Forum Mikromodelarzy

krzyś73

Witam!
W końcu przyszedł czas na pierwszą własną minirelację. Czekałem z pracami jakiś czas, gdyż zamówiłem do tego właśnie modelu blaszkę PitRoad u GRYFA, ale nie przyszła. Postanowiłem więc wykonać elementy okrętu, których blaszka nie obejmuje.
Opis prosto z pudła zamieściłem już jakić czas temu tutaj:
http://www.mikromodele.fora.pl/asashio-pit-road-1-700-niszczyciel-ijn-t742.html

Na początek w ruch poszło wiertło i wiercenie bulajów na kadłubie i na nadbudówkach.
Wyszło to mniej więcej tak:

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Używałem najpierw igły lekarskiej do punktowania miesc otworów, a następnie wierciłem wiertłem 0,5mm.
Po wykonaniu bulajów położyłem przewody demagnetyzacyjne na kadłubie. Wykonane z drutu fi 0,25 mm i klejone cyjanopanem.

Sklejenie samej nadbudówki dziobowej to pikuś. Miała za to paskudne okna sterówki, więc spiłowałem część okienną nadbudówki, a same okna zrobiłem z pasa drabinek fototrawionych ABERA.
Dodałem okablowanie na obu stronach sterówki i parę detali wykonanych z blaszek (głownie wspomniane drabinki) oraz maszcik z polistyrenu z ramek wtryskowych wyciągniętych nad płomieniem świeczki.

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Gdybym posiadał jakieś plany ASASHIO może postarał bym się bardziej z tą nadbudówką, a tak wyszło jak wyszło. Brak planów i zdjęć to dla mnie istna mordęga. Następnym razem najpierw zdobędę materiały a dopiero potem kupię okręt.

Pytałem kiedyś na forum o wygląd miejsca gdzie spoczywają pojemniki na torpedy. Nie miałem wtedy aparatu i fotek konkretnego umiejscowienia owych pojemników. Chodziło mi o to miejsce:

[link widoczny dla zalogowanych]

A tak to wygląda z pojemnikami torped:

[link widoczny dla zalogowanych]

Czekam dalej cierpliwie na blachy od GRYFA oraz na pojawienie się na naszym rynku drzwi do japońskich okrętów i innych wspaniałych blaszek. Wymienił bym wtedy te a’la plastikowe drzwi na nadbudówkach. Na razie zakupiłem blaszkę VOYAGERa przedstawiającą zestawy działek przeciw lotniczych. Elementy są tak drobne, że na razie wydaje mi się, że potrzeba mi będzie cudu lub skrzatów do pomocy, by wyszło to jak należy. No ale martwił się będę potem. Czeka mnie złożenie dwóch zestawów zdwojonych karabinów p.lot.

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Ijeszcze jedno zdjęcie ze złożonymi na sucho elementami modelu.

[link widoczny dla zalogowanych]

Przepraszam za jakość zdjęć. Żaden tam ze mnie fotograf, aparat dopiero co kupiłem i się uczę. Kiedyś będzie lepiej.
Proszę o uwagi i sugestie. To moja pierwsza bestia więc wszelkie rady wezmę głęboko do serca.

P.S. W jednym z wątków zapodałem pomysł na wykorzystanie teflonu do fartuchów przeciwpodmuchowych. Otóż po testach stwierdzam, ze się nie nadają. Przynajmniej me grube paluchy sobie nie poradziły. Ale za to świetnie wychodzą jako okrycia relingów na pomostach bojowych.

Pozdrawiam!

łsobota

Już widzę, że będę tu zaglądał z wielką przyjemnością Very Happy

Super pomysł z tymi drabinkami jako okna. Życzę powodzenia w "walce" z bronią przeciwlotniczą. Sam się zastanawiałem nad kupnem takiej blaszki do Nagary, ale to chyba nie na moje siły - może kiedyś...

krzyś73

Kiedy ta blaszka do mnie przyszła oniemiałem. Shocked

Moja małżonka poddała w wątpliwość zdolności manualne moich grubych paluszków. Very Happy

Więc muszę jakoś sklecić te działka, chociaż nie jestem pewien czy mi się powiedzie. W każdym bądź razie, skoro blaszki już są to spróbuję to złożyć Rolling Eyes

MacGregor

lothar79

Krzyś!

Uwierz w siebie Very Happy

Witek@

krzyś73-te działka da się złożyć.Dwie pierwsze do kosza po złożeniu się nadają trzecia powinna już wygladać tak jak działko i może wylądować na modelu.Wiem bo jak kilka miesięcy temu je dostałem to także omieniałem a żona parskła śmiechem

sys

łoj ...jakie to to malutkie Wink

krzyś73

krzyś73

Witam!
Ostatnio podłubałem troszkę przy modelu. Oto w jakim stanie się teraz prezentuje.

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Zdwojone km-y przeciwlotnicze montowałem dwie godziny Confused

. Poniosłem klęskę Confused

, żona wygrała Wink

Nie wiem, czy to wina materiału z jakiego wykonane są blaszki (może był przeterminowany Wink

) czy to wina moich paluszków ale próby wszelkich poprawek przy składaniu elementów spowodowały, że całość się rozpadała w miejscach zagięć. Wniosek stąd płynie jeden. Blaszki VOYAGERa nadają się do składania, ale wszelkie próby rozginania złożonych już części, ewentualnych korekcji w położeniu powodują pękanie w miejscach zagięć. Nie wiem czy we wszystkich blaszkach tak to działa, w moich niestety tak. Nie pozostało mi nic innego jak wykorzystać podstawę działek z zestawu plastikowego, wzbogacając ją elementami fototrawionymi, które pozostały po rozpadzie złożonej już całości.

W tej chwili model czeka na zestaw blach Pit-Road do tego modelu, który jak się dowiedziałem dotrze do mnie w pierwszej połowie grudnia.

sys

...no właśnie...niech ktoś odpowie jak to jest z tymi blaszkami podczas obróbki...
...podziwiam sprawność ..i zapałka taka wielka przy tym modelu Laughing

PS.i pooddzielaj te fotki enterem bo mi się w ekranie nie mieszczą Wink

krzyś73

OK poprawiłem Wink

MacGregor

sys, trza sobie większy monitorek zakupic, hehehe, wszak oglądamy mikromodele! Twisted Evil

Krzyś, tak podziwiam Twoje samozaparcie przy budowie tego ASASHIO, Twoją walkę z blaszkami i...
Mam jedną zugestię.

Wywal ten maszt zrobiony z elementów wtryskowych zestawu!!!
Cały model robisz bardzo ładnie, ładnie radzisz sobie z blaszkami, ale ten maszt z grubych kołków kompletnie psuje efekt.

Spróbuj potrenować z kawałkami pręcików plastikowych rozciąganych nad świeczką, ppowinno udać Ci się osiągnąć naprawdę cienkie nitki plastikowe, piękne pręciki z których masz wyglądałby pysznie. Ja podobnie postąpiłem z masztami do CHIYODA - wywaliłem w diabły te plastikowe z zestawu i zrobiłem swoje (nawet dwa razy, bo model mi spadł na glebę). Efekt jest nieporównywalny!!!

Pręciki plastikowe kapitalnie dają się sklejać (w przeciwieństwie do drucików), są dość elastyczne, łatwo się odcina nadmiary, łatwo maluje, bez problemu chwyta się pęsetką...

Wiem, że to kupa nowej roboty, ale uwierz mi - NAPRAWDĘ WARTO!

A jeśli nie, to obiecaj, że przy kolejnym modelu tak postąpisz Razz

krzyś73

OK, zrobię to

, wywalę te drągi (choć w realu wydawały mi się w miarę cienkie) Wink

Teraz faktycznie widzę ich toporność.

Miałem się wziąć za Furutakę, ale co tam, niech poczeka bydle. Wykonam realniej wyglądający maszt. Tym bardziej, że bez blaszek do grudnia nie mam przy tym modelu nic do roboty.

jacekkarolczak

Nie chce wyjść na echo ale dokładnie o tym samym pomuślałem oglądając ten model. Działka z fototrawki z 20 części a maszt jak wieża 300 tonowego dźwigu... Nieakceptowalne. Bo szkoda tej pracy włożonej w resztę. Właśnie wszelkiego rodzaju rurki, maszty, żurawiki to elementy gdzie bardzo widać nieścisłości wymiarowe. Koniecznie to popraw, a zobaczysz że efekt Ci się spodoba. 3mam kciuki

MacGregor

Krzyś!

Poniżej - dla zachęty - "pomoc naukowa" - rysunki dla niszczyciela "ARASHIO" - jednostki bliźniaczej.

[link widoczny dla zalogowanych]