|
Forum Mikromodelarzy
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Krzychu74
Admin.
Dołączył: 19 Sty 2006
Posty: 2883
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kłodzko
|
Wysłany: Pon 16:10, 24 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Ło boszeee
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Kat
Kontradmin z kontrwywiadu.
Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 1342
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Radom
|
Wysłany: Śro 0:26, 26 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
A Ty po ilu sie uśmiechniesz?
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
mloda_2005
Pomocnik
Dołączył: 08 Lut 2006
Posty: 153
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łęczna k.Lublina
|
Wysłany: Śro 9:02, 26 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Kat Dzięki
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krzychu74
Admin.
Dołączył: 19 Sty 2006
Posty: 2883
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kłodzko
|
Wysłany: Nie 12:51, 30 Kwi 2006 Temat postu: |
|
|
Stewardesa dostała polecenie od kapitana, by w sposób dyplomatyczny i delikatny poinformowała pasażerów o tym, że samolot ma awarię i za kilka chwil się rozbije.
Stewardesa wychodzi do pasażerów i pyta:
- Czy wszyscy maja paszporty?
Pasażerowie z entuzjazmem odpowiadają:
- Taaak!
- W takim razie niech wszyscy je podniosą i zamachają nimi do mnie.
Pasażerowie podnoszą paszporty w górę i radośnie machają.
- A teraz wszyscy rolujemy paszporty nad głową, rolujemy...
ciaśniutko,
ciaśniutko...
Pasażerowie entuzjastycznie zwijają dokumenty, ciaśniutko...
- A teraz niech wszyscy wsadzą sobie je głęboko w dupę, żeby zwłoki
dało się łatwo zidentyfikować.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kat
Kontradmin z kontrwywiadu.
Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 1342
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Radom
|
Wysłany: Czw 15:58, 04 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Szarik nie ma szans...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kat
Kontradmin z kontrwywiadu.
Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 1342
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Radom
|
Wysłany: Wto 0:11, 09 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Przyszło w poczcie:
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kat
Kontradmin z kontrwywiadu.
Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 1342
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Radom
|
Wysłany: Wto 19:36, 09 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Kaczyński też poleci w kosmos!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
valpurgius
Moderator
Dołączył: 01 Lut 2006
Posty: 586
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 2 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Zgierz
|
Wysłany: Wto 20:01, 09 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Kat, uważaj, bo do więzienia trafimy, jako polityczni. I nawet zwykli mordercy się nas będą brzydzić
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kat
Kontradmin z kontrwywiadu.
Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 1342
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Radom
|
Wysłany: Wto 22:10, 09 Maj 2006 Temat postu: |
|
|
Pomyślałem i o tym, wezmę ze sobą dużo modeli, klej i i narzędzia i wyjadę do kraju gdzie nie obowiązuje ekstradycja. No bo jak ktoś nam ukradnie fure, to po co nam samolot? (Miś)
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kat
Kontradmin z kontrwywiadu.
Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 1342
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Radom
|
Wysłany: Pią 10:11, 02 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Troche sie tu pusto zrobiło:
Rybacy z Władywostoku złowili wieloryba. Zmierzyli go i okazało się, że
od ogona do głowy ma 25m, a od głowy do ogona 30m. Zwrócili się do
instytutu w Moskwie z zapytaniem, dlaczego tak jest. Po pewnym czasie
przyszła odpowiedź, że na razie nie wiadomo dlaczego, ale nauka
radziecka zna podobne przypadki. Na przykład poniedziałek od piątku
dzielą cztery dni, a piątek od poniedziałku tylko trzy.
Żyd i Chińczyk siedzą przy stole. Nagle żyd zrywa się i z całej siły wali Chińczyka pięścią w twarz.
Chińczyk spada z krzesła, podnosi się i "lekko" zdziwiony pyta:
- Za co to było ?!
Żyd odpowiada:
- Za Pearl Harbour !
Chińczyk:
- Czyś ty zgłupiał ?! Przecież to byli Japończycy, a ja jestem Chińczykiem !
Żyd:
- Japończyk, czy Chińczyk - mnie tam wszystko jedno !
Po chwili Chińczyk zbliża się do Żyda i wali go równie mocno. Żyd pada, podnosi się równie
zdziwiony i pyta:
- A to za co ?!
Chińczyk:
- Za Titanic-a !
Żyd zbaraniał:
- A co ja mam z tym wspólnego ?!
Chińczyk:
- Ice berg, Spielberg, Goldberg ... - mnie tam wszystko jedno !
Facet domyślił się, że żona go zdradza. Pewnego wieczoru zaczekał, aż wyjdzie z domu, po czym wskoczył do taksówki nakazał kierowcy ją śledzić.
Chwilę później wszystko było jasne - żona pracowała w agencji towarzyskiej!
Zszokowany facet mówi do taksówkarza:
- Chcesz pan zarobić stówę?
- Jasne! Co mam robić?
- Wejść do agencji, zabrać moją żonę, wsadzić ją do taksówki i zawieść nas oboje do domu.
Taksówkarz zabrał się do pracy. Kilka minut później drzwi agencji otworzyły się z hukiem i pojawił się taksówkarz trzymający za włosy wijącą się kobietę. Otworzył drzwi samochodu, wrzucił ją do środka i powiedział:
- Trzymaj pan ją!
A facet krzyknął do taksówkarza:
- To nie jest moja żona!
- Wiem, ****a, to moja! Teraz idę po pańską!
Bylo sobie dwóch braci - jeden zly, popadajacy ciagle w tarapaty i drugi dobry, prowadzacy przykladne zycie.
Czas mijal i pomimo, ze nie byli sobie zbyt bliscy, utrzymywali ze soba kontakty ...
Zly brat popadl w alkoholizm i stal sie kobieciarzem, a dobry ozenil sie, mial dzieci etc.
Pewnego dnia zly brat umarl.
Po kilku latach i ten dobry odszedl i dostal sie do Nieba.
Jednak nurtowalo go gdzie jest jego brat, wiec poszedl do Boga i zapytal o to.
Bog odpowiedzial, ze to zly czlowiek byl i nie zasluzyl na Niebio ...
Dobry brat zmartwil sie, i powiedzial, ze teskni za swoim bratem i chcialby go zobaczyc.
Bog zlitowal sie i dal mu moc wgladniecia do Piekla.
No i znalazl dorby bat swojego zlego brata siedzacego z kuflem w dloni i cudowna blondyna przy boku.
Dobry brat zworcil sie do Boga: "Nie moge uwierzyc - brat siedzi z kufelkiem oblapiajac piekna kobiete. Tak wiec Pieklo nie moze byc takie zle"
Bog wyjasnil: "Rzeczy nie zawsze sa takimi jakie sie je widzi. Kufel jest dziurawy. Blondynka nie.
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krzychu74
Admin.
Dołączył: 19 Sty 2006
Posty: 2883
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kłodzko
|
Wysłany: Wto 18:51, 13 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Witam!
Dzięki uprzejmości Kata:
Mały chłopczyk wraz z tatusiem znalazł w lesie jeżyka. Leżał biedak pod kępką trawy i drżał z zimna. Chłopczykowi zrobiło się żal jeżyka i poprosił tatę, aby zabrali zwierzaka do domu. Tata się zgodził i jeżyk zamieszkał u nich. Chłopczyk bardzo dbał o zwierzaka. Poił go mleczkiem i karmił pędrakami. Jeżyk zjadał je ze smakiem i czasem ku zdziwieniu chłopca ,pomrukiwał z zadowolenia. Na zimę jeżyk, jak przystało na wszystkie porządne jeżyki, zapadł w sen zimowy. A na wiosnę jeżykowi urosły skrzydełka, a na czole róg. W końcu wyleciał przez niedomknięte okno. Wtedy stało się jasne, że chłopiec wraz z tatusiem nie przynieśli z lasu jeżyka, tylko jakieś ch** wie co...
Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kasperd4
Przyjaciel Forum
Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ostrów Mazowiecka
|
Wysłany: Wto 19:42, 13 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Hehe.. mój jeden z ulubionych kawałów to pewnie słyszało większość z was, ale przecież nikt mi raczej nic niezrobi jak napisze. ( Mam nadzieje
)
Tatuś mówi do Jasia:
-Jasiu! idz pożycz od sąsiada młotek.
Pochwili wraca Jasiu z płaczem i mówi:
-sąsiad niechciał pożyczyć młotka łłłeeee!!!!!
A tatuś na to:
- a to łajdak, no trudno Jasiu przynieś nasz młotek
Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Krzychu74
Admin.
Dołączył: 19 Sty 2006
Posty: 2883
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 11 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Kłodzko
|
Wysłany: Czw 12:13, 15 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Witam!
Uwaga przyszli studenci!:
REKTOR
Przeskakuje najwyższe budynki za jednym zamachem. Jest silniejszy od lokomotywy i szybszy od pocisku. Chodzi po wodzie. Rozmawia z Bogiem.
PROREKTOR
Przeskakuje niskie budynki za jednym zamachem. Jest silniejszy od lokomotywy parowej. Czasami dogania pocisk. Chodzi po wodzie, gdy morze jest spokojne. Rozmawia z Bogiem, jeżeli otrzyma specjalne pozwolenie.
DZIEKAN
Przeskakuje niskie budynki z rozbiegu i o tyczce. Jest prawie tak silny jak lokomotywa parowa. Potrafi strzelać z pistoletu. Chodzi po wodzie na krytym basenie. Czasami Bóg zwraca się do niego.
PRODZIEKAN
Ledwo przeskakuje budkę portiera. Przegrywa z lokomotywą. Czasami może trzymać broń bez obawy o samookaleczenie. Bardzo dobrze pływa. Rozmawia ze zwierzętami.
PROFESOR
Obija się o ściany próbując przeskoczyć jakikolwiek budynek. Może zostać przejechany przez lokomotywę. Nie dostaje amunicji. Pływa pieskiem. Mówi do ścian.
DOKTOR
Wbiega do budynków. Nie wytrzymuje konfrontacji z ręczną drezyną. Męczy się pistoletem na wodę. Utrzymuje się na wodzie tylko dzięki kamizelce ratunkowej. Bełkocze do siebie.
PANI Z DZIEKANATU
Podnosi budynki i przechodzi pod nimi. Zwala lokomotywę z torów. Łapie pocisk zębami i go rozgryza. Zamraża wodę jednym spojrzeniem. Jest Bogiem.
Pozdrawiam.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
kasperd4
Przyjaciel Forum
Dołączył: 22 Sty 2006
Posty: 208
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Ostrów Mazowiecka
|
Wysłany: Czw 12:44, 15 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Huahuahua.. fajne!!
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kat
Kontradmin z kontrwywiadu.
Dołączył: 02 Lut 2006
Posty: 1342
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Radom
|
Wysłany: Czw 14:46, 15 Cze 2006 Temat postu: |
|
|
Fajne, i jakie prawdziwe
Przypomniał mi się jeszcze jeden taki o dziekanie i studentach:
Tłum studentów w dziekanacie, wszyscy coś chcą, nawet pani z dziekanatu powoli przestaje mieć cierpliwość, każdy ze studentów coś krzyczy, a to że chce termin, a to że chce urlop dziekański, a to że stypendium...
W końcu przychodzi dziekan, po zorientowaniu się w sytuacji kazał podzielić się studentom na 3 grupy: w jednej ci, którzy chcą dodatkowy termin, w następnej ci którzy chcą dziekankę, a w trzeciej kazał stanąć tym którzy chcą stypendium. Gdy studenci się juz ustawili dziekan spojrzał na nich i powiedział:
-Nie zgadzam sie, nie zezwalam, nie udzielam.
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Charcoal Theme by Zarron Media
|