|
Forum Mikromodelarzy
|
Zobacz poprzedni temat :: Zobacz następny temat |
Autor |
Wiadomość |
Pitek
Pomocnik
Dołączył: 27 Sie 2007
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Wto 23:00, 30 Paź 2007 Temat postu: "AMAGI" i "YUKIKAZE" - Aoshima 1:700 IJN |
|
|
Ten wątek kieruję do tych wszystkich, którzy chcieliby nabyć modele lotniskowca Amagi i niszczyciela Yukikaze z Aoshimy.
Jak narazie są to moje najgorsze zakupy.
Niestety z powodu chwilowego braku aparatu innego niż w telefonie brak zdjęć, niedługo postaram się to nadrobić.
Zarówno Amagi jak i Yukikaze będą wymagały duuużo szpachlowania i szlifowania. Formy nadgryzione zębem czasu mają bardzo dużo nadlewek i nierówności. Szczególnie to widać przy próbie równego dopasowania elementów mostka Amagi, zresztą ten model ze względu na swoją jakość przeznaczyłem na tzw. wprawki.
Konia z rzędem temu kto w instrukcji do Amagi doczyta się sugerowanego kamuflażu, no chyba że zna pismo krzaczkowe
Samoloty lotniskowca odlane w miarę poprawnie, jednak z ciemnozielonego plastiku, więc dla "fanatyków" dodatkowa robota z kabinami.
Mocowanie działek nie pasuje do podstaw, z czym się jeszcze nie spotkałem (w podstawach są 3 wpusty, w działakach 2 wypusty).
Jeśli chodzi o Yukikaze to podstawowe mankamenty: nadbudówki odlane razem z pokładem, do tego z pozaokrąglanymi rantami, drzwi mają kształt od góry owalny i nie są prostopadle, pasy linoleum zaznaczone bardzo słabo, zbyt długi pokład antypoślizgowy na rufie, kompletny brak bomb głębinowych, kompletny brak bulajów. Niektóre z tych mankamentów i tak są od razu do wycięcia, jak na przykład drzwi, ale mimo wszystko czeka mnie sporo roboty chociażby z wyprowadzeniem rantów i wogóle poprawnych kształtów nadbudówek, na szczęście są bardzo ładne plany w Modelarstwie Okrętowym.
Reasumując: jak dla mnie Amagi mimo że ma bardzo atrakcyjną cenę (około 60 PLN) jest kompletną stratą pieniędzy. Yukikaze jest w trochę lepszym stanie, aczkolwiek żeby osiągnąć coś przypominającego ten okręt w rzeczywistości trzeba będzie włożyć dużo pracy, a szkoda bo ten okręt był największym szczęściarzem z całej IJN w czasie II wojny światowej.
Na szczęście obydwa te okręty są też produkowane przez Pit-Road, ale co do ich jakości powinien się wypowiedzieć ktoś kto je posiada
To tyle, jak zdobędę aparat to postaram się dołączyć trochę fotek.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
MacGregor
Moderator
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: Sob 0:57, 03 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Pitek, co do AMAGI zgadzam się w 100% z Twoja opinią na temat tego starego i beznadziejnego modelu, natomiast warto by było, byś dokładnie zaznaczył którego modelu YUKIKAZE dotyczy Twoja recenzja - najlepiej pdaj numer katalogowy bądź okaż okładkę. W handlu można bowiem natrafić na bardzo stary model Yukikaze nie nadający się do niczego, oraz zupełnie nowy model tego okrętu, który jakością bije staruszka na głowę i według mnie niewiele ustępuje zestawowi z Pit-Road a przy odrobinie własnej inwencji można wykonać naprawdę niezłą replikę słynnego "Yukiego".
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pitek
Pomocnik
Dołączył: 27 Sie 2007
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 1:05, 03 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Jedyny numer jaki znalazłem na pudełku to 444. Jak będę w posiadaniu aparatu, to dodam zdjęcia.
Może dodam jeszcze, że do Yukikaze jest dodawana nowa ramka uniwersalna, o niebo lepsza niż części z oryginału, jednak żeby ten model był wiarygodny, to musieliby na tej ramce umieścić całe nadbudówki , a te są odlane razem z pokładem
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MacGregor
Moderator
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: Sob 10:27, 03 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
Według numeru katalogowego (tego 444) to masz jednak nową edycję modelu YUKIKAZE. Według mnie to całkiem przyzwoity model i naprawdę przy odrobinie wysiłku da się z niego zrobić niezłą replikę...
W oparciu o te same wypraski AOSHIMA wypuściła inne niszczyciele typu KAGERO.
Myślę, że warto by było zrobić testy porónawcze tego właśnie modelu z zestawem z PIT-ROAD. Wydaje mi się, że ten drugi wcale nie jest lepszy. Nadbudówki także są odlane razem z pokłądem a nadbudówka dziobowa ma do tego za wielkie otwor na bulaje, które najlepiej zaszpachlować i zrobić nwe. Bulaje w zestawie z Aoshima są OK.
Ale oczywiście to wyłącznie moja własna opinia.
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
Pitek
Pomocnik
Dołączył: 27 Sie 2007
Posty: 105
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3
|
Wysłany: Sob 20:29, 03 Lis 2007 Temat postu: |
|
|
No w stosunku do Yukikaze trochę się zapędziłem, ale to pewnie wpływ tego bubla Amagi. Po niedzieli będę kserował i zmniejszał plany z MO, wtedy będę w stanie dokładniej ocenić odwzorowanie nadbudówek, jednak na oko nadbudówka śródokręcia, ma profil zbyt okrągły, wszystkie ranty nadbudówek też na oko wyglądają na zbyt mocno zaokrąglone.
Owszem nie są to aż takie błędy jak w Amagi, który jest jednym wielkim błędem.
Na plus trzeba zaliczyć ładnie wytrasowane linie podziału linoleum, jednak aoshima strasznie uprościła zewnętrzny obrys tego linoleum.
Po niedzieli powinienem mieć wreszcie aparat, to wtedy walnę parę fotek
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
lodzianin
Obserwator
Dołączył: 14 Wrz 2008
Posty: 38
Przeczytał: 0 tematów
Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Łódź/Warszawa
|
Wysłany: Nie 0:31, 26 Kwi 2009 Temat postu: |
|
|
Pan wybaczy, ale Pan mnie lekko rozśmieszył-
- przecież jest kilka wersji " Yukikaze " w skali 1/700 dostępnych na rynku [link widoczny dla zalogowanych]
Jest wersja z lat 1941 ( koniec )- wczesny 1944, z sześcioma działami 127 mm. i tylko czterema działkami plot. 25 mm. . Jest też wersja z lat 1944- 1945 z czterema działami 127 mm. i ( OIDP ) dwudziestoma działkami plot. 25 mm. Przy czym, tuż przed [link widoczny dla zalogowanych] ( zakładam, że Kolega choć w podstawowym stopniu zna angielski ), zaopatrzono " Yukikaze " w nowy, lepszy radar i jeszcze bodajże dodano mu kilka działek.
Koledze chodziło o zrobienie wersji z bitwy na Morzu Jawajskim, bitwy kolo Leyte, czy raczej tej jako eskortowca Yamato ? . Możliwe bowiem, iż wersja pierwotna np. miała zaokrąglone nadbudówki, a późniejsza już nie. To samo z innymi wadami- może się okazać, iż to, co jest wadą w wersji z 1942 roku, nie jest w tej z 1944/45 roku i vice versa.
Przebieg służby " Yukikaze " w marynarce japońskiej jest tu- [link widoczny dla zalogowanych]
PS. Ponieważ tego numeru modelu na Hobby Linku nie ma- to zadam pytanie- ile wież działowych ma wersja " Yukikaze " przedstawiona na pudełku tego modelu ?.
Post został pochwalony 0 razy
Ostatnio zmieniony przez lodzianin dnia Nie 0:46, 26 Kwi 2009, w całości zmieniany 2 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
MacGregor
Moderator
Dołączył: 25 Sty 2006
Posty: 1069
Przeczytał: 0 tematów
Pomógł: 13 razy Ostrzeżeń: 0/3 Skąd: Siedlce
|
Wysłany: Pon 9:55, 21 Gru 2009 Temat postu: |
|
|
Pitek - gdzie obiecane zdjęcia? W tym dziale opis bez zdjęć wygląda nieco blado...
Post został pochwalony 0 razy
|
|
Powrót do góry |
|
|
|
|
Nie możesz pisać nowych tematów Nie możesz odpowiadać w tematach Nie możesz zmieniać swoich postów Nie możesz usuwać swoich postów Nie możesz głosować w ankietach
|
fora.pl - załóż własne forum dyskusyjne za darmo
Powered by phpBB © 2001, 2002 phpBB Group
Charcoal Theme by Zarron Media
|