Forum Mikromodelarzy

Kat

Ale wy tu koledze bałagan w relacji robicie... same jakieś dyskusje nie na temat... i to jeszcze administrator z moderatorem! Wstyd! Powinniście wszyscy teraz klęczeć za karę w kącie na woreczku z grochem przez 12 godzin. Już ja tu zrobię porządek!

Very Happy

Krzychu74

Witam!
O ja cieee... fakt, nawet drugi admin przyszedł sobie tutaj pospamować! Przecież rozmawiamy na temat nagrody ufundowanej przez MF i piottera. Smile

Kat

Tajest panie szefie!

piotter

Kacie, trzeba pozwolić dzieciom się wyszaleć. Fakt - sprzątać po nich czasem też trzeba ale taka to już rola nasza - starszych, mądrzejszych, przystojniejszych i bardziej doświadczonych żeby dalej nie wymieniać Smile

.

Poza tym, lubię ja twórczy ferment, perełki dowcipu i cięte riposty - a tu nawet moderatorzy z adminami mają na szczęście wysoki współczynnik PH ( Poczucia Humoru ).
Byle tylko riposty nie były zbyt ostre i za gęste będzie wszystko OK:).

O czym ja tu miałem.. Jakiś model samolotowy miał być...
Aha ! Calquin !

No to mam dziś takie tylko:

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Owiewkę kabiny wbrew moim obawom kleiło się całkiem przyjemnie.
Model jest już prawie gotów i niedługo zostanie wam zaprezentowany. Możecie już szykować kwiaty i szampana.
Zwłaszcza szampana ! Smile

Toff

piotter

Ja bym zostawił te parę segmentów. Rzeczywiście to problem skleić dokładnie kilka tak wąskich segmentów ale to da się zrobić. Nie wiem zresztą czy na tym etapie Krzysiek będzie mógł i chciał coś tu poprawiać.
Za to chyba trzeba będzie się przyjrzeć krawędziom pasa przeciwodblaskowego coby równo się schodziły.

A co do mojego idola, porucznika Rżewskiego.. Ech ! To były czasy ! Smile

Rżewski odwiedził wieś, gdzie spędził najpiękniejsze lata swojej młodości. Przemierzając dziarskim krokiem jedyną bitą drogę, z satysfakcją stwierdził, że niecałkiem go zapomniano. Owce, które spokojnie wypasały się na łące, ze strachem w oczach przysiadły na zadach....

Krzychu74

Witam!
Proszę, proszę... widzę, że i miejsce na rubaszne kawały się znalazło. Very Happy

Jakoś bardziej od Rżewskiego wolałem i wolę Stirlitza:

Stołówka Urzędu Bezpieczeństwa Rzeszy. Mueller, Himmler i Bormann cierpliwie stoją w kolejce. Stirlitz wchodzi i od ręki dostaje obiad. Mueller, Himmler i Bormann patrzą osłupiali. Nie wiedzą, że kobiety ciężarne i Bohaterowie Związku Radzieckiego obsługiwani są poza kolejnością.

Stirlitz od dwóch dni nie pojawiał się w pracy. Gestapowcy, wysłani na poszukiwania, odnaleźli go w jego willi, nieprzytomnego, leżącego na podłodze pośród pustych butelek po wódce.
Na stoliku obok lampy leżał szyfrogram: Zadanie wykonane, możecie się zrelaksować!

Smile

Wracając do modelu.
Dając tyle segmentów z przodu chciałem jak najlepiej odwzorować krzywiznę kadłuba. Fakt, napis ciutkę się rozjeżdża, ale to chyba bardziej z braku mojego doświadczenia w projektowaniu bardziej skomplikowanych modeli, niż wykonania piottera. Miałem przyjemność oglądać model na ostatniej Sjeście, ale "na żywo" tego tak bardzo nie widać (wiem, że to wyświechtane określenie).

Pozdrawiam.

piotter

Witam

I to jest słuszna koncepcja kolego projektancie ! Znaczy z tymi krzywiznami. Całkowicie i absolutnie popieram !
( Łubudubu, łubudubu, niec nam żyje... )

Na poważnie też popieram - efekt łagodnych krzywizn jest ( delikatnie mówiąc ) ciężki do uzyskania w inny sposób w kartonie.

Dziś udało się skończyć onego Argetyńskiego latawca. Więc dziś co nieco wam pokażę bo byliście grzeczni a ja was nie wiem czemu lubię. Smile

[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych][link widoczny dla zalogowanych]

Kilka słów od wykonawcy prototypu.
Nie jest to łatwy model ale to widać na pierwszy rzut oka. Przede wszystkim ze względu na jego rozmiary i gwiazdową dwusilnikowość.
Da się go jednak porządnie ( czytaj - lepiej niż ja ) skleić.
Świetne silniki ( wspominałem już o tym ? ), znakomita kabina w której WSZYSTKO widać, ładnie oddane kształty.
Teraz żałuję że nie wyeksponowałem jakoś ekstra silników i nie zrobiłem śladów okopceń od rur wydechowych. I może pomęczyłbym projektanta o komorę kółka ogonowego Wink

.
Ale na to każdy modelarz ma swoje sprawdzone sposoby.

Jednym słowem - bardzo fajny projekt.
Dziękuję i czekam na kolejne. I nawet wiem co będzie następne Smile

.

I jeszcze moja ulubiona anegdota ze Stirlitzem:

Stirlitz ukradkiem karmił niemieckie dzieci. Od ukradka dzieci puchły i umierały.

Pozdrawiam i ostrzegam, że to nie jest moje ostatnie słowo:D.

talex0

Witaj piotter Smile

Modelik miodzio. Palce lizać ... z pozostałości kleju Laughing

Bardzo fajna konstrukcja. Mi przypomina Kugisho P1Y1 Ginga, albo Mitsubishi Ki-83, choć chyba do Mosquito jej najbliżej z powodu zwartości.
Naprawdę fajny model fajnego samolotu Exclamation

Co będzie następne Question

Pozdrawiam.
Tomek Cool

Krzychu74

Witam!
Jeszcze raz dziękuję Ci Piotrku za poświęcony czas, chęci i materiał (tusz i papier bądź co bądź nie jest za darmo).
Z tym określeniem "projektant" to może jeszcze zaczekajmy (tylko czy warto czekać?) bo to raczej do mnie nie pasuje. Byłem jestem i będę sobie NAR czyli Niedzielnym Amatorem Rhino i to określenie najbardziej mi odpowiada. Projektanci wydają w szacownych wydawnictwach, a tam się nie pcham bo nie lubię stać w długich kolejkach. Smile

A propo Stirlitza i puchnięcia:

Stirlitz wspiął się na budynek i biegł po dachach uciekając przed obławą. w pewnym momencie poślizgnął się i spadając, cudem zaczepił o gzyms. Następnego dnia cud spuchł i zsiniał.

...Stirlitzowi po raz kolejny zawiesiła się Enigma.
- "bug" - pomyślał Stirlitz.
- "Stirlitz" - pomyślał Bóg.
- "*%#^&!*%_" - pomyślała Enigma...

Smile

Tomek napisał:

Toff

Fajna, oryginalna maszyna Smile

Może i my byś też czasem Krzychu podrzucił coś testowego? Wink

łsobota

Gratuluję i wykonawcy - udanego modelu i projektantowi - ciekawej i oryginalnej konstrukcji w raczej egzotycznym malowaniu.

Kat

Fajny samolot, podoba mnie się Smile

talex0

Cześć chłopaki Smile

Staram się nie zaśmiecać forum postami nie na temat , ale nabrała mnie nieodparta chęć przypomnienia jeszcze jednego zdarzenia z dziejów Stirlitza (poniekąd uboczny wątek w tym temacie).

Któregoś dnia w sztabie, bezpośredni przełożony Stirlitza mówi:
- Fajne macie kwiatki na gatkach Stirlitz.
Stirlitz myśli:
- O tym, że mam gatki w kwiatki wie tylko sztab główny radzieckiego wywiadu, NKWD i łączniczka Natasza. Skąd u cholery on wie o tym? Czyżbym był spalony?
Z przerażeniem dopuszcza myśl - Rozpracowali mnie !!! Będą torturować !!! Strrrraszne !!! Powiem im wszystko !!! A nawet więcej !!!
Po chwili, z braku pomysłu Stirlitz, z trudem utrzymując kamienny wyraz twarzy, decyduje się na dramatyczne pytanie:
- Skąd Obersturmbanfurrer wie, że mam gatki w kwiatki ?
Po chwili rozparty w fotelu SS-man odpowiada z radością:
- Zapnijcie rozporek Stirlitz.

Wybaczcie ten offtopic, ale musiałem Laughing

Pozdrawiam.
Tomek Cool

P.S. Ja też bardzo chętnie piszę się na testy twoich pomysłów Krzychu, ale kleiłbym je po przeskalowaniu do 1:72.