Forum Mikromodelarzy

łsobota

Gdy kilkanaście lat temu zobaczyłem po raz pierwszy zdjęcie japońskiego myśliwca Nakajima NC Type 91 odrazu bardzo mi się on spodpodobał.
[link widoczny dla zalogowanych]
Gdy więc 2,5 roku temu postanowiłem powrócić do sklejania modeli od razu zacząłem się rozglądać za modelem tego samolotu. Niestety na rynku dostępne były tylko koszmarnie drogie modele żywiczne (np. Choroszy Modelbud) oraz niemal nieosiągalne vacu wypuszczone na rynek bodajże w 1984, którego i tak bym nie kupił. Jakieś pół roku temu z radością odkryłem, że nieznana mi wcześniej firma AZ Models (czeski producent "short run'ów") początkiem 2007 roku wypuściła na rynek wtryskowy model tego samolotu. Kilkanaście dni później Nakajima była już w moich rękach Very Happy

Po otwarciu paczki moim oczą ukazało się ładne (ale niezbyt wytrzymałe) pudełko ozdobione przyjemnym dla oka artboxem z jednej strony i kolorowym schematem malowania z drugiej:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Jak to zwykle bywa z "szortranami" z pewną obawą otworzyłem pudełko i zajrzałem do jego wnętrza. I w tym momencie wszelkie obawy o jakość zestawu odeszły w nicość Very Happy

Wewnątrz znajdowała się jedna ramka z szarego, przyjemnego w dotyku plastiku, z 29 czysto odlanymi częściami:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Oprócz tego w skład zestawu wchodzi 11 części żywicznych, klisza z zegarami i owiewką oraz wyprodukowana przez Eduarda fototrawiona blaszka z kilkudziesięcioma częściami służącymi do zwaloryzowania zarówno wnętrza modelu jak i części zewnętrznych i wdrukowana przez cenioną w modelarskim światku firmę Tally Ho! kalkomania:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Całości dopełnia sześciostronicowa instrukcja. Jest ona średnioczytelna ale za to wydrukowana na papierze kredowym - oj nie ładnie panie Muzikant, nie ładnie - z ekologicznego punktu widzenia oczywiście. A parafrazując Jules'a Winnfield'a z "Pulp Fiction": "Moja narzeczona dba o środowisko, więc i ja o nie dbam, ale lubię dotknąć dobrego papieru"(*):
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Instrukcja jak widać jest uniwersalna i odnosi się do całej trójki wydanej przez AZ Models - dwóch zestawów Nakajima NC Type 91-I (malowanie japońskie i zdobyczne chińskie) i jednego zestawu Nakajima NC Type 91-II.

Podsumowując, napiszę tylko, że AZ Model wykonał kawał porządnej roboty (i to nie tylko przy tym modelu, mam także ich Bredę 27M w malowaniu chińskim i zestaw ten trzyma poziom prezentowanego powyżej - zresztą postaram się zrobić "inbox'a" i tego modelu). Model jest godny polecenia niemal każdemu modelarzowi. No może poza tymi dopiero zaczynającymi swoją przygodę z modelarstwem ("short run" nie jest dobrym wyborem na początek). Przy odrobinie wysiłku z tego zestawu można wykonać naprawdę ładną miniaturkę tego ciekawego (i mało znanego) myśliwca, i to za naprawdę przystępną cene (ok. 55złotych).

Na koniec zamieszczę jeszcze zdjęcia pudełek dwóch pozostałych zestawów:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
I jeszcze [link widoczny dla zalogowanych] do miejsca gdzie można poczytać sobie (ale ostrzegam, że niewiele tego) o samym samolocie.

(*) dla tych co nie oglądali orginalna kwestia wygłaszana przez Jules'a brzmi mniej więcej tak: "Moja narzeczona nie jada mięsa, więc i ja jestem jaroszem, ale lubię smak dobrego hamburgera"

zibi

hmmmm abstrachując od modelu ciekawe jak to jest że gdzieś całkiem blisko jest możliwa kooperacja kilku firm niby bedących konkurencja ale jednak egzystujących wspólnie ehhhhhhhhhh. Czesi potrafią

łsobota

Żeby było weselej, to AZ Models działa niejako pod pod egidą Legato Kits - przynajmniej stronę internetową mają wspólną Very Happy

A co do konkurencji to nie sądze, żeby jakoś specjalnie wchodzili sobie w drogę. Eduard i Tally Ho! napewno dostają swoją dolę od każdego sprzedanego modelu zawierającego ich blachę czy kalki (albo dostali raz a porządnie Wink

), a AZ Models kusi klientów ładnie zwaloryzowanym zestawem. I wszyscy są szczęśliwi - a najbardziej klienci, bo dostają od razu wszystko w jednym pudle i w zasadzie nie muszą wydawać pieniędzy na dodatki. Dlatego właśnie lubię short run'y. Trzeba się przy nich namęczyć bardziej niż przy składających się jak klocki Tamiyach czy innych Hasegawach a radości potrafią dostarczyć jakby więcej.

Toff

łsobota