Forum Mikromodelarzy

skala72

To może chociaż jeden zakończysz.

Jaroslav

Wiesz, jednego to nie ma sensu.... Jak już obmyślę technologię produkcji gąsienic to hurtowo skleję te 192 ogniwka bez problemu, w końcu to tyle m/w co na jeden normalny czołg Wink

Na razie jednak chcę pociągnąć dalej te projekty, przy których mam jeszcze pomysły do bieżącej realizacji, jak przy którym stanę w "martwym punkcie" to automatycznie ląduje w kartonie a na warsztat wraca FT, tak to u mnie wygląda Wink

skala72

Poza tym, gąski do FT-17 to nie taki Pikuś. Myślałeś o zakupie gąsienic z RPMu i lekkiej modyfikacji?

PS. czy posiadasz może wymiary budy do wersji TSF i dokładne wymiary kół przednich. Te z zestawów są kołami wersji późniejszych, obitymi blachą.

Jaroslav

Gąsienice z RPM są w 1:35 a moje modele w 1:25 więc się nie przydadzą.
Wymiary budy gdzieś mam, musiał bym poszukać plików z częściami do FT.
Koła napinające wszystkich 3 typów miały dokładnie te same wymiary.
Pozdrawiam
Jarek

skala72

To bardzo bym prosił o rysunki z wymiarami i o ile masz rysunki kół, to rewelacja. Przeszukałem net i nic, d.. blada.

pisz na maila: [link widoczny dla zalogowanych]

Z góry dzięki.

Jaroslav

Oj Kolego, słabo szukałeś Wink

ja z reguły robię tak, że szukam zachowanego egzemplarza i piszę prośby o pomoc do placówki w której stoi rzeczony sprzęt.
Jeżeli droga oficjalna zawodzi ( czasami tak bywa bo niektóre muzea nie traktują modelarzy do końca poważnie ) to szukam osób bezpośrednio związanych z remontem/konserwacją obiektu ew. kolegów modelarzy z okolicy i próbuję zdobywać informacje prywatnie Smile

w taki sposób np. zdobyłem wszystko co potrzebne do budowy Nash-Quad'a

Ale do rzeczy....
Przeszukując pliki przypomniałem sobie, że gdy składałem budę do TSF, przepadł mi plik z gotową siatką ale miałem na szczęście wydruk próbny, który zeskanowałem jako JPG. i taki tylko obraz rozwiniętej siatki posiadam.
Koła zaś znalazłem na razie tylko drewniane

Jaroslav

Cześć
Tak, tak, to ja Very Happy

jeszcze żyję i nawet kleję coś tam czasem Wink

choć szczerze mówiąc miałem już chwilę zwątpienia gdy się okazało że wszystkie części gąsienic które miałem wycięte muszą wylądować w koszu a trochę tego było...
[link widoczny dla zalogowanych]
Jak nietrudno się domyślić ta porażka spowodowała dłuższy przestój przy FT a na warsztacie zaczęły lądować coraz to nowsze projekty ( w sumie 17modeli Rolling Eyes

)
Jakiś czas temu narysowałem jednak te cholerne ogniwka od nowa i po sklejeniu 8 szt. okazało się że tym razem jest już chyba ok, jak po sklejeniu całej taśmy okaże się, że na długość pasują to takie już zostawię:
na razie jest tego tyle:
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Poskładanie tego wszystkiego do tzw. "kupy" trochę czasu mi zajmie więc zanosi się chyba na najdłuższą relację w historii modelarstwa kartonowego Rolling Eyes

Pozdr.

Krzychu74

Witam!
Miło Cię widzieć ponownie. Smile

Nie ważne jak długo, ważne, że prace idą do przodu. Smile

Pozdrawiam.

Jaroslav

Cześć
W końcu udało mi się wszystkie ogniwa poskładać
[link widoczny dla zalogowanych]
Nie ma jeszcze powodu do radości bo teraz każde z osobna trzeba wikolem potraktować więc kolejny miesiąc nad tym zleci Rolling Eyes

zacząłem też malować "żelaźniaka" w barwy z początku lat '30-tych:
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
i to tyle na dziś.
Pozdrawiam

Jaroslav

Żeby nie stracić motywacji w zalewie monotonii związanej z budową gąsienic zrobiłem przymiarkę "na sucho" i w końcu zaczyna to czołg przypominać Very Happy

chociaż może bardziej wóz łączności Rolling Eyes

parafrazując klasyka : armaty nie ma, ale też jest zaje.... Very Happy

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
do tego dorobiłem brakujące klapy nad silnikiem:
[link widoczny dla zalogowanych]
I dokleiłem brakującą klapę na nadbudówce:
[link widoczny dla zalogowanych]
Za dużo tego nie ma ale lepszy rydz niż śmigły Wink

Pozdr.

Jaroslav

W dzisiejszym odcinku kolejna część drobnicy czyli stopnie, właz kierowcy, okucia zaczepów do holowania oraz druga szyna zamontowana na stałe:
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

Pozostaje jeszcze raz wszystko przemalować, dokleić wydech i parę dupereli, do tego gąsienice i gotowe Very Happy

Krzychu74

Witam!
Dowódca tego cuda techniki musiał być nieźle wygimnastykowany, żeby przejść przez ten włazik i zejść na dół.

Pozdrawiam.

Jaroslav

Krzysiek, wcale nie Wink

ten włazik służył tylko do wychylenia dowódczej łepetyny w celu obserwacji przedpola itd... rolę drzwi pełnią dość pokaźne wrota na tylnej ścianie zabudowy Wink

Pozdr.

Krzychu74

Witam!
Jarek, teraz linijka w jedną rączkę, aparacik w drugą i biegusiem do Muzeum Broni Pancernej Cswl póki Renaulcik stoi. Smile

http://www.youtube.com/watch?v=lmuAMRWsPCY
Swoją drogą jakie Ty musisz mieć "chody" skoro Ci oryginał sprowadzają, żebyś mógł jeszcze lepszy model zrobić... no no. Wink

Pozdrawiam.

Jaroslav

Tak, wiem że jest u nas od samego początku, chłopaki już zdjęć natłukli, ja nie mam jak na razie ale to kwestia czasu. z tą linijką to trochę strach bo a nuż się okaże że cały model będzie trzeba od nowa robić Rolling Eyes