Forum Mikromodelarzy

Witek@

Lukasz hangar wyglądał tak po psiknięciu lakierem....na zdjęciu wygląda to dużo gorzej niż w rzeczywistości,z resztą już jest poprawione suchymi pastelami i jest chyba OK.Lufa jest ciut za gruba i już taka pozostanie ;-( Olinowanie jest z wyciąganej ramki nad świeczką.CO do olinowania z pończochy to zdradź mi tajemnicę jakich pończoch używać...nie próbowałem tego patentu nigdy ale brzmi atrakcyjnie.Co do bandery,masz zupełną rację...skleroza mnie dopadła i muszę ją powiesić

łsobota

Co do hangaru, to zgodzę się, że zdjęcia bardzo uwidoczniły uzyskany efekt. Też kiedyś miałem takiego zonka z brudzeniem po nałożeniu lakieru matowego i od tego czasu na wszelkie brudzenia lub washe nakładam warstwę sidoluxu i dopiero na niego kładę docelowy lakier.
W kwestii pończoch, to są to najzwyklejsze (mogą być też z "lajkry"). Ja swoje dostałem od narzeczonej, więc dokładnie nie wiem co to jest, ale mogę dopytać. Rozpruwa się coś takiego (lub robi się dziurę), chwyta się pierwszą lepszą, luźno zwisającą nitkę i wyciąga się ją. Zazwyczaj jest ona złożona z kilku cieńszych nitek, które bez problemu można z niej wysupłać. Zaletą takiej nici jest to, że jest ona dość elastyczna. Przez tą elastyczność nić taka może co prawda wyginać co cieńsze maszty, ale można temu zaradzić pokrywając ją po rozciągnięciu warstwą kleju. Mam nadzieję, że ten opis rozjaśnił Ci nieco temat. Jeżeli nie, to postaram się opisać nieco bardziej szczegółowo.
Jeżeli chodzi o banderę, to trzymam Cię za słowo:D