Forum Mikromodelarzy

Ruderigo

No własnie Twoją relację IN BOX czytałem z zapartym tchem, bo nareszcie jest Kongo w 1/700 z prawdziwego zdarzenia. Ja jestem właśnie wielkim i wiernym fanem Szybkich Pancerników typu Kongo. Zresztą Kirishima była moim pierwszym modelem 1/700 ( w zeszłym miesiącu zniszczył mi ją teść wiercąc dziurę w ścianie obok regału z modelami, i mimo, że jak wiesz stary model Kirishimy nie był zbyt "wydarzony" to i tak mało się nie popłakałem Sad

) i już myślałem nad zakupem Kongo w skali 1/350 (oczywiście po uskładaniu tych pięciu stów... Confused

) kiedy zobaczyłem Twoją relację..., a jak jeszcze mówisz, że to nie jest znowu takie drogie, to chyba warto się poważnie zastanowić...

Tylko że nigdy nie kupowałem niczego z zagranicznych sklepów internetowych. Duże są koszty przesyłki? Długo się czeka?

Ruderigo

Ehhh McGregor wiesz co... Po dłuższym namyśle zdecydowałem, że jednak zbuduje Nagato. Stan na bitwę pod Leyte albo tuż przed kapitulacją z obciętym masztem i kominem i zdjętą częścią uzbrojenia ( ten pomysł wydaje mi się kuszący, szczególnie że nigdy nie widziałem takiego modelu...). Zrezygnowałem chwilowo z Kongo Fujimi, gdyż mam plany Nagato i chciałbym z nich właśnie skorzystać. Skoro już się przygotowywałem do jego budowy to zostanę przy tym. Szczególnie że planuję żeby to był mój pierwszy model z prawdziwego zdarzenia a nie do tej pory tylko sklejanie tego co w zestawie... Więc jak schrzanie Nagato to będzie mi mniej żal niż w przypadku Miss World w klasie pancerników czyli typu Kongo. Nawet się zastanawiam, czy nie zrobić relacji z budowy... Pewnie by mi się ostro dostało, ale czegoś bym się może nauczył... Choć nie wiem, bo szczerze mówiąc trochę mi wstyd że jestem taki przy Was malutki z tym moim modelarstwem.

Pozdrawiam.

MacGregor

Ruderigo, buduj, sklejaj i prezentuj NAGATO! Rób relację! Ty się czegoś nauczysz, inni od Ciebie się czegoś nauczą, bowiem po to jest i forum i relacje. Co wyjdzie, to wyjdzie. Ważne, byś miał przyjemność z budowy modelu - w końcu to nasze hobby!

Sebaar

Jeżeli chodzi o 700 to trzeba przyznać że sporo się dzieje, np. Fujimi oprócz znanego już Kongo wypuściło serię tankowców np.: [link widoczny dla zalogowanych] (jedyny z nich jaki widziałem u nas) i lotniskowiec Kaiyo (oba wspomniane zestawy z blaszkami) +kilka "pasażerów". W przypadku Aoshimy to z ceną Oyodo w wersji z 1943 r. (nawet jeżeli to edycja limitowa) troszkę przesadzili.

Tylko Tamiya i Hasegawa coś milczy w 700.

daro

Ruderigo

No i nie buduję Nagato. Otóż moja żonka zrobiła mi "niespodziewajkę" i zamówiła mi model. Już do mnie jedzie Pancerniko-lotniskowiec Hyuga (High Grade Full Hull Special od Hasegawy).

Ten model zawiera już dedykowaną blaszkę, metalowe lufy itd. więc część dodatkowych zakupów mam z głowy. Niemniej mam pytanie, czy ktoś to już sklejał? Czy będę potrzebował jeszcze jakiś dodatkowych elementów fototrawionych? I czy możecie polecić mi jakąś dobrą publikację na temat Hyugi jako hybrydy? Bo profile morskie niestety dotyczą okrętu jako zwykłego pancernika.

Byłbym wdzięczny za każdą radę dotyczącą Hyugi.

MacGregor

Ruderigo - w polskiej litraturze nie znajdziesz niestety satysfakcjonujacych Cię materiałów.
Polecam japońskiego GAKKENA nr 26. Zobacz co zawiera - taka prezentacja "z grubsza" jest tu:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Polecam tez MODEL ART.
Spójrz też tu:
[link widoczny dla zalogowanych]

Na pytanie, czy trzeba jakieś inne blaszki czy akcesoria dokupić niestety musisz sam sobie odpowiedzieć, bowiem tylko od Ciebie zalezy w jak duzym stopniu będziesz waloryzował swój model. To indywidualna sprawa każdego modelarza.Trudno jest tu coś radzić.

Ruderigo

Dzięki! Książka hiraganą napisana... Cięęężko... Ale rysunki i modele 3d wyglądają nieźle. Pomyślę nad tym. Natomiast tą stronę już widziałem. Niezły opis i parę dobrych rysunków.

Znalazłem też stronę modelarza z Danii który budował Ise, i tam jest dość ciekawy opis i dużo dokładnych zdjęć modelu.

Co do blaszek, to masz absolutną rację. Przyjdzie model, to zobaczę co jest i czego mi ewentualnie brakuje.

Raz jeszcze bardzo dziękuję za pomoc i serdecznie pozdrawiam!

Sebaar

Radujcie się Haruna nadchodzi:
[link widoczny dla zalogowanych]

wraz z stawiaczami min Tsugaru (dwie wersje) i Okishima.

MacGregor

No ja się raduję straszliwie!!! to znakomita wiadomość Sebaar!

Ruderigo

I oto nadszedł ten dzień, w którym żeby wybudować Szybki pancernik Haruna nie trzeba będzie przebudowywać 70% kupionego modelu. Brawo Fujimi! Teraz Kirishima i Hiei!!! I cała "szybka czwórca" gotowa. Haruna chyba w wersji na końcowy okres wojny wyszła? Teraz Hiei i Kirishima w wersji na 1942 rok i pełnia szczęścia.

Tak abstrachując, to skoro taka Hasegawa wydała Akagi w wersji na okres międzywojenny, to możeby też jakieś Nagato, albo takie Kongo na stan przed modernizacją z końca lat trzydziestych. To byłoby ciekawe.

Pozdrawiam.

MacGregor

Ruderigo - jak dywagujemy, to dywagujemy!
Myślę sobie - pełen optymizmu - że firmy produkujące modele w 1:700 i 1:350 naprawdę jakimś cudem zostały pobudzone do życia i mam wrażenie, że dopiero się rozpędzają. Kopniaka japońskim potentatom takim jak Tamiya, Fujimi, Hasegawa czy Aoshima dał przede wszystkim Trumpeter a ostatnio i Dragon. Ale głównie Trumpeter uświadomił Japończykom, że istnieje rynek, który można wykorzystać podając na tacy modele, których Japończycy jakoś albo nie chcieli, albo nie mogli (albo nie wierzyli w ich sprzedaż) wyprodukować. A teraz trwa wyścig co wznowić, co lepiej opracować, czym zaskoczyć...

Nowina o modelu TSUGARU spadła na mnie w ostatniej chwili i ok. Bo już miałem "na tapecie" jego plany i rozrysowany kadłub do samodzielnej budowy od podstaw. Bo to naprawdę bardzo fajny i ciekawy okręt a byłem pewien niemal, że nikt go nie wyda! A tu taka miła niespodzianka!

Modele pancerników z lat międzywojennych na pewno się pojawią. W pewnym momencie firmy zaczną szukać oryginalnych tematów, bowiem wszystko już z tzw. "klasyki" będzie wznowione i poprawione.

Osobiście strasznie się cieszę, że Fujimi nie poprzestało na jedynym KONGO w 1:700 w nowym opracowaniu. Ponieważ jakościowo jest to model znakomity, już nie mogę doczekać się HARUNA, KIRISHIMA a szczególnie mojego ulubionego HIEI.

Witos

Jak będą szukać oryginalności to można by im podesłać polską flotę wojenną do przerobienia. Nareszcie byłyby porządnej jakości modele naszych pięknych okrętów.

Ruderigo

Witos

Coś na podgrzanie atmosfery dla tych, którzy czekają na Harunę