Forum Mikromodelarzy

MP

Witam.Witos-płomień świeczki ma za zadanie rozgrzać nożyk a nim lekko nadtapiamy brzeg wentylatora z polistyrenu.Dzięki temu po tym mamy swoisty"rancik"Najlepiej wychodzą wentylatory metodą pierwszą.Dodam ,że podstawę a więc cieńszy wałek plastiku zostawiam dość długi około 2-3 cm .Daje to możliwość trzymania całego wentylatora w czasie klejenia czy szlifowania.Gdy wentylator jest gotowy odcinam niepotrzebny kawałek żyletką.Wentylatory małe kleję na styk np.do pokładu.Większe-można wywiercić niezbyt głęboki otworek w danym elemencie o średnicy minimalnie większej[musi być troszke miejsca na klej] i wciskam tam potem wentylator na odpowiednią długość.Polecam do wykonania profile plastikowe Evergreen klejone cjanoglutem Bondinni lub klejem Tamiya-extra thin.Pozdro.MP

Toff

Evergreen - są do dostania w Polsce w "rozsądnych" cenach? A może to polski producent?

Cypis

Toff , w Gdańsku możesz kupić odpowiedniki Evergreen czyli Plastruck , do kupienia w sklepie modelarskim na ulicy Żwirki i Wigury (koło ETC) . Jest tam duży wybór plastikowych profili . Ceny od 1,5 pln w górę za trzydziesto centymetrowy pręcik (różne wzory , różne grubości )

Pozdrawiam

MP

Toff-Evergreen,y kupisz w kraju ale pojedyncze rozmiary w sklepie wysyłkowym Eduarda we Wrocławiu.Ja zrobiłem solidne zapasy jak pracowałem w UK.Jak znasz kogoś kto pracuje np.w Holandii to poproś by Ci kupił podstawowe rozmiary w sklepie modelarskim.Na początku to spory wydatek ale starcza ich na wieki.Evergreen,y są bardziej "opłacalne "od Plastrucka-są dłuższe prawie o połowę a cena ta sama.Ev-ma większą ofertę chociaż nie robi np. 0,3 mm wałek czy 0,3 na 0,3mm w przekroju kwadrat.Załatw sobie katalog i wtedy dajesz znajomemu tylko nr.katalogowe no i oczywiście kasę.W paczce jest od 10-4 sztuk w zalezności od wielkości profilu.Robią cuda -kątowniki,teowniki,półwałki,ćwierćwałki.

Cypis-masz jakieś namiary telefoniczne na ten sklep modelarski w Gdańsku .Mają sprzedaż wysyłkową?

A tak na marginesie to bez sporej palety evergreen'ów nie ma co się brać za mikromodele.Naprawdę ułatwiają wykonanie części.Począwszy od polerów,przez skrzynki amunicyjne,skończywszy na podstawach art,głównej.Łatwo się obrabia ,klei ,szlifuje,wierci,maluje.Polecam

Cypis

MP podaję numer telefonu 0 58 511 09 13 (ale nie wiem czy jest aktualny) , czy prowadzi sprzedaż wysyłkową nie wiem , natomiast właściciel jest w porządku i myślę że można się z nim dogadać . Gdyby nie to daj znać na priva .

zibi

a patrzalista na allegro tam jest gosciu z krakowa co tym handluje cena ok 3-4 zł za sztuke i tak raz na pół roku sie wyprzedaje

Toff

Kurcze, nie miałem pojęcia że na Żwirki i Wigury to mają, a mieszkam 10 minut od tego sklepu. Co do allegro to szukałem, obecnie nie ma.

Witos

A ma ktoś z Was doświadczenie z relingami ? że tek spytam za ciosem porad praktycznych. Chodzi mi o skalę 1:700 ew. 1:500/400.
Pierwsze co się nasuwa to nitki plastikowe, wyciągane z ramek nad świeczką. Ale mają to do siebie, że zaraz po wyciągnięciu są proste, ale po jakimś czasie dostają skurczu i lipa, krzywe się robią.

Toff

Witos

Olinowanie nie jest problemem z takich nitek, nawet dobrze jeśli trochę wygięte.
Staram się znaleźć jakiś sposób na reling w małej skali, kupowane, trawione to jakoś nie to, grubaśne są takie jakieś.

MP

Witos-wykonanie relingu w tej skali to prosta sprawa.Załatw sobie drut wolframowy z elektrodrążarki tak koło o,o18 mm.Wiertełkiem 0,3 mm wiercimy w danym miejscu otwory na odp.długość[można zastosować ogranicznik na wiertle]Na płytce stalowej tniemy skalpelem odcinki drutu.Takie kawałki wklejamy np.do pokładu superglutem na odp wysokość.Jak wszystkie przykleimy łącznie z flagsztokiem to kradniemy babci szaliczek z tiulu.Wyciągamy pojedyncze niteczki i kleimy do słupków.Proponuję zacząć od flagsztoku i kleić np .co trzeci- czwarty słupek.Jak będziemy całość malowali to farba sklei nitkę z drutem.Unikniemy niepotrzebnych pogrubień w miejscu połączenia.Inna metoda to relingi fototrawione .Moim zdaniem najlepsze i najcińsze-w dodatku z tak zwanego białego metalu robi firma Gold Medal Models.Pozdro.MP

Toff

Trochę sam popróbowałem wykorzystując porady MP. Smile

- Większy nawiewnik (1) - ścinamy plastikowy pręt pod kątem 45 stopni i sklejamy razem przycięte na odpowiednią długość elementy. Szlifujemy tył nawiewnika nadając mu obły kształt i wiercimy wlot - i gotowe.
- Mniejszy nawiewnik (2) - na kolumnę nawiewnika wykorzystujemy spinacz bądź pręcik plastikowy. Na nim owijamy drucik miedziany aby uzyskać kółeczko o średnicy kolumny. Kółeczko spłaszczamy pęsetą uzyskując owal, który przyklejamy u góry spinacza/pręcika (wcześniej jego tył szlifujemy na obło). Zalewamy po bokach drucika klejem CA i szlifujemy na gładko, aby uzyskać eleganckie gładkie przejście. I gotowe. (W ten sposób można by też pokusić się o wykonanie peryskopu).

MP

Toff-fajnie ,że moje porady się przydają.Jedna uwaga-zazwyczaj wentylatory mają podstawę mniejszej średnicy niż wlot-np brytyjskie.Moja metoda z wierceniem jest o tyle lepsza ,że uzyskasz szersze wloty. Inna sprawa,że wlot będzie mocno przyklejony do podstawy i można go będzie dowolnie szlifować itd.bez obawy o uszkodzenie.MP

Witos

No, to ja wreszcie pokaże trochę z tego co próbuję.
Nawiewniki czakają narazie na znalezienie materiału na kopyto. Plastik pokryty grafitem nie zdal egzaminu.
Póki co łańcuch kotwiczny.
Metoda prosta, mam nadzieję, że fotki wytłumaczą ją wystarczająco.
Dodam tylko, że spłakałem się jak bobas nizając jedno ogniwo na drugie. Przypomiałem sobie jak babcia prosiła nie o nanizanie nitki na igłę, jednak czyłem się tu jak babcia nie jak wnuczek niestety Wink

[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Łańcuch powstał nie najgorszy przyznam, jednak za duży jak widać.
Ponowiłem próbę, "upgrade'owałem" narzędzie do rozmiarów 0.2x0.4 mm i udało mi się zmontować nieco mniejszy łańcuch.
[link widoczny dla zalogowanych]
Przyznam, że drugi łańcuch bardziej pasuje do modelu, który wybrałem jako test, chociaż to jeszce nie to. Zobaczymy co uda mi się zrobić, ale muszę kupić najpierw zestaw lup zegarmistrzowskich.

Kat

Ja jak robiłem taki łańcuch to łączyłem go taką metoda, ze połowę ogniw pościskałem pęsetą żeby się zamknęły, połowa została otwarta. Na jedno otwarte ogniwo zakładałem 2 zamknięte i ściskałem. Otrzymywałem odcinki po 3 ogniwa, i takie odcinki łączyłem następnym otwartym ogniwem. Szło całkiem szybko Smile