Forum Mikromodelarzy

Grzegorz Nowak (W)

sa już pierwsze zgłoszenia do pierwszego w Polsce Smile

(jak to szumnie brzmi, ciekawe jaki stan faktycznie) konkursu Mikromodeli
mamy już ok 50 modeli na wystawie, we wszystkich kategoriach, i pięknie się prezentują przy "braciach większych"
serce rośnie, w końcu małe jest piękne - nie?
niech żyje King-Size!!!
Very Happy

zdjęcia jutro, bo dzis nie miałem czasu żeby cokolwiek zrobić

Krzychu74

Witam!
21 następnych mikromodeli czeka zapakowane w pudełku i gotowe do drogi! Very Happy

Pozdrawiam.

Grzegorz Nowak (W)

czekamy, czekamy- z utęsknieniem!!

poza tym przypominam, ze jutro czyli w sobotę 25.11.2006 po godz. 18.00 czyli zamknięciu hali wystawowej odbędzie się SuperSjesta!!! (czyli kolejna Sjesta 10,5)
oczywiście czas zakończenia jak zwykle jest nieprzewidywalny, mam nadzieję że do niedzieli 10.00 (czyli otwarcia sali wystawowej) się wyrobimy

!!
Zapraszam, oczywiście jak zwykle przynoosimy głowy pełne tematów do obgadania, modele w wersji płaskiej i jak kto chce - narzędzia , bo może coś posklejamy...
hehe..

na szczęscie nie jest to daleko od Hali Sportowej, jak już Jacek pisał - ok. 150 m.

kopajt

Aż szkoda że nikt znajomy nie jechał do Łodzi...

Grzegorz Nowak (W)

Kat jechał autobusem Smile

bosman

Impreza pod kontem organizatora była do d... My ze swojej strony stawaliśmy na głowie aby było dobrze. Przebywając Od piątku w hali mama dość wszystkiego cowypluwa spaliny i hałasuje. Nie mogliśmy dobrze pogadać. Współczuje chłopakom ze Zgierza i wystawcom którzy swe stoły mieli rozłorzone koło toru. Po 30 minut siedzenia u nich miałe ochotę iść do domu i dać sobie spokój. Brak telebimu nie pozwolił na prezentacje modeli pływających czy na pokazanie mikromodeli. Syjek wychodził z siebie w roli konferansjera ale huk silników większośc zagłószał.
Z drugiej strony ogromna ilość modeli mikro, wystawa " Sierp i młot", warsztaty prowadzone prze Berpa ( Piotrek podziwiam twoje podejście do dzieciaków), odwiedziny Wakowców i Krzycha74, Kata, chłopaków z Wawy i wielu, wielu naszych zbnajomych " z branży" powodowało w sumie że pod kątem modelarstwa redukcyjnego impreza się udała. Grzesiu(W) wychodził z siebie aby wszystko się udało. Obstawa naszego stoiska była liczna, mimo że co jakiś czas znikaliśmy robić zakupy lub coś załatwić. Wiele osób interesowało się działalnością Łódzkiej sjesty modelarskiej której ulptki rozłożyliśmy na stoisku. Rodzice maluchów szukali u nas informacji na temat działających w Łodzi kółek i klubów modelarskich. Niestety nie mogliśmy im do końca pomóc ale staraliśmy się udzielić wszytkich możliwych informacji. Mnóstwo zwiedzających nie mogło wyjść z podziwu oglądając modele okrętów w sklai 1:700, 1:1000 czy 1:1200 albo dzieła Rajkuba.
Jednak w porównaniu z poprzednimi edycjami byłomniej zwiedzających. Ładna pogoda powinna zachęcić do spaceru prze Park klepacza i odwiedzenia festiwalu.
Zdjęcia załącze później. Niech pozostali uczstnicy też się wypowiedzą.

Rajkub- jak dojechaliście? Jak byście wpadali do nas dajcie znać.(nocleg się zawsze znajdzie ( następnym razem napewno zrobię obiecaną jajecznice).
Kat- jak podróż? Prześli mi jak możesz zdjęci mojego tanka ( email w profilu)
Krzychu74- to tak propo naszej rozmowy

. A prezentacja jak otrzymam zdjęcia od Kata

Serdecznie pozdrawiam wszytkich którzy nas odwiedzili i wszystkich którzy nie mogli przyjechać.

valpurgius

bosman- nic dodać, nic ująć. Gdyby nie my i handel, impreza byłaby mistrzostwami HPI po prostu. Wszystko było "dla nich"- nie mam im tego za złe, ale... te zawody podchodziły pod trucicielstwo, nie wiem czy to zgodne z prawem. Hałas i smród spalin, a jak się wchodziło na halę to "czacha" niesamowita, możnaby kroić. Co do samego modelarstwa redukcyjnego- mimo drobnych naszych "potknięć" Wink

- było naprawdę wspaniale.

Krzychu74

Witam!
Cóż mogę powiedzieć...moc wrażeń, spotknie ze świetnymi ludżmi, podziwianie modeli, wymiana doświadczeń to było super! Jedyny minus to jak już napisali bosman i valpurgius to ten huk i smód spalin... Sad

Poza tym wspaniała atmosfera spotkania zarówno w części oficjalnej i na Super Sjeście Very Happy

Dla mnie dużym przeżyciem było poznanie naszych Mistrzów Mikromodelarstwa czyli pp. Brożynę, Terpińskiego, Obrzanowskiego i Palkiewicza i możliwość zobaczenia ich arcydzieł w mikroskali, które robiły niesamowite wrażenie.
Przy okazji odbyła się sesja wyjazdowa Rady Forum, na której omawialismy dalsze plany na przyszlość Wink

Dziękuję też bardzo naszemu Koledze bosmanowi za nocleg dla naszej wrocławsko-kłodzko-radomskiej niesfornej gromadki Very Happy

Czakam z niecierpliwością na zdjęcia.

Pozdrawiam.

P.S.: pozdrowienia dla człowieka z super włosami, a`la czapka uszatka. który dostarczył nam tylu wrażeń . Ma ktoś jego zdjęcie? Very Happy

Kat

Heloł! Fajnie było was wszystkich zobaczyć na żywo, podroż minęła mi całkiem znośnie, nawet modele wróciły do domu w takim samym stanie jak wyjechały, co można chyba uznać za sukces. Grześkowi chciałbym podziękować za nagrodę specjalną, Emesowi chciałbym bardzo podziękować za transport, Krzyśkowi za dach nad głową, jak również całej reszcie akademii filmowej i wszystkim którzy przyczynili się do mojego sukcesu:)

Pozdrawiam

jacekkarolczak

było super - oczywiście ja też ponarzekam na HPI bo to prawie zbrodnia była. Smród i hałas potworny. Ale poza tym wszystko się udało. Przynajmniej tak sądze. Możliwość pogadania z panami Brożyną i Terpińskim oraz resztą mikromodelarzy dawała niezapomniane wrażenia. Ich modele pokazują człowiekowi ile mu jeszcze pozostało do nauczenia. Mistrzostwo świata po prostu. I jakże miłe okazało się gdy moje siedemsetki zajęły całkiem niezłe drugie miejsce. Fajno. Gorące pozdrowienia dla wszystkich, którzy włożyli swój wysiłek aby ta impreza wypadła jak najlepiej...

Mam nadzieję że wszystkim się podobało i że chcemy jeszcze Very Happy

Krzychu74

Witam!
Jacku: moje gratulacje!
Grzesiu: możesz podać wyniki z całego konkursu mikromodeli?
Czy zobaczymy jakieś fotki z festiwalu bo przecież kilka osób z naszego forum robiło zdjęcia.

Pozdrawiam.

Grzegorz Nowak (W)

Witam, w końcu po odbębnieniu (wstępnie) zaległości zawodowych mam chwilkę, aby usiąść przy kompie...

A zatem - VI Festiwal Modelarstwa przeszedł do historii, możemy zacząć się przygotowywać do następnego Festiwalu i imprez na nim się dziejących..

Z mojej strony pragnę przede wszystkim podziękować gorąco wszystkim tym osobom, które przyczyniły się do tego, że atmosfera wśród bractwa redukcyjnego (że tak nas wszystkich określę) była taka wspaniała – tak Naszym Wszystkim Wspaniałym Gościom jak i moim kolegom Sjestowiczom – tak z Radarka, z Dedala jak i niezrzeszonym pomagającym bezpośrednio w organizacji naszych imprez na Festiwalu. Każdemu z Was szczególnie gorąco dziękuję za obecność i pomoc, każdy z nas, obecnych na Festiwalu, dołożył „swoje 3 grosze” do tego że było tak fajnie – tym bardziej przykro wracać do dnia codziennego choć, jak już wielu przede mną wielu zauważyło, na pewno w nim jest ciszej i mniej śmierdzi spalinami ..
Myślę, że te dwa dni „wyjęte” z życia powszedniego zapełnione kontaktami z fantastycznymi ludźmi, rozmowami, oglądaniem niesamowitych modeli były dwoma super spędzonymi dniami – jeszcze raz wobec tego DZIĘKUJĘ WAM WSZYSTKIM!!!

Grzegorz Nowak (W)

Po raz pierwszy w Polsce ( z tego co wiem ) zorganizowany konkurs mikromodelarski... dla mnie najbardziej ciekawy ze względu na zasady sędziowania, które opracowałem - modele i zawodników oceniali sami uczestnicy. Przełamaliśmy lody, co prawda nie wszyscy startujący w konkursie zawodnicy sędziowali (8 na 11 uprawnionych), ale w panujących na Hali Sportowej warunkach ciężko było własne myśli pozbierać do ku..y a co dopiero wszystkich uprawnionych do głosowania

Startowało w konkursie 11 zawodników którzy zgłosili w 3 klasach łącznie 30 modeli. Modeli które były na wystawie pokonkursowej niestety, nie policzył nikt – podejrzewam, że częściowo to było efektem wrażenia jakie na nas wywarły modele Andrzeja Brożyny, Grzegorza Terpińskiego i in., ale szacuję że było wszystkich mikromodeli na wystawie pozakonkursowej ok. 100 , w sumie więc wychodzi to ok. 130 mikromodeli, które zajęły powierzchnię 8 m2 Very Happy

W poszczególnych klasach klasyfikacja była następująca:

1. Pojazdy, najsilniej obsadzona klasa - zgłoszono 15 modeli, startowało tu 6 zawodników

miejsce 1 – Marek Michalski - 154 pkt,
miejsce 2 – Maciej Balcerzak – 29 pkt,
miejsce 3 - Michał Kaniowski – 26 pkt,

pozostali zawodnicy to : Krzysztof Wagner (24), Jacek Karolczak (1) i Krzysztof Kowalczyk (0)

2. Lotnictwo – zgłoszono 8 modeli, startowało 4 zawodników

miejsce 1 – Dariusz Jakubczak - 65 pkt,
miejsce 2 – Jacek Karolczak – 63 pkt,
miejsce 3 - Tadeusz Niewiadomski – 49 pkt,

pozostały zawodnik to Grzegorz Nowak (24)

3. Statki i okręty – zgłoszono 7 modeli, startowało 4 zawodników

miejsce 1 – Witold Śliwiński - 105 pkt,
miejsce 2 – Jacek Karolczak– 65 pkt,
miejsce 3 - Grzegorz Nowak – 33 pkt,

pozostały zawodnik to Tadeusz Szczęsny) (6)

W związku z tym, klasyfikacja generalna wypadła następująco:

Miejsce 1 – Marek Michalski (154)
Miejsce 2 - Jacek Karolczak (129)
Miejsce 3 – Witold Śliwiński (105)
Miejsce 4 - Dariusz Jakubczak (65)
Miejsce 5 – Grzegorz Nowak (57)

Sekretarzem konkursu był Krzysiek Kowalczyk
Triumfatorzy konkursu otrzymali stosowne dyplomy, a miejsca 1-3 zostały dodatkowo uhonorowane pucharami Dyrektora LOK w Łodzi. Jakby nie patrzeć, konkurs chyba historyczny! Very Happy

I wyniki, powiem szczerze mnie bardzo zaskoczyły, ale jak widać – vox populi, vox dei Very Happy

co do fotek- to nawet nie wiem co mam na aparacie, ja niestety nie miałem czasu na fotki, coś zrobili koledzy - jak będę miał tam coś fajnego to wrzucę !!

MacGregor

Szkoda, że nie mogłem przyjechać... Sprawy osobiste zdecydowały za mnie - ech, co za pech...

Grzegorz Nowak (W)

Grześ - starałem się istnieć za dwie osoby Very Happy

, tak więc pewnie w jakiś sposób można powiedzieć że byłeś, haha Very Happy

a z innych spraw - Krzychu 74 korzystając ze skupienia modów (Kat, valpurqius, Jeson i ja) w jednym miejscu zrobił nam odprawę - jakbys i Ty był, to byłoby już połowa składu moderatorskiego z naszego forum ... Smile

co do tej odprawy, to nasz kochany admin coś gadał, na swoje szczęscie krótko, a na nasze szczęście warkot tych chol..ych samochodzików doskonale go zagłuszył, my zaś postanowiliśmy nie sprawdzać jego pływalności w basenie modelarskim bo uznaliśmy że i tak bedzie dodatnia, tak więc wszyscy po odprawie byli zadowoleni i oddalili sie w poczuciu dobrze spełnionego obowiązku - zwłaszcza admin ;-P
oczywiście, dzieki temu nasze Forum czeka nowa, świetlana przyszłość Very Happy

a tak serio - szkoda Grześ, że Cie nie było - sporo osób o Ciebie pytało...