Forum Mikromodelarzy

ArmiA

Przeglądając dzisiaj w Empiku prasę modelarską natrafiłem na informację, która mnie zszokowała.
RPM zrobił TKSa w 72! Z wnętrzem!
W Jadarze już jest, cena 32 zł.
[link widoczny dla zalogowanych]

Heilsberg

Kup ten model to dopiero zobaczysz co to znaczy szok. Na stronie Jadaru, do którego link podałeś napisano "bardzo dokładny model do sklejania". To znaczy, że chłopcy-jadarowcy chyba dokładnego modelu nie widzieli, albo zastosowali tzw. chwyt marketingowy. Tylko, że ten chwyt jest poniżej pasa żeby nie powiedzieć "za ...". Przyjrzyj się zdjęciom wyprasek. To model technologicznie na poziomie RPMu czyli lat 70tych XXgo wieku. Zauważyłeś, że na kadłubie nie ma ani jednego nita? A może to wersja specjalna TKSa spawanego? Nie wypowiem się na temat poprawności wymiarowej czy pasowania części bo nie sprawdzałem ale nie byłbym optymistą. Moim zdaniem RPM spalił temat bo teraz nigdy nie doczekamy się porządnego TKSa w 1/72 bo nikt go już nie zrobi. A była szansa. Lepszy już był ten poprzedni z firmy, której nazwy nie pamiętam z ogniwkowymi gąsienicami w zielono-białym pudełku.

valpurgius

Heilsberg:Chodzi Ci o modelo ESO. Co do RPM- kupię pewnie wszystkie (TK, TKS, TKS+nkm), ale faktem jest, że model ma poziom poniżej krytyki. Tym bardziej, że TK od TKS w modelu różni się tylko górą kadłuba- wanna w obu taka sama, razem z układem jezdnym (owszem, wielkich różnic nie było na 1 rzut oka, ale... wymiary były nieco inne). Jeden z użytkowników Allegro (sklep na S) sprzedawał (sprzedaje?) je po 29/szt.

ArmiA

Przyglądałem się wypraskom i też nie byłem zachwycony, ale myślę, że połączenie wnętrza z tego modelu z resztą z ESO może dać ciekawe rezultaty. Model z ESO był bardzo trudny w montażu, sam poległem na gąsienicach i czeka teraz w pudle na lepsze czasy, ale miał nieźle oddane podwozie (po 12 części na jedną stronę) i kadłub. A jak chcesz dobrego TKSa w 72 to polecam żywiczno-fototrawionego z Parta, którego jedyną wadą jest kosmiczna cena.

ArmiA

Part jest niezawodny!
[link widoczny dla zalogowanych]
Tylko cena zabija:(

Claoodiush

Dobre: blachy półtora raza droższe od modelu Laughing

i to jeden arkusz...

ArmiA

Dwa arkusze. na moje oko to część partowskiego zestawu, który kosztował jakieś 100 zł, był w nim jeszcze kadłub i parę żywicznych części. Fakt, że blachy są drogie, ale połączenie tych dwóch zestawów plus trochę pracy własnej (nity!) da w efekcie ładniutki model karaluszka za ok. 70 zł - tyle, ile kosztuje zestaw z Armo (TKS z ESO plus żywiczna drezyna). Dla mnie to kwota do przyjęcia.

valpurgius

Heh. Kupiłbym to dla gąsienic do mojego ESO, gdyby nie to, że wreszcie karalucha spyliłem na Alledrogo- właśnie ze względu na gąski Wink

Kuba

Przesadzacie moim zdaniem z krytyką tych modeli, geometria jest porównywalna z ESO, a nity... w ESO ich rozmieszczenie nie było poprawne.

Kuba

Wybaczcie... Na TKSach są główki śrub a nie nity

ArmiA

Model z ESO był dziwny. Nity miał nieprawidłowo rozmieszczone i zdecydowani nie wszędzie gdzie potrzeba, więc chcąc zrobić go poprawnie i tak byłaby z tym zabawa. Miał również zaokrąglone brzegi, czego już całkiem nie rozumiem.

valpurgius

ArmiA

To raczej niedopatrzenie, bo byli w stanie zrobić i proste krawędzie (są na mniejszych elementach) i resztę nitów (j.w.).

skala72

Powiem szczerze, że lepiej chyba wykonać nasze tankietki od podstaw, niż starać się robić te "cosie", tracić nerwy, a i tak wyjdzie tylko coś co przypomina tankietkę.