Forum Mikromodelarzy

Wojtek-żeglarz

Witam potencjalnych oglądaczy. Zdaję sobie sprawę, że to robi się nudne ale nie mogę powstrzymać się przed samochwalstwem. Skończyłem dziś trochę wcześniej zajęcia poboczne, zdłubałem zatem takie drabiny. Drabiny wykonałem z bambusa, klejonego WIKOLEM. Nie jest to żaden wyczyn, ale i tak pcha mnie do opublikowania i nastawienia obydwu policzków. Moim bohaterem jest jeden z pierwszych samolotów francuskich zbudowany przez panów L.Bleriota i R.Saulniera, samolot, na którym jego konstruktorowi udało się przelecieć nad Kanałem La Manche.
[link widoczny dla zalogowanych]
To jest kształt obecny, postaram się, by przyszłość była nieco ciekawsza.
Tymczasem pozdrawiam
Wojtek

viltianus

Teraźniejszość jest wystarczająco ciekawa. Nie kłopocz się o przyszłość Smile

Wojtek-żeglarz

W czasach dawniejszych nieco widziałem film "Kabaret". Była tam scena, gdy cherubinek o błękitnych oczkach śpiewał "Tomorrow belongs to me". Okropność. Z drugiej strony Horacy pisał:"...nie dbaj o jutro, póki jesteś młody,...". Cóż - nie jestem już tak bardzo młody, więc zaliczka na przyszłość;
[link widoczny dla zalogowanych]
Pozdrawiam wszystkich cieplutko
Wojtek

walbe

jestem i z zaciekawieniem spoglądam

Wojtek-żeglarz

Ponieważ samo lot bez silnika nie chce długo latać, dorobiłem mu takie cóś trzycylindrowe
[link widoczny dla zalogowanych]
Chyba mam dość na dziś
Do zobaczenia
Wojtek

walbe

Nawet nocny marek kiedyś musi się wyspać Very Happy

Spoglądam, spoglądam....

spit5

tender

Wojtek-żeglarz

Życzenia są po to, by je spełniać. Szkielet - zdrajca kartonu i papieru - zrobiłem z bambusa. Wiem, że oryginalny wykonany był z jesionu, ale mam nadzieję, że takie odstępstwo można zaakceptować. Linki trzymające całość zrobiłem z nici jedwabnej, wyprutej z kawałka jedwabnego tiulu. Wcele nie zabrałem żonie - wyjątkowo kupiłem. Zgodnie z życzeniem nr 2 - zamieszczam fotkę.[link widoczny dla zalogowanych]
Dziś i chyba jutro też - postępy "0". Mam L-4 i dodatkowe zajęcia.
Do zobaczenia
Wojtek

walbe

tender paczy, ale chyba nie czyta Sad

W pierwszym poście było napisane z czego zrobiony szkielet został.
No fajna kierownica.

tender

Wojtek-żeglarz

Doszła konstrukcja przyszłego podwozia, ster kierunku, przewody zasilające cylindry, no i jeszcze wyskrobałem ( z bambusa ) śmigło. Ciąg dalszy chyba dopiero we wtorek.
[link widoczny dla zalogowanych]
Pozdrawiam wszystkich bardzo
Wojtek
P.S.
Jeśli będziecie się bić, to zrobię to, co mój dziadek.

tender

Wojtek-żeglarz

Samobicie jest jeszcze bardziej szkodliwe. tak jak samobiczowanie. A dziadek szedł na ryby. A tak serio - jechał do swojej jednostki.

Wojtek-żeglarz

Z powodu nadmiaru wolnego - kolejne paprochy doklejone do kadłuba
[link widoczny dla zalogowanych]
mocowanie linek sterowniczych w kadłubie, tylna płoza ślizgowa, podpory dla przyszłych lin trzymających skrzydła.
Nie zdawałem sobie sprawy, jak wiele wersji tej historycznej maszyny powstało. Właściwie każdy detal jest w kilku lub nawet kilkunastu wersjach. Nadmiar możliwości wyboru jest jednak okropny.
Borykam się nadal z wyborami
Pozdrawiam
Wojtek