Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Witek
Aktywny
Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wałbrzych
|
Wysłany: Czw 18:45, 12 Kwi 2007 Temat postu: Bradley 1:72 |
|
|
Kilka dni temu na Allegro pokazał się model żywiczny Bradleya M2 A2 firmy „ARMO” Jadar-Model. Cena była przystępna więc postanowiłem zalicytować gdyż była to połowa ceny sklepowej. Mojemu zdziwieniu i uciesze okazało się, że licytacje wygrałem nikt tego produktu oprócz mnie nie zalicytował (teraz wiem dlaczego)z niecierpliwością czekałem aż przesyłka z żywicznym modelem dotrze do mnie.
Gdy przesyła dotarła ucieszyłem się jak dziecko bo model żywiczny to jest to, zwłaszcza że widziałem modele żywiczne okrętów w skali 1:700 naszej polskiej firmy i było to cos wspaniałego a tu model składający się z kilkudziesięciu części które są nie dolane, bąble powietrza w częściach w połowie wystające o wielkości 2 mm a części krzywe i poprzesuwane. Najważniejszy element kadłub jest tak wykonany jakby go ktoś wykonał z plasteliny, zrobił formę i odlewał gotowe elementy z żywicy.
Na modelu jest masa rys które trzeba szpachlować a są w takich miejscach, że problem będzie tam dojść z powodu blisko sąsiadujących innych elementów. A przecież wystarczyło by prawidłowo i starannie wykonać sam model matkę i było by bez takich problemów.
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Instrukcja klejenia modelu to nieporozumienie wykonane w taki sposób, że nie wiadomo co, gdzie i jak mocować a przy tym pominięto wiele elementów. Przydały by się żuty z wszystkich stron i coś na temat malowania.
[link widoczny dla zalogowanych]
Przykro mi stwierdzić ale oglądając model plusów nie stwierdziłem. Mam nadzieję, że inne modele tej firmy są lepsze od Bradleya ale ja już nie zamierzam tego sprawdzać kupując je.
Fotki modelu są kiepskie ponieważ nie znam się na fotografowaniu.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Toff
Moderator
Dołączył: 21 Sty 2006
Posty: 1588
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 6 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Gdańsk
|
Wysłany: Czw 18:58, 12 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Szczególnie urzekła mnie wygięta w łuk lufa na dolnym zdjęciu po prawej Instrukcja - dramat - jak dla zabawki jakiejś. Ile dałeś za to "cudo"?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Witek
Aktywny
Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wałbrzych
|
Wysłany: Czw 20:20, 12 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Witam
32 zł to niezbyt wysoka cena za model żywiczny ale za ten to suma astronomiczna. Lufę można zrobić z innego materiału tak jak i inne elementy ale kupując model żywiczny wiemy , że to najwyższy poziom modeli. Jednak nie zawsze. Mam żywiczne kabiny modeli samolotów w skali 1:72 są naprawdę arcydziełami, które żal zasłaniać kabiną. Tak jak modele, o których wspomniałem w 1:700 okręty( nie mogę sobie przypomnieć nazwy firmy) naprawdę mimo małej ilości części były niesamowite. Wracając do Bradleya to model Revela bije ten żywiczny na łeb a można go nabyć za 25 zł.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
zibi
Nasz Człowiek
Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 440
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Czw 20:31, 12 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Cena jaka zapłaciłeś za ten model na dzisiejsze czasy jest juz nieadekwatna do jakości. Ale należy zwrócic uwage na fakt iż wtedy gdy powstał ten model to było coś i kosztowało ze 2-3 razy tyle.
Z modeli żywicznych polecam polskiego MARSA tylko cena ciut światowa, niemieckiego MR Modelbau ceny juz powyżej naszych.
A co do jakości modelu to jeszcze całkiem niedawno mozna się było cieszyć z 20 kopii z jednej formy obecnie Czesi dochodzą do 35-40 odlewów z jednej formy bez znaczacej utraty jakości.
Do modeli zywicznych powinno się stosować zasade kupowania dopiero po obejrzeniu bo mozna sie sparzyć, albo tez i trafić na cudeńko.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Witek
Aktywny
Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wałbrzych
|
Wysłany: Czw 20:47, 12 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Na stronie producenta model ten kosztuje 60 zł. Jeśli to ten sam to ja dziękuje. Model choć nie nowy postanowiłem tu zaprezentować dla przestrogi kupujących i nie oglądających produktu przed zakupem. Nie chciałbym, aby ktoś się sparzył tak jak ja. Wiadomo, że 32 zł to nie majątek, ale za tą cenę mogę kupić model innej firmy, z którego będę zadowolony nie tak jak z tego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kuba
Aktywny
Dołączył: 25 Wrz 2006
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pią 15:13, 13 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
To ciekawe co piszecie, ale:
-do takich żywicznych modeli rzadko są dobre instrukcje
-defekt lufy nie musi być spowodowany błędem producenta
Sam model podobno jest b. dobry i ma dużo części.
Czy kupując używany rower i stwierdzając, że hamulce są rozklekotane to też będziesz winił producenta?
Zresztą sądząc po takiej jakości odlania można dojść do wniosku że po prostu ktoś nieudolnie skopiował model. Może sprzedający, kto wie?
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Witek
Aktywny
Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wałbrzych
|
Wysłany: Pią 15:38, 13 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Kuba to najwyższy czas zmienić instrukcje. Ile się pisze na forum kartonowym o instrukcji montażu modelu i jest to poprawiane. Więc najwyższy czas zmienić to w modelach żywicznych.
Jeśli to jest kopia modelu to powinna być taka jak oryginalny model czyli dobra. A jeśli ja skopiuje kiepski model to będzie kiepska kopia. Chyba proste, tak mi się wydaje.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kuba
Aktywny
Dołączył: 25 Wrz 2006
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Pią 21:33, 13 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Źle Ci się wydaje. Wraz z odlewaniem następnych modeli następuje zużycie form. A i doskonałego modelu kopię można schrzanić. Myślę że tutaj raczej większość winy jest po stronie sprzedawcy. A w to, żeby przy odlewaniu powstawały rysy lub takie łukowate wygięcie lufy to ja już w ogóle nie wierzę...
Cytat: |
Kuba to najwyższy czas zmienić instrukcje. Ile się pisze na forum kartonowym o instrukcji montażu modelu i jest to poprawiane. Więc najwyższy czas zmienić to w modelach żywicznych. |
Hmm.. No to napisz jakąś petycję, zrób coś... Takie pisanie "coś trzeba z tym zrobić" nic nie da Ja uważam, że te instrukcje to kpina, ale są w miarę czytelne i da się jakoś poskładać model. Przy klejeniu kartonowych T-70 i TKSa też miałem problemy z instrukcję
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez Kuba dnia Pią 21:42, 13 Kwi 2007, w całości zmieniany 1 raz
|
|
Powrót do góry |
|
|
zibi
Nasz Człowiek
Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 440
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 21:33, 13 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Witek należałoby zacząć od tego iż większość modeli żywicznych na rynku polskim to kopie. Nie narzekaj aż tak bardzo na jakość tego odlewu bo firma Armo to była (niestety juz tylko była) światowa 1 liga. Oczywiście mieli w ofercie modele super i ciut gorsze ale jeżeli nie miałeś w rekach modelu np. firmy Martola to możesz nie mieć wyrobionego zdania na temat jakości.
Produkcja odlewów zywicznych to dość złożony temat, ważny jest dobór odpowiedniego materiału na forme, na odlew, czas, czystość itd. itp.
co do instrukcji do modeli to sa coraz ciekawsze, niektóre mają nawet całkiem spore opisy konstrukcji jaką przedstawiaja.
Możesz spróbowac uratowac model zanurzając go w ciepłej wodzie albo potraktowac go suszarką, no i nie zapominaj że niestety każdy model w dzisiejszych czasach to juz tylko pół a nieraz i ćwierć produkt do powstania konkursowego cudenka.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
zibi
Nasz Człowiek
Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 440
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pią 21:38, 13 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Kuba wszystko przy produkcji modeli żywicznych jest możliwe rysy, bąble, nadlewki,niedolewki a nawet krzywa lufa ba nawet krzywy kadłub wszystko to spowodowane jest procesem produkcyjnym lub czyjąś nadmiernie nieskazaną oszczednością.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Witek
Aktywny
Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wałbrzych
|
Wysłany: Sob 9:53, 14 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Zibi piszesz o modelach żywicznych tak jak niektórzy mówią do modelarzy kartonowych:" cieszcie się, że modele są wydawane a, że z błędami to już trudno." Znam się na odlewnictwie żywicznym i nie tylko, ponieważ jestem z zawodu modelarzem. I wiem, że jeśli ktoś chce to zrobi dobry model ale wszystko zależy od modelu matki. Gumosil czy inny silikon używany do wyrobu form posiada takie walory, że można wykonać formę włosa tylko a rysy na Bradleyu to wada modelu matki, pozapadane płaszczyzny kadłuba mogą być spowodowane odciągnięciami żywicy a bąble w powietrzne to niedbalstwo producenta, ponieważ można to w odpowiedni sposób odpowietrzyć.
Ale wadliwy model nie powinien być wypuszczony na rynek. Wady takiego produktu powinny być usunięte (jeśli to możliwe) a jeśli nie to model powinien wylądować w śmieciach jako bubel i na pulkę nie trafiać bo to psuje reputacje firmy.
Zibi piszesz:”Nie narzekaj aż tak bardzo na jakość tego odlewu, bo firma Armo to była (niestety już tylko była) światowa 1 liga". Skoro ta firma już nie istnieje to przynajmniej wiem dlaczego.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Kuba
Aktywny
Dołączył: 25 Wrz 2006
Posty: 53
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wrocław
|
Wysłany: Sob 19:13, 14 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
zibi napisał: |
Kuba wszystko przy produkcji modeli żywicznych jest możliwe rysy, bąble, nadlewki,niedolewki a nawet krzywa lufa ba nawet krzywy kadłub wszystko to spowodowane jest procesem produkcyjnym lub czyjąś nadmiernie nieskazaną oszczednością. |
No tak, może to być błąd spowodowany gównianymi formami, ale ja w to nie wierzę...
Witek napisał: |
Skoro ta firma już nie istnieje to przynajmniej wiem dlaczego. |
Armo istnieje.
Co do marudzenia - to rzeczywiście modele takiej jakości nie powinny być sprzedawane w takiej cenie. Ale powtarzam: NIE WIERZĘ, żeby aż takie błędy były winą producenta. Ludzie kupują i jakoś wykonują te modele i jakoś nie marudzą. Tym bardziej że model jak piszesz zakupiony przez allegro... Może ktoś odlał nieudolnie kopię a matkę sprzedał?
Cytat: |
Najważniejszy element kadłub jest tak wykonany jakby go ktoś wykonał z plasteliny, zrobił formę i odlewał gotowe elementy z żywicy. |
Możesz wytłumaczyć DLACZEGO? Bo ja w kadłubie nic dziwnego nie widzę...
Cytat: |
Na modelu jest masa rys które trzeba szpachlować a są w takich miejscach, że problem będzie tam dojść z powodu blisko sąsiadujących innych elementów. |
Do niedawna sprzedawano wykałaczki i kleje cyjanoakrylowe...
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Witek
Aktywny
Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wałbrzych
|
Wysłany: Sob 23:02, 14 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Kuba wiem, że można wszystko naprawić i poprawić ale nie o to chodzi. Jeśli kupuje model żywiczny to chciałbym go skleić i mieć ładny modelik na pulkę a nie poprawić producenta. Teraz wiem, że tak model to mogę wykonać samodzielnie i efekt będzie na pewno lepszy niż ten żywiczny Bradley.
Jeśli chodzi o kadłub to jego płaszczyzny sa bardzo mocno zapadnięte i niektóre na nim elementy są po prostu tandetne. Na fotce tego nie widać ponieważ jestem kiepskim operatorem aparatu fotograficznego.
Nie chcę toczyć z nikim tu wojny ale chciałem pokazać na co się można wpakować zamawiając model którego nie możemy oglądnąć. Teraz nie będę kupował kota w worku bo to za drogi gips. Lepiej sobie taki pojazd zrobić samemu od podstaw.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
zibi
Nasz Człowiek
Dołączył: 22 Gru 2006
Posty: 440
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 1 raz Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Pon 5:58, 16 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Witek firma Armo robiła naprawde świetne modele ale to juz historia, wielce prawdopodobne jest to iz kupiłeś model legalny ale z bardzo wyeksploatowanej formy, takiej która ocalała, bo podobno wszystkie formy zostały juz zniszczone i nie będzie żadnych nowych.
popatrz na strony zagranicznych producentów to czym mogą sie pochwalić pokazują a to co juz nie jest fajne to brak zdjęcia.
Jak zbierałem broń pancerną w 72 to zdarzało mi się kupować bardzo drogie modele bo innych nie było, a to co dostawałem w paczce było mocno zróżnicowane jakościowo. Jeżeli to jest twój pierwszy model z żywicy to troche szkoda wpadki, ale ja bym się niezrażał tylko kupował dalej w miarę mozliwości służe pomocą bo tych modeli przez moje ręce przeszło już duuużo.
Pozdrawiam
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Witek
Aktywny
Dołączył: 09 Kwi 2006
Posty: 89
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Wałbrzych
|
Wysłany: Pon 9:39, 16 Kwi 2007 Temat postu: |
|
|
Zibi dzięki serdeczne za poradę. Na pewno skorzystam z Twoich doświadczeń. Mam nadzieje, że nikt się nie zrobi na szaro tak jak ja. Ale człowiek uczy się całe życie i głupim umiera. Jednak postanowiłem spróbować sił w wykonaniu modelu od podstaw. Kiedy to będzie jeszcze nie wiem bo walka z Yamato mnie pochłonęła do reszty. Na pewno relacje zamieszczę na forum.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|