Forum Mikromodelarzy

Jaroslav

Rzeczywiście, mój błąd zamiast odnośników z rozpędu powrzucałem adresy obrazków...
Już poprawione

Jaroslav

Czas coś chyba dalej ruszyć w temacie Wink

WYDECH:
ten fajny i prosty podzespół zmontowałem z 8-miu elementów każdy.
Nie ma co się nad tym rozpisywać o tak wygląda:
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

SZYNY ROLEK PODTRZYMUJĄCYCH:
też proste jak budowa cepa ale ze śrubek jestem jakoś szczególnie zadowolony Mr. Green

[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
W SUMIE:
wydech - 32 el.
szyny- 240 el.

Aktualnie biorę się za koła napędowe dwóch typów, jako że ma być ich 8 zastanawiałem się dość długo nad możliwością zamówienia laserowo ciętych, ale ostatecznie postawiłem na rękodzieło Very Happy

więc trochę czasu mi przy tym zejdzie...
Aha i mam pewien poważny dość problem Rolling Eyes

nie mam pojęcia jak oryginalnie było malowane wnętrze przedziału napędowego w FT....
Jakby ktoś z Was miał jakieś wiarygodne informacje na ten temat, był bym bardzo wdzięczny za podzielenie się Wink

Pozdrawiam serdecznie
Jaroslav

Krzychu74

Witam!
Podziwiam precyzję! Shocked

Co do malowania to w książce "Pojazdy WP - wrzesień 1939" (A.Jonca, R.Szubański, J.Tarczyński) jest tylko jedno zdanie na ten temat (s.249): "Wnętrze czołgu było pomalowane farbą szaropiaskową".

Pozdrawiam.

Jaroslav

Racja,Krzychu, ale A.Jońca w tym samym rozdziale napisał o możliwości istnienia ogólnej instrukcji malowania pojazdów wojskowych z końca lat 30-tych. A jak to odnieść do wozów z wcześniejszego okresu? W kamuflażu "japońskim" (stosowanym do'36 roku) występowały inne barwy niż w okresie późniejszym... wydaje mi się, że analogicznie do Ursusa Wz.29 wnętrza były przemalowywane jedynie "przy okazji" kapitalnego remontu.
Regulaminowo były z pewnością malowane czołgi składane w CWS ale pozostaje problem oryginalnego francuskiego malowania oraz malowania wnętrz pojazdów polskich przed rokiem '36 (np. znane są zdjęcia samochodu panc. Wz.29 malowanego wewnątrz jasnoszarą/ białą? farbą)
Mam nadzieję, że uda się rozwikłać tą zagadkę zanim dojdę do etapu wypełniania przedziału napędowego, co bym nie musiał prac zawiesić Rolling Eyes

PS: tak czy siak, jadę do Poznania na "wakacje", to może w muzeum przy CSWL coś się uda więcej dowiedzieć Wink

Pozdrawiam serdecznie
Jaroslav

Krzychu74

Witam!
Może te zdjęcia będą trochę pomocne przy ustaleniu koloru wnętrza:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]

Oczywiście zdaję sobie sprawę, że to są eksponaty muzealne i pewnie były przemalowywane nie raz, ale sądzę, że malowanie wnętrza mniej więcej jest takie jakie mogło być podczas ich eksploatacji.

Pozdrawiam.

Jaroslav

Na razie z relacji wynika 2232 elementy układanki (nie liczę szyn, które poszły na złom) no to trochę trzeba by nadgonić Wink

najlepiej końcówkami szpil gąsienic. Jako że czołg do szybkich nie należał, wystarczało, że szpile były zabezpieczone przed wysuwaniem się przy pomocy zwykłych zawleczek z drutu wyglądało to tak:
[link widoczny dla zalogowanych]

U mnie każda z tych części składa się z 4 elementów:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
a tu już komplet do 3 pojazdów:
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Do końca zostało jeszcze tylko 104 takie same części dorobić Rolling Eyes

Tak czy siak, doszło kolejne 1568 elementów
....a czołgu dalej nie widać :ble:

Jaroslav

Na dzisiaj jeszcze o wieży troszkę

Rozrysowałem siatkę w corelu i wydrukowałem sobie w 2 egzemplarzach.
Pierwszy przy pomocy SG nakleiłem na papier do drukarki w celu nadania odpowiedniej grubości i sztywności po czym obustronnie zaimpregnowałem caponem i przeszlifowałem papierem 400 (strasznie mnie drażnią nierówności kartonu :ble: )
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Siatka zawierała jednak pewien mały błąd, który poprawiłem już "po fakcie" widać chyba o co chodzi :
[link widoczny dla zalogowanych]
Oczywiście nie był bym sobą gdyby nie:
[link widoczny dla zalogowanych] Mr. Green

Drugi wydrukowany egzemplarz pochlastałem z kolei na osobne "blachy" w których powybijałem wszystkie zaznaczone nity:
[link widoczny dla zalogowanych]
Po to aby po włożeniu do wnętrza zaznaczyć sobie prawie idealnie miejsca nakrętek:
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
następnie przyszedł czas na żmudne studiowanie zdjęć i odwzorowywanie "szkieletu" wieży oraz całej reszty "dupereli":
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Następnie wykonałem sobie też w 2 egzemplarzach(przyda się na później Wink

) podstawę kopułki obserwacyjnej :
[link widoczny dla zalogowanych]
i umiejscowiłem ją w odp.miejscu :
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Po czym oblepiłem nitami zewnętrzną powierzchnię :
[link widoczny dla zalogowanych]
Na chwilę obecną wieża jest wstępnie podmalowana farbą podkładową. O uzbrojeniu do tej wieży się nie rozpisuję, bo pisałem już o nim o tu:
[link widoczny dla zalogowanych]
Obecnie rozrysowuję do tej wieży jarzmo prostokątne KM-u potem jeszcze tylko kopułka, drzwiczki i koniec Mr. Green

Krzychu74

Witam!
Precyzja w każdym calu! Shocked

Pozdrawiam.

Jaroslav

Siemanko!
Na razie niewiele się zmieniło w związku z wybuchową mieszaniną typu "Kobieta-praca-remont" Rolling Eyes

Nie mniej jednak jak się zaczęło to i skończyć będzie (kiedyś) trzeba..
Jak już wiadomo, stare szyny powędrowały do pudła o wdzięcznej nazwie "odpadki" i zacząłem nowe, jeszcze bardziej dokładne i zdetalizowane tworzyć Wink

Niestety zacząłem je robić zanim kol. Mariusz QŃ-em zwany wskazał mi dobrą drogę (za co dziękuję Wink

) poprzez papier zwany "satynowanym"
Szyny te robiłem tak że elementy po zaimpregnowaniu caponem szlifowałem na gładko, ze względu na czasochłonność jednak nie polecam tego rozwiązania :
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Jak by ktoś nie dowierzał temu szaleństwu Wink

[link widoczny dla zalogowanych]
No i dalej etapy powstawania owych szyn:
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Najbardziej widoczną Rolling Eyes

różnicą jest dodanie nitów od spodu wierzchniej blachy:
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
I z wierzchu... razem z nakładkami oporowymi kół napinających:
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Aktualnie tworzę pomalutku koła napędowe w dwóch wersjach o czym (mam nadzieję) wkrótce coś więcej Wink

Przy okazji zrodził się szatański plan wyrzucenia wieży i kadłubów oraz zrobienia ich od nowa na wspomnianym papierze.... jednak muszę to jeszcze przemyśleć
Pozdroo

Jaroslav

wanna kadłuba już się produkuje:
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Skoro wanna w zarysie już jest to i góra jest potrzebna więc zacząłem od drzwi:
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
generalnie mi się podobają Cool

dach przedziału załogi pomijam bo jeszcze nie dopracowałem wieży a co za tym idzie mechanizmów obracania nimi...
dalej jest pokrywa baku, skrzyni biegów i chłodnicy i ten kawał żelastwa jakoś przypadł mi do gustu...
na początek pokrywa z osłoną wiatraka:
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Do owej pokrywy wyszperałem taką fajną siateczkę:
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
Siatka ta nie zawsze występowała więc w 2 wozach będzie a w 2 nie.
Następnie dobudowałem taki mały "domek"
[link widoczny dla zalogowanych]
Dzięki prostocie całej konstrukcji można fajnie sobie podzielić pojazd na podzespoły i rozłożyć je na części pierwsze Very Happy

i tak tu właśnie uczyniłem przez co sam "domek" docelowo będzie się składał z 56 części jak w oryginale
np. od spodu też cały "śrubunek" wmontowałem :
[link widoczny dla zalogowanych]
Na zdjęciach oryginału je widać a u mnie... zobaczymy...
Kolejny element to mocowanie osprzętu.. ( z reguły młot tam leżał )
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]

te owalne otworki wybijałem igłą 0,8 naostrzoną jak do nitów i splaszczoną trochę.
Metodą prób i błędów odkryłem że najlepiej się wybija je w papierze do drukarki nasączonym SG
Kolejnym etapem było zmontowanie płaskowników z "osprzętem"
[link widoczny dla zalogowanych]
i wklejenie ich pod daszek "domku"
[link widoczny dla zalogowanych]
Przy okazji naumiałem się składania zawiasów "na styk" co widać o tu:
[link widoczny dla zalogowanych]

Postanowiłem eksperymentalnie do jednego z wozów domontować te końcówki "śrub" w kadłubie.
Wygląda to tak mniej więcej:
[link widoczny dla zalogowanych]

Poprawiłem już osłony wentylatorów, niestety pociągnęło to za sobą konieczność zbudowania od nowa pokryw. odzyskałem jednak ze starych niektóre części co by sobie nie utrudniać Very Happy

Wyszło to tak:
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
dla porównania, tak wygląda oryginał:
[link widoczny dla zalogowanych]
A tak miniaturka:
[link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych] [link widoczny dla zalogowanych]
No, coraz bardziej jestem zadowolony z efektów Mr. Green

a co najważniejsze widać te "śrubki" pod "domkiem :mil10: prawie jak w prawdziwym Mr. Green

Kolejnym elementem jest tylny wspornik skrzyni biegów.
tylko proszę mi nie mówić że "po co?" bo niewiele, ale jednak będzie go widać Wink

[link widoczny dla zalogowanych]
KNOW HOW
Uczeni w piśmie mawiali że potrzeba jest matką wynalazków... g...o prawda, nie potrzeba tylko okazja Mr. Green

Przy owej "okazji" remontu nawinęła mi się siatka do łączenia płyt gipsowo-kartonowych.
Po błyskawicznym eksperymencie typu "przyklej-oderwij" uznałem jednomyślnie że się przyda, do malowania, o tak:
[link widoczny dla zalogowanych]
nie ma przy tym problemów ze słynnym "znikaniem" drobnych części, nie porobią się zacieki między częścią a podłożem, no i można malować po całości nie pozostawiając śladów po łapach czy też końcówkach pincety/pęsety, (czy jak to się pisze :ble: )

Krzychu74

Witam!
Coś nam Koledzy pancerniacy posnęli (pobudka Panowie, to nie ten wątek Smile

). Cały czas obserwuję i podziwiam Twoją precyzję wykonania.

Pozdrawiam.

Dino61

Krzychu nikt się nie pospał, no przynajmniej nie ja. Cały czas wchodzę na ten temat i obserwuję poczynania Jarka, jego Benedyktyńską pracę i dokładność ( dbałość o szczegóły ). I cóż ja maluczki mogę napisać. Podoba mnie się i już. Mnie niestety brak już tej cierpliwości, jak nie idzie robota przy modelu to w kąt i niech czeka lepszych czasów. Ja i tak będę cierpliwie czekał aż Jarek z "chaosu" tych wszystkich części zacznie "lepić" to wszystko w jedną całość. Toż to dopiero będzie widowisko Shocked

. Oj, będzie się działo Very Happy

.

Jaroslav

Dino61, Krzychu cieszy mnie, że Wam się podoba Very Happy

Jako że sam lubię się z relacji czegoś dowiedzieć, staram się prowadzić swoją w miarę szczegółowo z nadzieją że komuś się to przyda w innym celu niż tylko oglądanie Wink

Na dalszych etapach będę się starał objaśniać wszystkie stosowane przeze mnie techniki/patenty itd a w razie jakichś niejasności proszę pytać

Na składanie tego wszystkiego do kupy będzie trzeba jednak trochę poczekać.... KATowi zbudowanie IS-3 zajęło ponad rok, a ja mam na warsztacie 4 modele z tej rodziny więc prosta analogia niestety nie wróży dobrze a przyszłość Razz

Tym bardziej, że miałem zamiar zacząć relację po nowym roku, jednak kolega Kujot666 z innego forum usilnie nalegał w efekcie czego sporo części wymaga poprawek... ale co tam, nie spieszy mi się Wink

PS : odnośnie poprawek, zbudowałem nową wieżę i jak się uda, wieczorem wrzucę aktualizację Wink

Pozdrawiam serdecznie
Jarek

Dino61

Jarku pośpiech jest wskazany tylko i wyłącznie przy łapaniu pcheł oraz przy jedzeniu łyżką z jednej miski w dziesięć osób Laughing

. Nie słuchaj tych co poganiają, bo później sam widzisz jakie to przynosi efekty ( podwójna robota ). Jak zaczniesz kontynuować relację po Nowym Roku to przecież nic się nie stanie, świat się nie zawali. Tylko cały rok będziemy musieli na to czekać Laughing

, He, he, he. Wesołych Świąt i szczęśliwego Nowego Roku życzy Marek.

Jaroslav

Dziękuję Marku za życzenia, Tobie i pozostałym Kolegom Mikromodelarzom również radosnych i pogodnych świąt życzę Very Happy

Co do projektu, to nie żałuję, że tak wychodzi, dzięki temu uczę się sam siebie poprawiać i podnosić poprzeczkę jeszcze wyżej, w przypadku wieży np.zdecydowałem się na budowę od nowa ze względu na niemożliwość dodania imitacji śrub wystających ponad nakrętki wewnątrz wieży i parę "kosmetycznych" poprawek, co się okazało: poszło tak dobrze, że w ciągu 1 nocy zbudowałem nową+jeszcze parę detali dodałem+ poeksperymentowałem trochę więc była i okazja nabrać doświadczenia i czasu za dużo nie zajęło Very Happy

reasumując, same plusy Wink

Wstrzymywać się z relacją też nie będę, gdyż najważniejsze błędy projektu już poprawiłem, a resztę i tak muszę weryfikować przy sklejaniu generalnie wszystko już jest ok a przeróbki dotyczyć będą już (mam nadzieję) tylko kół jezdnych i ew. drobiazgów typu śrubki, uchwyty itp