Forum Mikromodelarzy

viltianus

Rosyth, 11 maja 1940: ORP Orzeł wraca do domu ze swojego szóstego patrolu.

Plastikowy model Mirage plus dedykowane blaszki, kuterek kartonowy, z jakiejś niemieckiej wycinanki.

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Więcej zdjęć będzie w poniedziałek na chomikowym blogu.

Krzychu74

Witam!
Świetna diorama! Gratulacje! Smile

Pozdrawiam.

JKorjat

witam

jak zwkle calosc rewelacyjna:) pogratulowac Smile

a orzelek to stracil dno, czy plywa w calosci w podstawce?

pozdrawiam
Jacek

viltianus

a w całości, za leniwa jestem, żeby mu dno odciąć.

[link widoczny dla zalogowanych]

Wojtek_SY

Pierwsze co zrobię to pogratuluje wytrwałości! Mam owy model również i jak patrzę na jego niedoskonałości, braki oraz błędnie przeskalowane wymiary to mam ochotę go wrzucić do kuchenki mikrofalowej Wink

Wycisnęłaś moim zdaniem z tego modelu więcej niż się dało - biję Ci za to pokłon Smile

A teraz trochę czepialstwa Razz

Powierzchnie poziome kiosku były również pomalowane na kolor zielony tak samo jak zbiorniki balastowe. Widać to dobrze na tym zdjęciu:

[link widoczny dla zalogowanych]
Poza tym na prawej burcie, tuż za sterami głębokości był namalowany czerwono-żółty kwadrat (kolory dzielone po przekątnej) - znak rozpoznawczy alianckich oopp.
Trochę też nie rozumiem tych żółtych plam, zacieków na kiosku czy kadłubie - wygląda jakby okręt wracał z operacji "Pustynna Burza" Wink

Mimo to, jest to najlepszy "Orzeł" w czterysetce jakiego widziałem Smile

Pozdrawiam,
Wojtek

viltianus

Kwadratów nie robiłam, bo by mi ich żółta czerwoność skutecznie rozbiła kolorystyczny efekt całości dioramki. Te kolorowe kwadraty stałyby się niechcianą dominantą kolorystyczną całości, stąd postanowiłam je pominąć.

O zielonym kiosku nie wiedziałam, mój błąd.

Zacieki? nie umiem robić "czystych" okrętów, nie radzę sobie z tym emocjonalnie. Każdy jeden mój model dostaje brud, rdzę i cieniowanie, stąd Pustynna Burza na Orle.

Wojtek_SY

Mnie nie chodzi o same zacieki, gdyż ich obecność, szczególnie na modelu przedstawiającym okręt podczas kampanii wojennej, jest oczywista. Jedynie ten kolor żółty mi się kłóci z całością - bo niby skąd żółty kolor na morzu?

viltianus

a bo ja podogonie jestem, nie fotograf. I głupie odcienie mi wyszły.

Wojtek_SY

To się umówmy, że to nie zacieki a piasek z plaży - wiatr był mocny, a że okręt szedł blisko brzegu to mu go nawiał dużo na pokład a w niektórych miejscach się skubany poprzyklejał Wink

Iron Duke

Wojtek_SY

Nie był. Zobacz na fotkę którą wstawiłem i na resztę (link pod zdjęciem) - wyraźnie widać różnicę w odcieniach. Są to zdjęcia z magazynu Life z 1940 r. Brytyjczycy nie ingerowali w sposób malowania naszych oopp (Wilka malowanie, prócz oznaczeń alianckich, nie zmieniło się do końca wojny).

Edit (dla leniwych) - tu widać bardzo wyraźnie:

Iron Duke

Zwracam honor. Jeszcze raz przejrzałem te fotki i istotnie na kiosku i masce działa widać granicę rozdzielenia kolorów na powierzchniach poziomych i pionowych.
Cool

JKorjat

Witam, a ja w sprawie tego kuterka, bom szukał takiego. Pamiętasz może kto to wydał ?

Pozdrawiam
Jacek

viltianus

Schreiber Bogen. Wydali to zarówno jako "4 Fishing Cutters", jak i jako "Fishing Cutter Selma". Selma była w skali 1/100, tamte cztery w 1/250, wszystkie z opcjonalną częścią podwodną.