fujimi. I pomyśleć że coś takiego kosztowało na Allegro te 2 lata temu ponad 80zł... krew mnie zalewa. Ale że jestem jak na razie kiepskim modelarzem, to żadnego innego usprawiedliwienia nie znajdę.
Oto on, HIEI A.D. 2006 (prezentacja ma na celu pokazanie mojej miernoty, potem zobaczycie jak się wyrobiłem przy Hiryu z Aoshimy).
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ruderigo
Przyjaciel Forum
Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 243
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wieliczka
|
Wysłany: Pią 8:33, 29 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
A w jaki sposób malujesz te modele, jeśli można wiedzieć?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sebaar
Aktywny
Dołączył: 26 Sie 2008
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 18:34, 29 Sie 2008 Temat postu: |
|
|
No nieźle ci wyszedł ten Hei.
A propo Fujimi to trzeba przyznać że ich stare modele są delikatnie mówiąc toporne, ale z drugiej strony ich nowe zestawy są całkiem niezłe. Mówię tu wszczególności o gigancie w 1/350 jakim jest nowy Kongo oraz ciężkich krążownikach w 1/700 ( sam posiadam Myoko i jestem zadowolony).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Matsunaga
Obserwator
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mrągowo
|
Wysłany: Pon 9:54, 01 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
już odpowiadam na pytanie - kadłub, nadbudówki i generalnie wszystko ponad pokładem pozostawiłem ABSOLUTNIE BEZ MALOWANIA, zostawiając kolor plastiku Fujimi (ohydna czarna barwa bez wyrazu)
natomiast co do pokładu - malowany starą dobrą PACTRĄ, symbolu nie pamiętam, dobierałem na oko, żeby był najbliższy kolorowi desek za pomocą szerokiego pędzla o miękkim włosie, farba nanoszona tylko 1 raz
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Matsunaga dnia Pon 12:14, 01 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Matsunaga
Obserwator
Dołączył: 24 Sie 2008
Posty: 23
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Mrągowo
|
Wysłany: Pon 12:20, 01 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
widzę, że chyba nikt nie zagląda na stronę Omami-san z Osaki, a szkoda. dlatego zamieszczam drugi link, może on Was zaciekawi. dla każdego zaprawionego w bojach stoczniowca pracującego przy Japończykach jest to genialna okazja do przekonania się, jak prosto i pomysłowo "wydetalować" każdy model Rengo Kantai
[link widoczny dla zalogowanych]
oto On, geniusz w całej okazałości, a raczej w połowie
zachęcam mimo wszystko do odwiedzenia galerii każdego okrętu po kolei - facio opisał cały proces produkcji w detalu i ze szczegółowymi zdjęciami (linki na dole każdej strony z lotniskowcem) fakt, napisane piekielnie łamaną angielszczyzną, ale jak sie z gościem zagada na mailu to i pomóc może....
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Toff
Moderator
Dołączył: 21 Sty 2006
Posty: 1588
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Pon 18:43, 01 Wrz 2008 Temat postu: |
|
|
Istotnie gość jest dobry. A metody można spokojnie stosować np. w 1:400 Szczególnie spodobała mi się metoda na rękaw wiatrowy.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Toff dnia Pon 18:47, 01 Wrz 2008, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
Sebaar
Aktywny
Dołączył: 26 Sie 2008
Posty: 93
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Śro 20:46, 17 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Matsunaga napisał: |
Oto on, HIEI A.D. 2006 (prezentacja ma na celu pokazanie mojej miernoty, potem zobaczycie jak się wyrobiłem przy Hiryu z Aoshimy). |
No i gdzie ten Hiryu, w szczególności że to mój ulubiony lotniskowiec.
To może ja podrzucę kilka linków:
[link widoczny dla zalogowanych] polecam także zajrzeć do zakładki Marine Art
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Toff
Moderator
Dołączył: 21 Sty 2006
Posty: 1588
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Czw 0:04, 18 Gru 2008 Temat postu: |
|
|
Co do Hiryu to polecam skrobnąć do Matsunagi maila, bo ostatnie logowanie ma z 20 września (a to 89 dni temu)...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ruderigo
Przyjaciel Forum
Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 243
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wieliczka
|
Wysłany: Nie 14:48, 01 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Cytat: |
już odpowiadam na pytanie - kadłub, nadbudówki i generalnie wszystko ponad pokładem pozostawiłem ABSOLUTNIE BEZ MALOWANIA, |
Też tak zrobiłem w Akagi z Hasegawy, że zostawiłem kadłub bez malowania (pokrywając go tylko rdzą w niektórych miejscach i malując kotwice, działa plot i takie tam) bo cały czas odnoszę wrażenie, że jak malują okręt pędzlem to warstwa farby jest zbyt gruba
Kupię aerograf, to może ten problem zniknie...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Toff
Moderator
Dołączył: 21 Sty 2006
Posty: 1588
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Nie 16:57, 01 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Przy aerografie ten problem na pewno zniknie. Jeśli nie popełnisz jakiegoś błędu Ale generalnie aerograf daje nieporównywalną z pędzlem cienką warstwę farby.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ruderigo
Przyjaciel Forum
Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 243
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wieliczka
|
Wysłany: Nie 17:10, 01 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
A, mógłbyś mi powiedzieć, czy do aerografu jest konieczny kompresor? Bo kurcze droga sprawa z tymi kompresorami. A ktoś mi mówił, że można też kupić pojemnik ze sprężonym powietrzem. Czy to prawda? Jak to działa?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Toff
Moderator
Dołączył: 21 Sty 2006
Posty: 1588
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Nie 17:49, 01 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Jest konieczny, bo jakoś trzeba aerograf zasilać Kompresory najtańsze nie są, to fakt, ale też nie jest to rzecz którą kupujesz co miesiąc - więc chyba warto zacisnąć pasa i raz się szarpnąć. Poszukaj na allegro, przejrzyj sieć w poszukiwaniu porad jak samemu zbudować.
Pojemnik ze sprężonym powietrzem to też rozwiązanie, ale jak się wyczerpie to idzie do śmieci i trzeba kupić nowy (nie słyszałem o takich, które można uzupełniać) czyli masz powtarzalny wydatek i to częsty jeśli sporo malujesz. A przy okazji jest to mało ekologiczne
(Chyba można ten fragment przenieść do wątku o przydatności aero w mikromodelarstwie).
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Ruderigo
Przyjaciel Forum
Dołączył: 27 Sie 2008
Posty: 243
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wieliczka
|
Wysłany: Nie 22:57, 01 Mar 2009 Temat postu: |
|
|
Już mam upatrzony sprzęt. I musze go kupić, bo mnie trafia jak maluję pędzelkiem...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Charcoal Theme by Zarron Media
|