Forum Mikromodelarzy

zibi · Wysłany: Nie 10:39, 11 Mar 2007 Temat postu: Koooooomin i lekcja pokory

To moja pierwsza relacja z budowy modelu na jakimkolwiek forum dlatego prosze o wyrozumiałość jeżeli coś spapram.

Zanabyłem pikny (tak mi sie wydawało) model lotniskowca Saratoga na rok 1936 z Trumpetera ogromny czego dowodem sam komin (obok stoi kadłu Cannona)
[link widoczny dla zalogowanych]
po otwarciu pudła zonk bo kadłub popękany a wypraski noszą bardzo duuuuże ślady intensywnej eksploatacji, aż dziwne bo to stosunkowo nowy model
[link widoczny dla zalogowanych]
Najprawdopodobniej odcinając kadłub od wypraski zdeformowano go na moje nieszczeście, klei sie toto juz 3 dzień i nie chce się wyprostować
[link widoczny dla zalogowanych]
najgorsze to okienka jest ich mnóstwo i niestety wszystkie pozalewane oj bedzie roboty ale mam zamiar wszystkie poszklić
[link widoczny dla zalogowanych]
aby wyprostować kadłub chyba bede musiał wystrugać kontownika z blachi aluminiowej tak jak wcześniej uratowałem kadłub Independence ale tam to było zrozumiałe bo model wiekowy i juz po kretowaniu.
[link widoczny dla zalogowanych]
Najfajniejsze to jednak bedą dwupłatowce "sam mniut dla oczu"
Mam nadzieje iż cuś z tego modelu jednak sie uda uzyskać

MacGregor · Wysłany: Śro 20:09, 14 Mar 2007 Temat postu:

Zibi - zamierzsz "szklić" bulaje? Pamiętaj, że te wszystkie prostokątne otworki w burtach - szczególnie na wysokości komina po prawej burcie to nie okienka i nie było tam żadnego oszklenia!!! Piszę to mając nadzieję, że nie jest jeszcze za późno. Chyba, że ja coś źle zrozumiałem...

zibi · Wysłany: Nie 22:15, 18 Mar 2007 Temat postu:

Saratoga już wyprostowana, nieszcześliwy zbieg okoliczności Mad

Uratowałem kadłub blachą aluminiową i ceownikiem z ocynku, może to jeszcze zaleje ciut żywicą??
Ale i tak musze przystopowac bo trzeba zakupic jakie blachy, a na razie tylko w USA to i podróz długa.

MacGregor · Wysłany: Nie 23:42, 18 Mar 2007 Temat postu:

zibi - blachy do Saratogi?
Wszystko w rękach ABERA !!!

tender

Czy mozna z pewna niesmialoscia taka zapytac o ewentualne postepy z <Sara>, bo ujety kolorkiem pokladu i zolciutkimi aeroplanami tez ja nabylem w drodze kupna i teraz czeka na swoja kolejke. Jak juz ktos przetrze szlak to zawsze latwiej ominac pulapki Rolling Eyes

.
Pozdrowienia

zibi

Jestem jestem - no niestety nie mam za dobrych wiadomości, model ma sklejony kadłub podoklejane wnęki i leży na półce i czeka na przesyłke, juz jest dokładnie poszlifowany a poza tym tak jakby zabrałem sie za co innego w miedzyczasie (Bismarck, Alabama, Washington, KGV)
Ale jak napisałem w innym poście zakupiłem blaszki własnie do obydwu lotniskowców. Obiecano mi, że blaszki dostane maksymalnie za 10 dni więc na początku maja ruszamy, najpierw Sara, potem Lex.
A co do dwupłatów toooooo widział nową blaszke Goldsa???????
z następnym zamówieniem ja biore.

jer-ry

No i kup tu teraz coś człowieku bez oglądania zawartości.
Martwi mnie to, że formy wskazują na takie zuzycie. Mam w planach kupno tego modelu... Ech...

pozdrawiam